Gość |
Wysłany: Wto 11:44, 24 Sty 2006 Temat postu: Patriotyzm w polskich mediach |
|
Ks. bp Adam Lepa
Patriotyzm w polskich mediach
Wykład wygłoszony 21 stycznia 2006 r. podczas sympozjum "Oblicza
patriotyzmu" w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Wstęp
Patriotyzm w życiu naszego pokolenia przeżywał zmienne koleje losu. W PRL-u był czymś bardzo podejrzanym; po 1989 r. stał się sprawą powszechnie niedocenianą; a wcześniej, w latach okupacji hitlerowskiej, wartością całkowicie zakazaną. Nic więc dziwnego, że istnieje w tej dziedzinie sporo niedomówień, zniekształceń, a nawet przekłamań. W dużej mierze dzieje się tak za sprawą mediów.
W swoim przedłożeniu podejmę próbę odpowiedzi na pytanie, jak w polskich mediach traktowana jest problematyka patriotyzmu. Przy czym nie będę wchodził w szczegóły; zrezygnuję więc z analizy poszczególnych mediów i ograniczę się do stwierdzeń ogólnych. W pierwszej części będzie mowa o znaczeniu patriotyzmu. Część druga ukaże ogólnie problematykę patriotyzmu w polskich mediach. W trzeciej części sformułowane zostaną ważniejsze postulaty. Należy podkreślić, że prezentowany temat wymaga pogłębionego studium i szerzej zakrojonych badań.
I. Znaczenie patriotyzmu
Przypomnę, że patriotyzm jako zjawisko rozpatrywany jest przede wszystkim w kategorii postawy. W niej bowiem wyraża się cały człowiek, wszak najważniejsze składniki postawy to: intelekt, wola, uczucia i aktywność.
Patriotyzm to postawa, która polega na stałej miłości do ojczyzny i na gotowości do świadczenia dla niej ofiar, bowiem prawdziwa miłość to ofiara[1]. Jest to jedna z najważniejszych postaw społecznych. Jej wysoka ranga w hierarchii postaw bierze się stąd, że:
Patriotyzm z natury swojej jest główną warstwą tożsamości narodowej, a w jednostce jest przejawem poczucia tej tożsamości.
Jest fundamentem w budowaniu odpowiedzialności za naród i państwo. Bez patriotyzmu nie zbuduje się jej na właściwym poziomie, jak również nie osiągnie się minimalnego nawet poziomu bezinteresowności w pełnieniu służby publicznej. Dlatego polityk nie będzie mężem stanu, jeśli nie pokocha swojej ojczyzny - miłością bezinteresowną i ofiarną. Będzie tylko politykierem czy małym kramarzem wielkich spraw narodu i państwa.
Również troska o kulturę narodową i jej rozwój może być realizowana przede wszystkim w oparciu o postawę patriotyzmu. Tym bardziej że kultura ta zapewnia obywatelom suwerenność ducha. Mówił o tym przekonująco Jan Paweł II w przemówieniu wygłoszonym w 1980 r. w siedzibie UNESCO[2].
Ponadto postawa patriotyzmu niezbędna jest w przezwyciężaniu takich negatywnych zjawisk, jak skrajny nacjonalizm, antypolonizm czy ksenofobia z jednej strony, a z drugiej takich jak różne polskie kompleksy, niedostrzeganie zalet Polaków oraz ich osiągnięć w historii i w czasach obecnych.
Należy jeszcze dodać, że na postawę patriotyzmu składają się postawy cząstkowe, takie np. jak postawa dumy z bycia Polakiem, postawa służby Ojczyźnie czy postawa troski o Polskę.
Z dotychczasowych uwag wynika niezbicie, że postawa patriotyzmu obywateli jest bardzo potrzebna Polsce. Nie da się jej niczym zastąpić - ani ideologią, ani polityką, ani obietnicą dobrobytu.
Wiadomo zaś, że patriotyzmu nie można ustanowić nawet w najdoskonalszej ustawie sejmowej, nie można go narzucić siłą czy wprowadzić w następstwie plebiscytu. Można go jedynie ukształtować poprzez działalność wychowawczą, respektując wolną decyzję jednostki.
Należy przeto podkreślić, że wychowanie patriotyczne jest dziś w Polsce historyczną koniecznością chwili. Jego rezultat uzależniony jest w dużej mierze od światłych i kochających Polskę wychowawców. Także od tego, czy w mediach będą funkcjonowały działania antypatriotyczne, eliminujące miłość do Ojczyzny i postawę służby wobec niej, oraz wypowiedzi, które patriotyzm ośmieszają. Duże nadzieje należy wiązać z ogłoszonym niedawno rządowym programem "Patriotyzm jutra".
II. Polskie media wobec patriotyzmu
1 Trudno zrozumieć sytuację, w jakiej się znalazł patriotyzm w polskich mediach, jeżeli nie uwzględni się ich aktualnego kontekstu i szerszego tła. Najpierw trzeba podkreślić, że na polskim rynku dominują media liberalne i lewicowe. Tworzą jednak wrażenie, że istnieje w całym areopagu mediów sprawiedliwa reprezentacja. Tymczasem jest to "reprezentacja niezrównoważona", polegająca na tym, że najsilniejsze są media o opcji liberalnej i lewicowej, najsłabsze zaś - media o opcji prawicowej. Media katolickie mogłyby być umieszczone pośrodku[3].
Dodać należy, że ponad 80 proc. prasy w Polsce znajduje się w rękach obcych dysponentów, którzy nie mają żadnego interesu, aby na łamach własnych czasopism umieszczać teksty podejmujące sprawy patriotyzmu. Problem ten daje znać o sobie w sposób szczególny w czasopismach nazywanych "kolorowymi pisemkami", które wywierają groźniejszy wpływ na młodocianych czytelników niż pisma .... Hierarchia wartości jest w nich wręcz pogańska. Jeżeli wartości chrześcijańskie i patriotyczne są tam wspominane, to po to, aby je zanegować albo ośmieszyć. Wartościami modelującymi życie czytelników są: kult ciała i jego nadmierna pielęgnacja, uroda i sposoby jej eksponowania, seks i swoboda w jego uprawianiu oraz idole propagujący relatywizm moralny i hasła permisywizmu. Przejawem tej swoistej hierarchii wartości może być jedno z aktualnych haseł reklamowych: "Pokochaj swoją skórę na nowo!". Promuje się tam postawę "mieć" i pogardza postawą "być". W ocenie specjalistów "kolorowe pisemka" zawierają w sobie "sieczkę" - intelektualną i moralną. Zjawisko "kolorowych pisemek" jest tym bardziej niepokojące, że ich jednorazowy nakład wynosi ponad 40 mln egzemplarzy.
Należy odnotować pewną prawidłowość, również rzutującą na pozycję patriotyzmu w polskich mediach. Oto w ciągu 15 minionych lat wielokrotnie zmieniały się parlamenty, rządy, koalicje, a nawet partie, natomiast w tych samych rękach pozostają najważniejsze ośrodki opiniotwórcze. Dodajmy: nieprzychylne patriotyzmowi.
2 Swój negatywny stosunek do patriotyzmu przejawiają media w różny sposób[4]. Metodą, po którą sięgają najczęściej, jest metoda przemilczania. Jest ona bardzo wygodna w stosowaniu i trudno ją udowodnić, ponieważ dziennikarze (i ich decydenci) brak ważnych tematów w swoich mediach usprawiedliwiają stosowaniem metody selekcji treści. Ta zaś jest używana we wszystkich mediach i wymienia się ją zawsze na pierwszym miejscu. Nie ma więc żadnej manipulacji, żadnego kamuflażu, jest stosowana metoda selekcji treści - tłumaczą się animatorzy zbiorowego kłamstwa w mediach.
Z metodą przemilczania związana jest metoda podmiany, gdy np. w gazecie nie dopuszcza się do druku takich słów, jak "ojczyzna", "naród", "poczucie tożsamości narodowej" czy "chrześcijańskie korzenie kultury". Natomiast w ich miejsce wprowadza się takie słowa, jak "społeczeństwo", "państwo", "kraj", "obywatele", "świadomość społeczna".
Innym sposobem "rozprawiania się" z patriotyzmem w mediach jest stosowanie odpowiednich mitów[5]. Ludzie mediów posługują się wtedy zarówno mitami antypolskimi, jak i mitami antykościelnymi. Czyni się tak dlatego, że w Polsce od wieków wartości chrześcijańskie idą w parze z wartościami patriotycznymi. Nawet obecnie istnieje między nimi ewidentna symbioza. Przykładem może być hasło: "Bóg, Honor, Ojczyzna", umieszczane na sztandarach wojska i organizacji kombatanckich. Dlatego atak wymierzony w wartości chrześcijańskie odbija się negatywnie na wizerunku medialnym wartości patriotycznych.
Tu przypomnę, że mit jest to pogląd, który nieistniejącym faktom i zjawiskom nadaje pozory niewzruszonej prawdy. Posługiwanie się mitem jest manipulacją, a więc świadomym okłamywaniem odbiorców mediów.
Wśród mitów, które używane są w celu rugowania patriotyzmu, należy wyróżnić mity mające prowadzić w jednostce do zawstydzenia, że jest ona Polakiem, oraz mity budowane na kłamstwie historycznym.
Mity, które mają spowodować poczucie wstydu z faktu, że ktoś jest Polakiem, fabrykowane są pod wspólnym hasłem: o Polsce - jak najgorzej. Eksponuje się w nich wady Polaków, nie wspominając nic o ich zaletach i osiągnięciach. Aż do znudzenia mówi się np. o fundamentalizmie religijnym Polaków czy o antysemityzmie katolików polskich. Z ust młodego człowieka słyszy się w związku z tym publiczne oświadczenie: ja się wstydzę, że jestem Polakiem, dlatego chcę na zawsze z tego kraju wyjechać.
Z kolei w mitach budowanych na kłamstwie historycznym - eksponuje się zarzuty stawiane przez nieprzyjaciół Polski i szeroko rozpowszechniane. Są to np. mity szkalujące Armię Krajową, mity postponujące Powstanie Warszawskie czy mity związane z wojną polsko-bolszewicką. O tym, jak głęboko w świadomości wielu Polaków tkwi mit "wyzwolenia Polski przez Armię Czerwoną", świadczą liczne flagi zatknięte na domach w styczniu, w siedemnastym roku od odzyskania wolności.
Cała mitologia antypatriotyczna ma doprowadzić jej adresatów do bardzo oczywistego wniosku: takiego Narodu i takiej Polski nie można kochać.
W naszej refleksji należy też wspomnieć o wypowiedziach osób publicznych, które w mediach ukazywane są jako autorytety - moralne, polityczne czy naukowe. Dziennikarze prowokują ich do takich wypowiedzi, które nie tylko nie promują patriotyzmu, ale kwitują go milczeniem czy niedwuznaczną uwagą, że jest on mało ważny i nie trzeba się nim przejmować. Brakuje mi osobiście publicznych wypowiedzi ludzi, którzy są uznanymi autorytetami, a którzy nie mają odwagi, aby właśnie za pośrednictwem mediów przyznać się do patriotyzmu i dać świadectwo swojej miłości do Ojczyzny. Tracą niepowtarzalną okazję, aby w swoim życiu dokonać czegoś bardzo ważnego, co mogłoby być bezcennym darem, przekazanym młodemu pokoleniu Polaków.
3 Obraz patriotyzmu w polskich mediach byłby niepełny, gdyby nie uwzględniło się mediów katolickich i prasy prawicowej. Media te zdają egzamin z obowiązku kształtowania u swych odbiorców postawy patriotyzmu, choć czynią to w stopniu dość zróżnicowanym.
Prasa ugrupowań prawicowych jest niskonakładowa, często bywa przedmiotem lekceważenia czy wręcz pogardy ze strony "rekinów" wydawniczych - liberalnych i lewicowych, nie jest zasadniczo uwzględniana np. w radiowych przeglądach prasy. Gdy tak postępuje Polskie Radio, sprzeniewierza się misji radia publicznego. Zadowala się "dyżurnymi" tytułami prasowymi. A to już jest zakłamywaniem rzeczywistości.
Z prasy katolickiej, która w sposób odpowiedzialny i systematycznie podejmuje problematykę patriotyzmu, należy wymienić "Nasz Dziennik", "Niedzielę", "Gościa Niedzielnego", "Przewodnik Katolicki", pisma powstałe wokół tygodnika "Źródło", nowy tygodnik "Idziemy" itp. Każde z tych pism zasługuje na specjalne opracowanie i na odrębny wykład.
Nie muszę podkreślać, że wyjątkową rolę w budzeniu postawy patriotycznej spełnia w Polsce Radio Maryja i telewizja TRWAM. Obok stałej modlitwy w intencji Ojczyzny, katechez na ten temat i wykładów jest tam prowadzona na wysokim poziomie publicystyka, uwzględniająca problemy związane z patriotyzmem. Należy tu z naciskiem podkreślić, że radio nie będzie szkołą patriotyzmu, jeżeli braknie w nim dobrej publicystyki - również politycznej. Zasada ta odnosi się do każdego radia - publicznego, katolickiego i komercyjnego.
III. Postulaty dla wychowawców i ludzi mediów
W trzeciej części przedłożenia formułowane są postulaty z dotychczasowej refleksji.
1 Powinno się więcej mówić i pisać na temat patriotyzmu. W szczególny sposób należy zaapelować do odpowiedzialnych publicystów, aby na bieżąco omawiali tę problematykę - w mediach drukowanych i elektronicznych; z uwzględnieniem historii Polski i wielkiego dziedzictwa kultury.
2 Wyjątkową rolę do spełnienia mają w tej dziedzinie media, w szczególności publiczne - tj. Polskie Radio i Telewizja Polska. Są one powołane do tego, aby permanentnie kształtowały postawę patriotyzmu, nie tylko z okazji świąt narodowych i podniosłych rocznic. Czas emisji tego rodzaju programów powinien uwzględniać możliwości dzieci i młodzieży. Nie powinno się więc emitować wartościowych programów późnym wieczorem i o północy. Media publiczne powinny wreszcie dowieść, że są zdecydowanym sprzymierzeńcem tych działań, które kształtują patriotyzm Polaków[6].
3 Szczególnie media katolickie powołane są, aby wszczepiać u swoich odbiorców miłość do Ojczyzny. Zobowiązuje do tego Sobór Watykański II. O pielęgnowaniu miłości do Ojczyzny mówi m.in. Dekret o działalności misyjnej Kościoła (DM, 15).
W związku z tym powinno się przybliżać nauczanie Jana Pawła II na temat patriotyzmu: przypominać wypowiedzi poetyckie, myśli zawarte w przemówieniach i w dokumentach oficjalnych.
O powinnościach wobec Ojczyzny przypomniał nam ostatnio Papież Benedykt XVI, podkreślając w przemówieniu do biskupów polskich, że świeccy powinni (także w mediach) dawać "odważne i czytelne świadectwo wartościom chrześcijańskim". A jednym z zadań jest "odważna troska o zachowanie tożsamości katolickiej i narodowej Polaków". Zadanie to stanie się niewykonalne, jeżeli nie będzie oparte na postawie patriotyzmu.
4 Należy zapoznawać młode pokolenie z wielkimi postaciami Kościoła katolickiego, które są żywymi wzorcami w kształtowaniu patriotyzmu (np. Jan Paweł II, Prymas Stefan Wyszyński, ks. Piotr Skarga, ks. Jerzy Popiełuszko).
5 Szczególne zadanie w dziedzinie kształtowania patriotyzmu Polaków stoi przed szkołą. Spełni ona oczekiwane nadzieje, jeżeli zapanuje w niej atmosfera sprzyjająca kształtowaniu patriotyzmu. Tę atmosferę współbudują:
Patriotyzm samych pedagogów (w postawach, w wypowiedziach, w komentarzach do wydarzeń politycznych). Uroczystości patriotyczne odpowiednio przedtem przygotowane (np. nabożeństwa kościelno-narodowe). Pielgrzymki organizowane do miejsc związanych z bohaterstwem żołnierza polskiego (Pole Legnickie, pola pod Grunwaldem, cmentarz w Radzyminie z grobami poległych w 1920 r., cmentarz katyński itp.). Zawsze z odpowiednią refleksją i modlitwą w intencji Ojczyzny i jej obrońców.
Jaka jest hierarchia wartości społeczeństwa, taki jest jego patriotyzm[7]. Troska o kształtowanie wartości na miarę aspiracji Narodu i wyzwań współczesności niech stanie się jednym z naczelnych zadań rodziny, szkoły, państwa i Kościoła. Należy mieć nadzieję, że wspólny i ofiarny wysiłek wszystkich ludzi dobrej woli w Polsce zaowocuje dojrzałym patriotyzmem jej obywateli. Również tych, którzy pracują w mediach.
Zakończę słowami wielkiego Prymasa Tysiąclecia: "Dla nas po Bogu największa miłość - to Polska"[8].
[1] A. Lepa, O patriotyzmie w mediach, w: Wychowanie moralne w szkole katolickiej, red. A. J. Sowiński, A. Dyner, Szczeciń 2003, s. 189-197.
[2] Jan Paweł II, W imię przyszłości kultury, Przemówienie w UNESCO, Paryż 2 czerwca 1980, w: Wiara i kultura, Rzym 1986, nr 23.
[3] A. Lepa, Media katolickie w dekadzie przemian, w: Człowiek. Kościół. Świat.
red. J. Wojciechowski, Łódź 2002, s. 125-145.
[4] A. Lepa, Świat manipulacji, Częstochowa 1997; M. Jurek, Naród i Ojczyzna w mediach audiowizualnych, w: Media a tradycja, red. P. Kuty, Lublin 1998, s. 73-87.
[5] J. Gaul, Nowe polskie mitologie, "Odra", 1995, nr 11, s. 12-15; M. Iłowiecki, Mitologia mediów, w: Media a tradycja, red. P. Kuty, Lublin 1998, s. 43-69.
[6] K. Czuba, Czy media są sprzymierzeńcem narodu?, "Człowiek w Kulturze", 1996, nr 8, s. 77-82.
[7] P. Jaworski, Jaka młodzież? Jaka Rzeczypospolita? "Zeszyt IEN", 1999, nr 6, s. 71-95.
[8] Kard. S. Wyszyński, Jedna jest Polska, Warszawa 2000, s. 39.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20060124&id=po41.txt |
|