Autor |
Wiadomość |
sziman11 |
Wysłany: Śro 11:20, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
Zresztą lepsza taka choroba niż niedyspozycja goleni... |
|
|
sziman11 |
Wysłany: Śro 11:19, 05 Lip 2006 Temat postu: |
|
To normalna praktyka w dyplomatycznych zwyczajach. Nie mówi się tak po prostu: Słuchajcie - Angela i Jaques, nie przyjadę, bo już was nie lubię i mam was generalnie w dupie. Dyplomacja to w dużej części owijanie w bawełnę, szukanie pretekstów i przede wszystkim nie walenie prosto z mostu. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 17:51, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
Tak Sziman może i masz rację pod warunkiem że Polskie służby dyplomatyczne nie kryłyby takiej tajemnicy, na razie powodem jest niedyspozycja żołądkowa czyli popularnie zwana rozwolnieniem albo artykół niemieckiej prasy który w sposób rzeczowy określa naszego pana Prezydenta, niestety trudno o trafniejszą ocenę niż prezentuję to niemiecka gazeta. Trzeba było od razu wyjaśnić że jeżeli Królowa Angielska nie zaprosiła na salony to ja nie pojadę na szczyt, poza tym jak czytałem wyjaśnienia biura prasowego pana Prezydenta to dowiedziałem się że pan Prezydent ma zaburzenia niestety nie wyjaśniono jakiego rodzaju a szkoda uniknięto by domysłów. |
|
|
sziman11 |
Wysłany: Wto 12:39, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
Formuła trójkąta waimarskiego dawno się wyczerpała - prezio chciał dać sygnał dyplomatycznie obniżając rangę spotkania poprzez wysłanie premiera. Tamci udali, że nie rozumieją. Zresztą wobec wizji Europy prezentowanej przez Niemcy i Francję uważam, że nie po drodzę nam z znimi. Sojuszników w Europie powinniśmy szukać gdzie indzie. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 7:47, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
Duma??? |
|
|
bl |
Wysłany: Wto 6:58, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
Kartofel się obraził za "kartofla" w artykule w Tageszeitung i przez to
nie pojechał do Weimaru? Nie wierzę! :P
Czyżbyśmy mieli aż tak egocentrycznego buca za prezia? ...że przedkłada dumę osobistą nad sprawy polskie? |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 9:50, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
Prezes dostał z Centrum Informacyjnego Rządu asystenta, który ma go medialnie "ustawiać".
Adam Bielan pisze, że PiS postawił na swoich fachowców od wizerunku, bo nie ma pieniędzy na firmy specjalizujące się w marketingu politycznym. Poza tym Kaczyński nie chce ludzi z zewnątrz.
A więc co? czy wystarczy założyć markowe ciuchy nowy krawat i klękajcie narody?
Poczynach ich poznacie nie po słowach. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 9:41, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
No cóż Bujany pozwól że zrecenzuje zdjęcie pana Kaczyńskiego(nie prezydenta) które tak bardzo wpadło Ci w oko.Kask na głowie świadczy napewno o rozgrzanym umyśle,maska na twarzy że się czegos wstydzi a tłum ciekawskich przypomina zdjęcie faceta wychodzącego z bydynku sądu po ogłoszonym wyroku. |
|
|
b'Las |
Wysłany: Sob 9:19, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
jeszcze moje ulubione foto...
|
|
|
Administrator Forum |
Wysłany: Sob 9:13, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
R_
Cytat: | śmiało mogę napisać, że jesteś chory z nienawiści do Kaczyńskich |
A gdzie tam... Szczerze mówiąc ... z dwojga złego, wolę za prezia
Kaczora niż Kwaśniewskiego. Kaczyński jest pociesznym kurduplem
co podskakuje jak pchła na grzebieniu, bawi mnie ten człowiek.
Natomiast na Kwaśniewskiego reagowałem nerwową trzęchawką.
To był wyjątkowo wstrętny typek. Nie ma porównania. Inna sprawa,
że faktycznie nie specjalnie czuję, coby obecny prezydent, oraz jego bliźniak ze świtą reprezentowali poglądy ku którym się skłaniam.
Jedyny plus u mnie Lesio ma na razie za "asertywność" (jak sam to nazwał) wobec Francji i Niemiec... tylko też nie przeceniałbym tego
faktu zważywszy, że po pierwsze - Kaczyński jest bucem, któremu łatwo przychodzi być niesympatycznym, a po drugie łaski wielkiej nie robi - będąc zmiennikiem prezia, który przez dwie kadencje na zagranicznych salonach starł sobie kolanka do samej kości...
Wracając do kaczych impresji ...
Podpatrzone humoreski o kaczkach:
-Gdzie są podejmowane kluczowe decyzje dla kraju?
-Na obiedzie u mamusi
-Co oficjalnie łączy J.Kaczyńskiego z O.Rydzykiem
-Celibat
-Ostatni partner Jarosława?
-Bugusław Kaczyński
-Pierwsze przykazanie IV Rzeczpospolitej?
-Kochaj bliźniego swego jak Kaczyńskiego!
-Dlaczego L.Kaczyński jest najlepszym możliwym prezydentem?
-Bo całując Chiraca w ręke nie musi klękać
-Co mówił tata do marszałka sejmu jak bił go kilofem?
-Ludzie nie bici w dzieciństwie są zdemoralizowani.
Chcemy waszego dobra - powiedział premier Marcinkiewicz do Polaków.
Zaniepokojeni Polacy zaczęli więc ukrywać swoje dobra w bezpiecznych miejscach.
Po podpisaniu paktu stabilizacyjnego.
W restauracji sejmowej siedzą Jarek, Romek i
Andrzej.
- Co panom podać? - pyta kelner.
- Dla mnie...schabowy - rzuca Jarek.
- A przystawki? - dopytuje sie kelner.
- A przystawki też zamawiają schabowe, prawda
chłopaki? - rzecze Jarek
klepiąc towarzyszy po plecach...
dlaczego jarek jest kawalerem ?
- bo tak pieknej kaczycy jaka ma Lesiu na swiecie nie znajdziesz |
|
|
Ahron |
Wysłany: Sob 1:48, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
PORUGALIA OTWORZYŁA RYNEK PRACY DLA POLAKÓW
-Ciekawę kiedy otworzy Rumunia
Dzieki panie balcerowicz-za taka polske |
|
|
R_ |
Wysłany: Pią 23:02, 10 Mar 2006 Temat postu: Re: Kacze impresje |
|
BujanyLas napisał: |
.........................................................................................
Zastanawiam się, patrząc na tą fotkę, czy Kaczyński był wtedy nieprzytomny ze szczęścia (jestem prezydentem, tralala) czy on po prostu nie kuma nic z języka Albionu?
|
Ja zastanawiać się nie mam nad czym - śmiało mogę napisać, że jesteś chory z nienawiści do Kaczyńskich.
Słusznie Weles zauważył, że interpretacja zdjęcia może być niewłaściwa.
Ile razy podawałeś rękę do powitania w taki sposób jak widac na zdjęciu u Merkel ?
Z pozostałymi uwagami Welesa tez się zresztą zgadzam :) |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 21:25, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
Zadałeś mi Kolego bobu pozwól że odpowiem jutro mam zasadę zawsze odpowiadać na post który mnie dotyczy.Kiepsko sie dziś czuję chyba przeziębienie wziołem sobie pół szklanki przegotowanej wody dwie łużeczki cukru i ...tak sobie siedzę przed kompem i dumam. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 20:33, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
Zapodaję obiecane dane...
Bezrobotni 2000-2005 tys
2000 IV 2702,6
2001 IV 3115,1
2002 IV 3217,0
2003 IV 3175,7
2004 IV 2999,6
2005 I 3052,6
II 2827,4
III 2760,1
Styczeń 2006 2886,7 18%
Zwracam uwagę że to dane za IV kw. (2000-2004) jakby apogeum bezrobocia, cykliczność co widać na wykresie.
Niezależny... Na grypy dotąd jakiekolwiek jestem odporny odkąd pamiętam. Całkiem możliwe że na ptasią też chociaż czasem mi się zda żem orzeł I kto wie czy nie zgłoszę się kiedyś do Jagi po... ... w końcu obiecała... Może być niezła balanga... liście wokolicy przedwcześnie opadną... W każdym razie polecam się...
Pozdro... |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 20:18, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
Niezależny, przeoczyłam "jabłko"......No wiesz....teraz to się zastanawiam, czy ja z tym "wężem" czegoś jednak nie chlapnęłam... W każdym razie "żmijówka" mnie raczej na sam swój widok otrząsa, brrr!.
Jaga |
|
|