Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Pią 17:07, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ekor napisał: | Cóż z każdej sytuacji mozna ukuć porażkę lub sukces --- medialny.
Skutki tego co wydarzyło się w Brukseli tak bezpośrednio dziś i jutro "przeciętnego zjadacza" chleba nie interesują. A kto ma władzę ma i media. Media publiczne są rządowe, media prywatne nie chcąc uchodzić za wrogie Polsce oględnie informują o echach naszych sukcesów na forum UE.
Prawda jak zwykle oscyluje wokół środka.
Według mnie do negatywnych stron naszego rządu , naszej dyplomacji jest nieumiejętność WYGRYWANIA KOMPROMISÓW. Decyzje podejmowane są na dziś i na dzisiejsze zapotrzebowanie rządzących w zakresie tworzenia obrazu jak to oni twardo bronią naszego interesu politycznego, tym samym dezawuując działanie na forum międzynarodowym wcześniejszych ekip. Jest to istotna część budowy oblicza IV RP w wydaniu PiS. A co będzie za lat 5, czy 10 kto to sobie będzie dziś zawracał głowę. To nie jest tak że w Brukseli ponieśliśmy spektakularną klęskę. Coś tam uzyskaliśmy. A co straciliśmy? Obawiam się że unia będzie rozwijać się w nieformalnych strukturach poziomych. Tym samym możemy być spychani na boczny tor, co jak na 40 mln państwo byłoby niedobre. Czas pokaże.
P.S Z uporem powtarzam że niewybaczalnym błędem władzy jest brak w publicznych mediach edukacji społecznej. Edukacji społecznej szeroko rozumianej , w tym dostępu do rzetelnej informacji . Informacji z kregu także państw unijnych. |
Ekor. zgadzam się z Toba w zupełności. nic dodać, nic ująć. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 0:04, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ekor a niby co aż takiego uzyskaliśmy? zgodę na wariant B? czyli wariant który i tak by powstał.
Prawda nie zawsze oscyluje pośrodku ona leży tam gdzie leży. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 23:33, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
Cóż z każdej sytuacji mozna ukuć porażkę lub sukces --- medialny.
Skutki tego co wydarzyło się w Brukseli tak bezpośrednio dziś i jutro "przeciętnego zjadacza" chleba nie interesują. A kto ma władzę ma i media. Media publiczne są rządowe, media prywatne nie chcąc uchodzić za wrogie Polsce oględnie informują o echach naszych sukcesów na forum UE.
Prawda jak zwykle oscyluje wokół środka.
Według mnie do negatywnych stron naszego rządu , naszej dyplomacji jest nieumiejętność WYGRYWANIA KOMPROMISÓW. Decyzje podejmowane są na dziś i na dzisiejsze zapotrzebowanie rządzących w zakresie tworzenia obrazu jak to oni twardo bronią naszego interesu politycznego, tym samym dezawuując działanie na forum międzynarodowym wcześniejszych ekip. Jest to istotna część budowy oblicza IV RP w wydaniu PiS. A co będzie za lat 5, czy 10 kto to sobie będzie dziś zawracał głowę. To nie jest tak że w Brukseli ponieśliśmy spektakularną klęskę. Coś tam uzyskaliśmy. A co straciliśmy? Obawiam się że unia będzie rozwijać się w nieformalnych strukturach poziomych. Tym samym możemy być spychani na boczny tor, co jak na 40 mln państwo byłoby niedobre. Czas pokaże.
P.S Z uporem powtarzam że niewybaczalnym błędem władzy jest brak w publicznych mediach edukacji społecznej. Edukacji społecznej szeroko rozumianej , w tym dostępu do rzetelnej informacji . Informacji z kregu także państw unijnych. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 16:43, 28 Cze 2007 Temat postu: Zwyczajny reżim. |
|
Nie milkną echa kaczej WIKTORII oto co pusze niezależna zachodnia prasa.
"Klauzula moralności" braci Kaczyńskich
"Warszawa włączyła do projektu przyszłego traktatu unijnego klauzulę moralności, która w praktyce zapobiega możliwości składania protestów przed Trybunałem Sprawiedliwości UE w Luksemburgu przez Polaków" - pisze "El Pais" o uzyskaniu na unijnym szczycie gwarancji przez Polskę, że Karta Praw Podstawowych nie ograniczy prawa krajów członkowskich do ustanawiania przepisów w dziedzinie moralności publicznej i prawa rodzinnego.
Czyli w praktyce oszalały w dziedzinie nowych pomysłów Giertych zrobi co zechce. Może nie znam się na tym myślę jednak że Polska jako jedyny kraj członkowski uniemożliwiła swoim obywatelom dochodzenia praw według europejskich standardów czyli norma dla Białorusi jak już wielokrotnie o tym pisałem ,a może podpięto taki przepis dlatego że reżim nie wygrał jeszcze żadnego procesu?
Dowiedziałem się to tmy z gazet zachodnich gdyż w euforii samouwielbienia kaczor nie poinformował rodaków w imieniu których rzekomo występował że wykręcił im bat. Czy ktoś pomyślał że pod pierwiastkiem kryje się zakaz odwoływania do praw człowieka?
Policja polityczna jest KK decydujący głos ma, dogmat brata K +1 jest ,TK do likwidacji, rozmowy tylko ze słusznymi związkami ,ograniczenie wolności prasy (za chwilę) ,kryminalista i narodowiec w rządzie ,mało? |
|
|