POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Pon 17:50, 28 Wrz 2009
Temat postu:
Panesz napisał:
Uwłaczającym jest natomiast udawanie wszystkowiedzącego nie pisząc i nie przedstawiając nawet własnej wiedzy "książkowej" w tym zakresie,
w dodatku czepiając się osobiście interlokutora
.
Jeśli Panesz bedzie załączał bibliografię (również ksążkową) do swoich wypowiedzi - będę czynił to samo.
A jeśli Panesz zapyta o szczegół ( ale nie o abecadło) - w miarę czasu -odeślę do właściwej pozycji ( streszczeń nie robię.LOL).
Gość
Wysłany: Pon 6:51, 28 Wrz 2009
Temat postu:
I tak jest przynajmniej na naszym forum.
Mamy i staramy się dyskutować, wymieniać poglądy, wyjaśniać swoje stanowiska. I na pohybel tym, co to piszą, że dyskutant czy oponent nie ukończył zawodówki, a sami omijają napisanie tudej cokolwiek w temacie.
Nie jest czymś uwłaczającym czegoś nie wiedzieć czy skonfrontować swoje nawet niepełną wiedzę i pytać. Uwłaczającym jest natomiast udawanie wszystkowiedzącego nie pisząc i nie przedstawiając nawet własnej wiedzy "książkowej" w tym zakresie,
w dodatku czepiając się osobiście interlokutora
.
O to też zaapelował Ekor pisząc wczoraj w (Administracja - Po co, na co dlaczego - do dyskutantów z działu polityka -
http://www.2o.fora.pl/po-co-na-co-dlaczego,23/do-dyskutantow-z-dzialu-polityka,3503.html#96235
- Nie 21:55, 27 Wrz 2009 ) . I tego się trzymajmy. I na tej zasadzie jest na forum tyle postów o niestosowanie metody szydzenia z jakichkolwiek postów, a o ewentualne odpisywanie i wyjaśnianie zamiast moderki niestosownych postów zamiast karania za nie.
Gość
Wysłany: Nie 17:30, 27 Wrz 2009
Temat postu:
filomidanek napisał:
wg. kowy po planowanej reformie szkolnictwa wyższego - nauka nie będzie polegała na nauce na pamięć - z książek - zapewne będzie to klub dyskusyjny - wszak wiedzę zdobywa się w dyskusji - czy jakoś tak sformułował to filozof kowa
Nie. To jest Twój obraz reformy po błednym zrozumieniu, z pominięciem istotnych treści zawartych, mojej wypowiedzi.
Próbuj dalej.
Za filozofa dziękuje.
Gość
Wysłany: Nie 16:11, 27 Wrz 2009
Temat postu:
Odpowiedź na post wyżej nie wymaga jego cytowania. Zainteresowani przeczytają go bez szukania gdzie indziej. Cytat posta wykasowany. (Moderator)
no to mamy kowe bez papierka i bez "gruntownego studiowania za pomocą analizy" - co widać z jego wypowiedzi.
kowa nie uczy sie mało przydatnych treści - z książek - na pamięć
wg. kowy po planowanej reformie szkolnictwa wyższego - nauka nie będzie polegała na nauce na pamięć - z książek - zapewne będzie to klub dyskusyjny - wszak wiedzę zdobywa się w dyskusji - czy jakoś tak sformułował to filozof kowa
Gość
Wysłany: Nie 14:41, 27 Wrz 2009
Temat postu:
filomidanek napisał:
a ja słyszałem , że trzeba zacząć od szkoły - przydałaby się też wyższa szkoła - wyższa niż zawodówka.
Nie słuchaj dalej w tym miejscu gdzie to słyszałeś, oszukali Cie.
Wyższe szkoły przydają się do zdobywania papierka a nie wiedzy - służe rozlicznymi przykładami.
Papierkami posługuje się w toalacie a wiedze zdobywam studiując ( za sjp, studiować - gruntownie poznawać dociekając za pomocą analizy ) bezustannie - zaufaj że odpowiednio rozwinięte jednostki nie potrzebują do tego ani prowadzących ani nadzorujących.
Stwierdziłem że wyższe uczelnie to miejsce gdzie uczniowie uczą się na pamięć, mało przydatnych treści, z książek by je później powtórzyć z pamięci na egzaminie.
Patrz, minęło 30 lat i innym udało się w tym czasie dojść do podobnych wniosków - planowana reforma szkolnictwa wyższego.
Gość
Wysłany: Nie 10:53, 27 Wrz 2009
Temat postu:
Filomidanek napisał:
Podwójne cytowanie nie jest wskazane. Wykasowałem cytowanie posta znajdującego się tuż nad tym postem.
Panesz.
Cytat:
Wiedze zdobywa się w dyskusji
a ja słyszałem , że trzeba zacząć od szkoły - przydałaby się też wyższa szkoła - wyższa niż zawodówka.
filozof kowa dalej bajdurzy
Hehehehehe
czyżby kłopoty z umiejętnością czytania?
Gość
Wysłany: Nie 9:58, 27 Wrz 2009
Temat postu:
Cytat:
filozof kowa dalej bajdurzy
O ile "
filozof
jest jest epitetem pozytywnym dla Kowy, to ... filozof filozofuje, a nie "
bajdurzy
"!
Zwracam uwagę Filomidanku, że ten styl pisania czy dyskusji nie przejdzie, o czym już Cię informowałem!
Gość
Wysłany: Nie 9:23, 27 Wrz 2009
Temat postu:
Kowa1 napisał:
Wiedze zdobywa się na podstawie analizy zdobytych winformacji.
Tak Kowa święta racja zatem przeczytaj moje ponad 8 tys postów i wyciągnij logiczne wnioski.
Gość
Wysłany: Nie 9:10, 27 Wrz 2009
Temat postu:
Podwójne cytowanie nie jest wskazane. Wykasowałem cytowanie posta znajdującego się tuż nad tym postem.
Panesz.
Cytat:
Wiedze zdobywa się w dyskusji
a ja słyszałem , że trzeba zacząć od szkoły - przydałaby się też wyższa szkoła - wyższa niż zawodówka.
filozof kowa dalej bajdurzy
Gość
Wysłany: Nie 0:11, 27 Wrz 2009
Temat postu:
Wiedze zdobywa się w dyskusji ( wymianie poglądów i informacji ) i na podstawie analizy zdobytych w ten sposób informacji.
Dyskusja z jednostką która, w obawie przed obnażeniem miałkości własnych poglądów i wiedzy, nie przedstawia argumwntacji, ogranicza się w arumentacji do oderwanych stwierdzeń
filomidanek napisał:
jak skończysz studia - najlepiej ekonomiczne - to może cóś zrozumiesz
, jet niemożliwa.
Jednostki takie, miast otwartej dyskusji, wolą napoić adwersarza cykutą, najchętniej pod przymusem.
Gość
Wysłany: Sob 11:23, 26 Wrz 2009
Temat postu:
Cytat:
wiedza nie jest konieczna do dyskusji
i to cała charakterystyka Kowa1
Nie ma wiedzy - ale dyskutuje - czyli "filozofuje"
Gość
Wysłany: Czw 23:32, 10 Wrz 2009
Temat postu:
No nie pisałem, bezmyślne echo.
Najmniejszego odporu moim uzasadnieniom, które jednak przemyciłem - nie wydolił.
Jak Poniedzielski zapomnieł kiedyś tekstu, a klub zachęcał go brawami i okrzykami "od początku", odmówił i uzasadnił: "nie da rady, jak bym teraz postukał się w głowę mielibyście wrażenie że siedzicie w ogromnej pustej sali".
No i wiado, echo, tyle że on tego nie miał permanentnie.
PS
"Z czego się śmiejecie? Z siebie samych się śmiejecie!"
Chciaż napisz czyj to cytat, chyba że wiedza też lekko wygogolona.
Gość
Wysłany: Czw 21:11, 10 Wrz 2009
Temat postu:
Same błędne stwierdzenia. Gdyby chociaż jakiś cień uzasadnienia, brak.
Wykasowałem niepotrzebne cytowanie posta wyżej!
Panesz
Gość
Wysłany: Czw 20:33, 10 Wrz 2009
Temat postu:
Filomidanek napisał:
kowa1 nie ma wiedzy ale jest mądry , dobry i JEST - choć nie ma.
Pewnie dlatego tyle w nim jadu, dyletanckiego bełkotania o ekonomii czyli pogardzanych pienążkach.
Cytat:
Dla żydowskiego bochatera
czyżby antysemita ?
Cytat:
Malkontenta rozpoznaje się po tym że w zależności od ustroju widzi, lub nie widzi błędów
definicja całkiem do bani
Cytat:
mądrość czyni mądrych bezradnymi bo ograniczają ich skrupuły których {LeszJoDanki} nie mają
czyli ponieważ kowa jest mądry - to jest bezradny -
w tym kraju sporo bezradnych - po bramach stoja - pewno z tej madrości kowianej.
bierz sie kowa do nauki i do pracy - i nie marudź
Same błędne stwierdzenia. Gdyby chociaż jakiś cień uzasadnienia, brak, ( nie dziwię się bo takowe obnarzają autora i w związku z tym są niebezpieczne dla LeszJoDanka bo co próba to coraz ciaśniejsza pentla na szyji - vide cytat z "Zemia obiecana" ) z czym tu polemizować.
Gadał dziad do obrazu a obraz do dziada ani razu.
LeszJoDanek, podobnie jak żeczony obraz, zamknięty w ramach swojej ograniczonej specjalistycznej wiedzy ekonomicznej ( zresztą i tu sie nie popisuje - regółki znamy ale żeby nimi operować sama wiedza nie wystarczy, potrzebna by była ....... )raczej nic odkrywczego nie kwaknie. A czas by był żeby poszerzył swój światopogląd.
Np. o filozofie, logikę czy erystyke.
Ponieważ jednak nie to olewacko
mądrość nie jest wprostproporcjonalna do wiedzy
wszystko ma wiedze, kamień, dzrewo, krowa
wiedza nie jest konieczna do dyskusji ( dysputy filozoficzne - Sokrates, Platon .. ) mądrość tak
bezradność ma zakresy ( spotkał by takiego spod bramy w ciemnej uliczce ) - mocno bezradni internetu nie używają
twierdzenia bez uzasadnienia nie istnieją ( bywają czasowe wyjątki, Fermat, ale Filomidanek - nie sądze )
PS
sprawdziłem w sjp-ie ale ......
Gość
Wysłany: Czw 18:17, 10 Wrz 2009
Temat postu:
Kowa1 napisał:
Kod:
No i będę miał, tak jak Ty, papierek niezwykle lotny umysł i równie bogatą paletę błyskotliwych odpowiedzi/uzasadnień.[/quote]
Brak ci nie tylko tego wszystkiego. Mr. Green
btw.Dla mądrych - zawsze są dobre czasy - malkontencie. Mr. Green
To cytacik z Ziemi Obiecanej - jak kto nie wie.
Mylisz mądrość z wiedzą, dobroć z dobrobytem, i być z mieć.
Dla żydowskiego bochatera cytowanej literatury "dobre czasy" działały w oparciu o okradzenie popbratymca, dla polskiego bochatera w oparciu o szpiegostwo możliwe dzięki nieapetycznej ruji, dla niemieckiego o nepotyzm.
A jak się skończył nie musze pisać bo LeszJoDanek wie, nie trzeba myśleć wystarczy pamiętać.
No bo jak się pomyśli to nie daje się przykładów działających na szkode forsowanej idei
Cytat:
Rzeczywistym bohaterem tego studium jest miasto kapitalistyczne, jakim wtedy stawała się Łódź. Porównywał ją do monstrum, niszczącego zwykłych ludzi, a z drugiej strony wykrzywiających psychicznie właścicieli wielkich fortun. Tematem powieści jest mechanizm "robienia pieniędzy" przez jej trzech bohaterów, z których jeden jest Polakiem (Karol Borowiecki), drugi Niemcem (Max Baum), trzeci Żydem (Moryc Welt)..... Na przykładzie dziejów bohaterów Reymont pokazywał bezkompromisowość gry wolnorynkowej oraz psychologiczne podłoże wyzysku kapitalistycznego wobec tych jednostek ludzkich, które zachowały skrupuły i odruchy sumienia, oraz ich osamotnienie w społeczeństwie tego miasta.
i nie myli malkontenctwa z odartym ze złudzeń realizmem.
Dlatego specjalnie dla LeszJoDanka proteza.
Malkontenta rozpoznaje się po tym że w zależności od ustroju widzi, lub nie widzi błędów ( zapewne J. i R. byli malkontentami w socjaliźmie a teraz są bardzo szczęśliwi ) realista jest wolny od tych fluktuacji. Dlatego wye..dukani beneficjenci tak jednego jak i drugiego ustroju nazywają realistę, błędnie, malkontentem.
PS
Nacieszyłeś dwa razy gębe a mi wcale nie jest do śmiechu bo
"mądrość czyni mądrych bezradnymi bo ograniczają ich skrupuły których {LeszJoDanki} nie mają"
kowa1 nie ma wiedzy ale jest mądry , dobry i JEST - choć nie ma.
Pewnie dlatego tyle w nim jadu, dyletanckiego bełkotania o ekonomii czyli pogardzanych pienążkach.
Cytat:
Dla żydowskiego bochatera
czyżby antysemita ?
Cytat:
Malkontenta rozpoznaje się po tym że w zależności od ustroju widzi, lub nie widzi błędów
definicja całkiem do bani
Cytat:
mądrość czyni mądrych bezradnymi bo ograniczają ich skrupuły których {LeszJoDanki} nie mają
czyli ponieważ kowa jest mądry - to jest bezradny -
w tym kraju sporo bezradnych - po bramach stoja - pewno z tej madrości kowianej.
bierz sie kowa do nauki i do pracy - i nie marudź
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin