Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Wto 13:48, 27 Lis 2007    Temat postu:

Łukasz napisał:
Rycerzu o Koperniku powiem jedno, dobrze kombinujesz że w liczbach wyszło mu inaczej ja też kombinowałbym żeby dowodami poprzeć swoje domysły niestety brutalnie wkroczyłeś żeby śledztwo przerwać. Co do znajomych hmm ciekawe, skąd Twoja wiedza na ten temat czyżby z doświadczeń własnych?
Śledzrwa nie przerywam, broń Boże. Prowadź je sobie dalej, może przy okazji wykryjesz zabójców Kennedy'ego.
Znajomi Ci w tym pomogą. Ok!
Gość
PostWysłany: Wto 13:29, 27 Lis 2007    Temat postu:

Rycerzu o Koperniku powiem jedno, dobrze kombinujesz że w liczbach wyszło mu inaczej ja też kombinowałbym żeby dowodami poprzeć swoje domysły niestety brutalnie wkroczyłeś żeby śledztwo przerwać. Co do znajomych hmm ciekawe, skąd Twoja wiedza na ten temat czyżby z doświadczeń własnych?
Gość
PostWysłany: Wto 12:38, 27 Lis 2007    Temat postu:

Łukasz napisał:
Nie nic nas i nie łączyło i nie łączy nadal wprost przeciwnie ten chłopopolityk to dla mnie polityczny folklor. Widzisz domyślanie się nie nosi cech nagannych powiedziałbym że świadczy o ciekawościi świata i zjawisk gdyby Mikołaj Kopernik nie domyślał się że coś nie gra z tym kręceniem to nadal ziemia byłaby plaska, to też źle? Poza tym ja to co napisałem usłyszałem od znajomych skąd oni o tym wiedzą Bóg raczy wiedzieć

CHŁOPOPOLITYK Super Super Super Super
Pierwszy raz usłyszałem i urzekło mnie Hurra Hurra Hurra

Co do Kopernika: wydawało mi się, że doszedł do swojego odkrycia drogą obliczeń. Czyli, że miał twarde dowody w swoich księżowskich rękach.

Co do znajomych: wyręczając żonę w maglu bierz poprawkę, że znajomi są różni.
Gość
PostWysłany: Pon 23:28, 26 Lis 2007    Temat postu:

no nie....................................

Łukasz, ja kilka dni temu rzucióem palenie....
nie mów przy mnie słów po których aż chce się zapalić....
Gość
PostWysłany: Pon 23:25, 26 Lis 2007    Temat postu:

No więc ja wymienię to Zbychu Ziebro
Gość
PostWysłany: Pon 23:19, 26 Lis 2007    Temat postu:

poczekaj Rycerzu... o ile pamietam to pewien minister kiedyś pokazał niszczarkę mówiąc,że ejst to dowód na brak dowodów. wiesz porównanie Łukasza z Lepperem to nie fair, ale stąd blisko do porównania z tamtym ministrem...
pozwolisz,że nie wymienię tego nazwiska- obiecałem żonie,że brzydkich słów używać nie będę
Gość
PostWysłany: Pon 20:30, 26 Lis 2007    Temat postu:

Nie nic nas i nie łączyło i nie łączy nadal wprost przeciwnie ten chłopopolityk to dla mnie polityczny folklor. Widzisz domyślanie się nie nosi cech nagannych powiedziałbym że świadczy o ciekawościi świata i zjawisk gdyby Mikołaj Kopernik nie domyślał się że coś nie gra z tym kręceniem to nadal ziemia byłaby plaska, to też źle? Poza tym ja to co napisałem usłyszałem od znajomych skąd oni o tym wiedzą Bóg raczy wiedzieć
Gość
PostWysłany: Pon 20:05, 26 Lis 2007    Temat postu:

Łukasz napisał:
Rycerzu ja mówiłem że się domyślam nie rzuciłem oskarżenia ale przyznasz że dobrze kombinuję co? motyw byłby na pewno a i charakter pasuje poza tym nie wiem czy byłoby alibi.

Tak, nie rzuciłeś.
Parę lat temu w sejmie Lepper tylko się pytał Tuska, Cimoszewicza, Olechowskiego o różne bezeceństwa, które miały być ich udziałem. Tylko pytał.

A czym to się różni od Twojego domyślania się i nierzucania oskarżeń?
Stosujesz ddokładnietę samą podłą metodę, jakiej chwytał się Lepper.
Czy jeszcze coś Was łączy?
Gość
PostWysłany: Pon 17:04, 26 Lis 2007    Temat postu:

Łukasz napisał:
Bosska a chciałoby się powiedzieć
bosska napisał:
jak świat światem, prowokacje były, i nie będą.

tak tak wiem. mam telefon w erze Mr. Green Mr. Green Mr. Green
Gość
PostWysłany: Pon 16:53, 26 Lis 2007    Temat postu:

Bosska a chciałoby się powiedzieć
bosska napisał:
jak świat światem, prowokacje były, i nie będą.
Gość
PostWysłany: Pon 16:26, 26 Lis 2007    Temat postu:

jak świat światem, prowokacje były, są i będą.
po jednej jak i po drugiej stronie.
za bardzo kusi łatwy kawałek chleba.
Gość
PostWysłany: Pon 16:13, 26 Lis 2007    Temat postu:

Rycerzu ja mówiłem że się domyślam nie rzuciłem oskarżenia ale przyznasz że dobrze kombinuję co? motyw byłby na pewno a i charakter pasuje poza tym nie wiem czy byłoby alibi.
Gość
PostWysłany: Pon 13:05, 26 Lis 2007    Temat postu:

Łukasz napisał:
Rycerzu ,beznadzieja to stan który przeżywałem przez ostatnie dwa lata zaręczam Cię jednak że z tego wychodzę i obecnie jestem pełen nadziei.

Ale coś mało masz do powiedzenia na temat rzekomych telefonów pani Julii.
Racja! Zapomniałem! Ty wiesz, kto dzwonił i nie masz najmniejszych wątpliwości!
Gość
PostWysłany: Pon 12:19, 26 Lis 2007    Temat postu:

Rycerzu ,beznadzieja to stan który przeżywałem przez ostatnie dwa lata zaręczam Cię jednak że z tego wychodzę i obecnie jestem pełen nadziei.
Gość
PostWysłany: Pon 12:13, 26 Lis 2007    Temat postu: Re: Czy to prowokacja czy pomyłka.

Łukasz napisał:
Dzwoniła do szefów spółek, podając się za Piterę
Ktoś próbował zorganizować prowokację mającą skompromitować Julię Piterę - dowiedział się "Wprost". Sprawę bada prokuratura.
Kłopot polega na tym, że siostrzenica jest w ciąży i niedługo pójdzie na zwolnienie. Zatrudnienie jej umożliwiłoby otrzymywanie świadczeń z budżetu - argumentowała kobieta podająca się za Piterę.



Można się było tego spodziwać zgpdnie z pewnym punktem zasad:
Raz zdobytej władzy nigdy nie oddamy.

Chyba się domyślam kto to taki, ta kobieta podobno mlaskała, a w tle było słychać mruczenie kota alika


Prawdę mówiąc jesteś beznadziejny, Łukasz.
Przypomnij sobie jak pięknie wystawiono ministra rolnictwa w rządzie PiS-u. Jurgiela, czy jakoś tak.
Przypomnę - udostępnił służbowy samochód dla rzekomego Rydzyka.
Kto wtedy mlaskał w słuchawce?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group