Autor Wiadomość
chińczyk
PostWysłany: Pią 14:07, 24 Lut 2006    Temat postu:

Widziałem bieg pani Justyny.....to jest świetna zawodniczka.Żeby tylko działacze nie udupili jej talentu i woli wygrywania Very Happy
Gość
PostWysłany: Pią 14:02, 24 Lut 2006    Temat postu:

Pod scriptum zadałem retoryczne pytanie, ale Chińczyku odpowiedziałeś. Tera oni będą zbierać profity!
A za co?
Za bązowy medal! Ale Justyna pobiegła nie po niego, a po zwycięstwo, szkoda, że zabrakło jej sił (a może tylko doświadczenia!) na finiszu! Mr. Green Mr. Green Mr. Green
chińczyk
PostWysłany: Pią 12:00, 24 Lut 2006    Temat postu:

Ja nie mam specjalnie pretensji do sportowców, no może po za kilkoma pojedynczymi przypadkami....Ale ogólnie nie.I do trenerów też nie .Ci ludzie wykonują baardzo ciężką pracę i reprezentują nasz kraj.I chwała im za to.(sam sporo trenowałem to wiem jakie to "proste")Ja mam pretensje do działaczy i całego systemu dotyczącego sportu.Znam ten temat dość dobrze.Mój brat był vice mistrzem świata juniorów.A jak został seniorem zaczeły się cyrki .... z działaczami, prezesami itd.....
Gość
PostWysłany: Pią 10:21, 24 Lut 2006    Temat postu:

Czy przypadkiem nie ulegacie populizmowi i jak najlepszemu mniemaniu o sobie? Czy rządza sukcesu jest ważniejsza od pracy nawet bezowocnej?
Po co pojechali? Po sukcesy i były.
Żal mi jest Justyny Kowalczyk czy Jagny Marczuajtis, że sie spaliły z powodu nagonki medialnej. Wyszły z siebie dla prasy, dla ogółu nic mu z tego powodu nie dając. Nawet nie zajęły miejsca mniejwięcej odpowiadające ich poziomowi! Pałka nie przejmowała się w swoim biegu, bo to nie ona była faworytką, bo nie musiała zając miejsca w pierwszej 10-tce, więc zajęła tylko szóste. Drużynowo w skokach trochę pomogła sytuacja, ale bez obciążenia skakali najlepiej jak umieli. Włosi wypadli trochę nieokazale. Ale to wina, że na nich też nakładano obciążenie, że są gospodarzami, że im ściany pomagają. A inne państwa, Takie Togo, czy Madagaskar, nawet Francja, Niemcy, USA i inne wysłali najlepszych po to, aby powalczyli. No i powalczyli. Nabrali doświadczenia, wykorzystali atut, że byli najlepsi we własnym kraju i wszyscy wracają zadowoleni. Olimpiadę oglądałem dla przyjemności oglądania walki, a komentarze i spodziewanie się sukcesów za wszelką cenę cholernie mi psuły tą atrakcję! Mr. Green

PS. A kogo myśmy wysłali do Toronto?
chińczyk
PostWysłany: Pią 2:37, 24 Lut 2006    Temat postu:

Ja nic nie traktuję osobiście ale szlag mnie trafia jak widzę co jest grane również w tej dziedzinie.....Nic to, pozdawiam :)
Gość
PostWysłany: Czw 21:39, 23 Lut 2006    Temat postu:

Chińczyk

Nie traktuj tego osobiście ale: "... kończ Waść, wstydu oszczędź"

Pozdrawiam
Gość
PostWysłany: Czw 17:08, 23 Lut 2006    Temat postu:

Powiedz no , jaka to ma być odskocznia? Czy tak daleko mamy odskoczyć , jak nasi sportowcy?
chińczyk
PostWysłany: Czw 15:48, 23 Lut 2006    Temat postu: z trochę innej beczki

Taka mała odskocznia od polityki....(a może nie całkiem) jak oceniacie popisy naszych zawodników w Turynie, a co pewne ważniejsze naszych działaczy szanownych i licznych...?
Bo mi po prostu brakuje już słów......

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group