POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
sziman
Wysłany: Pią 12:20, 11 Paź 2019
Temat postu:
W swoim wpisie między wierszami określiłeś ich jako niedoszkolonych durniów - to wyczerpuje moim zdaniem definicję umniejszania...
Ekor
Wysłany: Pią 11:08, 11 Paź 2019
Temat postu:
sziman napisał:
Cóż w tym temacie mogę powiedzieć... Zginęli koledzy po fachu, na służbie. Ty sobie tam próbujesz nie znając specyfiki tej służby jakoś umniejszyć ich ofiarę. ........
W tym temacie mylisz się. Ja wcale nie pomniejszam poświęcenia saperów, ich odpowiedzialnej służby. Gdzie to znajdziesz ..wskaż. Oczywiście nie znam obecnych struktur organizacyjnych. Ale wiem jedno ...wiem o pewnej linii kierowania grupami zadaniowymi. Wiem, znam amunicję , w szczególności artyleryjską. Byłem w tej materii szkolony , zdawałem stosowne egzaminy, mam( pozostały mi ) również odpowiednie uprawnienia. Oczywiście jest pewna "subtelność" między pracami minerskimi a niszczeniem wybuchów , bądź niewypałów. Dlatego też pisałem z ostrożnością nie wchodząc w szczegóły.
sziman
Wysłany: Pią 9:36, 11 Paź 2019
Temat postu:
Cóż w tym temacie mogę powiedzieć... Zginęli koledzy po fachu, na służbie. Ty sobie tam próbujesz nie znając specyfiki tej służby jakoś umniejszyć ich ofiarę. Patrol Oczyszczania Terenu jest ich w Polsce coś koło 40 wyjeżdża do podjęcia (podkreślam do podjęcia) przedmiotów niebezpiecznych i wybuchowych praktycznie codziennie (może w zimie mają trochę więcej oddechu). Dlaczego podkreśliłem to podjęcie ano dlatego, że znalezionych niewybuchów i niewypałów się broń Panie Boże nie rozbraja (jak nam starają się wmówić media), po ich znalezieniu i identyfikacji dowódca patrolu podejmuje decyzję - niszczymy na miejscu albo wywozimy. Takie w Polsce są przepisy. No i jeśli mamy do czynienia z przedmiotem "szczególnie niebezpiecznym", a do tego umiejscowionym daleko od zabudowań to można go zdetonować na miejscu, inne ładuje się na samochód wjeżdża się na drogi publiczne i wiezie na poligon. Pociski artyleryjskie nie należą (o ile są to niewypały) do kategorii szczególnie niebezpiecznych, je się zachowując elementarną ostrożność podejmuje. I teraz zastanawiasz się nad tą zbiórką patrolu - już tłumaczę, pocisk artyleryjski nie jest lekki - przepisy stanowią, że do podjęcia takiego przedmiotu wyznacza się dwóch żołnierzy i kolejnych dwóch, którzy mają go odebrać na pace samochodu, w którym zwykle siedzi kierowca - całość nadzoruje dowódca bądź zastępca dowódcy patrolu (6 osób). Cóż mogło się stać:
Wersja 1 - podczas przenoszenia pocisku, ktoś się tak nieszczęśliwie potknął, że pocisk upadł na zapalnik i zdetonował;
Wersja 2 - po załadowaniu niebezpiecznych przedmiotów patrol ma obowiązek przeszukania terenu w promieniu 2 metrów od znaleziska - dowódca powinien wyznaczyć jedną ekipę (2 żołnierzy) ale zwykle (rutyna) wyznacza dwie, Żołnierz na wykrywaczu ma sygnał drugi "na łopacie" zaczyna kopać - wbija łopatę i uderza w zapalnik i bum.
Kwestia wyszkolenia - w MPOT służą najbardziej doświadczeni i najlepsi saperzy - selekcja jest duża z tego względu, że oprócz prestiżu są to wymierne korzyści materialne - dość powiedzieć, że dowódca MPOT w stopniu chorążego zarabia więcej niż oficer na stanowisku dowódcy kompani.
Jeśli zaś chodzi o ściganie dowódców - to po pierwsze - MPOT nie podlega dowódcy batalionu w wymiarze szkoleniowym (w batalionie saperów może i miało by to sens, ale powiedz mi kto ich w tych Gliwicach miał szkolić? dowódca batalionu powietrzno - desantowego - wolne żarty). Oni pozostają jedynie na zaopatrzeniu jednostki macierzystej.
I jeszcze jedno promień bezpieczeństwa dla pocisku artyleryjskiego o przeciętnym wagomiarze to od 400 do 600m. - jak sobie wyobrażasz skuteczne działanie patrolu bez "zbiórki" przy obiekcie.
Reasumując - nie brak wyszkolenia, bo jak mówię patrole oczyszczania terenu działają na codzień i nikt o tym nawet nie wie - interwencje liczy się w setkach dziennie - na całą Polskę i do wypadków zwykle nie dochodzi - co świadczy właśnie o jakości ich wyszkolenia. Więc co? - moim zdaniem albo nieszczęśliwy wypadek albo przysłowiowa rutyna. Inna sprawa debilne przepisy, które każą żołnierzom w środku lasu ładować to gówno i wieźć czasami kilkaset kilometrów po drogach publicznych, żeby to zdetonować w innym lesie.
Ekor
Wysłany: Śro 11:24, 09 Paź 2019
Temat postu:
Dwóch saperów zginęło, 4 rannych. Cześć ICH pamięci !
P.S. Nie podano szczegółów . Moim zdaniem wszyscy przełożeni do szczebla co najmniej batalionu powinni pójść w "odstawkę", a może spotkać się z prokuratorem. Nie jestem saperem, ale "uzbrojeni owcem " i wiem jedno; zbiórka całego patrolu przy niebezpiecznym niewypałem , bądź niewybuchem jest niedopuszczalną. Dlaczego do tego doszło? Z jakiejkolwiek by pozycji tą tragedię rozpatrywać to wina jest jednoznaczna; WINNI SĄ DOWÓDCY. Każdy na swoim szczeblu odpowiedzialności. Jest to proste, ktoś powie prostackie wytłumaczenie. Ale żołnierz wykonuje rozkaz i do jego wykonania musi być przygotowany i odpowiednio wyposażony. Na ile ma to związek z ogólnym rozprężeniem w wojsku ..tego nie wiem. Ale że tzw. Klimat w wojsku nie sprzyja odpowiedniemu szkoleniu to jest ogólnie wiadomo.
Szkoda chłopców.
Ekor
Wysłany: Nie 23:16, 07 Kwi 2019
Temat postu:
Meandry polityki globalnego bezpieczeństwa obrazuje wypowiedź Wolfganga Ischingera zawarta w poniższym artykule. Nie jest to nic nowego , chociaż jest to głos rozsądku. Moim zdaniem, USA i Rosja nie są w tradycyjnym rozumieniu wrogami. Nie są,ponieważ ich potencjał zniszczenia nie daje żadnej ze stron szans na zwycięstwo. Bardziej realną oceną jest to, że Rosja i USA to są konkurenci. Konkurują o wpływy w świecie , konkurują o rynki zbytu, rynki surowców.itp. Oczywiście w ramach tej konkurencji prowadzone są też różne wojny o charakterze lokalnym. Wojny ,w których tle stoją konkurujące ze sobą mocarstwa, jednak nie wchodzą one bezpośrednio w konflikt. Dziś kiedy nie sposób było dalej ukrywać przed światem, że rośnie ten trzeci silny pretendent rozdawania kart w wymiarze globalnym, czyli Chiny , politycy zachodu zaczynają wymiękać z starej zgranej polityki przyjaciel -wróg. Zapewne ma na to wpływ fiasko polityki USA wobec Chin.
Kitajcy nie dali się wykiwać Yankesom
. Pytanie; Jak to się stało że komunistyczne Chiny potrafiły wyciągnąć na tak wysoki pułap swoją gospodarkę mając przeciw sobie demokratyczne wolnorynkowe mocarstwo i przodujące kraje europy zachodniej?
Jest to ciekawy temat do dyskusji.
Nie będę oryginalnym jeżeli wspomnę ,że od dłuższego czasu piszę że nasze zauroczenie USA jest złudne. Pisałem że Amerykanie wcześniej czy później wrócą nad Pacyfik , bowiem Chiny wyrastają na mocarstwo. Teraz trzeba obłaskawiać Rosję jako partnera USA a nie wroga. Putin w takiej sytuacji zapewne więcej uwagi poświęci polityce dalekowschodniej , a nie sprawom Europy wschodniej.
Tak zwana flanka wschodnia z którą wiążemy takie nadzieje, to nic nowego jak płaszczyzna prowadzenia dyplomacji. Tej dyplomacji która jest rozwinięciem myśli Clauseitza o różnych środkach do prowadzenia polityki. Koszty niezbyt duże . Z jednej strony przebazowanie batalionu USA pod wschodnia granicę , w ramach rewanżu Rosjanie przebazują w pobliże granicy pułk czołgów , bądź baterię Iskanderów. Tym samym "noty dyplomatyczne" zostają wymienione. Nie ma potrzeby wysyłać z misją "Czerwonego Października" na ocean , co może nieść za sobą nieprzewidziane skutki. A tak , na wschodniej flance wszystko jest pod kontrolą.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/szef-monachijskiej-konferencji-bezpieczenstwa-wolfgang-ischinger-wzywa-by-nie/62xhjww
Ekor
Wysłany: Pią 21:52, 05 Kwi 2019
Temat postu:
Magazyn uzbrojenia jak można się domyśleć ma być zamiast stałego kontyngentu , inaczej stałej bazy amerykańskiej...Fort Tramp . Jako Polacy jesteśmy dziecięco naiwni, myślimy życzeniowo w odróżnieniu od Amerykanów. Amerykanie myślą pragmatycznie, politykę realizują w wymiarze globalnym. Doskonale zdają sobie sprawę że nie mogą ignorować Rosjan. A Rosjanie rosną w siłę bez pardonu wchodząc tam, gdzie mają swój interes. W tym działaniu wart Pac pałaca , a pałac Paca. Amerykanie zainspirowali wojnę domową w Syrii widząc ten kraj jako furtkę bezpieczeństwa dla Izraela , oraz okno na morze śródziemne. Nie pasował im jedynie Asad i baza rosyjska w Syrii. Jak to się potoczyło i jak skończyło sami wiemy. Rosjanie w Syrii zostali , umocnili swoją pozycję. Nie wygodnie jest przyznać się ze zmasowane i zdecydowane naloty lotnictwa rosyjskiego przyśpieszyły zakończenie wojny domowej , klęskę ISIS i zwycięstwo Asada. To że wojna w Syrii to niestety setki tysiące ofiar ,wszyscy to wiemy.
Jesteśmy również w fazie rosnącego konfliktu , groźby wojny domowej w Wenezueli . Jest to kolejny poligon starcia Amerykanów i Rosjan . Wenezuela dla Rosjan to atrakcyjny przyczółek w Ameryce Środkowej. Gdyby im się to udało byłby to wrzód na d.....Jankesów. Muszę przyznać że bardzo nie wygodne to. Jedna i druga strona musi lawirować jak wygrać nie przekraczając czerwonej linii bezpieczeństwa światowego. Przypomina to czasem "rosyjską ruletkę". Obserwuję jak odchodzi w niepamięć epoka odprężenia po czasie zimnej wojny. I jest to bardzo niebezpieczne dla świata,
dwoje linoskoczków idzie na przeciw siebie, a lina jedna
. Dopóki będzie mimo napięć panować zdrowy rozsądek , to będziemy świadkami różnych mniej lub bardziej spektakularnych zagrywek. Oby nie przeciągnąć ,
zbyt wiele samolotów już spadło.
Ekor
Wysłany: Sob 22:47, 23 Mar 2019
Temat postu:
NATO chce zbudować potężny magazyn uzbrojenia dla swoich wojsk w Europie. Ma być takich magazynów 3 . Jeden w Holandii, drugi w Niemczech , trzeci w Wielkopolsce ..w Polsce. Już widzę radość mieszkańców Powidza i okolic. Mają prewencyjne uderzenie Iskanderów na swoją okolicę jak w banku. Tak trzymać.
A pro po ...co tam słychać z Obroną Terytorialną? Co najmniej 2 lata intensywnych prac nad organizacją batalionów. Za czasów " komuny" mielibyśmy już kilka inspekcji Sztabu Generalnego , Głównego Inspektoratu Szkolenia . Zarówno w miejscu stałej dyslokacji , jak i na poligonach. Kontrolowano by stan gotowości do działań bojowych pod każdym względem. Przecież proces tworzenia jednostek wojskowych ujęty jest w ściśle określonym harmonogramie , co do określonych zadań , stopnia realizacji jak i terminów. Przecież na to idą pieniądze z budżetu i to duże pieniądze. Jak dotychczas mamy informacje o OT o charakterze propagandowym . Nic konkretnego. Czas wreszcie rozliczać decydentów.
Niezależny
Wysłany: Wto 11:10, 12 Mar 2019
Temat postu:
Porównanie baz NATO z bazami Radzieckimi jest absolutnie trafne , i w jednym i w drugim przypadku dowództwo naczelne baz miało i ma wpływ na poczynania naczelnego dowództwa sił zbrojnych Polski. Dawniej Moskwa teraz Pentagon narzuca PSZ swój kształt strategiczny .
Lenność Polski wobec Waszyngtonu jest obecne aż nadto widoczna konferencja Bliskowschodnia jest tego jednym z przykładów , no cóż porządek lubi świat a Polak lubi bat, tak było i tak jest , czy tak będzie zawsze? oto jest pytanie.
bujanylas
Wysłany: Pon 19:56, 11 Mar 2019
Temat postu:
Cytat:
Głębia Twoich przemyśleń jest porażająca.
Głębia Twoich porównań (bazy Nato - bazy sowieckie) jest znacznie bardziej szokująca. Ale wiem, ze Ci się "wymsknęło", bo na co dzień przecież się pilnujesz.. W sumie to nawet Ci współczuję. Że stale musisz się krygować w tej nowej rzeczywistości. Starego psa nowych sztuczek nie nauczysz...
Ekor
Wysłany: Pon 18:55, 11 Mar 2019
Temat postu:
bujanylas napisał:
Cytat:
Czy wcześniej płaciliśmy za rosyjskie bazy?. Trudno wprost powiedzieć.
Coraz częściej zaglądając na to forum wydaje mi się jakbym zaszedł do jakiegoś domu wariatów
Głębia Twoich przemyśleń jest porażająca. Zamiast pie... ć bez sensu , podpierając się "bogoojczyźnianym" etosem obrońcy Ojczyzny to pokaż Twój wkład w to dzieło. Przypominam Twoje deklaracje jak to z gronem znajomych byliście gotowi " gryźć trawę" w szeregach obrony terytorialnej. Wykaż się co, od czasu deklaracji zrobiłeś.A wstąpiłeś prawdopodobnie do swoich.
bujanylas
Wysłany: Pon 15:17, 11 Mar 2019
Temat postu:
Cytat:
Czy wcześniej płaciliśmy za rosyjskie bazy?. Trudno wprost powiedzieć.
Coraz częściej zaglądając na to forum wydaje mi się jakbym zaszedł do jakiegoś domu wariatów
Ekor
Wysłany: Pią 11:15, 08 Mar 2019
Temat postu:
Miłośnikom obcych baz na naszym terytorium;
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/chcesz-miec-baze-usa-w-swoim-kraju-to-bedzie-drogo-kosztowac/wpk4ff3
Chcę zwrócić uwagę na następujący akapit;
Według rozmówców agencji kraje, które prowadzą politykę zagraniczną bardzo blisko związaną z USA, mogłyby liczyć na zniżkę.
Co może w praktyce oznaczać? Prawdopodobnie taki scenariusz ; ....Będziecie Nas słuchać, będziecie spolegliwi wobec naszej polityki , to...dostaniecie zniżkę.
Czy wcześniej płaciliśmy za rosyjskie bazy?. Trudno wprost powiedzieć. Rosjanie byli sami mocno zaangażowani, przecież stanowiliśmy swego rodzaju zaplecze logistyczne i nie tylko , dla armii rosyjskiej w NRD.
Temat jest w fazie projektu, ale pokazuje sposób myślenia naszego wiernego sojusznika jakim są USA . Jeżeli w tej formie , wprost nie będziemy płacić za stacjonowanie jednostek amerykańskich to w innej ukryty sposób amerykanie wyegzekwują to co im się należy.
W świetle tych materiałów skomlenie naszych polityków o jak największy kontyngent amerykańskich wojsk w Polsce nabiera "rumieńców".
Ekor
Wysłany: Śro 11:30, 06 Mar 2019
Temat postu:
Kolejny...trzeci w ostatnim czasie Mig 29 "uziemiony". Szczęście ze pilot wyszedł cało z katastrofy.
Tradycyjnie decydenci podnieśli rwetes krytykując poprzednie rządy za zaniedbania w dziedzinie modernizacji uzbrojenia. Oczywiście katastrofa smoleńska miała być tego przykładem. Jak długo "ciemny lud " ma kupować chłam medialny.
Prezydent, premier , minister MON już dziś kupiliby samoloty V generacji-F35 ..oczywiście w USA .
To że uzbrojenie należy sukcesywnie modernizować jest faktem . Jeżeli chodzi o samoloty bojowe to sprawa jest bardziej skomplikowana niż nam się wydaje . Samolot bojowy w powietrzu lecący wykonać zadanie bojowe to........szczyt , wierzchołek piramidy. Piramidy na którą składa się infrastruktura , zaplecze logistyczne , zabezpieczenie lotów i wyszkolenie pilota. To wszystko kosztuje, dużo kosztuje. Działanie impulsywne pod publiczkę jest złe. Mamy przykłady z zakupem F-16, to nie otrzymaliśmy./nie kupiliśmy odpowiedniego uzbrojenia do wykonania zadań przez samolot. A co gorsze....lotniska bazowania pozbawione były obrony przed atakiem z powietrza. Nawet najbardziej doskonały samolot stojący w hangarze bądź płycie startowej jest kupą kosztownego złomu, dopiero w powietrzu wykonując zadanie jest coś wart.
Co do ostatniego wypadku ...wydaje mi się że przyczyną były problemy natury technicznej. Biorąc pod uwagę że był to oblot techniczny samolotu po wykonaniu pewnych zabiegów eksploatacyjnych można snuć różne przypuszczenia co do fachowego wykonania obsługi technicznej. Może być to wina techników , bądź niewłaściwych materiałów eksploatacyjnych.
Na początek należy wyjaśnić przyczynę katastrofy. Nie należy mieszać katastrofy z uruchomieniem szybkiej ścieżki zakupu nowych samolotów.Być może tworząc taką atmosferę , psychozę "F-35" teraz i szybko , ktoś chce ukryć faktyczne przyczyny wypadku.
Ekor
Wysłany: Nie 16:45, 03 Mar 2019
Temat postu:
Skąd ta zadziwiająca pewność że Rosja stoi na progu bankructwa? Taką pewność miał Hitler w 1942. Gorbaczow , a w szczególności Jelcyn pokazał Rosjanom czym grozi dezintegracja kraju , narodu. My również musimy przyjąć do świadomości jedno; W naszym dobrze pojętym interesie jest to, aby za wschodnią granicą była stabilność i spokój społeczny. Wszelkie zaburzenia polityczne , społeczne, w Rosji to także olbrzymi problem dla Nas. Należy mieć wiadomość że każdy kolejny przywódca który będzie chciał w sposób rewolucyjny dokonać zmian .czy to będzie Nawalny , Chodorkowski czy Żyrinowski jest dla Nas ZAGROŻENIEM.Kiedyś Europa nie chciała umierać za Gdańsk , jutro być może świat, nie będzie chciał umierać za Polskę.
Jak trwałe są sojusz i obietnice , niech świadczy niedawny "exodus priorytetów polityki" USA zaprezentowany przez ówczesnego prezydenta Obamę "z rejonu Europy wschodniej " w rejon Pacyfiku
sziman
Wysłany: Sob 14:21, 02 Mar 2019
Temat postu:
Rosja się nie liczy - to zupełnie pewne. Na dziś dysponuje jedynie znacznym potencjałem militarnym utrzymywanym na kredyt - wieszczenie, że za 20 lat Rosja będzie tak samo potężna albo i bardziej jest myśleniem życzeniowym. Wszelkie prognozy (gospodarcze czy demograficzne) wieszczą, że będzie zupełnie odwrotne.
Jest jedno czym (na razie) Rosja dysponuje - głębią strategiczną tzn. terytorium. I to może być gratka jak i dla Amerykanów tak i dla Chińczyków. Paradoksalnie Ekor dla nas czyli dla tych, którym polska suwerenność leży na sercu sojusz Rosja-Chiny jest na rękę, alternatywa czyli sojusz USA-Rosja przeciw Chinom skazuje nas na pożarcie.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin