Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Czw 14:54, 02 Lut 2006    Temat postu:

Nie prawda. Globalizacja niczego nie stymuluje. To globalny handel stymuluje.

Ważne jest by Jasio z Koziej Wólki mógł sprzedać swoje moherowe berety w Mozambiku. To stymuluje.

A globalizacja oznacza, że jedna firma obsługuje cały Mozambik i w globalizacji nie ma miejsca dla Jasia, bo obłożą cłem jego towary.
Gość
PostWysłany: Czw 10:47, 02 Lut 2006    Temat postu:

Pomimo tych negatywnych cech globalizacja staje się zjawiskiem nieuchronnym. Przecież takie jej aspekty jak wymiana , przesył informacji sa nieodzowne.Tego się nie zawróci a wręcz nie należy, to stymuluje nie tylko rozwój gospodarczy.
Gość
PostWysłany: Czw 1:55, 02 Lut 2006    Temat postu:

Zapewne przyjdzie nam policzyć , pomierzyc naszą gwiazdę i układ słoneczny i prognozować . Ale zapewne jak wrócimy do czarnych dziur na HP.
P.S/02.02/ Kendo , ale Słońce bedziemy mieli w zasiegu ręki , no i z ogrzewaniem bez kłopotu.
Gość
PostWysłany: Czw 1:53, 02 Lut 2006    Temat postu:

Z kosmologii wynika że mamy normalnego życia 1 mld lat, nie 5.

Po tym czasie zaczniemy żyć coraz bardziej jak beduini, z coraz mniejszą ilością wody.

A co do kapitalizmu to jest dobry. Natomiast zły jest korporacjonizm.
Gość
PostWysłany: Czw 1:12, 02 Lut 2006    Temat postu:

I w tym jest problem , ile ducha a ile ciała, ile mieć a ile być. Ale to są sprawy tak do końca nierozwiazywalne. Sens w tym aby zachować mądre proporcje mając na uwadze że mamy ok. 5 mld lat czasu ( nie mogę się od tej kosmologii uwolnić). Nie byłbym tak do końca przekonany że jest to spojrzenie romantyka w kontekście Orwela. Nawet te z pozoru bardzo odległe od siebie pojęcia gdzieś znajduja wspólny mianownik , gdzies przekładaja się na przykładowo konkretne zmaterializowane decyzje. Jedno jest zapewne prawdziwe , jako ludzie jestesmy zdeterminowani , winnismy myśleć pragmatycznie ,zaś z drugiej musimy baczyć aby się nie zagubić. Zapewne większym dla nas zagrożeniem jest zostawienie bez kontroli , nie docenianie walorów ducha , niż czysty pragmatyzm działania. O ile szkody z niewłaściego działania w tej drugiej kategorii mogą być przewidywalne i obliczalne , o tyle zostawienie , niedocenienie tej niematerialnej , wolicjonalnej strony naszego ego może być bardzo niebezpieczne i nieobliczalne , nieprzewidywalne. Mielismy już w historii rózne ideologie , oderwane od rzeczywistości i tej humanistycznej otoczki . Ideologie materializujące się doskonałym systemem zarządzania , wykorzystaniem zdobyczy nauki . Lecz te piekne autostrady prowadziły zazwyczaj do Auschwitz lub inych miejsc. Przepraszam za zbyt długi wywód filozoficzny.A to czy wejdziemy w świat Orwelowski to już tylko od nas zależy. Jeżeli tego nie zrozumiemy to juz dzisiaj winniśmy szykować rakietę z materiałem genetycznym i eksportować życie gdzieś w otchłanie wszechświata. Czy to jest tak oderwane od rzeczywistości?
Ahron
PostWysłany: Śro 22:55, 01 Lut 2006    Temat postu:

W tym temacie Kendo zgadzam się z tobą w 100%,tylko politycy siedza w kieszeni magnatów.

Ekor -jak sobie wyobrażasz ,po jednej stronie pieniądz ,po drugiej romantyzm-wolność, a swiat Orwela tuz tuż i to z innej strony nadchodzi niż się spodziewaliśmy.
Gość
PostWysłany: Śro 22:39, 01 Lut 2006    Temat postu:

Przecież światem rządzi kapitał materializowany w pieniądzu. Czynimy wszystko aby być globalną wioską. Z tego też wynikają pozytywy jak i negatywy. Trudno wyobrazić sobie dziś aby zamknąć się w sobie , w swoich narodowych interesach. Kaganiec na międzynarodowy kapitał może mieć istotne negatywne reperkusje. Ale pozwolenie na nieskrępowaną ekspansję może także zdeformować nasze życie. Zapewne istnieje potrzeba na poważne studia i rozmowy miedzy wielkimi jak i małymi tego świata, jaką formułę w skali globalnej na przyszłość przyjąć. Jest to nieuniknione.
Gość
PostWysłany: Śro 22:38, 01 Lut 2006    Temat postu:

Kendo cokolwiek by nie sądzić o globalizacji,za lub przeciw,to nie zatrzymasz tego procesu niczym, świat jest tak powiązany różnymi układami i zależnościami że nie da sie tego cofnąć karami administracyjnymi ,co najwyżej można próbować to ucywilizować ale jest to walka z wiatrakami ,to komercja i zysk Kedno.
Gość
PostWysłany: Śro 22:23, 01 Lut 2006    Temat postu:

Globalizacja to coś czemu należy przeciwdziałać wprowadzając odpowiedzialność karną dla managerów koncernów za poczynania ich firm.
Ahron
PostWysłany: Śro 22:17, 01 Lut 2006    Temat postu:

Były prezydent USA-powiedział że nie widzi siłY na swiecie która była by wstanie powstrzymać GLOBALIZACJE.

Przeraża mnie globalizacja,myślę że nigdy swiatem nie bedą rządziły korporacje -choć w zasadzie to już rzadzą -to jeden wielki Matrix.

Pij Cokacolę ubieraj się w Adidasie ,jedz margarynę ,uzywaj windowsa ,itd itd........
Gość
PostWysłany: Pią 13:14, 27 Sty 2006    Temat postu: Globalizacja - "consensus waszyngtoński"

Ważny temat, niezaleznie od naszego zdania nt globalizacji to ma ona wpłw na świat i nasze codzienne życie (banalnie powiedziane).
Może zaczniemy od tzw "konsensusu waszyngtońskiego" ?
Gość
PostWysłany: Pią 12:59, 27 Sty 2006    Temat postu: Globalizacja

Nie raz słyszy się o dużych fuzjach wielkich banków czy innych dużych megakorporacji. Wkrótce będą mogły one dzielić się np. krajami w których sprzedają swoje towary.
Np. Procter & Gamble ma w swoim asortymencie prawie każdy produkt konsumencki. Mógłby umówić się z jakimś innym gigantem, że on sprzedaje tylko w Polsce a tamten ma wolną rękę we Francji - wszędzie indziej konkurują.

I robić się może monopol lokalny - tylko jedna firma będzie właścicielem największych zakładów i banków w Polsce. Wtedy taka firma może stawiać warunki rządowi pod groźbą podniesienia cen. Warunki będą oczywiste - niższe podatki.
W rezultacie wkrótce będzie miała także nie tylko rynkową - ale i prawną uprzywilejowaną pozycję.

Na wolnym rynku nie tworzą się monopole - ale jak rząd jest głupi i pomoże to jest to całkiem realny scenariusz.
Jest to możliwe tylko dzięki ciągle rozrastającym się korporacjom - które za swoje działania w ogóle nie odpowiadają. Gdy korporacja posiada majątek niejednego państwa i coś spieprzy to nie można jej zmusić do wzięcia odpowiedzialności - przecież nie wypowie się jej wojny terytorialnej.

Trzebaby coś w z tym fantem zrobić dopóki jest jeszcze czas - bo przyszłe demokracje będą już tylko marionetkami kilku światowych korporacji.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group