 Wysłany: Czw 10:13, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
Jak czytasz Łukaszu , niektórzy politycy czytają rózne fora , muszą czytać bo skąd by wiedzieli , że ja od trzech lat piszę , że ta Konstytucja ,która obowiązuje obecnie , którą tak się chwali Pan Kwasniewski jest , najprościej powiedziawszy do bani i była taką od samego początku. 
Jej nawet nie da się poprawić , na szczęści tylko ja tak uważam , na razie. 
Pozdrawiam - Janusz. |
|
| Wysłany: Czw 8:57, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
| Prezydent Lech Kaczyński ocenia, że w konstytucji powinna być "bardziej konsekwentna relacja między władzami wykonawczymi". Jego zdaniem, uchwalenie nowej konstytucji nie będzie jednak możliwe w politycznej "konstelacji, którą wyłoniły wybory z 2005 roku".
Zapewne znajdzie się tan zapis mówiący że wybory prezydenckie odbywać się będą co 15 lat. Upiorni braciszkowie już wiedzą że najbliższe wybory przerąbali ale władzę utrzymać chcą. Zastępca prezesa tak sterować będzie państwem ze żadna z opcji bez jego zgody nie będzie mogła nawet uchwalić opłaty za wodę. Już kiedyś pisałem że braciszkowie tak pokierują wszystkim że nawet jeśli już nie będą mieli żadnej władzy ich oddech na plecach będziemy czuli przez cale pokolenie. |
|
| Wysłany: Śro 6:38, 02 Maj 2007 Temat postu: Czas na konstytucję. |
|
| Ujazdowski: konstytucja jest wynikiem zgniłego kompromisu
"Fakt": W roku 1989 Polska odzyskała niepodległość. Tak przełomowe wydarzenie zasługiwało na uchwalenie ustawy zasadniczej, którą można byłoby porównać do dzieła Sejmu Czteroletniego. Jednak żaden dokument na miarę Konstytucji 3 maja nie wszedł w życie - pisze na łamach "Faktu" Kazimierz Michał Ujazdowski, minister kultury i dziedzictwa narodowego. Teraz czas na zmianę konstytucji to ich boli to ich gryzie, co chcieliby zmienić i kto miałby największy na to wpływ? Giertych? Lepper? Kaczor? czy ich zaplecze polityczne ich chore ambicje. Myślę że jeśli Ujazdowski mówi o zgniliźnie to nie powinien zapominać własnym umyśle. |
|