POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Pią 6:57, 26 Lis 2010
Temat postu:
Wszystko zależy od roznów obu prezydentów: Komorowskiego i Nedmiediewa.
Kto i czym wystąpi, co wyniknie z rozmów i zdarzy sie w trakcie rozmów.
U nas był RBN, u nich ...złagodzenie, kąsek dla ugodowców polskich
Cytat:
Rosyjska Duma Państwowa rozpatrzy projekt uchwały, którego autorzy proponują uznanie mordu na polskich oficerach wiosną 1940 roku za zbrodnię reżimu stalinowskiego, a ZSRR - za państwo totalitarne.
Stanowisko Polski, czyli Komorowskiego powinno być podobne do stanowiska wobec wiz dla Polaków w USA! Stosunki stosunkami, a wizy? Albo nam je znosicie, albo nie. Wasza sprawa!
Czyli. Zajmijcie się zbrodnią katyńską na poważnie, albo przekażcie to nam z udostępnieniem archiwów lub przekazaniem ich! Przykład z dochodzenia katastrofy smoleńskiej jest wystarczający, jak działacie, jak nas traktujecie nawet na bieżąco. W tym sprawy gospodarcze, niby te główniejsze i cel spotkania jedyni na stosunkach partnerskich.
A uchwałę Dumy przyjmujemy jako akt dobrej woli i samo ją potraktujecie poważnie wobec siebie, bo sama w siobie, jako kolejna wyciągana łąpka do nas - przestaje mieć znaczenie, przestaje działać!
Nie jestem za twardym kursem, ale też na ustępstwa, na szantaż polityczny, nawet na dobrą wiare, raczej nie powinniśmy się godzić!
Gość
Wysłany: Czw 23:36, 25 Lis 2010
Temat postu:
Polska musi dążyć do normalizacji stosunków z Rosją, bo to nasz sąsiad, a także cała UE i NATO oczekuje od nas tego, by nie pobrzękiwać szabelką, której tak naprawdę nie mamy.
Gość
Wysłany: Czw 23:30, 25 Lis 2010
Temat postu:
Uważam że zaproszenie na wczorajszą radę generała Jaruzelskiego, jest sygnałem danym przez prezydenta Komorowskiego, że Polska dąży do normalizacji stosunków z Rosją.
Będzie to na pewno bardzo pozytywnie odebrane w tym wielkim kraju, zwłaszcza w przeddzień wizyty w Polsce prezydenta Miedwiediewa.
Warto też pamiętać, że każdy polski gest na który pozytywnie zareaguje Moskwa, jest tym bardziej pozytywnie postrzegany przez naszych zachodnich sojuszników, a zwłaszcza USA...
Gość
Wysłany: Czw 23:16, 25 Lis 2010
Temat postu:
ostatnio czytałem w necie mnóstwo histerycznych wręcz komentarzy nt zaproszenia Generała na posiedzenie RBN. Pisali to głównie gówniarze, ktorzy albo urodzili się za późno, albo też nie mieli odwagi lub okazji by wykazać się odwagą czy sprzeciwem w czasach dawnego systemu
Gość
Wysłany: Czw 11:34, 25 Lis 2010
Temat postu:
Dla mnie w tym wszystkim nie jest ważna osoba Wojciecha Jaruzelskiego, do którego nie mam sprecyzowanego ostatecznie stosunku, ale Normalność działania władz państwowych, zachowania pewnych standardów przyzwoitości, normalizacji życia po wszelkich powojennych zawirowaniach historii, nie wykluczanie części społeczeństwa poza nawias.
Dyskusję, która się rozpętała, czepianie się szczegółów - czy wniósł, czy nie wniósł, wyolbrzymianie roli Generała w Radzie, czynienie z roli doradcy nieomal zajmującego rządową znaczącą posadę - nie jestem wstanie widzieć inaczej, niż medialne przypomnienie się polityków o swojej obecności.
Niesmaczny szalenie był też wpis na blogu Dorna, nawołujący ponownie do demonstracji pod domem Generała - czym to jest, jak nie rozpętywaniem ponownym wojny polsko-polskiej. Ale przypomniał, że istnieje, liczy się.
Tak samo, podgrzewaniem atmosfery publicznego sporu było niedawne zagrzewanie Gazety Wyborczej do przeciwstawienia się czynnemu demonstracji narodowców w Warszawie.
Gość
Wysłany: Czw 8:46, 25 Lis 2010
Temat postu:
Bardzo słusznie Paneszu ,generał Wojciech Jaruzelski jako doradca w sprawach Rosji wnosi o niebo więcej niż zacietrzewiony w dziwnej rusofobii kaczor generał Wojciech Jaruzelski zna przede wszystkim mentalność Rosjan jest człowiekiem światłym oczytanym i rzeczowo wyrażającym myśli.
Poniżany upokarzany ciągany po sadach chce jednak Polsce pomagać na tyle na ile potrafi to trzeba widzieć to trzeba doceniać ,różnica pomiędzy NIM a kaczorem jest taka że ON wojnie domowej zapobiegł kaczor po przegranych wyborach robi wszystko aby ją wzniecić .
Gość
Wysłany: Czw 8:22, 25 Lis 2010
Temat postu:
Jaruzelski jest polakiem i nigdy nie występował przeciw Polsce. Że działał w czasach ... współpracy i przymusowej przynależności Polski do RWPG i Układu Warszawskiego, innej opcji nie było! O ile była, to tylko źle by się kończyło dla Polski i pokoju na świecie. Jeżeli były inne opcje, inne możliwości, to wybierał, nawet oni wybierali, opcje najlepsze w danej chwili.
Jaruzelski był Ministrem, Premierem, Sekretarzem i Pierwszym Prezydentem RPIII! Doświadczenie jak jasna cholera! W tym miał ciągłe stosunki z ZSRR-Rosją i znał, bo i współpracował z jego aparatem rządowym, którego pewne cechy nadal obowiązują z Rosji! Więc w tych sprawach jest wygą.
Dlaczego miałby szkodzić, a Prezydent Komorowski nie uznawać swojego?
Jeżeli nawet G. Jaruzelski nic na posiedzenie RBN nie miał nic do powiedzenia, bo ma, zna za stare metody działań politycznych i rozmów z pierwszymi osobami Rosji, to już uległo zmianie czy inna jest taktyka rządu, to jest świetnym ekspertem. Nawet mógł siedzieć cicho na posiedzeniu, nie zabierać głosu, nawet mógł jako ekspert coś powiedzieć, dopowiedzieć, zwrócić na coś uwagę, słuszną czy nie, to takie rozpatrywanie sprawy, takie podejście, przygotowanie się do rozmów z Rosją świadczy o PEŁNYM wyczerpaniu wszystkiego co możliwe w przygotowaniu do spotkania z Prezydentem Rosji.
A nie ulega wątpliwości, że jeżeli chcemy się liczyć w EU-ropie, to my powinniśmy jak najwięcej wyciągnąć z rozmów z Rosją, jako lider, na co celujemy, jako partner z drugim (po Niemcach) naszym NAJWAŻNIEJSZYM partnerem i jako sąsiad. A mamy o czym rozmawiać w tejże sprawie, jak i regulacji wzajemnych stosunków.
Nie widzę w tym nic rozbieżnego. Bo przecież do takich rozmów dołącza się szpiegów i zdrajców innych narodów deklarujących pomoc Polsce, a tu normalnemu Polakowi, byłemu działaczowi, znawcy i to chcącego do końca służyć Polsce, odmawiają poniektórzy nawet człowieczeństwa. I to z jakich im znanych i najważniejszych powodów? Są to szkodnicy za wszelką cenę, nie liczący się z nikim, jedynie z własną fobią lub znanymcelem. A jeżeli tacy nie uznają innych ludzi, ich dokonań, nieważne - Polaków, nie Polaków, to też mnie mogą nie traktować poważnie, nie traktują całościowo, są szowinistami.
I jak zeznania załogi lotniska w Smoleńsku, zostały zmienione, bo są bardziej rzeczowe i konkretne od pierwszych myśli i nie do końca odpowiednich pytań dochodzeniowych, to już wiadomo, że jest ten drugi zestaw i są oba. Tak Wojciech Jaruzelski Pierwszych, chociaż kontraktowym, ale prezydentem BYŁ. I Jarusław Kaczyński nie skreśli jego, nie ustali zasad, że go nigdy nie było, nie ma i nic z powyższego nie było.
Gość
Wysłany: Śro 18:11, 24 Lis 2010
Temat postu:
Bardzo dobrze Jaagoo wykazujesz wielka kulturę że piszesz z szacunkiem o generale Wojciechu Jaruzelskim, kaczor natomiast nie ma moralnego prawa do krytyki chociażby zgodnie z psem ogrodnika.
Niezależny
....uważam że ta "twórczość poetycka" która była załącznikiem do postu przerasta tematycznie ogólnie przyjęte ramy dyskusji politycznych.Tym samym ocenzurowałem post usuwając wzmiankowaną rymowankę.
Ekor moderator
Gość
Wysłany: Śro 13:22, 24 Lis 2010
Temat postu:
Zaproszenie przez prezydenta Komorowskiego na dzisiejsze posiedzenie RBN generała Wojciecha Jaruzelskiego wywołało więcej niż kontrowersje.
Jaruzelski został zaproszony na posiedzenie dotyczące grudniowej wizyty prezydenta Rosji Dimitrija Miedwiediewa jako jeden z ekspertów do spraw rosyjskich .
Osobiście, uważam tą decyzję za pozytywną, i za normalizację naszego życia politycznego w kierunku bardziej zaawansowanych demokracji zachodnich.
Pragmatyzm, zapewne, powodował, że USA nie pozwala sobie na rezygnację z takiego kapitału wiedzy i stosunków, jakie przedstawiają sobą byli prezydenci, i inne osoby z wysokich stanowisk, nawet jeżeli reprezentują inne, konkurencyjne partie polityczne.
Jest też sprawa szacunku do konkurenta, który nie musi być uważany za wroga. A nawet szacunku dla wroga.
Generał Wojciech Jaruzelski nie jest bohaterem mojej bajki. Mieści się dla mnie pomiędzy stanowiskiem tych, którzy pragną postawić Go na piedestale, a tych, którzy Go potępiają.
Kluczem ostatecznym do mojej oceny człowieka są jego intencje. I dlatego nie jestem w stanie potępić Go, mimo że nie akceptuję skutków jego polityki.
Natychmiastowa reakcja Jarosława Kaczyńskiego, który odmówił udziału w tym posiedzeniu:
Zaproszenie Jaruzelskiego to demonstracja polityczna. Można powiedzieć, że zaraz w sprawach bezpieczeństwa zostanie zaproszony gen. Kiszczak, a w sprawach wolności prasy Jerzy Urban
może tylko świadczyć o niedojrzałości emocjonalnej byłego premiera i jego całkowitej nieprzydatności do reprezentowania kraju, w jakimkolwiek zakresie.
Pomijając już nawet sprawę jego deklaracji dobrej woli w stosunku do Lewicy, jaką składał w czasie prezydenckiej kampanii wyborczej.
Prezydent Polski ma być przedstawicielem wszystkich Polaków, nie wolno wykluczać grupy, którą reprezentuje Jaruzelski. Tak więc Kaczyński jeszcze raz udowodnił, że do roli prezydenta Polski nie dorósł.
Poza tym, zaciekłość tak daleko posunięta, że nie nie chce się oddychać powietrzem, którym oddycha domniemany "wróg", nie mówiąc już o "otarciu" się o niego w przejściu, jest co najmniej małostkowa. O ile nie dziecinna. Nie trzeba pić z jednej szklanki, tu każdy ma swój prywatny wybór, ale życie publiczne ma zupełnie inny wymiar.
Gość
Wysłany: Pią 23:04, 12 Lis 2010
Temat postu:
z tymi przemarszami Paneszu, to jest tak jak z awanturą Chmielnickiego
i smiszno i straszno
Gość
Wysłany: Pią 8:38, 12 Lis 2010
Temat postu:
Wczoraj był też Dzień Weterana! Nie obchodzimy go bo mamy wsłane narodowe święto albo brak ich nam. Wolimy przemarsze!
Gość
Wysłany: Czw 21:23, 11 Lis 2010
Temat postu: A My w Nadrenii Dzisiaj 11.11 o godz. 11:11
obchodzimy poczatek Karnawalu.
wlasnie wrocilem z Kolonii (Köln, Koeln) wiec wszystkim zycze Kölle Alaaf.
Powiem szczerze podobaja mo sie te zwyczaje.
oczywiscie Karnawal pozostaje do Nowego Roku w stanie kompletnego uspienia, a potem jest prawdziwy karnawal. Karnawal ktory zasadniczo rozni sie od polskiego. tutejsza impreza Karnawalowa to nie potancowka.
To raczej koncert, nawet nie koncert, jakas uroczysta, nieoficjalna akademia, cos w rodzaju sobotniej gali w telewizji.
Nie uwazam ze kazdemu musi sie to podobac..., mnie sie podoba....., dlatego trzykrotne Kölle Alaaf, oby ten Karnawal spelnil oczekiwania Nas Wszystkich......, nawet tych co nie obchodza dzisiaj poczatku Karnawalu.
Ale nie chce narzucac nikomu..., chco jak ktos chce podam ciekawe Linki..
Viva Colonia, Kölle Alaaf....
dzisiaj nie oczekujce ode mnie powazniejszych wystapien
Gość
Wysłany: Czw 20:48, 11 Lis 2010
Temat postu:
Janusz napisał:
Pytanie bym, postawił inaczej :
Kiedy czułeś się bezpieczniej , Ty i twoja rodzina , pod każdym względem , obecnie , czy w czasch PRL - u ????
Trudne pytanie , jak dla mnie , muszę się z tym przespać.
Janusz
No właśnie Januszu bezpieczeństwo to według mnie w tym przypadku pojęcie ogólne,co mamy na myśli mówiąc bezpiecznie? jeśli przyjąć bezpieczeństwo jako pojęcie obiegowe to przy porównainiu wymienionych przez Ciebie okresów dziś mamy walke o ogień i nieomalże zerowe bezpieczeństwoi to raczej pod każdym względem
Gość
Wysłany: Czw 18:21, 11 Lis 2010
Temat postu:
Polacy, po trzecim rozbiorze w 1795 roku utracili swe państwo ale nigdy nie zrezygnowali z prób odzyskania niepodległości. Świadczą o tym powstania i postawa Polaków, którzy mimo prób zniszczenia przez zaborców ich świadomości narodowej, pozostawali wierni swym niepodległościowym dążeniom. Czekano na okazję , nie zawsze wybierano odpowiedni moment do byntu , ale gdy nadarzyła się okazja tej nie przegapiono. Z jednej strony rewolucja rosyjska , upadek Caratu , z drugiej zakonczenie wojny , przegrana Niemiec a z trzeciej gotowość Polaków , armie mieliśmy gotową , w trzech zaborach służyły tysiące Polaków.We Francji powstała polska „błękitna armia” z Józefem Hallerem na czele.
Wystarczyło dogadać się zorganizować , pokierować i znależli się tacy ludzie i nie był to tylko sam Piłsudski. Nie było to łatwe i proste , były różnice zdań , były inne zagrożenia, a czas naglił.Odrodzenie się Polski mozna równiez zaliczyć do cudu.Nikomu w Europie nie zależało na jej powstaniu i powrotu ma mapę świata.
Moim zdaniem zasługi Pilsudskiego w odzyskaniu niepodległości w 1918 roku były największe.
Odpowiadając na pytanie Niezaleznego ;
-"czy w czasach PRL Polska była podległa ???
czy obecnie Polska jest niepodległa ? " -
Za czasów PRL-u była podległa , i obecnie podlega.....
Za czasów PRL było wszystkim wiadome , komu podlegamy.
W dzsiejszych czasach to juz takie proste nie jest , wydaje się , ze jestesmy uzależnieni nie tylko od jednego podmiotu.....
Pytanie bym, postawił inaczej :
Kiedy czułeś się bezpieczniej , Ty i twoja rodzina , pod każdym względem , obecnie , czy w czasch PRL - u ????
Trudne pytanie , jak dla mnie , muszę się z tym przespać.
Janusz
Gość
Wysłany: Czw 17:05, 11 Lis 2010
Temat postu:
Święto odzyskania niepodległości zamyka pewien etap porozbiorowy. Oczywiście gdyby tak wziąść pod lupę sposoby jak do tego doszło, jakie ścierały się koncepcje po polskiej stronie także, to ..trochę tego blichtru by opadło. Ale cieszmy się tym co jest jakimś kamieniem milowym w naszej historii.
A to czy teraz nie tracimy niepodległości? hmm....trudno tak jednoznacznie odpowiedzić. Jedno jest pewne ..nakładamy na siebie zobowiązania przestrzegania norm przyjętych przez kraje unii której jesteśmy członkiem.Ale przecież jako członek unii mamy możliwość i obowiązek stanowić prawo unijne.Aby to czynić musimy być na forum unijnym aktywnym, silnym rozbudowanym kontaktom. A jaką siłę stanowimy w parlamencie unijnym? niewielką.Posłowie do europarlamentu wolą aktywizować się w polityce wewnętrznej niż na szczeblu unijnym. Dlaczego?
Druga kwestia...honorując 11 listopada wypełniamy całą przesztrzeń w której możemy mówić o odzyskaniu nieodległości, wspomina się jeszcze rok 89 . I nic więcej. Nie jest zręcznie politykom odnosić się do roku 45.Klasa polityczna nie jest przygotowana do rzeczowej oceny tej daty ..1945. Brak ludzi odważnych.A więc ze względów politycznych , wyznawanej ideologii wolą tego ważnego momentu w naszej historii nie poruszać.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin