POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Incognita
Wysłany: Pon 18:31, 03 Lut 2014
Temat postu:
Gender przefasonował preferencje dokumentnie...
ja wiem, że się czepiam, ale przeglądam profile nowych użyszkodników forum, tych komercyjnych i takie kwiatki proszę państwa...
w co wierzyć??
Ekor napisał:
Uważam że to co jest dzisiaj jest bardziej modą niż potrzebą chwili. Wszelkie skrajności w tym temacie należy odrzucić.
zanim ta moda przejdzie i zostanie uznana za kolejny bubel zachodu zostawi takie upstrzone plamy w wychowaniu dzieci,
przerażenie mnie ogarnia jak oglądam w tv te dyskusje o zmuszaniu dziewczynek do zabawy ciężarówkami w przedszkolach,
o lalkach dla chłopców nawet nie wspominam...
Ekor
Wysłany: Sob 21:11, 28 Gru 2013
Temat postu:
casandra napisał:
(...) Gender próbuje "rozbić" przyjęty schemat miedzy innymi poprzez wskazywanie na równość płci, zafałszowany - poprzez schemat kulturowy - rzeczywisty, właściwy implikant płciowości. Mówiąc ogólniej chodzi o to, że patriarchalny system społeczny prowadzi do tego, że kobiety są ofiarami instytucjonalnie utrwalonej męskiej dominacji w społeczeństwie i kulturze. A to z kolei prowadzi do eliminacji kobiet z różnych form życia społecznego i kulturowego na co one się nie godzą wykazując, że płeć sama w sobie nie jest bazą do spychania którejkolwiek z płci na gorsze pozycje społeczne.
Czy w naszym przypadku schemat kulturowy tak zafałszowuje równość płci? Co do tego , nie jestem przekonany, bynajmniej w szerszym widzeniu tej kwestii. Czy kobiety są ofiarami w wyniku dyskryminacji płci? Nie sądzę.
Takie proste schematy podziału na "lepszą i gorszą płeć" niczemu dobremu nie służy. Moim zdaniem problem leży w ekonomii i kulturze.
"Urawniłowka" w kwestii pozycji płci w społeczeństwie , była już przerabiana. Z wiadomym skutkiem.
Równość widziałbym jako równe szanse do samorealizacji. Szansa , a jej wykorzystanie to już dwie sprawy.
casandra napisał:
W sferze politycznej do przede wszystkim dążenie do znalezienia takich rozwiązań. które rugowałyby z zachowań społecznych dominację jednej lub drugiej płci i tworzyły klimat do partnerskiego współdziałania i współistnienia, czyli zrównoważenia relacji między kobietami i mężczyznami.
Zgoda, tylko jest jeden warunek . Jeżeli założyć że to mężczyźni tworzą ramy podziału społecznego w funkcji płci , to należy zadać sobie pytanie ...kto tych "menów" od zarania życia kształtuje. MATKA- KOBIETA. Nauczyciel w szkole zawód w dużej części sfeminizowany.
Pracę należy zacząć więc od podstaw. Deklaracjami , hasłami , przepisami nie wiele się zmieni.
casandra napisał:
(...) Partnerstwo w małżeństwie, otwartość, zaufanie i ugruntowany podział ról i zadań oraz wzajemne uzupełnianie się w relacjach wewnątrz rodziny jak i w działaniach zewnętrznych to wśród normalnych, inteligentnych ludzi norma.
Tu decyduje z dużej mierze wychowanie w rodzinie, kultura osobista i lansowane wzorce. Co do miary inteligencji ....to zbyt niedookreślone pojęcie w tej kwestii.
casandra napisał:
Oczywiście ruch feministyczny ma podstawy do działań w tym także opartych o gender, które w sferze społeczno - politycznej stanowią zagrożenie dla istniejącego status quo i wzbudzają obawy ortodoksyjnej części społecznych elit w tym zwłaszcza kościoła, który widzi w gender zagrożenia dla rodziny, a więc i dla bazy do której ukierunkowane są działania kościoła.
Ruch feministyczny, hmm....tu odczucia mam mieszane. Nie mam nic przeciw temu, ale sposób ekspresji działaczek nie jest dla mnie do strawienia Prof. Środa, czy Szczuka Kazimiera to są kobiety na barykady , a nie do prowadzenia skutecznej przemiany w sferze szeroko rozumianej kultury , i ekonomii.Powiem wprost ...są zbyt ideologicznie wyraziste. Jakie powinny być ? Nie wiem
Co do Kościoła...tak kościół , hierarchia kościelna widzi w tradycyjnym modelu rodziny oparcie dla siebie. Dobrze byłoby zdefiniować co rozumiemy pod pojęciem tradycyjnego modelu rodziny. Tym samym wyeksponować sporne kwestie zawarte w ideologii i praktyce ruchu gender. Nie sądzę aby baza ekonomiczna rodziny miała wyróżnik płci. Rodzina winna być rozumiana jako integralna całość, z przypisanym , czy też przyjętym podziałem obowiązków.
casandra napisał:
Rozbicie bazy lub przeprogramowanie sposobu myślenia ludzi o rodzinie jako takiej pozbawia kościół wpływów, a co za tym idzie odbiera bezpośrednio władzę nad umysłami i duszami baranków bożych. A tu już, aż "cuchnie" inkwizycją.
Tutaj bym się nie zgodził.Należy odróżnić uprawnianie kultu, obrzędowość religijną od pozycji "przedstawiciela płci" w społeczeństwie. Ten rozdział winien być widoczny i przestrzegany.
casandra napisał:
Tym bardziej, że w obrębie zainteresowania gender sa w zasadzie prawie wszystkie nauki akademickie, a więc filozofia, historia, socjologia, psychologia, antropologia kultury, literaturoznawstwo, historia sztuki, ekonomii itd. Teoretycy gender studies przyjmują założenie, że wszystkie aspekty ludzkiego życia uwarunkowane są konsekwencjami obowiązywania społecznych i kulturowych norm płci., a to się kościelnym elitom z pewnością podobać nie może.
Nauka ma pełne prawa zajmować się kwestią roli i znaczenia płci człowieka w życiu społeczeństw. To jest jej powinnością. Jest to wzbogacanie naszej wiedzy. Na ile to jest lub będzie przydatne dziś lub jutro , to już inna rzecz.
casandra napisał:
Odkrywcza z pewnością nie jestem i z doświadczenia wiem, że kościół sobie, a ludzie sobie. Deklaratywnie niby to samo, ale pod kołdrę zaglądać klerowi za bardzo nie pozwolą. Inną kwestia jest umocowanie kleru w polskiej rzeczywistości politycznej i jego wpływ na realne życie społeczne. Ale to zagadnienie na osobny temat, który był już z resztą nie raz wałkowany. Osobiście uważam, że gender nie stanowi większego zagrożenia dla spójności norm społecznych w Polsce. Jak wszystkie "mody" w końcowym efekcie przeminie, pozostawiając, przy sprzyjających warunkach (w które w naszych realiach raczej nie wierzę), jakieś rozwiązania zrównująca panie i panów w dążeniu do szczęścia obopólnego i społecznie uzasadnionej równowagi między płciami. Tyle.
W tej kwestii zdanie mam podobne co casandry. Uważam że to co jest dzisiaj jest bardziej modą niż potrzebą chwili. Wszelkie skrajności w tym temacie należy odrzucić. Co do Kościoła.....sadzę że jest to próba pokazania innej twarzy Kościoła,niż ta którą ostatnio widzimy. Być może aktywność polskiego episkopatu ma też szersze uzasadnienie. Być może , ma to być przeciwwaga dla działań papieża Franciszka.Rola polskiego kościoła w Europie jest znaczącą. Aktywny w życiu społecznym Kościół w Polsce może być takim ośrodkiem przeciwwagi wobec reformatorów w Watykanie.Być może....
Pro Rock
Wysłany: Sob 12:17, 28 Gru 2013
Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * * * *
Ekorze...dzień dziecka jest raz w roku. Proszę zapamiętaj.
Bajeczki jak wspaniale bylo w Peerelu tak sie zdewaluowaly ze ich nawet na wyprzedazy nie ma. Co wiecej nawet prawda jest tak zabawna ze nie trzeba bajeczek, zeby do konca wysmiac i wykpic to co bylo.
Dzisiaj siegasz juz po radiomaryjnego guru - Profesora Kiezuna aby prowadzic wielce intelektualöna rozpraswe ze zwyciezcami slusznych idei.
Koncze tu dyskusje, ktora juz nie jest dyskusja, moralizatorow z dawnej epoki albo radyja niestety nie trawie
Na koniec zycze wszystkim wszystkiego dobrego, nie tylko w nowym roku
zegnam
Ekor
Wysłany: Pią 23:03, 27 Gru 2013
Temat postu:
Pro Rocku...dzień dziecka jest raz w roku. Proszę zapamiętaj. Muszę Ci znowu przypomnieć o tym ze powinieneś pisać na temat. Wiem że ten PRL przytłoczył Ciebie i nie możesz się od tego uwolnić. Ale próbuj. Zrozum jedno Pro Rocku dyskutujemy tu na argumenty. A Ty idziesz na łatwiznę i rzucasz sloganami, wyświechtanymi hasłami. Wysil się trochę Pro Rocku , podejmij poważną dyskusję i broń swoich poglądów, ale czyń to w sposób merytoryczny. Staraj się udowodnić swoje racje , a nie szukaj na siłę uzasadnienia Twego kompleksu wobec PRL-u. A tak "mieszasz groch z kapustą." Ogłoszenie że nie byłeś wzorowym dzieckiem socjalizmu, może wywołać tylko uśmiech....widocznie przedszkole i szkołę podstawową kończyłeś na " tajnych kompletach". Zrozum Pro Rocku, że forum dyskusyjne nie jest witryną ogłoszeń typu "Kocham Alę " , czy "Tu byłem, lub jaki byłem....."
Piszę to jako moderator i chcę abyś to zrozumiał , inaczej staniesz się podmiotem ostracyzmu.
Pro Rock
Wysłany: Pią 10:03, 27 Gru 2013
Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * * * *
Ja tu te sprawy widze nieco bardziej ogolniej, jesli tak moge sie wyrazic.
Urodzilem sie w kraju ktory wydal jednego bez watpienia wielkiego papieza, mieszkam w kraju ktory wydal jego nastepce, przez dwa lata mieszkalem w kraju sasiednim do tego co wydal obecnego papieza....
Kosciol w Polsce ma sie teraz lepiej jak PZPR w Peerelu.
Powszechna wolnosc Tomku w domku, niekoniecznie nawet swoim rzuca sie na oczy.,
Mieszkam w kraju gdzie wolnosc wyznania jest powiedzmy pelna. Za to abym mogl wolnie i swobodnie wyznawac swoja wiare, a jestem jak juz wielokrotnie pisalem wierzacym katolikiem wyjda na ulice wszyscy bracia i siostry z innych wyznan.
Ja mam wolnosc wyboru, jak chce i bede chcial moge i bede mogl, jak nie chce nie musue i nie bede musial za nic w swiecie.
U nas a z tego jestem niesamowicie dumny, kazdy jak chce to moze a jak nie chce to nie musi wyznaje swoja wiare tak jak uznaje to za sluszne.
Oczywiscie sa tez biskupi, ktorym wydaje sie nieco inaczej, ale jak pojawi sie jakis Mixa, albo Tebartz van Elst to mu sanmi najwiernirjsi katolicy powiedza NIE.
To sprawia ze tutaj Kosciol Katolicki jest tym czym winien byc...., Kosciolem Katolickim.
W Peerelu bylismy jako Katolicy przesladowani..., nie nie kazdemu grozila meczenska zaglada jakiej doswiadczyl jeden z nas, Ksiadz Jerzy, ale dla kazdego wyznawanie swojej wiary bylo zwiazane z niebezpieczenstwem szykan. Sam jako wierny i ministrant za odmowe udzialu w czysie pozalekcyjnym w obowiazkowej wycieczce, wlasnie w chwili peregrynacji kopii obrazu, bo nawet obrazu wladze komunistyczne zabronily, doznalem sankcji w postaci obnmizenia noty z zachowania.
TAK JA NIE BYLEM OD DZIECKA WZOROWYM OBYWATELEM SOCJALISTYCZNEJ OJCZYZNY, zawsze mialem ja w glebokim powazaniu, glebiej, najglebiej tam gdzie dupa siega.
Nasz bez watpienia wielki papiez sprobowal Polske wprowadzic do Europy. Zafundowal jej tyle diecezji ile ma kazdy wolny kraj w Europie, z wyjatkiem Wloch, bo tam maja nieco wiecej
Teraz mamy wiecej PiSkupow i arcyPiSkupow niz jakikolwiek inny kraj na ziemii, a to zaczxna byxc grozne, nawet dla takiego utwardzonego katolika jak ja.
Ekor
Wysłany: Pon 11:12, 23 Gru 2013
Temat postu:
Gdyby tak poważnie ," literalnie " traktować podstawy z których wywodzi się ruch idea ruchu gender, mielibyśmy do czynienia w praktyce z przełomową rewolucją. Rewolucją która naruszyłaby fundamenty życia społecznego. Ruch gender jest potrzebny do tego , aby wzmocnić świadomość społeczną w dziedzinie uprawnionej pozycji płci w życiu rodzinnym , społecznym. Równouprawnienie płci, to nie jest tożsamość. Dlatego uważam że zainteresowanie w ostatnim czasie ruchem gender, bardziej jest to element mody niż realnej konieczności wynikającej z życia. Nie bez znaczenia jest fakt , że nadanie przez Kościół tak dużej rangi tej kwestii może być po części zasłoną dymną tych negatywnych wydarzeń o których ostatnio dużo się mówi. Proces miejsca i roli płci w rodzinie i życiu społecznym jest procesem długofalowym, powiedziałbym bardziej o charakterze ewolucyjnym ,niż rewolucyjnym.
casandra
Wysłany: Pon 1:31, 23 Gru 2013
Temat postu:
No cóż. Zawsze byłam zwolenniczką pełnej otwartości w kwestii seksu. Otwartości opartej o naukowe podstawy seksuologii i seksiatrii wraz jej społecznymi i psychologicznymi aspektami. A gender? Sprawa stara na zachodzie. W zasadzie odprysk badań nad społecznymi i kulturowymi aspektami tożsamości płciowej. Nad wpływem kalek i schematów w jakie wtłacza się osobniki różnej płci w procesie wychowania na ich postrzegania ról płciowych w społeczeństwie i ugruntowywanie tych ról zgodnie z przyjętą normą. Gender próbuje "rozbić" przyjęty schemat miedzy innymi poprzez wskazywanie na równość płci, zafałszowany - poprzez schemat kulturowy - rzeczywisty, właściwy implikant płciowości. Mówiąc ogólniej chpdzi o to, że patriarchalny system społeczny prowadzi do tego, że kobiety są ofiarami instytucjonalnie utrwalonej męskiej dominacji w społeczeństwie i kulturze. A to z kolei prowadzi do eliminacji kobiet z różnych form życia społecznego i kulturowego na co one się nie godzą wykazując, że płeć sama w sobie nie jest bazą do spychania którejkolwiek z płci na gorsze pozycje społeczne. W sferze politycznej do przede wszystkim dążenie do znalezienia takich rozwiązań. które rugowałyby z zachowań społecznych dominację jednej lub drugiej płci i tworzyły klimat do partnerskiego współdziałania i współistnienia, czyli zrównoważenia relacji między kobietami i mężczyznami. Osobiście nie mam z tym problemu. Partnerstwo w małżeństwie, otwartość, zaufanie i ugruntowany podział ról i zadań oraz wzajemne uzupełnianie się w relacjach wewnątrz rodziny jak i w działaniach zewnętrznych to wśród normalnych, inteligentnych ludzi norma.
Oczywiście ruch feministyczny ma podstawy do działań w tym także opartych o gender, które w sferze społeczno - politycznej stanowią zagrożenie dla istniejącego status quo i wzbudzają obawy ortodoksyjnej części społecznych elit w tym zwłaszcza kościoła, który widzi w gender zagrożenia dla rodziny, a więc i dla bazy do której ukierunkowane są działania kościoła. Rozbicie bazy lub przeprogramowanie sposobu myślenia ludzi o rodzinie jako takiej pozbawia kościół wpływów, a co za tym idzie odbiera bezpośrednio władzę nad umysłami i duszami baranków bożych. A tu już, aż "cuchnie" inkwizycją. Tym bardziej, że w obrębie zainteresowania gender sa w zasadzie prawie wszystkie nauki akademickie, a więc filozofia, historia, socjologia, psychologia, antropologia kultury, literaturoznawstwo, historia sztuki, ekonomii itd. Teoretycy gender studies przyjmują założenie, że wszystkie aspekty ludzkiego życia uwarunkowane są konsekwencjami obowiązywania społecznych i kulturowych norm płci., a to się kościelnym elitom z pewnością podobać nie może. Odkrywcza z pewnością nie jestem i z doświadczenia wiem, że kościół sobie, a ludzie sobie. Deklaratywnie niby to samo, ale pod kołdrę zaglądać klerowi za bardzo nie pozwolą. Inną kwestia jest umocowanie kleru w polskiej rzeczywistości politycznej i jego wpływ na realne życie społeczne. Ale to zagadnienie na osobny temat, który był już z resztą nie raz wałkowany. Osobiście uważam, że gender nie stanowi większego zagrożenia dla spójności norm społecznych w Polsce. Jak wszystkie "mody" w końcowym efekcie przeminie, pozostawiając, przy sprzyjających warunkach (w które w naszych realiach raczej nie wierzę), jakieś rozwiązania zrównująca panie i panów w dążeniu do szczęścia obopólnego i społecznie uzasadnionej równowagi między płciami. Tyle.
Ekor
Wysłany: Nie 23:23, 22 Gru 2013
Temat postu: Gender...polityka , czy moda?
Biskupi w Polsce przeciwko gender! List Konferencji Episkopatu Polski
Pasterze Kościoła w Polsce wystosowali list do wiernych na Niedzielę Świętej Rodziny, w którym z całą mocą wystąpili przeciwko ideologii gender. Wskazują uwagę na tragiczne skutki wychowywania dzieci w parach homoseksualnych: tendencje samobójcze czy wykorzystywanie seksualne przez „rodziców”.
Biskupi podkreślają w liście, że „także dzisiaj posłuszeństwo Bogu i Jego woli jest gwarantem szczęścia w rodzinie”, a odrzucenie chrześcijańskiej wizji małżeństwa i rodziny prowadzi nieuchronnie do rozkładu rodzin i klęski człowieka.
Najwyższy niepokój budzą „próby zmiany pojęcia małżeństwa i rodziny narzucane współcześnie, zwłaszcza przez zwolenników ideologii gender i nagłaśniane przez media”. „Wobec nasilających się ataków skierowanych na różne obszary życia rodzinnego i społecznego czujemy się przynagleni – piszą biskupi – by z jednej strony stanowczo i jednoznacznie wypowiedzieć się w obronie małżeństwa i rodziny, fundamentalnych wartości, które je chronią, a z drugiej przestrzec przed zagrożeniami płynącymi z propagowania ich nowej wizji”.
Biskupi zwracają uwagę, że ideologia gender jest wprowadzana do Polski na różnych płaszczyznach życia społecznego. „Bardzo sprytnie pomija się fakt, że celem edukacji genderowej jest w gruncie rzeczy seksualizacja dzieci i młodzieży. Rozbudzanie seksualne już od najmłodszych lat prowadzi jednak do uzależnień w sferze seksualnej, a w późniejszym okresie życia do zniewolenia człowieka”.
W następstwie takiego wychowania, realizowanego przez młodzieżowych edukatorów seksualnych, młody człowiek staje się stałym klientem koncernów farmaceutycznych, ...., ..., pedofilskich i aborcyjnych. Poza tym zniewolenie seksualne często łączy się z innymi uzależnieniami (alkoholizm, narkomania, hazard) oraz z krzywdą wyrządzaną samemu sobie i innym (pedofilia, gwałty, przemoc seksualna)” – podkreślają biskupi.
Biskupi podkreślają, że „nie można milczeć wobec prób wprowadzania ideologii niszczącej antropologię chrześcijańską i zastępowania jej głęboko destrukcyjnymi utopiami, które niszczą nie tylko pojedynczego człowieka, ale i całe społeczeństwo”. List pasterski pt. „Zagrożenia rodziny płynące z ideologii gender” zostanie odczytany w kościołach w całej Polsce w Niedzielę św. Rodziny przypadającą w tym roku 29 grudnia.
A Wy forumowicze co o tym sądzicie ?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin