POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Sob 13:03, 26 Sie 2006
Temat postu:
Nie czytałem wszystkich wypowiedzi , proszę o wybaczenie.
Uważam iz każdy powienien wypowiedzieć się w temacie "SYSTEMU'' z własnego punktu widzenia z własnego wyobrazenie czego oczekuje od życia , od swego państwa
Czy słowo "SYSTEM '' rozumiemy tak samo.
Ja jeśli mówię o Systemie to mam na myśli organizcję państwa ze wszystkimi elementami jakie sobie można tylko wymyśleć w jego strukturach , mowieniu o ich zaletach , wadach oraz efektach ogólnie rozumianych.
System PRL-u zmieniał się wraz z biegiem czasu.W końcowej fazie nie był taki straszny , mozna powiedzieć , że przed 89 rokiem nadawał się do "modernizacji" jako mało który w bloku państw byłego obozu , i gdyby wówczas to uczyniono dzisiaj Polska byłaby w innym miejscu.To Partia jedyna siła narodu straciła na znaczeniu , jej ideologia nie sprawdziła się - ten rozdział należało zamknąć , przestać mieszać politykę z gospodarką.
Wybrano inną bardziej ryzykowną drogę , szkoda , że jedyną - tak nas przekonywano , a myśmy uwierzyli , gdy każdy głupi wiedział , że dróg przemian było wiele.
Prawdziwy SYSTEM bez ludzkiej twarzy powstał po 89 roku. Szkoda gadać.
On ciągle trwa i się broni i jest dalej groźny.
Malutka , nie najwazniejsza próbka na poparcie tej tezy.
http://www.dokwadratu.blogspot.com/
Janusz
Gość
Wysłany: Pią 20:07, 25 Sie 2006
Temat postu:
W51. A ja mogę "pozuchwalić" jeszcze w tym temacie? No bo tu jest wyśmienita twórczość pani Z.! Naprawdę!
Zychwała
Też nie jestem za odtwarzaniem HP, a najlepiej decyzję o jakimkolwiek wolę nie komentować, bo chociaż Bujany założył HP, to popędził mi kota. he,he. Już pisałem jak widzę nowe forum i nie musi być takie same. Zmiany tak, ale nie bezcelowa rewolucja, bo od tego żołądek się buntuje.
A swoją drogą jeżeli forum polityczne, to polityczne. Weles wskazał takowe i o nim napisał. I nie jest to forum za rozmowne. Więc kto szuka polityki na forum politycznym, niech ją w końcu znajdzie. A jeżeli chcemy tu siedzieć czy bywać, to do rozmówek niech będzie dział byleco lub tematy pokrewne. Takie jest moje zdanie. Bo polityka na tym traci. I jak widzę tego samego zdania (wyłączyć ze strączkowych i kapustnych politykę) jest jeszcze Janusz i Ekor.
Młode pokolenie. Już proponowałem dział "pytaj - odpowiemy". A dulszczyzna, to co? Jej nie uczyć?
Biedne to nasze młode pokolenie. A stare pryki siedzą po domach i boją się sypnąć prawdą.
Było lepiej. Każdy miał pracę kto chciał. Młody czy stary - każdy. Nikt nie był prześladowany. A że były przywileje nie dla wszystkich, to to jest ogólnie mówiąc "socjal". Czyli komuś za coś i nie każdemu! Teraz też tak jest i do tego się dąży.
Ale z tym utrafiłaś w sedno.
Najlepsza myśl forum!
To nie jest ustrój, to jest właśnie SYSTEM. On właśnie na tym polega, że nakazowo rządzi Warszawa. Wszystko poniżej jest ślepo podporządkowane. To jest rządzenie centralistyczne. Byłeś w teatrzyku kukiełkowym? U góry jest ręka trzymająca sznurki, poruszająca kukiełką. To jest taka konstrukcja. Ona działa nawet w dziedzinie wywiadowczej i obronnej. W moim blogu pod datą 22 sierpnia 2006 opisałam sytuację, z jaką się spotkałam, potwierdzającą ten fakt.
Służby specjalne i wszelkie podobne powinny funkcjonować tak, że zbierają informacje, a następnie rozpracowują je, analizują. Wyłapują różne zjawiska zagrażające bezpieczeństwu państwa i obywateli – zbierają informacje o gangsterach, szpiegach, zbrodniczych i zagranicznych siatach. Powinny zbierać te informacje po to, by przekazywać je do góry. W oparciu o tą wiedzę góra powinna ustalać strategię obronną państwa i bezpieczeństwa wewnętrznego.
A w Polsce jest tak, że służby nie przyjmują wiedzy od dołu, ale przyjmują polecenia od góry.
Jak również
Piszą mówią i krzyczą, że PIS zawładną po dyktatorsku Polską. To jest trochę mylące. Bo schemat kukiełkowych lalek na sznurach funkcjonuje przez całe 17 lat. Kierując uwagę społeczeństwa na dyktaturę PIS-u usiłuje się przysłonić fakt istnienia tego systemu. Wszyscy zajmują się PIS-em zamiast demaskować system. Przez 17 lat społeczeństwo skupia uwagę na osobach polityków, zamiast na
zabójczym
systemie.
Gość
Wysłany: Pią 12:16, 25 Sie 2006
Temat postu:
Panesz napisał:
Zuchwała ma rację!
Tak. Zajmujemy się zadupiem. W kółko bleble. I.. w tym kierunku poszło forum. Dlaczego ja mam czytać wszystko nowe oznaczone, że tam ktoś wpisał się i... mógł napisać coś sensowniejszego. Dlaczego ja mam szukać polityki, bo chcę tylko poczytać, co inni napisali o polityce naszych władz lub co dzieje się na świecie i to na forum politycznym?
Idę dalej. "Jak pisać posty?", "Jak rozwijać temat?", "Jak planować dyskusję" w tych roślinach motylkowych (czytaj: grochu)?" Wolałbym coś przejrzystszego. A to jest to, co mnie kręci. To jest dla mnie nauka dyskusji, nauka pisania, nauka wysławiania się, formowania myśli zwięźle i czytelnie dla oponentów.
To jest też sztuka budowania i formowania poglądów.
Tak jak każdy "talent", jak każde inne umiejętności, trzeba to trenować, dochodzić do doskonałości, poznawać inne metody, uczyć się słuchać innych. Inaczej jest to
zadupie
Faktycznie, jeśli szukasz dyskusji politycznych, to brak HP jest bez sensu. Ale Ci powiem w tajemnicy wielkiej (hi, hi, hi!), że dobrze się stało, że Bujany usunął HP, bo popędził kota dulskim (hi, hi, hi!.) A teraz, jak już się trochę pobali, to HP może – moim zdaniem - wrócić na swoje miejsce. Bo dulscy zaczęli traktować to forum jak stare, ale wygodne kapcie. I się zrobiła klika adorujących siebie nawzajem. Zaczęli czuć się jak panowie właściciele włości. Uzurpatorzy!!
Forum jako szkoła pisania, formułowania myśli. Łza mi się niejeden raz w oku zakręciła, gdy zwiedzałam różne fora. Dobra łza. Piszą różni ludzie, chyba najwięcej jest młodszych. Starają się wyciągać wnioski, gdy napisze ktoś lepiej zorientowany i bardziej umiejętny w pisaniu. STARAJĄ SIĘ! Starają się być na bieżąco. Pilnie czytają artykuły i cytaty z internetowej prasy pod wskazanymi linkami. Są bardzo pracowici. Są głodni wiedzy. To są bardzo wartościowi ludzie, i to nawet jeśli nie umieją pisać po literacku czy choćby tylko poprawnie. Szukają wiedzy, a stare pryki siedzą po domach i nie pisnęli przez 17 lat ani słowa, by im opowiedzieć coś o byłym ustroju. O mechanizmach sowieckiej komuny, o mentalności, o metodach manipulacji całym narodem i poszczególnymi ludźmi. O terrorze codziennym aparatu komuny. Nie chodzi mi o wielkie zbrodnie nagłaśniane każdego dnia, ale o terror ten codzienny. Ci młodsi szukają więc wiedzy na własną rękę. I starają się zrozumieć, co stało się przez minione 17 lat, że jest w Polsce aż tak źle. I starają się znaleźć drogę wyjścia. Biedne to nasze młode pokolenie. A stare pryki siedzą po domach i boją się sypnąć prawdą. Boją się, że jak pisną słowo, to popadną w niełaskę i utracą swe przywileje. Utracą swoje serweteczki, kryształy, firaneczki, samochodziki itp. I masz świętą rację, Panesz, forum to lekcja pisania i formułowania myśli. Rzeczywiście młodzi uczą się tego też. Ale uczą się tego prawie z reguły od siebie nawzajem. I o to też mi się łza w oku kręci. Bo w większości starsze pokolenie nie poczuwa się do tego, by ich uczyć, wskazać, poprowadzić. Uczą się więc sami od siebie, jak sieroty pozbawione starszego pokolenia. To jest pozostałością komuny, że w mentalności starszych jest egoizm.
Panesz napisał:
W tym też. Czy może chodzi, że kręcimy sie w Polsce w kółko? Coś robimy, coś chcemy, a "wygrywają niemcy!"? I tu się nie zgadzam. Wszak od rozbiorów jesteśmy "sterowni" nawet wtedy, gdy mamy własny rząd. Brak nam w tej materii doświadczenia i możliwości. Niemniej można nawet minimum swobody "zagospodarowywać? po swojemu i...
dążyć
, podkreślam:
dążyć
, nie, nie drogą rewolucyjną! do własnych wartości. A tu niespodzianka! Jak było na początku, tak i zawsze i na wieki wieków .............................. . W Polsce POSTSOLIDARNOŚĆ, po ustąpieniu postkomuny, po udostępnieniu władzy innym, znaleźli się lepsi, którzy mają tylko rację i domagają się tylko jej, a inni muszą ich się słuchać, podporządkowywać albo przynajmniej nic nie gadać! I kto ma rację, oni czy normalność, nie dowiemy się póki to zadupie się nie skończy! Tak postrzegam zagarnianie władzy! Rządzenie tylko i wyłącznie z Warszawy. Nawet mała powódź powoduje, że województwo nie ma nic do gadania. Musi tam pojechać minister z Warszawy i
obiecać pomoc!
. Akcja przeciw cepeenom czy punktom krwiodawstawa są przeprowadzane z Warszawy, bo to byle zaraza
od razu obejmuje cały kraj
. Jak tu, tak i tam może być tak samo. Nikt oprócz Warszawy nie umie się rządzić, wykonywać poprawnie swych obowiązków, a bez nadzory Warszawy nikt poprawnie nie pracuje! I to wkurwia. Teraz mamy wybory. Nikt nie potrafi rządzić oprócz partii rządzącej i wybory
muszą być
po myśli rządzących, żeby nie wiem co!
A ten akapit, Panesz, gdzieś sobie zapisz w swoich archiwach, bo to jest sama racja. Utrafiłeś w sedno obecnego systemu. To nie jest ustrój, to jest właśnie SYSTEM. On właśnie na tym polega, że nakazowo rządzi Warszawa. Wszystko poniżej jest ślepo podporządkowane. To jest rządzenie centralistyczne. Byłeś w teatrzyku kukiełkowym? U góry jest ręka trzymająca sznurki, poruszająca kukiełką. To jest taka konstrukcja. Ona działa nawet w dziedzinie wywiadowczej i obronnej. W moim blogu pod datą 22 sierpnia 2006 opisałam sytuację, z jaką się spotkałam, potwierdzającą ten fakt. Służby specjalne i wszelkie podobne powinny funkcjonować tak, że zbierają informacje, a następnie rozpracowują je, analizują. Wyłapują różne zjawiska zagrażające bezpieczeństwu państwa i obywateli – zbierają informacje o gangsterach, szpiegach, zbrodniczych i zagranicznych siatach. Powinny zbierać te informacje po to, by przekazywać je do góry. W oparciu o tą wiedzę góra powinna ustalać strategię obronną państwa i bezpieczeństwa wewnętrznego. A w Polsce jest tak, że służby nie przyjmują wiedzy od dołu, ale przyjmują polecenia od góry.
Panesz napisał:
No i moja sprawa.
Co ma Izrael wspólnego z "Solidarnością" przy USA?
. Nie widzę tu żadnej myśli filozoficznej, a jedynie niezdrowe fascynacje. Może to i przyciąga nowych forumowiczów. Ale do zadupia! Zlepek jako logo dość często jest stosowany w gazetach. Jest to forma artystyczna, która mnie nie bawi. Ponadto szybko się zużywa. Łonegdaj na pierwszym miejscu występował papież JP2. A co Izrael jest taki ważny dla forum czy dla Bujanego?. A "Solidarność" to już strzępy. Wszak PO jest tym co z niej powstało, a PiS to to, o czym pisałem trochę wcześniej. No i USA z jej murzynami! Może mi to ktoś wytłumaczy, co to za logo i dlaczego, bo przewodnia myśl, że jacyś tam na świecie "łączcie się!" nigdy mnie nie bawiła. Jestem polakiem i już. Lepsza już była mapa świata.
„Niezdrowe fiksacje” – przekonałeś mnie. Patrzyłam na ten obrazek powierzchownie. Ale teraz, po tym co napisałeś, przyglądnęłam mu się dokładniej. No i faktycznie masz rację. Cały akapit jest słuszny.
ps. Piszą mówią i krzyczą, że PIS zawładną po dyktatorsku Polską. To jest trochę mylące. Bo schemat kukiełkowych lalek na sznurach funkcjonuje przez całe 17 lat. Kierując uwagę społeczeństwa na dyktaturę PIS-u usiłuje się przysłonić fakt istnienia tego systemu. Wszyscy zajmują się PIS-em zamiast demaskować system. Przez 17 lat społeczeństwo skupia uwagę na osobach polityków, zamiast na zabójczym systemie.
SYSTEM SYSTEM SYSTEM SYSTEM SYSTEM SYSTEM SYSTEM SYSTEM
Gość
Wysłany: Pią 8:22, 25 Sie 2006
Temat postu:
Ależ drogi kolego w51! Panesz postawił właśnie tezę o całkowitej bierności lokalnych struktur samorządowych, zniewolonych przez "Warszawkę"! I ma całkowitą rację - pieprzenie w bambus Pisiorowych politykierów uzurpujących sobie wiedzę absolutną, przypomina najgorsze czasy komunizmu...Kiedyś byli sekretarze organizacji wojewódzkich PZPR, teraz czeka nas epoka politycznych nadzorców z koalicji przemianowanych szumnie na wojewodów...Czy będą mieli jakiekolwiek chęci do rozwijania samorządności lokalnej - oczywiście, że nie, przecie mogłoby to zagrozić "linii" partii w terenie...
Po szumnych zapowiedziach IV RP mamy jedynie skundlona formułę PRLu...
Gość
Wysłany: Pią 8:11, 25 Sie 2006
Temat postu:
hiach, hiach. Jeżeli na koniec postawi się tezę, to dyskusja (właściwe powinienem napisać "dowód") może znaleźć się po zakończeniu....
Ale przepraszam za dygresję. Wiem, że chodzi Ci o zaczątek tematu, o pierwszy post, jak zaczynać tematy.
Ale nie sądzisz, że oddzielenie tematów politycznych od innych, jak ten, byłoby na miejscu?
Gość
Wysłany: Pią 7:58, 25 Sie 2006
Temat postu:
Panesz
Jak dla mnie piszesz zawile i tajemniczo o ...sztuce dyskusji?
Ja twierdzę, że napisać mozna ...wszystko pod warunkiem, ze na koniec postawi sie tezę generalną :P
I owa właśnie teza winna stanowić temat do dyskusji. Inaczej to jest ...zwykłe ble, ble
Pozdrawiam jeszcze bez łapki??? Smi11e
Gość
Wysłany: Pią 7:46, 25 Sie 2006
Temat postu:
Zuchwała ma rację!
Tak. Zajmujemy się zadupiem. W kółko bleble. I.. w tym kierunku poszło forum. Dlaczego ja mam czytać wszystko nowe oznaczone, że tam ktoś wpisał się i... mógł napisać coś sensowniejszego. Dlaczego ja mam szukać polityki, bo chcę tylko poczytać, co inni napisali o polityce naszych władz lub co dzieje się na świecie i to na forum politycznym?
Idę dalej. "Jak pisać posty?", "Jak rozwijać temat?", "Jak planować dyskusję" w tych roślinach motylkowych (czytaj: grochu)?" Wolałbym coś przejrzystszego. A to jest to, co mnie kręci. To jest dla mnie nauka dyskusji, nauka pisania, nauka wysławiania się, formowania myśli zwięźle i czytelnie dla oponentów.
To jest też sztuka budowania i formowania poglądów.
Tak jak każdy "talent", jak każde inne umiejętności, trzeba to trenować, dochodzić do doskonałości, poznawać inne metody, uczyć się słuchać innych. Inaczej jest to
zadupie
W tym też. Czy może chodzi, że kręcimy sie w Polsce w kółko? Coś robimy, coś chcemy, a "wygrywają niemcy!"? I tu się nie zgadzam. Wszak od rozbiorów jesteśmy "sterowni" nawet wtedy, gdy mamy własny rząd. Brak nam w tej materii doświadczenia i możliwości. Niemniej można nawet minimum swobody "zagospodarowywać? po swojemu i...
dążyć
, podkreślam:
dążyć
, nie, nie drogą rewolucyjną! do własnych wartości. A tu niespodzianka! Jak było na początku, tak i zawsze i na wieki wieków .............................. . W Polsce POSTSOLIDARNOŚĆ, po ustąpieniu postkomuny, po udostępnieniu władzy innym, znaleźli się lepsi, którzy mają tylko rację i domagają się tylko jej, a inni muszą ich się słuchać, podporządkowywać albo przynajmniej nic nie gadać! I kto ma rację, oni czy normalność, nie dowiemy się póki to zadupie się nie skończy! Tak postrzegam zagarnianie władzy! Rządzenie tylko i wyłącznie z Warszawy. Nawet mała powódź powoduje, że województwo nie ma nic do gadania. Musi tam pojechać minister z Warszawy i
obiecać pomoc!
. Akcja przeciw cepeenom czy punktom krwiodawstawa są przeprowadzane z Warszawy, bo to byle zaraza
od razu obejmuje cały kraj
. Jak tu, tak i tam może być tak samo. Nikt oprócz Warszawy nie umie się rządzić, wykonywać poprawnie swych obowiązków, a bez nadzory Warszawy nikt poprawnie nie pracuje! I to wkurwia. Teraz mamy wybory. Nikt nie potrafi rządzić oprócz partii rządzącej i wybory
muszą być
po myśli rządzących, żeby nie wiem co!
No i moja sprawa.
Co ma Izrael wspólnego z "Solidarnością" przy USA?
. Nie widzę tu żadnej myśli filozoficznej, a jedynie niezdrowe fascynacje. Może to i przyciąga nowych forumowiczów. Ale do zadupia! Zlepek jako logo dość często jest stosowany w gazetach. Jest to forma artystyczna, która mnie nie bawi. Ponadto szybko się zużywa. Łonegdaj na pierwszym miejscu występował papież JP2. A co Izrael jest taki ważny dla forum czy dla Bujanego?. A "Solidarność" to już strzępy. Wszak PO jest tym co z niej powstało, a PiS to to, o czym pisałem trochę wcześniej. No i USA z jej murzynami! Może mi to ktoś wytłumaczy, co to za logo i dlaczego, bo przewodnia myśl, że jacyś tam na świecie "łączcie się!" nigdy mnie nie bawiła. Jestem polakiem i już. Lepsza już była mapa świata.
Gość
Wysłany: Pią 1:57, 25 Sie 2006
Temat postu:
Zuchwała napisał:
Starsze pokolenie jest tragedią tego narodu, z nielicznymi wyjątkami. Autko, tapety, serweteczki, firaneczki – dulszczyzna. Czyż nie tak jest do dziś?
Wynikałoby z tego, że każde starsze pokolenie jest tragedią każdego narodu. Bo każde pokolenie czegoś się w ciągu życia dorabia, a wzór serweteczki i firaneczki nie jest tu akurat ważny.
Tylko niektórzy politycy niektórych partii nic ię nie dorobili.... Ciekawe, czy to ma być własnie dobrze?
Jaga
Gość
Wysłany: Czw 22:37, 24 Sie 2006
Temat postu:
Zuchwała napisał:
Starsze pokolenie jest tragedią tego narodu, z nielicznymi wyjątkami. Autko, tapety, serweteczki, firaneczki – dulszczyzna.
a młodzieży fura, skóra, komóra,piwko, rikitikitak, wieczne studiowanie i przy ich gównianych zarobkach o ile dostapią ...przywileju pracy, zycie na koszt tych w/w ...starych.
I pewnie dlatego nie myślą o ...firaneczkach i serweteczkach bo po pierwsze mają to u ...starych a po drugie nigdy ich nie bedzie stać na własne mieszkanie aby je ... przyozdobić tapetami, serweteczkami i ...firaneczkami
Gość
Wysłany: Czw 22:31, 24 Sie 2006
Temat postu:
Ekor napisał:
Zgadzam się a szczególnie z tym że sa pytania a odpowiedzi brak.
Wreszcie się zgodziłeś.
Gość
Wysłany: Czw 22:24, 24 Sie 2006
Temat postu:
Zgadzam się a szczególnie z tym że sa pytania a odpowiedzi brak.
Gość
Wysłany: Czw 22:21, 24 Sie 2006
Temat postu:
Ekor napisał:
A czego Ty oczekujesz od starszych ludzi , barykad i sztandarów? Oni swoje zrobili a dzis winni dawać tylko swiadectwo prawdzie jakakolwiek by nie była.Określenie że są tragedią tego narodu troche zalatuje mi już niechlubną , przebrzmiałą na szczęście historią. Tak mówić nie wolno , uważam to za przejęzyczenie lub nieścisłe sformułowanie. Może źle odczytałem Twoją myśl.
Ja nie premier a Ty nie minister.Czekam.
„a dzis winni dawać tylko swiadectwo prawdzie”
Oto właśnie chodzi!
Od chwili powstania Solidarności nauczono ludzi pojmować sprawy polityczne według prostego schematu. Zło to PZPR, SB i ZOMO, a dobro to Solidarność i jej pochodne. Ale przecież okupacja radziecka to nie tylko reżimowy aparat państwa polskiego, to także aparat państwa okupującego. Jakie instytucje państwa okupującego urzędowały w Polsce, bezpośrednio podległe Moskwie? Działające zupełnie niezależnie od polskich struktur, całkowicie na własną rękę? No, jakie to instytucje? I co one tu robiły, jakie zadania wykonywały, jaka była ich rola, jakie stosowały metody? Czy posługiwały się bronią chemiczną i bilogiczną? Czy stosowały terror? Czy popełniały skrytobójstwa? Czy prześladowały Polaków? Czy był tu radziecki wywiad i co tu robił? Z definicji wiadomo, że wywiady są tajne i ich zadania też. Czy ten wywiad miał swoje wtyczki w PZPR, SB i ZOMO?
Patrz, Ekor, ile pytań bez odpowiedzi.
Gość
Wysłany: Czw 22:13, 24 Sie 2006
Temat postu:
A czego Ty oczekujesz od starszych ludzi , barykad i sztandarów? Oni swoje zrobili a dzis winni dawać tylko swiadectwo prawdzie jakakolwiek by nie była.Określenie że są tragedią tego narodu troche zalatuje mi już niechlubną , przebrzmiałą na szczęście historią. Tak mówić nie wolno , uważam to za przejęzyczenie lub nieścisłe sformułowanie. Może źle odczytałem Twoją myśl.
Ja nie premier a Ty nie minister.Czekam.
Gość
Wysłany: Czw 21:56, 24 Sie 2006
Temat postu:
Ekor
,
Rozumiem, o co Ci chodzi. Ale praca u podstaw nie może doprowadzać do zacieśniania horyzontów. Komuna nauczyła ludzi nie wykraczać poza krąg własnych spraw – zabraniała politykowania. Wiara w jedną RACJĘ i zakaz politykowania. Starsze pokolenie jest tragedią tego narodu, z nielicznymi wyjątkami. Autko, tapety, serweteczki, firaneczki – dulszczyzna. Czyż nie tak jest do dziś?
Gość
Wysłany: Czw 21:43, 24 Sie 2006
Temat postu:
Czy to jest synonim szerokich horyzontów na miarę wielkiego świata? Co do tego mam watpliwości. Zadupie jeżeli tak to określacie siedzi w NAS , to My go tworzymy. Praca u podstaw a fajerwerki i światowy sznyt po pracy.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin