POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Pon 6:42, 10 Maj 2010
Temat postu:
Jeżeli nie Bronek lub Jarek, to kto? NIkogo na razie nie widzę.
Nie widzę też wyboru, że ten drugi, aby nie ten pierwszy, jak to onegdaj bywało.
Jest to mi obojętne czy Prezydent i Premier będą z jednego obozu. Właściwie politykę prowadzi Premier i od niego zależy jakość rządu i zmian, bo reformy zwłaszcza zagmatwające lub zmieniające nie wiadomo po co, na nielepsze rozwiązania każdy głupek bez względu na opcję potrafi.
Jarka widzę jako przeciwnika rządu w polityce zagranicznej Tuska, cociaż wydaje mi się, że wreszciie zmienia trochę kurs móiąc co miał na myśli braciuk będący jeszcze Prezydentem i mówiący, działający odwrotnie do myśli. Tylko czy to robi by tylko wygrać wybory, czy dostrzega w tym profity! Tego ja z kolei nie czuję. Więc tu Bronek byłby lepszy.
Ale polityka wewnętrzna Tuska i PO mi się nie podoba. I nie jest to wina blokowania pewnych ustaw. Właściwie rząd nic nowego, konkretnego orpócz zmian dla samych zmian tu nie wymyśłił i też nie potrzebuję takiego rządu, aby cokolwiek w tej materii robił. Najlepiej byłoby, aby nic nie robił nie mając na to ani złotówki.
Właściwie rząd powinien dziś dla Polski reformować wydatki sztywne (od administracji zaczynając).
Tu liczę na Żelichowskiego i poparcie dla niego Tuska, i działanie w tym kierunku. Tu Bronek byłby lepszy. Ale jeżeli Bronek miałby być uległy Tuskowi, a rząd poczuuł wolną rękę, to ..... Jarek jako prezydent byłby lepszy!
Jest mi najwyraźniej 50:50 czy Prezydent i Premier będą z tego samego ugrupowania! Nie ma to znaczenia. Tak czy siak impas i z narzekań że lud dokonał takiego czy takiego wyboru nie unikniemy!
Gość
Wysłany: Nie 20:52, 09 Maj 2010
Temat postu:
Kowa1 napisał:
Miał też własne poglądy ( często się z Jarosławem nie zgadzał w szczegółach ) prowadził własną politykę kontaktów.
Że co?????? rany Boskie Kowa mam prawo oczekiwać od Ciebie większego intelektu ,on nawet nie miał zdania na temat koloru krawatu,chodziły pogłoski że nawet dzień tygodnia konsultował z bracholem
Gość
Wysłany: Nie 20:10, 09 Maj 2010
Temat postu:
sziman napisał:
Bardzo mnie dziwi, że jakoś media nasze "niezależne" bardzo starannie omijają pewien symptomatyczny aspekt ewentualnej prezydentury Komorowskiego.
oraz
Zupełnie jasnym jest, że Komorowski to marionetka - dlaczego pytam marionetki typu Marcinkiewicz czy jak niektórzy mówią L. Kaczyński byli za sam fakt bycia marionetkami flekowani, a Komorowski z miejsca uznawany jest za "niezależnego " "męża stanu"?
Przecież to proste jak przysłowiowa ... faja
Sziman,
bo z punktu widzenia stosunków ekonomicznych, PiSowcy i ich klientela są kryptokomunistyczni, natomiast tzw "niezależne media" ze swej natury ...ultra liberalne.
Za to właściciele płacą pismakom niezły szmal.
Wybór Komorowskiego to dla nich ... "hulaj dusza, piekła nie ma" więc nie będą sobie strzelać ...samobója
Gość
Wysłany: Nie 18:20, 09 Maj 2010
Temat postu:
No i nadal wmłotkowanym Niezależny.
Jak ja mam godne z kimś poglądy to jestem jego marionetką ? Miał też własne poglądy ( często się z Jarosławem nie zgadzał w szczegółach ) prowadził własną politykę kontaktów. To rząd usiłował zrobić z niego marionetkę i całkowicie odebrać mu możliwości działania tak na drodze formalnej ( wnioski konstytucyjne ) jak i nieformalnej ( awarie samolotó, brak krzeseł, choroby pilotów - żenada ). A gdy Lechu walczył o swoją niezależność to na jego barki przerzucano medialne odpowiedzialność za zatargi.
A olek był tak niezależny i samodzielny jak Ty Niezależny. Robił co mu grali a przy okazji kręcił lody i głównie o to miał zatargi z Leszkiem M. ( osocza i różne takie inne fundacje ). A najlepsze co mu wyszło to Pomarańczowa Rewolucja tyle tylko że ukraińcom ta rewolucja coprawda też wyszła ale bokiem.
Zresztą nie o jakąś merytoryczną krytykę mi tu chodzi w kwestiach utrzymania identycznego podejścia do prezdentów.
Tylko o chamskie młotkowanie. Oj będziesz miał pole do popisu
Zamiast kurdupla będziesz miał brylowatego karkogłowca o fornalskich grubociosanych rysach, a zamiast kocmoucha ropuche psią mamkę obdarzaną przez męża specyficznym uczuciem.
Wszystko masz na zdjęciach poniżej.
..
Jaga napisał:
Dlaczego nieuczciwie? Przecież otwarcie mówię, że Kaczyński i IV RP mnie przeraża. Do tego stopnia, że wolę Każdego innego kandydata, byle nie któregoś z Kaczyńskich.
Co za idiotyczne wyjaśnienie uczciwości. Aż dyskutować nie sposób i co więcej ze zdziwieniem zaczynam stwierdzać że Jaga tak poprostu rozumuje, przyjdzie mi chyba Ją przepraszać za wszelkie uwagi dotyczące manipulacji.
No dobra w tej sytuacji to jak inaczej nie mogę tylko tak.
Stefan mnie przeraża. Jest mondry, wykształcony, uczciwie pracuje, nie pije nie bijeżony ani dzieci, ale mnie przeraża. Tak mnie przeraża że zę w odwecie zachęcam psa żeby robił mu na wycieraczkę, wrzucam mu śmieci do piwnicy i chyba z tego przerażenia zaczaje się na niego po zmroku z bejzbolem i mu natłukę.
Otwarcie, uczciwie mówię !!! Ale uczciwy jestem, co nie?
Jaga napisał:
Również, to chyba logiczne, nie chciałabym, aby powtórzyła się sytuacja z kadencji Lecha Kaczyńskiego - kiedy prezydent blokował działanie rządzącej koalicji.
Logiczne ???? pogłębiasz moją pewność.
Rozumiem że potępiasz z góry wszelkie weta prezydenta również takie które by wetowały ustawy pod rządami PiSu. Bo przecież prezydent nie może blokować działań rządu. Nawet jak to robi zgodnie z przypisanym mu prawem.
To teraz napisz dlaczego przewidziano i ustanowiono takie prawo w demokratycznym państwie ?
Jak rozumiem że Jaga Jak niezależny "patrzy widzi i wie" który rząd jest dobry a który zły i to samo prezydent.
A jak inna grupa ma interesy sprzeczne z Jagi interesami i poglądy sprzeczne z jej poglądami to to Ją odrazu przeraża i należy "dorżnąć watachę" I to jest uczciwe bo mówi otwarcie.
Nie uważacie że to chyba ja powinienem być bardziej przerażony ????
Jaga napisał:
W moim rozumieniu, korzystna jest różnica zdań, ale nie torpedująca działań rządu, tylko korygująca.
No i Jaga oczywiscie widzi i wie co koryguje a co torpeduje.
No to ja powiem tak że widziałem czym skończyła się współpraca korygująca z PO , co prawda nie dla przezydenta ale dla SLD przy ustawie medialnej.
Niestety Pani jago jest pani w głupi sposób nieuczciwa. Proszę się rozejrzeć po polityce dzisiaj i zawsze kożystało się z pełni dopuszczalnych możłiwości i nie ma zlituj się.
Olek tak samo korzystał i wetował korzystna dla niższej kalsy ustawy ( przypomnę ustawa uwałaszczeniowa ) jak Kaczyński wetował niekożystne dla niższej klasy ustawy. I jakby prezydent podczas rządów PiSu wywodził się z klasy posiadaczy tak samo wetowałał by bezwzględnie ustawy dla niej nie korzystne.
A to co Jaga tutaj uprawia to robienie wody z muzgu niższej klasie która jest , jako ilościowo przeważająca, Jadze potrzebna jako głosy poparcia sobie samej ( czyli kalsa niższa przeciwko sobie samej ) na pochybel.
Takimi technikami jak poniższa
Jaga napisał:
Rząd nie jest jedyny i słuszny tylko wybrany większością głosów Polaków, i tym samym argumentem posługiwaliście się w stosunku do usankcjonowania działania Lecha Kaczyńskiego.
Tak tylko że wtedy POmazańcy tacy jak Jaga twierdzili że ze wzglądu na frekwencje to nie jest zadna większość tylko mniejszoś. Czy li twierdzili coś odwrotnego niż twierdzą teraz.
I ja się nie dziwie politykom bo to jest jakby ich praca w której posługują się sposobami na które głupi naród im pozwala.
Natomiast dziwie się temu narodowi, Jaga to o tobie ( Ty też naród chyba że z hrabiów jak Komorowski ), że nie będąc politykami tak samo pitolą i utrzymują pitolących u władzy.
A co do szacunku to to nie dla Niego ( czyli Kaczyńskiego ) tylko dla stanowiska bo głupi ten ptak co własne gniazdo kala. I jak widać nie dotyczy to tego co w gnieździe siedzi tylko gniazda.
A jak pokazałem powyżej idąc głupim tokiem działania Niezależnego w stosunku do Komorowskiego, jak mówił Zanussi, ja też mogę kopnąć tylko jestem na tyle rozsądny że tego nie robie.
Jaga napisał:
Żaden rząd, prowadząc własna spójną politykę gospodarczą, nie ma możliwości uwzględniania interesów wszystkich grup społecznych. Poza tym, każda partia ma inny pomysł na najkorzystniejszą opcję rozwoju państwa.
Bzdura, nie tylko możliwości ale i obowiązek.
Pamiętacie jak nagle lekarze polscy zapragnęli średnich europejskich. Jaka się podnosła wrzawa ze strony PO jak ich Dorn chciał wziąć w kamasze. I dostali i comamy? Jak się podnióśł poziom usług lekarskich. No nie podnióśł się. Lekarze nadal walą lewizny i ciągną wziątki ( CBA zapadło się pod ziemię ) a lekaże jakim dyrektor w szpitalu założył system kontroli czasu pracy to ogłosili bunt i omało nie trzeba było zamknąć szpitala.
No to teaz wyobrażcie sobie że kelnerzy i kucvharze w restauracji Jagi i muraże w ekipie Niezależnego przyłążą se do roboty tak jak chcą.
No co fajnie nie, już widze jak się cieszycie.
Jaga napisał:
Poza tym - nie jest to takie proste, że każda grupa wię, co ma najlepszy wpływ na jej sytuację.
No co ty sie Jaka tak klamujesz: "nie jest to takie proste, że każda grupa wię". Przecież Ty uczciwa jesteś.
PO wie a PiS nie wie nieprawdaż ?
Jaga napisał:
Najczęściej, widziane są tylko najprostsze, krótkoterminowe interesy.
No ichociaż jedna słuszna uwaga.
Przypomne zapowiedzi i odwołania ( anegdotyczna strefa euro ) obietnice i niedotrzymania, porzucone osobiste nadzory, uzgodienia i zmiany, plany programy ( Kopacz do dziś dnia rozeznaje się w potrzebach i buduje koszyk świadczeń i co chwila wybucha afera i musi się wycofywać z cięć i ograniczeń. Rostwski zrobił taki perspektywiczny plan że już wyczerpany cały deficyt i pośpieszne poszukiwania gotówki a to w Trzecim filarze a to w NBP a to w PZU. Pitera jak Przejęte i udupione CBA to już wogóle niema się czym zajmować.
Milony z funduszy idą na rekalmę w telewizji obowiązkowej matematyki, nauki przdszkolnej, i walki z ociepleniem przez gaszenie światła.
Proponuje jeszcze reklame oddychania dobrze żeby rodacy wiedzieli że jak nie będą to się uduszą.
Gość
Wysłany: Nie 14:10, 09 Maj 2010
Temat postu:
Kowa1 napisał:
Jak zwykle tylko czubek własnego nosa i nieuczciwie.
Jak pełnia władzy przypadała PiSowi to to była tragedia a teraz to jest jedynie obojętne niewiadomo.
Dlaczego nieuczciwie? Przecież otwarcie mówię, że Kaczyński i IV RP mnie przeraża. Do tego stopnia, że wolę Każdego innego kandydata, byle nie któregoś z Kaczyńskich.
Również, to chyba logiczne, nie chciałabym, aby powtórzyła się sytuacja z kadencji Lecha Kaczyńskiego - kiedy prezydent blokował działanie rządzącej koalicji.
W moim rozumieniu, korzystna jest różnica zdań, ale nie torpedująca działań rządu, tylko korygująca.
Rząd nie jest jedyny i słuszny tylko wybrany większością głosów Polaków, i tym samym argumentem posługiwaliście się w stosunku do usankcjonowania działania Lecha Kaczyńskiego. Nawet na tej podstawie domagaliście się dla Niego szacunku, co uważam za przesadę, bo na szacunek trzeba sobie zarobić.
Co do przykładu, który podałeś.. jeszcze raz: Naród wybrał. Każdy rząd realizuje swoją linię, którą uważa za słuszną, i , zapewne, mając w pamięci następne wybory, uwzględnia życzenia własnego elektoratu.
Żaden rząd, prowadząc własna spójną politykę gospodarczą, nie ma możliwości uwzględniania interesów wszystkich grup społecznych. Poza tym, każda partia ma inny pomysł na najkorzystniejszą opcję rozwoju państwa. Stąd wielość programów gospodarczych różnych partii.
Poza tym - nie jest to takie proste, że każda grupa wię, co ma najlepszy wpływ na jej sytuację. . Najczęściej, widziane są tylko najprostsze, krótkoterminowe interesy.
Gość
Wysłany: Nie 10:53, 09 Maj 2010
Temat postu:
Kowa1 napisał:
Niezależny napisał:
Tak właśnie Kowa ja to jednak tak już jest niech nie będzie to śmieszne i ośmieszające.
Świetnie ! Czyli jako uczciwy człowiek będziesz teraz w równie intensywny i na niezmiennym poziomie złośliwości ośmieszał Komorowskiego jak zostanie prezydentem jak to robiłeś w stosunku do Kaczyńskiego.
Niezależny napisał:
Jeśli chodzi o Tuska to wprost przeciwnie jemu na władzy zależało zdaje sobie bowiem doskonale sprawę że .....
Mniejsza o szczegóły, najważniejsze zostało powiedziane - "jemu na władzy zależało".
Jak już wszystkim przyznałeś że tak jak Kaczyńskiemu tak samo i Tuskowi zależało na władzy, to teraz zapewne w przekonujący sposób wyjaśnisz dlaczego Tusk któremu zależy na władzy jest dobry a Kaczyński któremu zależy na władzy jest zły?
Tak Kowa dokładnie jeśli załóżmy że Komorowski wygra a będzie marionetką podobną do Leszeczka nie pozostawię na nim suchej nitki co by o nim nie mówić taką marionetką nie był Kwaśniewski.
Niestety Kowa przyznam Tuskowi też na władzy zależało i zależy tyle tylko że jako dobry gracz wybrał stanowisko może nie aż tak eksponowane ale bez wątpliwości z większymi kompetencjami
Gość
Wysłany: Nie 10:03, 09 Maj 2010
Temat postu:
Niezależny napisał:
Tak właśnie Kowa ja to jednak tak już jest niech nie będzie to śmieszne i ośmieszające.
Świetnie ! Czyli jako uczciwy człowiek będziesz teraz w równie intensywny i na niezmiennym poziomie złośliwości ośmieszał Komorowskiego jak zostanie prezydentem jak to robiłeś w stosunku do Kaczyńskiego.
Niezależny napisał:
Jeśli chodzi o Tuska to wprost przeciwnie jemu na władzy zależało zdaje sobie bowiem doskonale sprawę że .....
Mniejsza o szczegóły, najważniejsze zostało powiedziane - "jemu na władzy zależało".
Jak już wszystkim przyznałeś że tak jak Kaczyńskiemu tak samo i Tuskowi zależało na władzy, to teraz zapewne w przekonujący sposób wyjaśnisz dlaczego Tusk któremu zależy na władzy jest dobry a Kaczyński któremu zależy na władzy jest zły?
Jaga napisał:
Czy pełnia władzy dostanie się w ręce jednej partii - nie wiadomo. Oby jednak dostała się w takie, które będą wspólnie ciągnęły ten nasz wózek do przodu, a nie każde w swoją stronę.
Jak zwykle tylko czubek własnego nosa i nieuczciwie.
Jak pełnia władzy przypadała PiSowi to to była tragedia a teraz to jest jedynie obojętne niewiadomo.
A co powiesz jak się okaże że ja mam Twoj przód z tyłu.
Bo naprzykład jestem hodowcą na którym Twoja korporacja metodami monopolistycznymi wymusza nierętowne ceny sama biorąc coraz większe pieniądze za sprzedawane moje produkty.
A rząd korporacji daje ulgi a mnie podwyższa i mnoży podatki.
I niema nikogo kto by się za mną wstawił bo rząd jest jedyny słuszny i właściwy bo trzyma Twoją stronę czyli 10ciu % bogaczy którzy z wdzięczności go za to szczodrze finansują.
Innych partii nie ma bo zlikwidowano finansowanie państwowe.
No i mamy dwa w jednym to co cały czas tu na tym forum robie - nawracam zmłotkowane umysły na uczciwość i równowagę.
Gość
Wysłany: Nie 8:50, 09 Maj 2010
Temat postu:
Kowa1 napisał:
Uprawnienia prezydenta się nie zmieniają czyli jak Komorowski zostanie prezydentem z wyboru to będzie: "od przypinania medali i medalików i do ich odpinania co najwyżej mógł przeciąć wstęgę w nowo oddanej sadzawce dla strażaków lub otwarciu domu kultury".
Tak właśnie Kowa ja to jednak tak już jest niech nie będzie to śmieszne i ośmieszające.
Kowa1 napisał:
Taki Tusk ( któremu na władzy nie zależy - jest ludzki swój chłop bez wybujałych ambicji ) zrezygnował z ubiegania się o prezydenture.
Jeśli chodzi o Tuska to wprost przeciwnie jemu na władzy zależało zdaje sobie bowiem doskonale sprawę że w dzisiejszym układzie prezydent to jak nie przymierzając dziewczynka z warkoczykiem która mówi wierszyk ważny jest natomiast pozostający trochę w cieniu jej dyrektor który rządzi szkołą
Gość
Wysłany: Nie 6:38, 09 Maj 2010
Temat postu:
Niezależny napisał:
W naszym rozwiązaniu prezydent tak właściwie to może bardzo mało wetowanie też ma krótkie nogi dziwię się PO że pozwoliła bezkarnie Leszeczkowi hasać on był od przypinania medali i medalików i do ich odpinania co najwyżej mógł przeciąć wstęgę w nowo oddanej sadzawce dla strażaków lub otwarciu domu kultury to że robił więcej niż od niego wymagano wynikało bardziej z jego charakteru niż społecznej konieczności . Nowy prezydent nie będzie robił cyrku z tego kto ma lecieć gdzie ma lecieć z kim ma lecieć czy ma lecieć i po diabła ma lecieć.
Uprawnienia prezydenta się nie zmieniają czyli jak Komorowski zostanie prezydentem z wyboru to będzie: "od przypinania medali i medalików i do ich odpinania co najwyżej mógł przeciąć wstęgę w nowo oddanej sadzawce dla strażaków lub otwarciu domu kultury".
Niezależny napisał:
Nowy prezydent nie będzie robił cyrku z tego kto ma lecieć gdzie ma lecieć z kim ma lecieć czy ma lecieć i po diabła ma lecieć.
Niezależny napisał:
co wywalczył Lech Kaczyński w Brukseli? otóż jak głosi wieść wywalczył dla siebie krzesło
Kolejny wybrany prezydent nie będzie robił cyrków bo będzie delegowany do zaszczytnych funkcji ( odbieranie akt katyńskich ) będzie latał czarterem ( nikt mu samolotu nie będzi spod tyłka wyrywał podobnie jak i krzesła ) i nikt go nie będzie sekował - nawet jak następne wybory parlamentarne wygra niekulturalny PiS.
No chyba że wybory prezydencjie wygra Jarosław wtedy nic się nie zmieni - nawet to po czyjej stronie będzie inicjatywa, wina i przyczyna konieczności ze strony prezydenta walki o samolot czy krzesło.
Swoją drogą głupi ten Jarosław jakiś. Bo niby tak mu chodzi o władze i jej zawłaszczenie a startując w wyborach prezydenckich pozbawia się na pięć lat ( bo prezydent żadnej władzy nie ma ) możliwości realizacji swoich "makiawelistycznych" ( jak tu napisał jakiś mondry ) żądzy władzy.
Taki Tusk ( któremu na władzy nie zależy - jest ludzki swój chłop bez wybujałych ambicji ) zrezygnował z ubiegania się o prezydenture.
Hmmmmm.
Tusk władzy nie chce, zaszczytów ( bycie prezydentem to niewyjęty zaszczyt ) nie chce, jakiś bez ambicji ten człek - no chyba że kłamie.
Gość
Wysłany: Sob 23:04, 08 Maj 2010
Temat postu:
sziman napisał:
dlaczego pytam marionetki typu Marcinkiewicz czy jak niektórzy mówią L. Kaczyński byli za sam fakt bycia marionetkami flekowani, a Komorowski z miejsca uznawany jest za "niezależnego " "męża stanu"?
Analogia oczywista. Faktycznie, dlaczego, pośród tylu innych, również wyssanych z palca zarzutów, nie jest zgłaszany ten.. Nie można przecież zaprzeczyć, że
każdy
kandydat
każdej
partii, który nie jest jej przewodniczącym, może zostać oskarżony, słusznie, o zależność od szefa własnego ugrupowania. A może dlatego, że spośród dwóch kandydatów PO został wybrany ten mniej spolegliwy w stosunku do planów Tuska..
Czy pełnia władzy dostanie się w ręce jednej partii - nie wiadomo. Oby jednak dostała się w takie, które będą wspólnie ciągnęły ten nasz wózek do przodu, a nie każde w swoją stronę.
Gość
Wysłany: Sob 22:08, 08 Maj 2010
Temat postu:
A Ty znowu nie na temat. Ja nie oceniam Kaczyńskiego (którego zresztą oceniam jako jego
niewyborca
w przeciwieństwie do Ciebie dość pozytywnie) tylko staram się porównać pewne sytuacje i niewspółmierną na nie reakcje mediów. Zupełnie jasnym jest, że Komorowski to marionetka - dlaczego pytam marionetki typu Marcinkiewicz czy jak niektórzy mówią L. Kaczyński byli za sam fakt bycia marionetkami flekowani, a Komorowski z miejsca uznawany jest za "niezależnego " "męża stanu"?
Gość
Wysłany: Sob 21:06, 08 Maj 2010
Temat postu:
Chodzi jednak o to Szimanie że jeśli już prezydent pełne kompetencje ma tylko przy liczeniu Łazienkowskich wiewiórek to niech nie ośmiesza kraju ,powiedz gdzie był Leszeczek zapraszany? wszędzie gdzie się pojawił wyszła szopka czy zagranica traktowała go poważnie? znasz ten dowcip o tym co wywalczył Lech Kaczyński w Brukseli? otóż jak głosi wieść wywalczył dla siebie krzesło, aż strach pomyśleć co zdobędzie prezes brat jego.
Gość
Wysłany: Sob 20:35, 08 Maj 2010
Temat postu:
No tak tylko tu nie idzie mi o obawę o Polskę bo w kwestii kompetencji prezydenta zgodziłbym się (o dziwo) z Łukaszem ale samą osobę ewentualnego prezydenta Komorowskiego i jego prezesa...
Gość
Wysłany: Sob 19:29, 08 Maj 2010
Temat postu:
Tak od pewnego czasu czytam internautów (także Was) i trochę mnie śmieszy ta obawa o Polskę ,przecież to wybory prezydenta a nie sejmu!!!! jak na dziś uzurpator władzy leży spokojnie na Wawelu i ani myśli dalej się wtrącać ,bez względu na to kim będzie nowy (tego z kotem wykluczam) i tak niewiele zdziała owszem może psuć ale też do pewnego stopnia . W naszym rozwiązaniu prezydent tak właściwie to może bardzo mało wetowanie też ma krótkie nogi dziwię się PO że pozwoliła bezkarnie Leszeczkowi hasać on był od przypinania medali i medalików i do ich odpinania co najwyżej mógł przeciąć wstęgę w nowo oddanej sadzawce dla strażaków lub otwarciu domu kultury to że robił więcej niż od niego wymagano wynikało bardziej z jego charakteru niż społecznej konieczności . Nowy prezydent nie będzie robił cyrku z tego kto ma lecieć gdzie ma lecieć z kim ma lecieć czy ma lecieć i po diabła ma lecieć.
Gość
Wysłany: Sob 18:02, 08 Maj 2010
Temat postu:
PO ...dryfuje miałkością swej polityki.Nie podejmuje się do rozwiązania trudnych a tym samym kontrowersyjnych problemów. Dla przykładu reforma KRUS, systemu opieki zdrowotnej , dalej nie do końca nie wiadomo jak z systemem emerytur czyt. ZUS, czyli jak to jest z tym zadłużeniem. A co z młodymi ludźmi którzy mieli wrócić z "saksów".Tak część wróciła, ale zobaczyła co czeka ich w kraju, spakowali manatki i na powrót za granicę.
Dla mediów komercyjnych lepiej jest jak PiS jest w opozycji, wtedy bowiem ostrość wystąpień PiS-u lepiej sprzedaje się w newsach.A gdy PiS przy władzy ...to raczej mizeria dla naszych mediów, najwyżej "ta małpa w czerwonym".
Ale PO przy władzy to kierunek na bogacenie się bogatych.
Pełnia władzy w ręku jednej partii to degeneracja władzy. PiS będzie "szalał" SLD będzie popiskiwać.PSL przyssie się do stołków .A media będą miały czym epatować odbiorców wieści.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin