POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Pro Rock
Wysłany: Wto 9:40, 20 Mar 2012
Temat postu: * * * * * * * * * * *
Ten ciec albo przewodnik stada na pastwisku wnioskuje to zbyt wysokie progi na twoje nogi. Podzielam twoje zdanie.
Ja osobiscie juz wtedy gdy Pan Prezydent Lech Walesa zabieral sie do naprawiania spuscizny ludowej ojczyzny bylem juz za granicami, nawet wtedy bardzo daleko, na drugiej polkuli, zachodniej czy poludniowej obojetnie jak na to spojrzysz. Na mnie nie mialoby to najmniejszego wplywu, ja juz panom komunistom pokazalem cztery litery znacznie wczesniej. Moje losy juz wtedy nie byly w niczym zwiazane z losami mojej ojczyzny, sam sobie bylem sterem i zeglarzem. Jedynie co by sie zmienilo to pieniadze ktore wydawalem w Polsce wydawalbym najprawdopodobniej w innych krajach. Dzisiaj po tym jak od tych czasow minelo juz znacznie ponad cwierc wieku moje stanowisko uwazam nadal za wlasciwe i gdybym dzisiaj mial decydowac, zadecydowalbym tak jak wtedy.
Baltazar
Wysłany: Wto 0:48, 20 Mar 2012
Temat postu: Re: * * * * * * * * * * *
Pro Rock napisał:
To wszystko przez tych "pochlepców" i roznego Elektryk po zawodowce zrobil swoje, choc nawet sie do tego nie pchal. Co by bylo gdyby nie bylo tego elektryka??
Byłbyś może jakim cieciem - pardon gospodarzem domu, przewodnikiem stada na pastwisku, lub kto wie czy nie konfidentem SB?
Pro Rock
Wysłany: Pon 16:13, 19 Mar 2012
Temat postu: * * * * * * * * * * *
To wszystko przez tych "pochlepców" i roznego rodzaju magistrow, co nawet nie bylo laskawi zauwazyc ze nie sa magistrami. Nie na darmo mowiono w Peerelu nie matura lecz chec szczera zrobi z Ciebie oficera.
Zreszta oficerowie i generalicja narobila.
Elektrykowi mozna oczywiscie zarzucic ze nie wyprowadzil taczki z gnoju jak nalezy, ale uczciwie nalezy stwierdzic ze te taczki do gnoju wprowadzili absolwenci studiow organizowanych przez niejakiego Romualda K. i jemu podobnych oraz cala reszta ludowej inteligencji. Elektryk po zawodowce zrobil swoje, choc nawet sie do tego nie pchal. Co by bylo gdyby nie bylo tego elektryka??
Ekor
Wysłany: Pią 12:07, 09 Mar 2012
Temat postu:
Tak to jest gdy za rewolucję zabiera sie zwiazek zawodowy z "genialnym elektrykiem" sterowanym przez grono doradców i pochlepców z wewnątrz i zewnątrz kraju. Sama istota rewolucji niesie w sobie zalązek destrukcji. Jeżeli dodamy że poza populistycznymi hasłami opartymi na powszechnej negacji przeszłości sternicy przemian niewiele wnieśli nowego co pozwalałoby na w miarę zrównoważony rozwój społeczno-gospodarczy.
Ta negacja i zohydzenie PRL miała swój cel. Ta tej bazie można było tworzyć iluzje, otwierać szerokie pole do manipulacji i mówiąc wprost nieuczciwego bogacenia się ludzi. Przede wszystkim ludzi z etosu i ich zaplecza.
Doktrynerstwo i ślepa wiara w to że wolny rynek to jedyne remedium na wszelkie problemy dopełniło reszty. I mamy to co mamy. Z jednej strony propagandę sukcesu , z drugiej zaś skrzeczącą rzeczywistość gminną. Doktrynerstwo dobitnie zaprezentował wczoraj Balcerowicz, Według niego barierą do rozwoju gospodarczego, do wzrostu zatrudnienia jest ustalona urzędowo płaca minimalna. Powoływał sie ze w Niemczech nie ma określonej płacy minimalnej. Ręce opadają gdy słyszy się takie kategorie porównawcze.
Na proste pytanie co należy uczynić , jakie kroki podjąć aby zwiekszyć "dzietność " polskich rodzin,Balcerowicz nie był w stanie udzielić konkretnej odpowiedzi. W ogóle bagatelizował problem niżu demograficznego. Jedyne rozwiąznie to wydłuzyć wiek emerytalny. Pohanke nie potrafiła wydobyć konkretnej odpowiedzi. Cóż taka klasa "guru ekonomicznego" , jak i tuzów dziennikarstwa.
Jedyny rozsądny głos który ostatnio słyszałem to wypowiedź prezesa NBP
prof.Belki który powiedział że podane przez GUS dane o podwyżkach zarobków to wielka bujda ponieważ;
"
Związana była z różnymi czynnikami, zmianą próbki GUS, a także tym, że od lutego wzrosły składki, więc ci, co mieli płacić bonusy w lutym, marcu zrobili to styczniu, bo było to o 2 pkt tańsze
- cytuje słowa Belki PAP."
casandra
Wysłany: Pią 10:26, 09 Mar 2012
Temat postu:
Sędziowie, górnicy (ktorym pensja 9000 zł to za mało), posłowie i senatoriowie. Wszelkiej maści urzędnicy od kancelarii dużego i małego pałacu zaczynajac, a na referencie w Pcimiu kończąc, to główni hamulcowi rozwoju i ci, których ja muszę utrzymywac. Nie ponoszą odpowiedzialnosci za nic. Ich decyzje przynoszące wielokroć miliardy strat, upadłości prosperujacych przedsiębiorstw zwłaszcza prywatnych, czy chocby konieczność udowadniania przez wiele miesiecy, że koło nie jest kwadratowe nie skutkuje jakąkolwiek odpowiedzialnoscią zarówno polityczną, jak i prawną. U nas nawet udowodnienie, że brało się udział w przekręcie nie wysadza z siodła.
Nie dziwi zatem treść informacji, którą cytuje poniżej w całości:
Polacy żyją w biedzie. Pokazują to wszelkie raporty analizujące problem ubóstwa i wykluczenia społecznego.
Jesteśmy najbiedniejszą częścią Unii Europejskiej
Unijne biuro statystyczne Eurostat podaje, że w 2010 roku ponad 10 milionów, czyli aż 27,8 proc. Polaków było zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym. Sytuuje nas to na 5. od końca miejscu w Unii Europejskiej. Gorzej niż w Polsce było jedynie w Bułgarii, gdzie odsetek zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym wyniósł 42 proc., Rumunii (41 proc.), na Łotwie (38 proc.) oraz Litwie (33 proc.). W Czechach wskaźnik ten był najmniejszy i wyniósł zaledwie 14 proc.
Kim są osoby zagrożone ubóstwem lub wykluczeniem społecznym? Według Eurostatu to jednostki, które spełniają przynajmniej jeden z trzech warunków: żyją na granicy ubóstwa (nawet mimo wsparcia socjalnego), mają ciężką sytuację materialną (nie mogą opłacić rachunków lub ogrzać mieszkania) albo żyją w gospodarstwach domowych o tzw. bardzo niskiej intensywności pracy.
Autorzy raportu podkreślają, że najbardziej na ubóstwo i wykluczenie społeczne narażone są dzieci. W całej Unii Europejskiej w 2010 roku dotkniętych tym problemem było 27 proc. W Polsce ten odsetek wyniósł aż 30,8 proc. Dla porównania dorosłych w wieku 18-64 lata było 23 proc. i 20 proc. w wieku powyżej 64 lat.
Jeszcze gorzej wyglądamy w świetle danych organizacji pozarządowych Anti-Poverty Network i Social Watch. W raporcie, który w ubiegłym roku przygotowały, czytamy m.in., że aż 13 milionów Polaków żyje na granicy biedy. Innymi słowy niemal co trzeci rodak ledwo wiąże koniec z końcem. 2 miliony Polaków żyje poniżej granicy ubóstwa. To osoby skrajnie ubogie.
Absolwent studiów – nowa kategoria biednych Polaków
Bieda zwykle kojarzy nam się z alkoholizmem, bezrobociem, kiepskim wykształceniem czy wyuczoną bezradnością. Niestety coraz częściej okazuje się, że nie chronią przed nią ani praca, ani nawet dyplom wyższej uczelni. Dziś do grupy relatywnie ubogich zalicza się co dziesiąty pracujący na cały etat i co piąty zatrudniony na jego część. W efekcie pracuje prawie jedna trzecia klientów pomocy społecznej. To efekt marnych wynagrodzeń, niepewnej sytuacji na rynku pracy oraz umów śmieciowych, do których zalicza się na przykład umowy-zlecenia, części etatu, umowy tymczasowe.
Nowym zjawiskiem w Polsce jest ubóstwo wśród absolwentów wyższych uczelni. Okazuje się, że ukończone studia nie gwarantują dziś ani pracy, ani tym bardziej wysokich zarobków. Dochodzi do absurdalnych sytuacji, że dyplomu wymaga się od kandydatów na stanowisko magazyniera, portiera czy ankietera. Położenia absolwentów nie poprawiają już nawet szkolenia zawodowe. Dziś pracy nie mają nie tylko absolwenci słabych szkół, ale bardzo dobrze przygotowani, znający języki obce młodzi ludzie po dobrych uczelniach.
W niektórych regionach Polski prawie 60 proc. bezrobotnych stanowią osoby przed ukończeniem 34 lat. Odsetek bezrobotnych do 24. roku życia w gronie osób z wykształceniem podstawowym i zawodowym przekracza 30 proc., a wśród młodych z wykształceniem wyższym przekroczył 20 proc.
Biedni bezrobotni, rolnicy, wielodzietni
Główny Urząd Statystyczny w swoich raportach wprowadza rozróżnienie na ubóstwo skrajne (minimum egzystencji), relatywne, ustawowe oraz subiektywne. Poziom minimum egzystencji to granica ubóstwa skrajnego. Uwzględnia ono jedynie te potrzeby, których zaspokojenie nie może być odłożone w czasie, a konsumpcja niższa od tego poziomu prowadzi do biologicznego wyniszczenia jednostki. W Polsce w 2010 roku poniżej minimum egzystencji znajdowały się 1-osobowe gospodarstwa, których dochód jest niższy niż 466 złotych lub 4-osobowe gospodarstwa osiągające dochód mniejszy niż 1257 złotych.
W 2010 roku ubóstwem skrajnym zagrożonych było aż 5,7 proc. gospodarstw domowych w Polsce. Wskaźnik zagrożenia ubóstwem relatywnym wyniósł 17,1 proc. Poniżej tzw. ustawowej granicy ubóstwa znajdowało się 7,3 proc. gospodarstw domowych.
Dane historyczne pokazują, że poniżej minimum egzystencji znajdowało się w 2000 roku 8,1 proc. polskich gospodarstw domowych. Potem, do 2005 roku było coraz gorzej, odsetek ten rósł osiągając 12,3 proc. Od 2006 roku gospodarstw domowych zagrożonych skrajnym ubóstwem było coraz mniej.
W 2010 r. zaobserwowano zmniejszenie się zagrożenia ubóstwem ekonomicznym, w tym skrajnym, m.in. w gospodarstwach domowych rolników. Rosło za to w gospodarstwach domowych osób utrzymujących się z innych niż renta lub emerytura źródeł niezarobkowych, a także składających się z jednego rodzica utrzymującego dzieci
GUS podaje, że ubóstwem zagrożone są głównie osoby i rodziny osób bezrobotnych. W 2010 roku w gospodarstwach domowych z co najmniej jedną osobą bez pracy poniżej ustawowej granicy ubóstwa żyło ok. 16 proc. osób. W gospodarstwach bez osób bezrobotnych – zaledwie 5 proc. Stopa ubóstwa skrajnego wynosiła odpowiednio – 14 proc. i ok. 4 proc.
Ubóstwem najbardziej zagrożone są rodziny wielodzietne. Już przy więcej niż dwójce dzieci odsetek ubogich przekracza przeciętną. Wśród małżeństw posiadających co najmniej czworo dzieci na utrzymaniu około 34 proc. osób żyło w 2010 r. w sferze ubóstwa ustawowego i ok. 24 proc. w sferze ubóstwa skrajnego.
Ubóstwem w Polsce zdecydowanie bardziej zagrożeni są mieszkańcy wsi niż miast. W przypadku ubóstwa relatywnego wskaźnik jest ponad dwukrotnie wyższy na wsi, a jeśli chodzi o ubóstwo skrajne i ustawowe – niemal trzykrotnie. Poniżej minimum egzystencji żyło 3,5 proc. ludności miast (niespełna 1 proc. w przypadku miast powyżej 500 tys. mieszkańców) oraz nieco ponad 9 proc. mieszkańców wsi.
Jak to wszystko przeczytałam, to tylko jedno było mi w głowie.
Dlaczego to widac z zewnatrz, a u nas o tym ani słowa.
O, co tu chodzi? Czyżby Polska zaczeła także przodowac w realizacji globalnego planu "rządzących światem' zwnaego dalej "nowym porzadkiem"?
Rozbrojono nas. Mamy najmniejsza w naszej ponad tysiacletniej historii armię. Powoli się nas wynaradawia i jak z powyzszego widać - "eksterminuje"? ekonomicznie i socjalnie?
Baltazar
Wysłany: Pią 1:33, 09 Mar 2012
Temat postu:
Gdyby tak dalej szło, to mogłoby się okazać, że terytorium Polski jest za małe, by wynagrodzić krzywdy jakie Kościołowi wyrządziła komuna.
Chyba już teraz jasnym jest, dlaczego Watykan wolałby chyba zerwać z Polską stosunki dyplomatyczne, niż zgodzić się aby ambasadorem RP został kto inny niż Suchocka.
Ekor
Wysłany: Czw 23:03, 08 Mar 2012
Temat postu:
Dyskusja na temat funduszu kościelnego staje się obecną w mediach.
Charakterystycznym jest to że strona kościelna eksponuje dwa ważne jej zdaniem argumenty przeciw likwidacji funduszu kościelnego.
Pierwszy to argument prawny , oto okazuje się według przedstawicieli Kościoła wydatki na utrzymanie przez państwo kleru ma swoje umocowanie prawne w konkordacie. Tym samym jakiekolwiek zmiany mogą zaistnieć na drodze długich pertraktacji z Watykanem. Kto mówi prawdę....przedstwiciele rządu którzy twierdzą że aktem niskiej rangi , czy rozporządzeniem można dokonać takiej zmiany czy biskup , przedstawiciel Kościoła uznający tylko rozmowy na lini RP-Watykan.
Do tematu rozczeń materialnych przedstawiciele Kościoła stosują drugi argument. Otóż głoszą oni że majątek zwrócony Kościołowi poprzez Komisję majątkową to tylko niewielki procent tego co Kościołowi zabrano. Jezeli to prawda to za czasów II RP znaczna częśc Polski była w rękach Kościoła. Pomimo wszystko urzędnicy państwowi , dziennikarze prowadzą dyskusję z Kościołem z pozycji na klęczkach. Nie słyszałem riposty w kwestii na temat żródeł wydatków które Kościół przeznacza na pomoc charytatywną itp. Nikt w dyskusji nie mówi że Kościół we wszystkich wydatkach obraca pieniędzmi z budżetu państwa, nic z własnych zasobów nie dajac.Nic się nie mówi o przywilejach podatkowych , darowiznach ze strony samorządów , nic nie mówi sie o pieniądzach z Unii na remonty i rozbudowę obiektów kościelnych. Jakoś tych naszych tuzów dziennikarstwa nie stać na rzetelność i dociekliwość. Żenującym jest także to że powszechnym określeniem będącym w użyciu jest ... "komuniści zabrali, ograbili Kościół z majątku". Rodzi się proste pytanie .....czemu służył ten zagrabiony majątek...komitety partyjne pobudowali, sekretarze w klasztorach , plebaniach , czy pałacach zamieszkali? Nikogo to nie interesuje?
Wybiórcza ta nasza polityka informacyjna. Ale mamy okazję sprawdzić jak Tusk poradzi sobie z tym tematem. Zobaczymy.
Ekor
Wysłany: Wto 11:14, 28 Lut 2012
Temat postu:
KAI (Katolicka Agencja Informacyjna) opublikowała raport o stanie finansów Kościoła. Tak tendencyjnego materiału ...DEZINFORMACYJNEGO dawno nie czytałem. Agencja stwierdza że w 80% Kościół finansowany jest z datków wiernych. A te 20 % to ......dochody z majątku który kościół posiadał lub nadal otrzymuje od Skarbu państwa? to ok 100 mln otrzymywanych ze stworzonego Funduszu Kościelnego?. Na utrzymanie obiektów sakralnych w duzym stopniu idą pieniądze z lokalnych samorządów. Rzecz w tym że proboszcz wyciąga rekę po pieniądze do gminy ..motywując nakłady na remont , czy renowacje obiektów kościelnych jako koszty utrzymania zabytków. W większości przypadków jakie znam rady gmin , czy też burmistrzowie przychylają się do takich próśb. Została stworzona taka atmosfera że mało kto ma odwagę odmówić.
Reasumując powiedziałbym że raport KAI można by określić jako " Uderzenie wyprzedzające".
Ekor
Wysłany: Pon 13:58, 20 Lut 2012
Temat postu:
Jak to jest? Ustawy i rozporządzenia przechodzą przez rozliczne komisje sejmowe, ekspertów zatrudnionych na etacie jest wielu , dodatkowo zamawia się celowe ekspertyzy.Za wszystko płacimy, my podatnicy. A na koniec i tak wychodzi mnóstwo bubli prawnych Utarł sie model parlamentarzysty który za nic nie odpowiada. Jedyny obowiązek to spolegliwość wobec partii i jej lidera. Przed wyborami posłowie doznają iluminacji i nagłego przyśpieszenia. Wszyscy w swoich wypowiedziach podkreślają i przyznają się do okręgu wyborczego. Wiadomym jest w jakim celu.
Każdy urzędnik , parlamentarzysta obstawia sie prawnikami , ekspertami . Nie ma miejsca na zdrowy rozsądek. Praca posła czy wysokiego urzędnika to PIASTOWANIE URZĘDU i STANOWISKA nic więcej. Dodatkowe dla posłów pieniądze na prawników zostaną zmarnowane. Pójdą na apanaże dla "królika i jego znajomych". Nie będzie miało to żadnego przełożenia na jakość pracy posła w terenie i w Sejmie. Nikt przecież z tego ich nie rozliczy. I tak się koło zamyka .
Baltazar
Wysłany: Pon 12:15, 20 Lut 2012
Temat postu:
Ekor napisał:
Jedyny komentarz Baltazarze to ta ballada;
http://www.youtube.com/watch?v=996ThOjpuqg
Ta ballada jest chyba napisana przez wizjonera.
Ekor
Wysłany: Pon 12:08, 20 Lut 2012
Temat postu:
Jedyny komentarz Baltazarze to ta ballada;
http://www.youtube.com/watch?v=996ThOjpuqg
Baltazar
Wysłany: Pon 12:06, 20 Lut 2012
Temat postu:
Ekor napisał:
http://politykier.pl/kat,1025795,wid,14260968,wiadomosc.html?ticaid=5df43
To są działania desperackie ludzi którzy zachowują się tak jakby nie liczyli, że jeszcze kiedykolwiek zostaną wybrani, więc póki co trzeba się nachapać.
- Odrażające...
Ekor
Wysłany: Pon 11:58, 20 Lut 2012
Temat postu:
http://politykier.pl/kat,1025795,wid,14260968,wiadomosc.html?ticaid=5df43
Ekor
Wysłany: Czw 9:37, 16 Lut 2012
Temat postu:
Znane są powszechnie przypadki skandalicznego zachowania się sędziów prokuratorów , a więc przystawianie ich do wzorca poprawności zachowania jest nie celowe. Fakt, sędzia , prokurator, kojarzy się nam z wzorcem przestrzegania prawa. Ale to tylko nam się tak wydaje. Środowisko prawnicze jest hermetyczne i pazerne. Stosuje w działaniu dwie miary, jedna wobec "ludu" druga wobec siebie. Widać to po sposobie waloryzacji "emerytur" . Podejrzewam że sprytny zabieg semantyczny otworzył możliwość innego traktowania sędziów i prokuratorów po zakończeniu aktywności zawodowej. Ciekaw jestem jak Gowin poradzi sobie z tym problemem.
Baltazar
Wysłany: Śro 10:07, 15 Lut 2012
Temat postu: Ci to dopiero mają tupet.
Grupa ludzi pod każdym względem uprzywilejowana, choć jak życie pokazuje wcale nie najmądrzejsza czyli sędziowie, postanowili protestować bo ich zdaniem zbyt mało zarabiają.
Gdy się czasem posłucha jakie w sądach wygłaszają pouczające tyrady można byłoby pomyśleć, że większych niż oni propaństwowców i zwolenników sprawiedliwości być nie powinno.
Tymczasem to tylko złudzenie trwające tak długo, jak długo ich samych sprawa nie dotyczy.
- Oto najświeższy przykład jak najbardziej świadomi Polacy w dobie ekonomicznego kryzysu wypowiadają wojnę państwu polskiemu:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nadchodzi-fala-protestow-w-polsce-zaleja-sady-pozw,1,5027080,wiadomosc.html
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin