Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Wto 11:38, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
Drogi p. L...
Czy naprawdę... Cytat: | ktoś napisał kolejna głupotę | pisząc... Cytat: |
(zmuszał naszych rolników odbierając jakiekolwiek wsparcie do konkurowania z zachodnimi dotowanymi do 50%). | ...???
To.... jakim cudem w tej sytuacji produkty sprowadzane były tańsze? A dla Twojej historycznej wiedzy dodam że ceny na środki produkcji urynkowiły się od zaraz.... i doganiały cenami zachodnie galopem? I to tym bardziej że ten Twój Guru..."zamroził" kurs dolara za co mu Grobelny pewnie wdzięczny nie jest.
Górnictwo wzięte za mordę cenami urzędowymi, zamrozęniem płac, popiwkiem.... lawinowo się zadłużało. A górnictwo to nie tylko kopanie węgla. Wymaga wielu materiałów wsadu, którego rynkowe ceny przekraczały urzędową wartość węgla. Gdyby te ceny stały się od razu rynkowe...
I dalej... Cytat: | polskie gospodarstwa rolne - DZiEKI KOMUNIE | ... albo reformom rolnym z 47-go, podczas której komuna była zmuszona do podziału ziemi na wsi. Ziemia ta była własnością prywatną kolego. Gdyby komuna mogła powstałyby wielkie państwowe folwarki na całej powierzchni rolnej. Tak więc sprawa wielkości gospodarstw w RP to sprawa zjawisk rynków lokalnych...
Teraz porównywanie obszarów rolniczych jest potrójnie alogiczne.
1. Zważywszy iż dochód rolnika na zachodzie jest kroć(z 5x) większy od naszego to argument powierzchniowy bierze w łeb.
2. Gdybyś miał wiedzę, że w PRL. ziemią(działką) rolniczą... a więc gościa z ogrodem 0.5 ha nazywano rolnikiem i ówzględniano w statystyce ( a na zachodzie posiadłości wielo ha. nie miały statusu gospodarstwa) to ten argument raczej włożyłbyś między bajki.
2. że komuna odziedziczyą 70% ludności wiejskiej (i tam zatrudnionej), a "zostawiła" prawie 70% w konfiguracji odwrotnej.... to też fakt, a argument cywilizacyjny do d...
Nasze rolnictwo przez ostatnie 18 lat było zostawione (jedyne w całej europie) samo sobie i że nasz potencjał rolniczy wykorzystywany jest dzis w części (limity produkcyjne) to są fakty świadczące o gospodarce i "tym" wolnym rynku.
Piszesz... Cytat: | za Gierka - cały polski eksport nie był tyle wart | lecz znacznie więcej. Oczywiście w masie towarowej nie w Euro A że eksport istniał o tym wiedział każdy polak, zastanawiając się ... gdzie te świnie się podziały?...
Może sobie zostaw historię, którą znasz raczej "odpowiednio"... i weź się za solidne rozważania. Twoja fascynacja PKB jako jedynym dowodem na dobrodziejstwa jest mocno przesadzona. I no nie jest moje zdanie ale całej rzeszy ekonomistów.
Pozdro... |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 20:28, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
ktoś napisał kolejna głupotę
Cytat: | (zmuszał naszych rolników odbierając jakiekolwiek wsparcie do konkurowania z zachodnimi dotowanymi do 50%). |
pewnie dlatego polska żywność jest takim dobrym towarem eksportowym TERAZ
polski rolnik - kilka - kilkanaście lat temu - miał wszystkie środki produkcji - klkakrotnie tańsze niż na tzw. ZACHODZIE
polskie gospodarstwa rolne - DZiEKI KOMUNIE - mają przeciętny obszar - ok. 7 ha - z takich małych gospodarstw musi utrzymać się TRZYDZIĘŚCI KILKA PROCENT Polskiego społeczeństwa
- a nie tak jak w większości zachodnich krajów gdzie średnie gospodarstwa przekraczaja 20-40 ha - a utrzymuje się z nich - co najwyżej kilka-kilkanaście % społeczeństwa
itd. itd
"W tym roku eksport produktów rolno-spożywczych wzrośnie o 12 proc., do 9,5 mld euro. W Unii Europejskiej popyt na polską żywność wciąż rośnie. Eksportowi produktów rolnych nie przeszkadza nawet coraz mocniejszy złoty, bo ceny na Zachodzie przez ostatnie miesiące rosły i są na bardzo korzystnym poziomie."
i to bez dotacji
za Gierka - cały polski eksport nie był tyle wart
zacznij myśleć |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 20:13, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
Weles z całym należnym szacunkiem ale nie sądzę że Leszek broni Balcerowicza ze względu na zbieżność imion uważam że broni z tych samych racjonalnych powodów dla których ja też jestem może nie jego fanem ale zwolennikiem na pewno. a to że wycinał? no cóż jeśli zrobił to z powodów merytorycznych to wcale się temu nie dziwię widoczne uznał zasadę mierny ale wierny jako zasadę nieuczciwą i niebezpieczną. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 19:57, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
panie L...
Cytat: | wyniki eksportu są caaałkiem dobre | .... ale muszą być spełnione pewne warunki
Cytat: | Narodowy Bank Polski opublikował wstępną informację o bilansie płatniczym Polski w grudniu i w całym 2007 roku. Ujemne saldo w handlu zagranicznym i na rachunku bieżącym pogłębiło się, ale nie jest jeszcze powodem do obaw. Polski eksport wzrósł w 2007 roku o ok. 14,9 proc. i przekroczył 107,3 mld euro. | ... dobra informacja
Cytat: | W całym 2007 roku - jak wynika z szacunków NBP przedstawionych 12 lutego br. - polski eksport towarów wyniósł blisko 107,4 mld euro i był wyższy o 14,9 proc. niż w 2006 roku. | ... też dobra... Cytat: | Import zaś sięgnął 116,1 mld euro, wzrastając o 17,4 proc. | raczej zła. O ile ten wzrost można wytłumaczyć inwestycjami to jeszcze, ale jeśli to konsumpcja to... współczuję optymistom. Każda importowana konsumpcja to sygnał do wypełnienia tej luki (jeśli to możliwe) produkją krajową. Ale kontynuując... Cytat: | Tym samym ujemne saldo w obrotach towarowych z zagranicą wyniosło 8,745 mld euro, to jest o około 3,2 mld euro więcej niż rok wcześniej. | ... wymiar tej informacji sugeruje wyłączne dynamikę wymiany(obroty) a nie zyski. Jako informacja polityczna ma pewną wagę. Zwrócić trzeba uwagę, że... Cytat: | Pogłębiło się także ujemne saldo dochodów - do 13,36 mld euro. | ... co jest informacją złą przy obecnym już zadłużeniu(wynik także konsumpcji z importu), i przy notorycznej od lat sytuacji ujemnego bilansu handlowego. Jednostkowe takie zjawisko oże co najwyżej niepokoić... Ale to nie ma miejsca w RP. Zatem cd...
Cytat: | Ujemne saldo w handlu towarami i ujemne saldo dochodów przesądza o tym, że w całym 2007 roku mieliśmy również ujemne saldo na rachunku obrotów bieżących - wyniosło ono 11,28 mld euro, o ok. 2,5 mld euro więcej niż w 2006 roku. Nie jest to powód do zmartwień, bo w relacji do rosnącego przecież produktu krajowego brutto ten wynik jest w normie dla szybko rozwijającej się gospodarki, która dynamicznie powiększa import, bo polskie firmy coraz więcej inwestują, a konsumenci kupują coraz więcej towarów. | . Tu mięsza się dla celów propagandowych inwestycje z konsumpcją importowanego. Ale oczywiście wrzask "rozwój" przy rosnących długach i nimi obciążeniu na dziesiątki lat.
Cytat: | OCZYWIŚCIE TO WSZYSTKO WINA BALCEROWICZA - który zachęcał Polaków do konsumpcji - szczególnie vimportowanych | ... Mości ekonomisto. Zachęcam cię do importowania (i konsumowania na kredyt) do domciu na maxa... Cytat: | - zamiast do oszczędzania. |
Nawet jeśli ostatni cytat pana L... był prowokacją... to znana mi działaność pana LB na stanowiskach Rządowych... wyraźnie wskazywała na wynikłe z jego decyzji stany zapaści w rolnictwie (zmuszał naszych rolników odbierając jakiekolwiek wsparcie do konkurowania z zachodnimi dotowanymi do 50%). Szczytem jego hipokryzji były po chyba 4 latach jego apele do UE o zniesienie dotacji do rolnictwa. A nadmienić trzeba że ów wyedukowany erudyta przeprowadzał takie zmiany(także przekształcenia, dyskryminację gospodarczą podmiotów,później nawet prywatnych, bo chyba za Polskie) w sytuacji niemal bezprawia i sobiepaństwa (mała konstytucja)... I ble ble ble . Chwalcie p. LBeee
No i tak dziwnym trafem już w 90... (słyszałem na własne uszęta) jak imć LB był "chwalony"... i głuchy jak pień na wszystko. I informacja dla Łukasza. LB wycinał w ministerstwie oponentów swojej idei ... szybciej jak Kaczyński w najgorszych snach. Dowodem na "jego racje" i nieomylność była m.in. idealna jednomyślność w jego resorcie. Ponadto gwiazdorski kociokwik medialny dla wybawiciela RP, nasze objawienie. A w życiu i polityce jedną prawdą można przysłonić 10 przekrętów. Tu dzięki półprawdom od takich jak LB (a nie byl sam... to prawda) mamy to co mamy, a już od lat kilku... gorączkowo się szuka argumentów na rozwój (oczywiście ) świetlany... I tłucze się to w kółko macieju jak mantrę... , a długi jak rosły, tak rosną dzięki komunistom. No i oczywiście jestśmy BOGACI.... co za pewne mała część może sobie powiedzieć. Teraz ciężka praca... wmówić to masom.
Dobra... Niech się jego "godny" imiennik produkuje
Pozdro.... |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 19:31, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
Niezależny napisał: | Leszku Balcerowicza raczej bym w to nie mieszał nie wszystkie psy można na nim wieszać. |
oj nie widać, że to kpina
PRZECIEŻ BALCEROWICZ STALE ZACHĘCAŁ DO OSZCZĘDZANIA M.IN. DO CIĘCIA DEFICYTU BUDŻETOWEGO
a co do MIESZKA I - to
wg. ostrożnych szacunków i ocen ekonomistów i historyków ok.1000 r. - pomiędzy Zachodnią Europą a Polską nie istniały większe różnice w poziomie PKB - obecnie istnieje dwuipółkrotna różnica w poziomie PKB. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 19:16, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
Leszku Balcerowicza raczej bym w to nie mieszał nie wszystkie psy można na nim wieszać. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 19:03, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
Niezależny napisał: | Witam.
Weles to co napiszę zapewne zostanie prze Ciebie poprawione wypowiem jednak swoje zdanie. Jak piszesz eksport rośnie wolniej od importu o 2,4 % i tu nie będę się sprzeczał gdyż widocznie tak jest jak mówisz jednak ma to swoje przyczyny otóż uważam że Polski produkt nie odbiega ani jakością ani technologią od produktów innych marek gdyż prawdę powiedziawszy tak do końca do to nie ma w pełni Polskiego produktu wszystkie wyroby oparte są na technologiach znanych firm to że eksport nie jest imponujący to bardziej wina światowego zastoju niż odrzucenia towaru wyprodukowanego rękami Polskich robotników ,poza tym dwa ostatnie lata nie dawały gwarancji dobrego kierunku w jakim nasz kraj podążał co procentuje teraz wykluczeniem z rynku. Każda firma inwestując chce mieć pewność jutra niestety ta pewność w czasach kaczystowskich była zachwiana, takie jest moje zdanie. |
Cytat: | Eksport z Polski w 2007 r. przekroczył 100 mld euro (OK.166 MLD. DOL.)
Za Gierka - na Zachód - eksport wynosił ok.7 mld. dol. - (dlatego zabrakło kasy na spłatę długu zagraniczneg - w 1979r.).
Dolar był wtedy nieco mocniejszy -szczególnie w Polsce - ale i tak porównanie jest ciekawe. |
wyniki eksportu są caaałkiem dobre
Narodowy Bank Polski opublikował wstępną informację o bilansie płatniczym Polski w grudniu i w całym 2007 roku. Ujemne saldo w handlu zagranicznym i na rachunku bieżącym pogłębiło się, ale nie jest jeszcze powodem do obaw. Polski eksport wzrósł w 2007 roku o ok. 14,9 proc. i przekroczył 107,3 mld euro.
W całym 2007 roku - jak wynika z szacunków NBP przedstawionych 12 lutego br. - polski eksport towarów wyniósł blisko 107,4 mld euro i był wyższy o 14,9 proc. niż w 2006 roku. Import zaś sięgnął 116,1 mld euro, wzrastając o 17,4 proc. Tym samym ujemne saldo w obrotach towarowych z zagranicą wyniosło 8,745 mld euro, to jest o około 3,2 mld euro więcej niż rok wcześniej. Pogłębiło się także ujemne saldo dochodów - do 13,36 mld euro.
Ujemne saldo w handlu towarami i ujemne saldo dochodów przesądza o tym, że w całym 2007 roku mieliśmy również ujemne saldo na rachunku obrotów bieżących - wyniosło ono 11,28 mld euro, o ok. 2,5 mld euro więcej niż w 2006 roku. Nie jest to powód do zmartwień, bo w relacji do rosnącego przecież produktu krajowego brutto ten wynik jest w normie dla szybko rozwijającej się gospodarki, która dynamicznie powiększa import, bo polskie firmy coraz więcej inwestują, a konsumenci kupują coraz więcej towarów.
OCZYWIŚCIE TO WSZYSTKO WINA BALCEROWICZA - który zachęcał Polaków do konsumpcji - szczególnie vimportowanych - zamiast do oszczędzania. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 10:01, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
Łukasz...
Bilans export-import jest jednym z ważniejszych czynników gospodarczych co doceniają nasi zachodni sojusznicy i pilnują tego jak oka w głowie. A u nas jest "dobrobyt" jak rzecze pewna osobistość...
Cytat: | Eksport z Polski w 2007 r. przekroczył 100 mld euro (OK.166 MLD. DOL.)
Za Gierka - na Zachód - eksport wynosił ok.7 mld. dol. - (dlatego zabrakło kasy na spłatę długu zagraniczneg - w 1979r.). | ... A jak to wyglądało za Mieszka I?
Zapewniam, nie będzie "zgrzytu" logicznego wobec powyższych porównań. I tu jest właśnie problem w myśleniu o rzeczywstości...
Miłego... |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 9:40, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
Witam.
Weles to co napiszę zapewne zostanie prze Ciebie poprawione wypowiem jednak swoje zdanie. Jak piszesz eksport rośnie wolniej od importu o 2,4 % i tu nie będę się sprzeczał gdyż widocznie tak jest jak mówisz jednak ma to swoje przyczyny otóż uważam że Polski produkt nie odbiega ani jakością ani technologią od produktów innych marek gdyż prawdę powiedziawszy tak do końca do to nie ma w pełni Polskiego produktu wszystkie wyroby oparte są na technologiach znanych firm to że eksport nie jest imponujący to bardziej wina światowego zastoju niż odrzucenia towaru wyprodukowanego rękami Polskich robotników ,poza tym dwa ostatnie lata nie dawały gwarancji dobrego kierunku w jakim nasz kraj podążał co procentuje teraz wykluczeniem z rynku. Każda firma inwestując chce mieć pewność jutra niestety ta pewność w czasach kaczystowskich była zachwiana, takie jest moje zdanie. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 9:05, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
Eksport rośnie o 2,4 pkt proc. wolniej od importu
Cytat: | A może wrócić do socjalizmu ? | ... po co? Do 89-go. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 8:21, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
najlepszy byłby kapitalizm - bez kapitalistów
i żeby było sprawiedliwie
do kr....ów - to oczywiście żart |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 17:22, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
Eksport z Polski w 2007 r. przekroczył 100 mld euro (OK.166 MLD. DOL.)
Za Gierka - na Zachód - eksport wynosił ok.7 mld. dol. - (dlatego zabrakło kasy na spłatę długu zagraniczneg - w 1979r.).
Dolar był wtedy nieco mocniejszy -szczególnie w Polsce - ale i tak porównanie jest ciekawe. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 12:19, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
DO PRACY RODACY !!!!!!!!
Jak będziemy się rozwijać w tempie ok. 6 % - a Hiszpania w tempie ok.3 % - to dogonimy ich za ok. 20 - 25 lat !!!!!!! |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 20:58, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
Włochy ~~~ 29.0000 dolarów
USA ~~~41,800 dolarów
Francja ~~~ 30.000 dolarów
Polska ~~ 13,500 dolarów
Hiszpania ~~ 22,800 dolarów
Australia ~~ 31,100 dolarów
Tajwan ~~ 27,300 dolarów
Korea ~~ 22,400 dolarów
OCZYWIŚCIE PKB per capita - czyli na osobę |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 20:57, 08 Mar 2008 Temat postu: Jak "zbudować" kapitalizm bez kapitału i kapitalis |
|
Najbogatsze 20 krajów na świecie, uwzględniając PKB ważony parytetem siły nabywczej:
Miejsce Kraj 2005 PKB (PSN)
milionów dolarów
1 Stany Zjednoczone
12,332,296
2 Chiny
8,091,851
12 Korea
1,099,066
13
14 Hiszpania
1,026,340
15
16 Australia
638,713
17 Tajwan
629,858
18
19
20
— — —
23 Polska
512,890
Włochy ~~~ 29.0000 dolarów
USA ~~~41,800 dolarów
Francja ~~~ 30.000 dolarów
Polska ~~ 13,500 dolarów
Hiszpania ~~ 22,800 dolarów
Australia ~~ 31,100 dolarów
Tajwan ~~ 27,300 dolarów
Korea ~~ 22,400 dolarów
A jeszcze w latach 50- ych POLSKA mogła porównywać się z HISZPANIĄ !!
Ale komuna nas załatwiła.
Jak będziemy szybko się rozwijać - znacznie szybciej niż Hiszpania -to za ok. 25 lat możemy im dorównać !
A w latach 60- ych Korea południowa była 100 lat za ……………. !
A może wrócić do socjalizmu ? |
|
|