POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
sziman
Wysłany: Pią 15:38, 18 Maj 2012
Temat postu:
Czytasz w ogóle co inni piszą?
Co za znaczenie w świetle umowy 1993 ma kwestia czy lot był wojskowy czy nie? Żadne!
Znaczenie ma tylko kwestia czy samolot był wojskowy czy nie. (a bezsprzecznie był wojskowy).
I błagam - nie wplątuj tych swoich kaczych fobii do każdego postu, kłaniający się Ruskim Kaczyński - dobre sobie i to w zestawieniu z Tuskiem i jego pieskiem Grasiem (izwienitie).
Pro Rock
Wysłany: Pią 15:20, 18 Maj 2012
Temat postu: * * * * * * * * * * *
Szimanie...,
nie wiem czy zauwazyles ale to o co sie tu caly czas spieramy przyjmujesz znowu jako pewnik..., lot byl wojskowy..
A wlasnie to jest sporne i zdanie Tuska czy Pluska nie ma tu znaczenia. Prezydent lecial na nie miedzypanstwowa uroczystosc, organizowana wg prawa rosyjskiego.
Tak nisko Jak KAczynski Rosjanom nie klanial sie nikomu zaden inny Prezydent, zaden inny Premier, zaden inny Minister , taka niestety jest prawda
sziman
Wysłany: Pią 8:59, 18 Maj 2012
Temat postu:
Prorok:
Cytat:
Zgodnie z prawem międzynarodowym – wyjaśnia MON – wojskowy statek powietrzny „powinien nosić zewnętrzną oznakę wskazującą na jego przynależność państwową oraz jego militarny charakter. Obowiązek identyfikacji obiektu wojskowego wynika z zasad mphkz oraz prawa wojny. Nakaz taki zawiera również art. 7 projektu Reguł wojny powietrznej z 1923 roku, zwany Regulaminem wojny powietrznej, który był próbą sformułowania kompleksowej regulacji wojny powietrznej. Nie został on przyjęty przez państwa w postaci obowiązującej konwencji i nie posiada mocy wiążącej, lecz jest praktyką państw powszechnie akceptowaną przez społeczność międzynarodową i funkcjonuje jako prawo zwyczajowe. Opracowane reguły oznakowania wojskowych statków powietrznych znakami rozpoznawczymi umożliwiającymi jego identyfikację z góry, z dołu oraz z każdego boku znalazły się także w innych aktach prawa międzynarodowego. Nakaz taki określa II Konwencja Genewska z 1949 roku (ratyfikowana przez Polskę) w art. 39 w rozdziale dotyczącym transportu sanitarnego. Nakaz powyższego oznakowania statków powietrznych zawarty został również w Normie Obronnej (NO-02-A017) dotyczącej ćwiczeń międzynarodowych”.
Baltazar - konwencja chicagowska w sposób oczywisty dotyczy lotnictwa cywilnego i jako taka nie powinna w ogóle być podstawą prawną do prowadzenia śledztwa w sprawie tej konkretnej katastrofy co staram się tutaj udowodnić. To, że nią się stała jest jeszcze jednym przykładem na (no właśnie, na co?) na naiwność, jeszcze raz na niekompetencję, spolegliwość, głupotę - serio chciałbym wierzyć w to. Przypuszczam, że źródła tej co najmniej kontrowersyjnej decyzji są znacznie głębsze i ponure. Tak na serio decyzji o przyjęciu tej konwencji nie broni już nikt - rząd sam przyznał, że przyjęto takie rozwiązanie na gębę, Tusk argumentował, że przyspieszy to śledztwo o 2 tygodnie (!!!!!!). Wszystko to byłoby zajebiście śmieszne gdyby nie było tragiczne.
Kończąc tę najwyraźniej jałową dyskusję - Jedno pytanie do Baltazara jako fachowca:
Czy TU 154M nr boczny 101 był maszyną wojskową?
Baltazar
Wysłany: Pią 7:01, 18 Maj 2012
Temat postu:
sziman napisał:
Podane przeze mnie przepisy są częścią obowiązującego prawa międzynarodowego - są powszechnie respektowane. Na ich podstawie identyfikuje się maszyny wojskowe tak i w czasie pokoju jak i w czasie wojny. O tym zresztą tez można przeczytać ot choćby i tutaj:
http://lotniczapolska.pl/Szachownice-widziane-z-gory,23613
No i prosiłem o jakiś cytacik, przypis, czy co tam o innym sposobie identyfikowania tychże samolotów, bo na razie to ja do tych Twoich ekspertów - najczęściej niezależnych od elementarnej wiedzy nie mówiąc już o przyzwoitości (że wspomnę ten Twój smoleński radar) mieć zaufania nie mogę
Zamiast tu wyjeżdżać z czasami wojny i pokoju a zwłaszcza wojen powietrznych, najlepiej sobie przeczytaj to co poniżej, zwłaszcza polecam załącznik 13.
http://www.ulc.gov.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=206&Itemid=480
Pro Rock
Wysłany: Pią 6:34, 18 Maj 2012
Temat postu: * * * * * * * * * * *
Tamze wyczytane......,
.....Reguł wojny powietrznej z 1923 roku, zwany Regulaminem wojny powietrznej, który był próbą sformułowania kompleksowej regulacji wojny powietrznej.
Nie został on przyjęty przez państwa w postaci obowiązującej konwencji i nie posiada mocy wiążącej
......
A wiec conajmniej nie wykluczona jest inna interpretacja, inne ustalenia czy praktyki dwustronne.
Jeszcze raz podkreslam ze postanowienia w 1923 roku zawarto w warunkach gdzie tylko wizualne oznakowanie bylo widoczne. Dzisiaj w dobie radiolokacji jest to raczej wyjatkiem i to bardzo odosobnionym.
Mysle ze sprawy techniczne, o ktorych ja nie mam wiekszego pojecia wyjasni Nam Baltazar, badz co badz fachowiec w tym zakresie.
Oczywiscie nie unikam dyskusji ale do spraw ktore poruszyles bede mogl szczegolowiej dopiero jutro a moze nawet dopiero w niedziele.
sziman
Wysłany: Czw 22:55, 17 Maj 2012
Temat postu:
Podane przeze mnie przepisy są częścią obowiązującego prawa międzynarodowego - są powszechnie respektowane. Na ich podstawie identyfikuje się maszyny wojskowe tak i w czasie pokoju jak i w czasie wojny. O tym zresztą tez można przeczytać ot choćby i tutaj:
http://lotniczapolska.pl/Szachownice-widziane-z-gory,23613
No i prosiłem o jakiś cytacik, przypis, czy co tam o innym sposobie identyfikowania tychże samolotów, bo na razie to ja do tych Twoich ekspertów - najczęściej niezależnych od elementarnej wiedzy nie mówiąc już o przyzwoitości (że wspomnę ten Twój smoleński radar) mieć zaufania nie mogę
Pro Rock
Wysłany: Czw 22:36, 17 Maj 2012
Temat postu: * * * * * * * * * * *
Powolane przez Ciebie przepisy dotycza prowadzenia wojny a nie wizyty w czasie pokoju.Dzisiejsza technika zdezaktualizowala juz wiekszosc tych postanowien
Ja w swoich ocenach opieram sie na ecenie ekspertow, najcgetniej niezaleznych. Unikam przede wszystkim czepiania sie argumentow tylko jednej strony, zwlaszcza tej ktorej sie wydaje ze wszystko wie i zawsze ma racje.
sziman
Wysłany: Czw 22:25, 17 Maj 2012
Temat postu:
To Ty odwracasz kota ogonem, piszesz cały czas, że ten samolot nie może być traktowany jako wojskowy, bo nie odbywał lotu wojskowego (abstrahując zupełnie od tego, że się z tym nie zgadzam), co jest nieprawdą, bo kwestia bycia, czy nie bycia maszyną wojskową jest zupełnie niezależna od charakteru lotu.
Wracając więc do początku topiku - Polska na podstawie umowy z 1993 roku miała prawo domagać się zwrotu wszelkich dowodów dot. katastrofy, prowadzić bądź na równych prawach współuczestniczyć w prowadzeniu śledztwa - bo umowa ta dotyczy co jeszcze raz dobitnie chcę podkreślić - wojskowych samolotów, a nie lotów wojskowych.
Baltazar
Wysłany: Czw 21:43, 17 Maj 2012
Temat postu:
sziman napisał:
No gdzie żeś wyczytał, że ja tak twierdzę?
Napisałem, że właściwie oznaczony samolot, pilotowany przez personel wojskowy zgodnie z prawem międzynarodowym jest samolotem wojskowym - temu niestety nie zaprzeczycie.
Co do charakteru tego lotu przytoczyłem opinię, z którą się zgadzam - nie przeprowadzałem żadnych wywodów łączących obie te kwestie. Więc nie szwejkuj tutaj z łaski swojej.
Odwracasz kota ogonem.
Przecież ja cały czas piszę, że ważny jest cel lotu, a nie rodzaj samolotu i jego załogi.
A do Smoleńska cel lotu był jak najbardziej niewojskowy, a zatem przelot był cywilny.
sziman
Wysłany: Czw 21:37, 17 Maj 2012
Temat postu:
No gdzie żeś wyczytał, że ja tak twierdzę?
Napisałem, że właściwie oznaczony samolot, pilotowany przez personel wojskowy zgodnie z prawem międzynarodowym jest samolotem wojskowym - temu niestety nie zaprzeczycie.
Co do charakteru tego lotu przytoczyłem opinię, z którą się zgadzam - nie przeprowadzałem żadnych wywodów łączących obie te kwestie. Więc nie szwejkuj tutaj z łaski swojej.
Baltazar
Wysłany: Czw 21:05, 17 Maj 2012
Temat postu:
Sziman - czytałeś Szwejka?
Zapewne tak, a więc na pewno pamiętasz jak jednoroczny ochotnik w jakimś fachowym piśmie zoologicznym wygłaszał opinie, że na przykład każdy ptak który siądzie na orzechu nazywa się orzechówka, na sośnie sosnówka itd...
- Otóż twoje rozumowanie że loty wykonywane samolotami wojskowymi również muszą być koniecznie wojskowe, jest analogiczne...
sziman
Wysłany: Czw 20:49, 17 Maj 2012
Temat postu:
W 2009 z Białorusią też nie wojowaliśmy.
sziman
Wysłany: Czw 20:48, 17 Maj 2012
Temat postu:
A przeczytałeś to?
Bo zaczynasz być z lekka zabawny.......
Baltazar
Wysłany: Czw 20:45, 17 Maj 2012
Temat postu:
sziman napisał:
http://www.pck.org.pl/pliki/mph/1923_Haga_-_wojna_powietrzna.pdf
tak żebyś szukać nie musiał.
Czy z tego mam wnioskować że 10 kwietnia bylismy z Rosją w stanie wojny powietrznej???
sziman
Wysłany: Czw 20:43, 17 Maj 2012
Temat postu:
Cytat:
A mnie chodziło o to, że Indonezja pokazała Rosjanom to samo, co Rosjanie pokazali nam.
Na ich terytorium rozbił się samolot, zatem oni badają katastrofę, a nie kraj do którego samolot należał.
W Indonezji bezsprzecznie rozbił się samolot cywilny - zresztą i tak w przeciwieństwie do istniejących i ogólnie dostępnych umów polsko-rosyjskich dotyczących katastrof wojskowych statków powietrznych nic niestety nie wiem o analogicznych umowach indonezyjsko-rosyjskich
Cytat:
Ma i to bardzo dużo.
Gdyby bowiem lot był wojskowy, to można byłoby rosyjskich kontrolerów pociągnąć do odpowiedzialności za błędne sprowadzenie samolotu i przyczynienie się do zaistnienia katastrofy, w odróżnieniu od sytuacji jeśli lot był cywilny.
Wiem i o tym pisałem ale na razie przynajmniej o tym nie dyskutowaliśmy.
I jeszcze raz kwestia charakteru lotu - choć dla mnie w świetle przytoczonej przeze mnie opinii jest jasna - był to lot wojskowy, nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o klasyfikację samej maszyny - po prostu nie możecie w żaden sposób zaprzeczyć, że Tu 154M nr 101 to była wojskowa maszyna.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin