Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Czw 7:28, 20 Paź 2005    Temat postu:

Ekor!
Twoja analiza i scenariusz dowodzi, że chata jest z kraja. PO "musi" się różnić od PiS. Więc nie wszystko im będzie jednakie po drodze i się nie połączą! (Lub na odwrót: aby się nie połączyć...) Z czasem popisowa koalicja ulegnie zmianie, jak i poglądy pozostałych 4-ch partyjek. Jednak liczę, że Marcinkiewicz z Rokitą się dogadają na dłuższą metę i znajdą nie tyle kompromis, co sens i cel prowadzenia wspólnej i rozsądnej polityki gospodarczej w kraju. A do tego potrzebna będzie większość w Sejmie. Więc zezwalam na zmiany koalicyjne i liczę (jednak) na mądrzejszy Sejm w tej kadencji od poprzedniego - przeszkadzającemu rządowi.
Oby moja chata nie była z raja. Mr. Green
Gość
PostWysłany: Śro 22:06, 19 Paź 2005    Temat postu:

W dzisiejszym głosowaniu PiS zademonstrował " koalicję bis" i kto wie czy w swojej determinacji nie pójdzie w tą stronę. Oczywiście dla wyborców jakieś wytłumaczenie sie znajdzie , mankamentem jest to ,że Samoobrona może wnieść do" salonu trochę gnoju ", ale co się nie robi dla uroku władzy. Jest to sytuacja jak z Mrożka lub filmu SF. ale jak nie w tej chwili , to zawsze taka możliwość będzie na wyciągnięcie ręki , to nie wrózy stabilności koalicji PiS PO. Będzie to tak jak w niektórych małżeństwach , każdy coś tam kombinuje sobie na boku, z tym że PO będzie osmotniona w sejmie . Każde głosowanie zgodne z SLD będzie traktowane jako potwierdzenie że tak naprawdę to PO i SLD to "jedna paczka" Będzie to niekorzystne i dla SLD i PO. Podobnie będzie z PiS i Samoobroną. Gdyby ten scenariusz miał się zrealizować będzie to niekorzystne szczególnie dla PO. Może i roztaczam czarne wizje , ale trudno znaleźć obiektywne przesłanki in plus.Pomimo moich przekonań "moja chata nie jest z kraja."
Gość
PostWysłany: Śro 21:32, 19 Paź 2005    Temat postu:

Bujany jak mialam sobie nie wygumkować ..? POmaranczowa pulpa sie wlewala.. Nie bylo wyjscia..

Ale na szczescie ..jak to mowią gora z gorą sie nie zejdzie.. a czlowiek z czlowiekiem czasem sie "namacają.".

Ciesze sie i gratuluje pomysłu.. ( wlasciwie pomysl miales juz dawno ) fajnie ze go sfinalizowałeś. 2 man down Twoje zdrowie..:)
Gość
PostWysłany: Wto 10:52, 18 Paź 2005    Temat postu:

Cosik nam dyskusja siadła zatem:


PRAWICA • Koalicja jak po grudzie

Pogadają w środę


Program koalicyjnego rządu zaproponowany przez PiS budzi dużo pytań, wątpliwości - przyznał kandydat na wicepremiera z PO Jan Rokita.
Odpowiedź Rokity na projekt programu jeszcze wczoraj miala trafić do rąk kandydata PiS na premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Do kilkudziesięciu punktów programowych przedstawionych przez Marcinkiewicza Rokita ustosunkował się na 30 stronach tekstu. Według polityka PO, dokument programowy „budzi znacznie więcej pytań, wątpliwości niż jakiejkolwiek pewności co do przyszłości". - Wolałbym Kazimierza Marcinkiewicza bez tego dokumentu. Byłbym bardziej wtedy optymistyczny. Ten dokument jest trochę mniej optymistyczny niż sam Kazimierz Marcinkiewicz - stwierdził Rokita.
Tymczasem Marcinkiewicz zapowiedział, że na kolejną rozmowę o programie koalicji spotka się z Rokitą dopiero w środę. Rokita dodał, że kalendarz, który uzgodnił z Marcinkiewiczem, zakłada, iż umowa koalicyjna powinna zostać podpisana najpóźniej w piątek po II turze wyborów prezydenckich, czyli 28 października. (DNT, PAP)

Trybuna 18.10.05
Administrator Forum
PostWysłany: Wto 9:09, 11 Paź 2005    Temat postu:

Selena... Very Happy
Oczom nie wierzę... No nareszcie do nas dotarłaś. A to wszystko Twoja wina, nie moja - wygumkowałaś sobie na tlenie maila (ja oczywiście patologiczne gubię namiary) i kamień w wodę. Bardzo się cieszę. Naprawdę.
Gość
PostWysłany: Pon 22:17, 10 Paź 2005    Temat postu:

cd.
grono decyzyjne P.O. jest najsłabszym punktem wśród członków i sympatyków.
Jeżeli P.O. weźmie się do rządzenia z tak trudnym koalicjantem jak PiS , bez silnej pozycji i silnego merytorycznie zaplecza , to pytanie kiedy wyjść będzie na czasie. Problem prezydentury jawi mi się w tej sytuacji jako bardziej zaspokojenie własnych ambicji obu kandydatów. Główne karty zostały rozdane już w wyborach parlamentarnych.Własny prezydent o ile nie zaszkodzi to nie pomoże. Pisałem już kiedyś :oprócz walki o własną pozycję na scenie politycznej nie mniej ważne jest "ukształtowanie - wychowanie" sobie opozycji .Opozycji z którą można i trzeba toczyć boje , ale opozycji przewidywalnej z którą można w razie potrzeby wejść w konstruktywny kompromis. Tak więc sytacja P.O. jest trudna, musi walczyć w tej chwili na dwa fronty. Czas pokaże.
Gość
PostWysłany: Pon 21:58, 10 Paź 2005    Temat postu:

W tej kwesti P.O nie ma wyboru. Jeżeli jest jakieś pytanie to - kiedy wyjść z koalicji. Rejterada , ponieważ tak to będzie odebrane, będzie to koniec mitu P.O i pogrzebanie nurtu liberalnego w polityce na dłuższy czas. A właściwie pytanie : kto to jest liberał w polskim wydaniu w roku 2005? Nie mogę znaleźć na to odpowiedzi, nurt liberalny raczej jest mało znany z praktyki w nazym społeczeństwie, ogólnikowe hasła i to wszystko . Media na ogół prezentują albo szefa BCC ewwntualnie ogranych specjalistów z Centrum A.S. z Wyżynkiewiczem na czele. Nie słyszałem aby jakieś poważniejsze autorytety i ośrodki naukowe pracowały nad szczegółowymi rozwiązaniami dla Polski w nurcie liberalnym , jest może wyjatek czasami pojawia się prof. Winiecki którego poglądy uważam za liberalne. Ale teoria i praktyka chadzają własnymi drogami. Odnoszę wrażenie że grono decyzyjne
Gość
PostWysłany: Pon 18:59, 10 Paź 2005    Temat postu:

Narazie w rozgrywkach 1:0 dla P.O. W rozmowach z Marcinkiewiczem Rokita jak i przyszły premier puścili w lud informacje że są na dobrej drodze do utworzenia rządu. Rokita mimochodem nadmienił że te wszystkie ustalenia są oczywiste dla rządu z Marcinkiewiczem na czele. Tak to się je ciastko i ma się ciastko.
Gość
PostWysłany: Pon 15:31, 10 Paź 2005    Temat postu:

Chciałam sie tylko szybciutko ale serdecznie przywita`c..
Pomysl wreszcie sie zmaterializował.
Wiesc dotarla do mnie via Antypody. :?b

Dziekuje Jaga za podpowiedz.. Very Happy


:P Super
Gość
PostWysłany: Pon 11:03, 26 Wrz 2005    Temat postu:

Awacs
Jestem ... pod wrazeniem
Gość
PostWysłany: Pon 10:56, 26 Wrz 2005    Temat postu:

Jak zwykle prawdziwy, powyższy ... homo sowieticus, że z obrzydzenia nie wymienię jego nicka,

wkłada mi do gęby mysli, których nie wypowiedziałem.

Ja i ufność do tych... zadufanych w sobie, wiecznych nieudaczników, malkontentów, wędrowników, fermenciarzy a co za tym idzie ...warchołów.

KUPA ŚMIECHU!!!!!!!

A wiadomemu ......homo…, który czyta samego siebie, dedykuję popełniony przez siebie tekst:

Pią 23:03, 23 Wrz 2005 w temacie.......Koalicja cienko ….


Jest źle a bedzie jeszcze gorzej. Zwłaszcza jak powstanie..... koalicja

Z mojego punktu widzenia dla kraju lepiej byłoby lepiej aby jedna z tych partii, zdecydowanie uzyskała większośc do stworzenia normalnego rządu większościowego.
Ja absolutnie zgadzam się z Obserwerem, i uważam że w sytuacji " świńskiego remisu" grozi nam poważna destabilizacja, polegająca na walce o strefy wpływów, stołki, priorytety itd.
Zwróćcie uwagę, że na każdy ministerialny fotel pretenduje po dwóch "wybijających się polityków" każdej z opcji. Powie ktoś, że to normalne i oczywiście tak jest, pytanie tylko kto poniesie koszty tych przepychanek.
Poza tym zwróćcie uwagę, że oba ugrupowania idą na wojnę z ... biurokracją,prokuraturą,wymiarem sprawiedliwości, policją, wojskiem, służbami specjalnymi.
A są to organy decydujace w bardzo dużym stopniu o sprawności i skuteczności państwa.
Wszyscy oni tej sytuacji ... dołożą wszelkich starań aby ta wojna przebiegała dostatecznie długo, aż przeciwnik się zwyczajnie ....zmęczy i odpuści.
Aby było jasne to wszystko należy zmieniać, ale tylko na drodze ....dobrego stanowienia i egzekucji!!!!!! prawa.
Nie chciałbym jednak aby ten scenariusz..... wysoce prawdopodobny się sprawdził
Gość
PostWysłany: Pon 10:50, 26 Wrz 2005    Temat postu:

Podobno resort gospodarki ma objąć PO gdzieś czytałem.

zobaczymy, wszystko będzie zależało od tego jak się dogadają.

A jaką masz gwarancję że jak PO odejdzie do opozycji to wygra następne wybory??

Mogą zostać zaatakowani o to że nie chcieli współrządzić jak mieli okazję.

Z drugiej strony jakby PiS przegrało z PO to co ?? Też bez koalicji??

nie oszukujmy się nikt nie dostanie w wyborach 50 %

Tak to widzę
Administrator Forum
PostWysłany: Pon 10:25, 26 Wrz 2005    Temat postu:

Awacs, zastanów się: jak można rządzić krajem mając co najwyżej tekę MSZ, Edukacji czy Obrony Narodowej? Mnie też nie chodzi o dobro Platformy, ale o dobro wspomnianych idei, które wraz ze spodziewaną (przeze mnie) niemocą PO (co za tym idzie, jej kompromitacją, o ile współtworzyć będzie z PiSem awanturniczy rząd niemocy politycznej) również i te idee będą na całe lata skompromitowane. Kto jeszcze będzie reklamował tego rodzaju program naprawy Polski? Samoobrona? Liga Polskich Rodzin? A może Korwin na którego wszyscy spoglądają jak na błazna cyrkowego? Mogę się mylić, bo jeszcze nie wiadomo na pewno
jaki podział władzy zaproponuje liberałom Prawo i Socjalizm, można
się jednak z grubsza domyślać. A przy takiej konfiguracji wydaje mi
się, że samorozwiązanie sejmu za rok, dwa, to najlepsze wyjście,
które dawałoby jeszcze szansę na niemarnowanie kolejnych ośmiu lat.
Ośmiu - bo jak wiadomo, po "prawicowej" zimie zawsze nadchodzi lewicowa wiosenka. Zwróć uwagę jakie zdanie w tej sprawie ma
czerwony bydlak w51. On już zaciera komusze łapki. Cieszy
się, że Polska popadnie w "prawicowy" chaos, bo o czym mówię - ten
typek doskonale zdaje sobie sprawę. On CHCE Platformę w koalicji
rządzącej z PiSem. A dlaczego? Skąd w nim naraz tyle ufności do Platformy się wzięło?
Czerwony warchoł.
Gość
PostWysłany: Pon 10:13, 26 Wrz 2005    Temat postu:

Kompromis i współpracę mam podobno w genach, ale tym razem jestem zdania, że nie za każdą cenę.Platforma przedstawiła konkretną koncepcję programową. Jeżeli zdaniem ich ekspertów nie uda się zawrzeć z Kaczyńskimi takiego kompromisu, który ciągle umożliwiałby osiągnięcia celu, chociażby inną drogą, do rządu wchodzić ne powinni. W żadnym wypadku nie powinni firmować wizji państwa wg Kaczyńskich, bo zawiedli by oczekiwania wyborców oczekujących rzeczywistych zmian, nawet tych którzy w obawie o swoje osłony socjalne głosowali na PIS. Bo też wieżyli w zmiany.
Nie powinniśmy dla pustego hasła "zgody narodowej" naciskać na PO, bo nic sie nie zmieni. Owszem, lepiej żeby stworzyli koalicję, ale pod twardymi warunkami PO. Jeżeli nie, powinni pozostać poza rządem jako bardzo konstruktywna opozycja i recenzent poczynań PiS-u, gotowi do przejęcia władzy, jeżelito okaże się potrzebne, tym razem na swoich warunkach. Zmiany nie powinny ograniczać się do dekomunizacji i wykarczowaniu resztek PRL-u.
W tej sytuacji, zaczynam przychylać się do myśli, że lepszy byłby układ z Kaczyńskim na prezydenta a Rokitą premierem. To nie jest całkiem niemożliwe.
:?b
Gość
PostWysłany: Pon 9:36, 26 Wrz 2005    Temat postu:

Aha i jeszcze dodam że mogą mieć pretensje o taki wynik do samych siebie. Bo tak spieprzonej kampani w końcówce to się nie spodziewałem

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group