POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Ekor
Wysłany: Śro 0:53, 20 Lis 2013
Temat postu:
Rekonstrukcja rządu , zmiana ministrów. Czy to przywróci blask i powab PO?. Wątpię , zbyt wiele mówi się o słabościach rządu Tuska. W polityce moim zdaniem jest tak, póki media nie wezmą "rząd na języki" to rząd może sobie dryfować , nie wiele robić i "żywić się" słabością opozycji. Tak też i było za dotychczasowych rządów Tuska. Jak zaczęły badania sondażowe pokazywać wzrost poparcia dla PiS-u , Tusk wpadł w panikę ..i zaczął popełniać różne głupstwa. I powstał efekt kuli śnieżnej. Media dotychczas usłużne zwietrzyły na rynku " świeże mięso" i zaczęły "tropić zwierzynę".
Okazało się że jest co pokazywać dla publiki. Tak na dobrą sprawę każda partia będąca dotychczas przy władzy popełniała podobne błędy. I nepotyzm i korupcja i niewywiązywanie się z obietnic wyborczych...to nie tylko grzechy PO, podobnie było z PiS i SLD. Gdyby PO rządziło tylko jedną kadencję to dziś jako opozycja byłaby niczym niepokalaną panienką. Jednak druga kadencja dla partii władzy jest jak mgła zacierająca ostrość widzenia, zaś z drugiej strony dająca złudną wiarę że jest się wybrańcem narodu , nieomylnym i ciężko pracującym dla dobrobytu społeczeństwa.Okazało się że "król jest nagi", a że to padło na PO, to i dobrze.
Ekor
Wysłany: Pią 19:51, 13 Wrz 2013
Temat postu:
Dni chwały dla PO skończyły się. Tusk przespał najlepszy czas na realizację obietnic wyborczych. Rząd Tuska raczej dryfował niż żeglował do określonego celu. Kaczyński wciągnął Tuska w bijatykę na drugorzędne z punktu widzenia społeczeństwa tematy. Dziś mamy efekt "śnieżnej kuli", ten trend ulegnie spowolnieniu i zapewne zatrzymaniu. Ale gdy notowania są złe , to zaczynają się kłopoty na niższych szczeblach organizacyjnych, niektóre struktury terenowe wchodzą w stan kryzysowy.
Teraz należy obserwować czy Tusk utrzyma partię w ryzach na czas kryzysu, a Kaczyński nie da się uwieść wynikom sondaży i nie popełni poważnych błędów . A więc dużo będzie zależeć jak przywódcy partii Tusk i Kaczyński poradzą sobie jeden z opanowaniem sytuacji kryzysowej , drugi z mądrym wykorzystaniem poparcia społecznego. Mamy dziś moim zdaniem mecz liderów. Który wygra?
Ekor
Wysłany: Nie 12:34, 01 Wrz 2013
Temat postu:
Tusk gubi się , sytuacja go przerasta, zarówno co do polityki wewnętrznej jak i zagranicznej.
1.Kwestia referendum w Warszawie.... nieopatrzne i nie przemyślane wypowiedzi o tym że H.Gronkiewicz w razie przegranej będzie komisarzem należy właśnie do takich. Opowiedziany polityk nie wyraził by się tak, nawet jeżeli ma w zanadrzu taki zamysł.
2. Ocena sytuacji w Syrii, raz wypowiada się o tym że Polska z dystansem podejdzie do ew. akcji zbrojnej USA. Jest to zrozumiałe stanowisko i zapewne powszechne wśród Polaków.
Ale niedługo po tym zmienia zdanie..pod wpływem nacisków ze strony USA. A to już nie znajdzie powszechnej akceptacji w narodzie. Jak widać nie możemy "uwolnić się z roli papugi." .To do świadomości tych którzy tak pomstują na naszą kiedyś zależność od ZSRR.Kiedyś przewodnikiem naszym był ZSRR, dziś...USA.
Pro Rock
Wysłany: Czw 10:31, 25 Lip 2013
Temat postu:
Ekor napisał:
Brak wiedzy nie jest przeszkodą w rozumieniu świata. ...
To prawda, szczera prawda, i nic innego jak tylko prawda......,jestes tego koronnym przykladem.
Ponoc od niewinnych dzieciakow mozna sie dowiedziec calej prawdy.
Jestes koronnym dowodem ze mozna.
Cytat:
...Nie było w Polsce aż takiego zróżnicowania w zarobkach , jak to podajesz....
To dopiero teraz jest zauwazalne. Zwaz Ekorze ze gdyby w Peerelu przywileje rozdzielano tak jak ja to uznaje za stosowne to teraz Wasze (Znaczy peerelowskich prominentow) bylyby takie jakie Tobie sie podobaja - znaczy niesamowicie wysokie bo inna bylaby podstawa ich naliczania, a tak skoro wtedy moim wskazowkom nie Wasze emerytury sa takie jakie mi sie podobaja, stosunkowo zanizone.. Sprawiedliwosci stala sie zadosc.
Cytat:
...Należy zdać sobie sprawę z jednego dzisiejsze pokolenie stać na wiele(niektórych) , ale to nie wynika z tego że 20-40 latek wypracował sobie taki status majątkowy. ...
To fakt, bez Edwarda Gierka nie byloby Adama Gierka. To jeszcze nie byloby takie dotkliwe, straszne byloby dla oczu wielu Polakow ze nie byloby Tatiany, jedynej porzadnej w tej trojcy.
Ekorze, rozbrajasz mnie swoja szczeroscia...
... Służyłem , założyłem mundur z przekonania, a potem tym bardziej gdy miałem możliwość widzenia więcej niż przeciętny obywatel ....
Ja nie sluzylem, nigdy nikomu, munduru nie zalozylem z przekonania a potem tym bardziej gdy miałem możliwość widzenia więcej niż przeciętny obywatel uznawalem to za sluszne i sprawiedliwe.
Uwazam ze po wydarzeniach roku 1968 i grudnia 1970, nie mozna bylo nie miec watpliwosci dokad to cala szopka zmierza. To ze innego wroga nie bylo bylo juz wtedy wszystkim wiadomo, wszystkim, znaczy tym co chcieli wiedziec, bo tych co chcieli wiedziec inaczej nie zaliczam do tych co chcieli wiedziec, i to cokolwiek
Z wyksztalcenia jestes inzynier automatyk jak pisales. Znaczy z obecnego punktu widzenia uczono Cie tego jak funkcjonuja wspoczesne zabytki. Ok, zaden wstyd ale uznawanie ze to wiedza historyczna to juz absolutna przesada.
AUTOMATYKA to dosc skomplikowana dziedzina praw prostych, Jak zostanie spelniony jeden czy kilka warunkow to jest tak a jak nie to inaczej.
ALE SA O WIELE BARDZIEJ SKOMPLIKOWANE DZIEDZINY, o
wiele,
wiele,
wiele,
wiele,
wiele,
np funkcjonowanie spoleczenstwa, i to pod kazdym wzgledem.
Nam strzelac nie kazano, ale nasza nadgorliwosc sprawila ze strzelalismy. Dlatego uznajesz ze planowy odstrzal robotnikoww grudniu 1970 roku to nie wina Wojciecha.
....Rozwarstwienie społeczne, podziały społeczne, minie nie jedno pokolenie póki te różnice, między "zachodem", a nami zostaną nieco zminimalizowane, czy w ogóle jest to możliwe?....
Tu popelniasz zasadniczy blad. Obojetnie z jakich wychodzisz podstaw, bieda bedzie zawsze tak samo okreslana jak bogactwo, biedak, dwa razy ponizej sredniej, bogacz dwa razy powyzej sredniej, JAK ROZPIETOSC JEST MALA NIE MA ANI BIEDAKOW ANI BOGACZY
i to jest socjalistyczny sposob likwidacji biedy i bogactwa.
Czy jednym cukierkiem mozna dac osiem nagrod?? zroznicowanych??
mozna
I nagroda - cukierek
II nagroda - papierek po cukierku
III nagroda - wachanie cukierka
IV nagroda - wachanie papierka po cukierku
V nagroda - ogladanie spozywania cukierka
VI nagroda - ogladanie wyrzucania papierka po cukierku
VII nagroda - ogladanie wachania cukierka
VIII nagroda - ogladanie wachania papierka po cukierku
Ekor
Wysłany: Nie 15:36, 21 Lip 2013
Temat postu:
Brak wiedzy nie jest przeszkodą w rozumieniu świata. Przy dobrych chęciach i pewnym umysłowym wysiłku zawsze można braki uzupełnić. Gorzej jest gdy tą szczątkową wiedzę wymiesza się w kotle ideologicznym wtedy powstaje mętlik z pozorami fachowości. Tak to Pro Rocku jest, musisz się jeszcze sporo nauczyć o przeszłości, nie tej na antypodach , lecz tej w kraju.
Pro Rock
Wysłany: Nie 14:06, 21 Lip 2013
Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * * * *
Ekorze, rozbawiasz mnie.
Nie wiem czy Twoje wynurzenia to swiadoma prowokacja czy tez przekazywanie tego co Ci kiedys wpajano.
Obiecuje ustosunkowac sie do wszystkich punktow Twojego badz co badz interesujacego postu. Nie jestem pewien czy wszystko zdaze przed urlopem, bardzo a to bardzo zasluzonym jak mi sie wydaje.
Teraz ustosunkuje sie tylko do niektorych Twoich rewelacji.
Cytat:
...Oczywiście zarobki w wojsku nie odbiegały od średniej krajowej, nie było luksusu. Było spłaszczenie poborów, oficer nie wiele więcej zarabiał od chorążego. Problem poborów był delikatnym , drugorzędnym. Nie pracowało się ,a służyło. Gdzieś w dalekiej przyszłości była wizja emerytury , opieki lekarskiej, mieszkanie służbowe. Nie dla pieniędzy służyłem, ...
Zarobki w Peerelu to naprawde wyzsza filozofia. System redyspozycji i redyspozycji wtornych zaciemnial wszystko do granic mozliwosci.
Oczywiscie ze nominalne wynagrodzenie to tylko plaszczyk tego co kazdy otrzymywal. I tu chyba conieco wskazuje ze to co piszesz to raczej gleboka niewiedza jak swiadoma prowokacja.
A WIEC TO NOMINALNE WYNAGRODZENIE......,
do tego mieszkanie sluzbowe. Czynsz czy tzw oplata eksploatacyjna wyjatkowo pewnie korzystna. Do tego co Ci placono dolicz wiec 10-20 razy to co placiles za mieszkanie.
Panstwo nie placilo Tobie, placilo bezposrednio za Ciebie Administratorowi Mieszkania, obojetnie kto nim byl.
Ja mieszkalem w domu dziadkow, oczywiscie bezplatnie, dla mnie calkowicie bezplatnie. Z moich poborow naliczano odpowiednia kwote za Twoje mieszkanie sluzbowe. Ale ja jestem czlowiekiem z gestem. Co mi tam.
Dziadek placil za budowe i ekspoloatacje domu z wlasnej kieszeni w pelnej wysokosci.
Emerytura i opieka lekarska....,
To prawda jak pracowalem na emeryture i opieke lekarska nie placilem. Od kazdej zlotowki co zarobilem moj pracowawca odprowadzal do budzetu pokazna sumke.
Opieka w wosjkowej sluzbie zdrowia byla lepsza, nie tyle lepszy personel, ile lepsze wyposazenie. Emerytutki tez placono wczesniej. Ile musiales sluzyc?? 15, 20 czy 25 lat??? Te daniny ktore odprowadzal moj pracodawca pomnoz przez 7,9,11,17 a moze nawet wiecej.
Dostales talon na samochod?? Ja nie dostalem.
Zwykly maluch kosztowal 67 tysiecy. Po roku uzywania wartosc wzrastala 10-20-30 razy; w zaleznosci od roku w ktorym talon dostales. 10 letni maluch zawsze kosztowal na wolnym rynku wielokrotnosc tego co zaplaciles go kupujac.
Moja pierwsza pensja po studiach, na eksponowanym stanowisku nie przekraczala na poczatku lat 70, 5 tys zl, Rocznie z trzynastka i premia z zysku ledwo starczalo na malucha. Moj szef otrzymywal talony corocznie, zarabial na boku rocznie to na co ja musialem harowac 10-20 albo i wiecej lat........,
Zlicz to wszystko, wyjdziesz na swoje.
Poczatek lat siedemdziesiatych to wielka reforma systemu plac. Z indywidualnego opodatkowania zaczeto podatek naliczac od calego tzw funduszu plac. Dla Peerelu nic nie nie zmienilo, dla obywateli wszystko...., placa brutto = placy netto. A Reszte panstwo dawalo bezplatnie...., zwlaszcza przywileje uprzywilejowanym.. Te byly naprawde bezplatne
odezwe sie wkrotce do dalszych tematow ktore tu poruszyles
Ekor
Wysłany: Sob 14:54, 20 Lip 2013
Temat postu: Re: * * * * * * * * * * *
Pro Rock napisał:
Ekorze......,
Na wulkanie korupcji , nepotyzmu indolencji struktur państwa to siedzielismy w latach 1944 - 1989.
W porownaniu z tamtymi szczytami obecne aferki to tylko niewinne pagorki.
Jak zwykle bajdurzysz, nepotyzm oczywiście w pewnym zakresie, z korupcją jako zjawiskiem tez prawda , taka odziedziczyliśmy po przodkach tradycję .Korupcja była przed II wojna , była i po wojnie, dlaczego jej miało nie być ale wymiarze konkretnym nie umywa się do czasów dzisiejszych .
Pro Rock napisał:
Polakom obecnie wiedzie sie tez o wiele lepiej jak kiedykolwiek w powojennej przeszlosci, to trzeba gwoli prawdy stwierdzic. I obojetnie na co przeliczysz, na wodke czy na zagryche, teraz jest nieporownywalnie lepiej jak bylo wtedy.
To że ogólnie poziom życia się podniósł , zgoda. Pytanie dla kogo i o ile. Świat idzie do przodu, rozwój nowych technologii to wszystko przekłada się na sposób życia. Ani wódka , ani zagrycha nie powinna być tego wykładnikiem. Od 90 roku żyjemy na kredyt wyprzedając majątek narodowy, wyeksportowaliśmy za granicę 2, 5 mln młodych na ogół Polaków . Tam pracują , bogacą siebie i swoich pracodawców. Tam znajdziesz brakujących w naszych przychodniach lekarzy i innych specjalistów. Czas odbudowy powojennej to był całkiem inny czas. Niezależnie od politycznych zawirowań, swoistej dyktatury PAŃSTWO zdołało wyleczyć patologie jakie zacofanie i wojna ze sobą niosła. Dziś już nikt nie wie co to jest plaga gruźlicy, syf, wszy i głód.
Do tego odbudowa zniszczeń i budowa , rozbudowa przemysłu. To są fakty. Powstały szkoły , przedszkola ,żłobki. W szkole była zapewniona opieka lekarska, stomatologiczna. Trywializując nie było prawdziwej czekolady ...ale była bezpłatna dla dzieci opieka stomatologiczna.
Pro Rock napisał:
Tylko apetyty sie zmienily. Ja pamietam co moglem kupic za pierwsza pensje na zachodzie, wcale nie taka wysoka, raczej znacznie ponizej sredniej.
W Polsce mialem raczej wysokie dochody, dla niektorych nawet niebotycznie wysokie. Roznica w niektorych porownaniach to nie 2-3 razy to kilkanascie do kilkadziesiat razy. Dzisiaj te roznice ulegly znacznemu zatarciu. Polakow stac na wiele. I to jest fantastyczne. Polakow spotkasz i w Egipcie i w Rzymie, w Hiszpanii i Grecji, w Anglii i bylej Jugoslawii. A ci co wyjezdzaja to nie sprzedaja we Lwowie Jeansy i za to nie kupuja czegos tam innego, by w dniu nastepnym po nastepnej granicy przedac to cos i kupic za to jeszcze cos innego, a potem jeszcvze cos i jeszcze cos po to by w drodze powrotnej we Lwowie kupic zloto i wyjsc na tym z przebiciem kilkanastokrotnym.
Nie było w Polsce aż takiego zróżnicowania w zarobkach , jak to podajesz. Oczywiście były nisze w których prywatna przedsiębiorczość całkiem nieźle sobie radził. Drobny przedsiębiorca na produkcji plastykowych grzebieni , czy innych detali mógł zarobić krocie. Zarabiał ponieważ państwo "odpuściło" sobie takie detale zaopatrzenia rynku dla ludności, a rynek tego potrzebował. Nie piszę tego aby gloryfikować czas PRL-u i Centralnie planowaną gospodarkę. Był to inny czas i inne warunki oraz potrzeby.Czy dziś Polacy są bardziej zamożni? Powtórzę jeszcze raz ...to zależy kto i w jakim stopniu.
Należy zdać sobie sprawę z jednego dzisiejsze pokolenie stać na wiele(niektórych) , ale to nie wynika z tego że 20-40 latek wypracował sobie taki status majątkowy. Na ogół to jest inaczej..."jego " rodzice , nasze pokolenie wypracowaliśmy (na ogół) taki status który pozwala że młodzi ludzie nie muszą martwić się o mieszkanie i o inne dobra którymi rodzice dzielą się z nimi. Po drugie gro tych ludzi wędrujących po słonecznych kurortach , jeżeli żyją i pracują w Polsce to żyją z dnia , na dzień, jeden kredyt goni drugi. Taka jest prawda.
Pro Rock napisał:
Ty jako oficer zarabiales w pol roku tyle co taki turysta za tydzien.
Dzisiaj Polacy jada odpoczywac, zwiedzac.
Oczywiście zarobki w wojsku nie odbiegały od średniej krajowej, nie było luksusu. Było spłaszczenie poborów, oficer nie wiele więcej zarabiał od chorążego. Problem poborów był delikatnym , drugorzędnym. Nie pracowało się ,a służyło. Gdzieś w dalekiej przyszłości była wizja emerytury , opieki lekarskiej, mieszkanie służbowe. Nie dla pieniędzy służyłem, Służyłem , założyłem mundur z przekonania, a potem tym bardziej gdy miałem możliwość widzenia więcej niż przeciętny obywatel
Pro Rock napisał:
Oczywiscie daleko jeszcze do doskonalosci czy nawet tylko poprawnosci, ale niestety dystans z jakim startowala wolna Polska byl tak ogromny ze teraz jest jak jest. Kto wtedy mogl sobie pozwolic na wyjazd do Wiednia, Helsinek, Sztokholmu, Berlina Zachodniego oczywiscie??
Dzisiaj Polacy moga wszedzie. To ogromna wolnosc. Nie czujesz radosci z tego??
Wtedy wiekszosc nie miala skali porownawczej, dzisiaj ma ja kazdy.
Dla mnie to wartosci niemal bezcenne.
Czy daleko?...dalej niż nam się to wydaje. Oczywiście gadżety postępu będą obecne w naszym życiu, telewizory , samochody , możliwość wyjazdu. Ale to jest "naskórek" prawdziwego życia. Możliwość wyjazdów jakoś nie przełożyła się na wzrost zamożności i standardu życia, chyba że masz na myśli wyjazdy za pracą. Tracimy jednak więcej niż nam się to dziś wydaje. Rozwarstwienie społeczne, podziały społeczne, minie nie jedno pokolenie póki te różnice, między "zachodem", a nami zostaną nieco zminimalizowane, czy w ogóle jest to możliwe?. Nie tak dawno Portugalia , Hiszpania stawiane były jako przykład jak z zacofanego kraju w warunkach wolnorynkowej gospodarki można dużo osiągnąć. Ale dajmy temu spokój , jest to inny temat.
Reasumując tą kwestię ...to co jest widoczne , nie do końca wypełnia ocenę postępu społecznego. Ciesząc się z tego należy widzieć zagrożenia jakie stoją przed Polską ..szczególnie w sferze gospodarczej
Pro Rock napisał:
A co do stanu spolecznego..., moim zdaniem to nie rzadzacy sa zli, to wyborcy sa infantylnie niedojrzali. Zamiast Walese na druga kadencje wybrali Kwasniewskiego. Pierwszemu rzadowi tez nie dali drugiej szansy, komunistom woleli dac piata czy nawet szosta. Dla mnie to o czyms mowi
Tu ręce opadają. Wsadź głowę pod kran z zimną wodą , płot się nie przewróci...
Pro Rock
Wysłany: Sob 7:45, 20 Lip 2013
Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * * * *
Uwazam ze sprawy wewnatrzpartyjne to sprawy wewnatrzpartyjne, obojetnie jakiej partii.
W PiSie albo SLD jak ktos ma wlasne zdanie to wylatuje na zbity pysk. List a tych co wyleciala z PiSu jest dluga, z SLD ostatnio usunieto Kalisza. W PO te zwyczaje na szczescie to juz odlegla historia.......,
Pozostaje pytanie czy Gowin jest partnerem dla Tuska, nawet w tak kiepskiej dyspozycji jak teraz?? Moim zdaniem nie jest.......,
Ekor
Wysłany: Pią 20:54, 19 Lip 2013
Temat postu:
Czy publiczna dyskusja między Tuskiem a Gowinem winna się odbyć? Uważam że TAK, wbrew temu co mówią ważni działacze PO , a i sam Tusk zdaje się z tego zamiaru wycofać. To nie jest tylko prywatna partyjna rozgrywka. Platforma Obywatelska jest czołową partią sprawującą rządy już 2 kadencję, a zamierza jeszcze ubiegać się o mandat wyborców po raz trzeci. Nie jest więc sprawą wyłącznie partyjną ścieranie się poglądów wewnątrz partii. Dyskusja między Tuskiem a Gowinem powinna dać społeczeństwu bardziej realny i wiarygodny przekaz kierunków działań w polityce , gospodarce itp. które dominują lub będą dominować w PO dziś partii sprawującej rządy, a jutro ubiegającej się ponownie o mandat. Kampania wyborcza do Parlamentu to gra pozorów , festiwal obietnic . Dyskusja między dwoma kandydatami ubiegającymi się o przywództwo w partii da bardziej realistyczny obraz WŁADZY. Na to czekają nie tylko zwolennicy, na to czekają wyborcy z których pieniędzy finansowane są partie . A więc oczekiwania są UZASADNIONE.
Ekor
Wysłany: Śro 10:41, 10 Lip 2013
Temat postu:
Tusk stoi w obliczu narastających problemów. Zbyt wiele nazbierało się ich. Słodki czas "nicnierobienia" minął. Czas na niepopularne , aczkolwiek konieczne reformy również mija. Im bliżej wyborów tym podejmowanie takich decyzji staje się coraz bardziej ryzykowne. Nie wiem czy PO zdobędzie się na ruszenie choćby ubezpieczeń rolniczych , a nowelizacja budżetu zdaje się być niezbędna. Magik Rostkowski też ma ograniczony zakres sztuczek księgowych. Najbliższe potyczki z opozycją i koalicjantem to ..."ubój rytualny" , jak i treść uchwały parlamentu dotycząca zbrodni, ludobójstwa na Polakach dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów .
Porażka choćby w tych dwóch w/w głosowaniach może podgrzać atmosferę wewnątrz koalicji jak i samej PO.
Czy cieszyć się z tego? I tak i nie. Tak ..ponieważ musi się przełamać ten "zabetonowany" układ polityczny który zdominowany jest przez PO i PiS . Musi znaleźć się ta trzecia siła , a może i czwarta . Wprowadzenie do rządu konstruktywnej nowej siły politycznej powinno zmienić priorytety polityki zarówno wewnętrznej jak i zewnętrznej. A tak od lat zasadniczym problemem naszej sceny politycznej jest walka Tuska z Kaczyńskim i na odwrót, walka której przedmiotem są w zasadzie drugoplanowe z punktu widzenia państwa kwestie. Dopóki miarą poparcia społecznego głównych partii będzie stopień eskalacji strachu przed przejęciem całkowitej władzy przez jedną , czy tez drugą opcję , nie będzie klimatu do racjonalnego prowadzenia polityki w Polsce. A obawy.......? Opozycja jest zbyt rozproszona , pomijam oczywiście PiS który z każdą porażką PO rośnie w siłę i butę również.
To jest problemem.
Pro Rock
Wysłany: Wto 18:20, 09 Lip 2013
Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * *
Obojetnie co jest przyczyna niskich notowan Tuska, jest to niestety stan faktyczny, na ktory nalezy zareagowac.
W obecnej niedyspozycji Tusk przynosci straty slusznej sprawie i dlatego winien zostac wymieniony...., pytanie tylko na kogo??
WIELKICH NAZWISK NIE WIDZE,
Gowin, zbyt pacholkowaty, Schetyna mam mieszane uczucia.
W Polsce to jest chyba tak ze tych co sie ma to sie nie chce, a Ci co by chcieli tych nie chca Polacy. Stad sie biora stare panny, ktore wybieraja na w/wym zasadach kandydata na meza.
Ekor
Wysłany: Wto 13:37, 09 Lip 2013
Temat postu:
Daje się zauważyć wśród czołowych polityków PO pewien rozdźwięk w ocenie rzeczywistości. Przykładem tego są wypowiedzi Halickiego, który kłopoty upatruje w działaniu PO a nie tak jak Tusk w zmowie nieprzyjaznych sił zewnętrznych. Nie widać konceptu w kierownictwie PO co do tego jak odwrócić spadkowy tren poparcia dla PO i rządu. A Kaczyński święci tryumf. Ale zarówno " pańska i wyborców łaska , na pstrym koniu jeździ ." O tym politycy powinni pamiętać. Platformę czeka jeszcze rozliczenie z OFE, a to będzie zimny kubeł na głowy polityków. Ciekawym jest nowy byt polityczny "Republikanie". Wipler szuka dla siebie miejsca między PO a PiS. Jeżeli słupki sondażowe "Republikanów" drgną , to znajdą się do współpracy niszowi politycy. Być może będzie to szerokie spektrum od J. Korwin-Mike do Gowina .
Pro Rock
Wysłany: Wto 0:27, 09 Lip 2013
Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * *
II Tura wyborcza w Elbkagu wykazala jedno
SLD juz sie zupelnie nie liczy, nawet zdania swojego nie sa w stanie wypowiedziec
A gdyby kiedys zechcieli to juz nawet biernych sluchaczy nie beda mieli
Widzieli dwaj starcy Zuzanne w kapieli. i zgwalcic ja chcieli, ale czym nie mieli
Ekor
Wysłany: Pon 17:56, 08 Lip 2013
Temat postu:
Po wyborach w Elblągu Tusk stanie przed dylematem. Otóż II tura wyborów pokazała zdolność koalicyjną PO . Wielce prawdopodobne że wyborcy lewicy w II turze poparli kandydatkę PO, co wynika ze wskaźników procentowych.
Ale dylemat tkwi w tym ..jak działać aby przywrócić "wyrazistość PO" , a jednocześnie zachować szeroko rozumianą zdolność koalicyjną.A kolejne wybory już nie tak daleko.
Pro Rock
Wysłany: Pią 18:21, 28 Cze 2013
Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * *
Ekorze, prawo, demokracja, praworzadnosc, sprawiedliwosc, uczciwosc, objektywizm to pojecia niestety Tobie nie znane.
BEZPRAWNOSC ZACHOWANIA KACZYNSKIEGO JEST TAK OCZYWISTA JAK BEZPRAWNOSC STANU WOJENNEGO.
Tragedia dla Polski jest to ze jest az tak wielu ktorzy udaja ze jedno albo drugie nie jest bezprawiem.
Nasi popelnili najstraszniejsze nawet zbrodnie to to jest ok, na naszych spojrzono tylko nieco krzywym okiem to to jest zbrodnia.
Poki beda w Polsce ludzie co swoim pozwalaja na wiecej jak nie swoim, w Polsce bedzie tak jak jest.
A z sądami bywa u nas różnie . Może być tak że Kaczyński zostanie wykreowany na bohatera i znowu poparcie dla PiS-u wzrośnie.
KIEDYS WYSMIEWANA MORALNOSC KALEGO; to poziomy obecnie w Polsce juz nieosiagalne.
W tym przypadku Kaczynskiego mozesz zamienic jakimkolwiek innym czlowiekiem, oplacanie mu adwokata jakimkolwiek innym zachowaniem.
Poki spoleczenstwo i to w calosci bedzie widzialo to tak jak widzi.. NASZ TO MU WOLNO WSZYSTKO, nie nasz to mu nie wolno niczego.,. bedzie tak jak jest. Obojetnie kto bedzie przy wladzy
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin