Autor Wiadomość
aqva-vita1309
PostWysłany: Wto 13:10, 23 Paź 2007    Temat postu:

Przesledziłam dyskusje w naszym Forum - tochę kpiny, troche euforii, ale i zastanowienia- z kim i przy czyim udziale PO będzie rządziło.
Podzielam zastanowienie Panesza - czy Tusk nadaje sie do rządzenia, a może lepszy byłbu Pawlak? Jest jedynym w tym gronie, ktory był już Premierem.
PO na pewno nie powierzy Pawlakowi tej funkcji, szczególnie,że tak wielu wyborców i to w Warszawie głosowało za jego wybore.
Powtórzę z Deltą - "pożywiom- uwidim" .
Gość
PostWysłany: Wto 10:01, 23 Paź 2007    Temat postu:

Ani gloria , ani upadek. PO ma szansę. PiS ma także szansę.
Jedna szansa jest dopełniem drugiej, im gorzej tym lepiej.
Dla PO mezalians z PSL będzie trudnym. W tej chwili jedna i druga strona sonduje ile może ugrać ,a ile bdzie musiała oddać. Zapewne PO liczy że może uda sie pozyskać część posłów z PiS, może znajdą się chętni do stołków i zmiany barwy "ludowcy". A może co jest wielce prawdopodobne kilku demokratów odkryje że mają w końcu "wspólny korzeń". Może uda się uzbierać wiekszość. Ale będzie to wysoce labilne.
Prędzej realnym jest i konstruktywnym wypracowanie nowej formuły współpracy z PSL i LiD ,tak aby brały udział a nie wchodziły. Ya winkles
Gość
PostWysłany: Wto 9:15, 23 Paź 2007    Temat postu:

- Decydująca była debata z Donaldem Tuskiem. Trzeba było postawić na tę debatę i być wtedy wypoczętym, albo się od niej uchylić – powiedział w Radiowej "Jedynce" premier Jarosław Kaczyński. - Gdyby nie ten jeden błąd to zdołalibyśmy z tym frontem wygrać – dodał Jarosław Kaczyński.


Oto przyczyna wielkiego kopa nie to że Polacy nie zauważyli dobrobytu nie to że opętał naród policją polityczną nie to że zasadą było sienie nienawiści nie to że Polske zawierzył szarlatanowi z Torunia ale przez Tuska ,oj. Słabiutkie te rzekomo porażające efekty skoro wystarczyło pół godziny żeby przekreślić osiągnięcia dwóch lat . Po debacie zwolano jak zwykle konferencje prasowa na której tryumfalnie Jarek ogłosił wdeptanie Tuska w ziemię i oczywiście przestawienie osiągnięć dwóch lat jako najlepszych lat w historii Polski licząc od dnia Grunwaldzkiej wiktorii niestety z tego nadętego balonu powietrze uszło i został flak.
Gość
PostWysłany: Pon 9:06, 22 Paź 2007    Temat postu:

To fakt, PO będzie teraz miała trudny orzech do zgryzienia, i ja równiez nie widzę Tuska w roli premiera. Potrzebny jest madry i doswiadczony człowiek....ciekawe kogo wybiora?
Opozycja nie ułatwi Platformie niczego, do kompletu wetujacy Prezydent...no nic, jak to mówili starozytni Rzymianie - "pażywiom -uwidim" Mr. Green
Gość
PostWysłany: Pon 8:51, 22 Paź 2007    Temat postu:

Wszystko zależy od tego, jak podejdzie do władzy PO.
Albo wezmą się do rozwiązywania nabrzmialych problemów dając furtkę PiSowi do silnej i w ich stylu opozycji.
Albo będą rozliczać PiS za dokonane opokorzenia!
LiD i PSL nie pomogą. Czy nauczeni doświadczeniem koalicjantów-przystawek, czy zgodnie ze swoim elektoratem będą reprezentować własne programy, a dogadywanie się w tym celu, to strata czasu i kulawy program! Spowoduje to krótki program naprawczy i postępowy, także nie podejrzewam, aby PO było stać na solidniejszy! Rząd nawet koalicyjny będzie nadal "kulawy". Ponadto przedwyborcze godanie Tuska było nieadekwatne do budżetu i możliwości państwa!

Jest niewesoło i nadzieja tylko w sprawnym premierze fachowcu od rządzenia! To nie robota dla Tuska! W. Pawlak? też w to wątpię! Mr. Green
Gość
PostWysłany: Pon 8:31, 22 Paź 2007    Temat postu:

Gloria czy upadek?
Jak zawsze zalezy od punktu widzenia. Dla mnie gloria dla naszego kraju. Cieszy mnie niewymownie brak w rządzie Romka i Jędrusia. Cieszy mnie również porazka kaczych rządów, chociaz obiektywnie patrząc i tak elektorat zebrali całkiem pokaźny...ale i tak "nie dali rady". Z tym, ze słuchając wypowiedzi eks-premiera po ogłoszeniu wyników miałam jakieś dziwne uczucie, ze hipokryzja J.K. przekroczyła juz wszelkie granice.
Nie dali rady fali ataków, przemocy, brutalnej grze przedwyborczej W mur Cenzura az sie łza w oku kręci...biedni, przesladowani meczennicy sprawy polskiej. Oni, tacy swieci i niewinni, w białych komeżkach i z aureolkami nad głowami...tylko złotych kęzdiorków i trąb anielskich brakuje...
No
Gość
PostWysłany: Pon 1:38, 22 Paź 2007    Temat postu:

czy upadek i jedziemy dalej.
wydaje mi sie ze tutaj wszystko opierac sie bedzie na logice oraz madrosci tych co juz na stolkach zasiada *(a mam nadzieje iz sie w nich nie zapadna, a powstawac bede wtedy tylko kiedy trzeba bedzie 'podniesz reke i nacisnac przycisk').
nie wiem czy prawdziwym sukcesem byloby aby po dostalo samodzielne rzady, szczerze mowiac nie sadze zeby byli na to gotowi - no moze w polowicznym stopniu *(ale nie chce aby ponownie ktos uczyl sie na bledach).

co do p. kaczynskiego 1 i 2 .. no u p. premiera - wypowiedz chyba mowila sama za siebie, a u p. prezydenta - nieustanna cisza chyba tez, prawda ?
ciekawi mnie co wniesie lid oraz psl mam nadzieje ze nie odrodza sie w nich, wygrzebane ze starych smieci' fanabelie - tylko rusza z nowa mysla oraz nowa wizja. zeby mozna bylo jakos pchnac ten kraj do przodu, nie scierac sie wiecznie z przeszloscia - poniewaz za wiele uciaka nam rzeczy ktore dzieja sie w danej chwili.

- ale podobnie jak poprzednio nadzieje mam, dlatego tez poszedlem na wybory *(no zasluge ma tez w tym moja Pani .. ale to juz inna bajka). pozdrawiam
Gość
PostWysłany: Nie 11:40, 21 Paź 2007    Temat postu:

Widzę, że się tym nakręcasz.
Skoro taki poziom Ci odpowiada..... De gustibus...
Gość
PostWysłany: Sob 16:33, 20 Paź 2007    Temat postu:

Taka sobie historia pewnego siebie jegomościa.
Żeby sprawować władzę gotowy był do największych poświęceń.


Władza rekompensowała mu nieudane dzieciństwo wśród rówieśników którzy często rzucali piaskiem w oczy niech zrobią to teraz







Niestety władza to nie same przyjemności to również zależność tego nie przewidział no cóż.



Zawłaszczone 300 mln na swoje fanaberie robiły swoje










Naród jednak cierpiał i znosił cierpliwie przeciwności losu.





Nie pomogły zaklęcia o świetlanej przyszłości





Nikt w to już nie uwierzył





Tym bardziej że widzieli jak potraktował niegdysiejszych najwierniejszych z wiernych




Wyciśnięci oszukani zostali sami.




Nawet z bratem nie mógł nawiązać dawniejszego kontaktu



Niczego jednak w życiu nie ma za darmo życie prywatne legło w gruzach ,była co prawda pewna kandydatka jednak mamusia nie zaakceptowała przyszłej synowej.



Zatem jako męszczyzna niedwuznaczne propozycje składał innej wybrance nic z tego jak wiadomo nie wyszło .




Pozostał zatem jedyny wierny akceptowany prze rodzinę przyjaciel.

[/URL]

Zbliżał się jednak wrzesień sukcesów jak na lekarstwo






No i strach przed ludem



Jedyny ratunek to modlitwa


Jednak upokorzony naród



Powiedział NIE.



A chciał być wielkim.





A może nawet.




Zatem już od niedzieli 21


I bądźmy z tego dumni.

Ostrzegałem żeby nie było że nie mówiłem.

Gość
PostWysłany: Nie 22:38, 12 Sie 2007    Temat postu: Gloria czy upadek?

Nadszedł czas w którym odchodzi wreszcie wielki Roman czego dokonał? Jak oświadczył publicznie jego sukcesom nie ma końca przede wszystkim mundurki co prawda za rodzicielska kasę bez pomocy dla ubogich rodzin ale wprowadzenie z pompą ,podwyżki dla nauczycieli też pewne tyle że odczuwalne w przyszłym roku co jeszcze? zero tolerancji czyli na wzór MW powszechne kapowanie Dlaczego zatem odchodzi? Otóż gryzie go sumienie całkowicie przypadkiem ze dopiero teraz jakby nie wiedział ,że kaczory to politycy o zapędach faszystowskich ale dość tych narzekań ważne że odchodzi, .takie jest moje zdanie.
Myślę że na pytanie zawarte w topiku odpowiem UPADEK.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group