Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Pią 1:00, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
katolik napisał: | Ta jeden wielki bo ściskał rękę JP II
Drugi bo spotkał sie z Dalajlamą
A reszta nieistotna
ważne że ściskał i spotkał |
napisałem o utożsamianiu, nie o wielkosci.
Katoliku, czy mam kazdy sój post opatrywać specjalnym wytłuszczeniem słow dla Ciebie? |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 0:45, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
Ta jeden wielki bo ściskał rękę JP II
Drugi bo spotkał sie z Dalajlamą
A reszta nieistotna
ważne że ściskał i spotkał |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 23:25, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
a najlepsze to jest to,że zagranica utożsamia Polskę z Wałęsa.
pewnie na braci K. taki Dalajlama by nawet większej uwagi nie zwrócił..
chociaż nie, Dalajlama chodzi pochylony.. patrzy więc w dół |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 0:39, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
Polskie piekiełko. Zobaczcie w USA Obama dziękuje rywalowi za walkę. U nas nie do pomyślenia.
A co do Wałęsy. Nie jest to mój idol. Opozycyjne kręgi inteligencji potrzebowały "robola" który uwiarygodniłby fundamentalne zmiany ustrojowe. Inaczej nie dało rady. Znaleziono Wałęsę. Wykreowano "złotego....." Wałęsa uwierzył sam w swoją nieomylność. Fakt że chłopskim sprytem duzo razy "ograł" jajogłowych. Ale kiedys przyszedł czas aby za to zapłacić. Wałęsa wyrwał się spod kontroli i chciał sam kreować dalej siebie ......z jakim skutkiem to wszyscy widzimy. Faktem jest że jako sztandarowa postać jest też potrzebny zachodowi . Zachodowi nie zalezy na ujawnianiu mechanizmów które doprowadziły do "polskiej rewolucji" .Bezpieczniej jest dalej przypisywać nadludzkie zasługi Wałęsie. A po drugie dla wielu polityków Polska to po trosze egzotyka. Komu tam się chce dociekać prawdy jak to naprawde było. Jeden Norman Dawis próbuje tłumaczyć nam nasza historię. Angol tłumaczy Polakom!!!. Dziwne.
Wałęsą grają dawni działacze Solidarności w swoich wewnętrznych rozgrywkach. Moim zdaniem nalezy zamknąć dociekanie ..czy był agentem , czy nie był. Kogo to tak na prawdę dziś obchodzi. Chcecie mieć sztandarowego idola? No to miejcie. Niechaj jeździ z wykładami. Dobrze że nie zna języków i to co mówi podlega obróbce przez tłumacza. Nie ciągajcie Wałęsy po sądach , niechaj też nie daje swoich rad społeczeństwu . Wyjdzie to na zdrowie Wałęsie , nam również.Wałęsa jest jaki jest , miał swoje 5 minut. Życie idzie do przodu . Czas zająć się bardziej poważnymi sprawami. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 1:56, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
No i na dokładkę Wałęsa się ostateczie zbolkował.
No to może z 25 rocznicą nobla ( pytałem kto jeszcze, z noblistów, robi takie obchody - odpowiedzi brak ) połaczyć rocznicę zbolkowania tylko którą? Jakieś propozycje? |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 21:44, 02 Gru 2008 Temat postu: |
|
Wałęsa:
Cytat: | te książki, moim zdaniem, powinny być jak najszybciej spalone |
No to jeszcze noc długich noży. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 22:50, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
cała sprawa wpasowywuje się w kanony uprawiania polityyki w kochanej Polsce i z czyms co się nazywa kultura polityczną lub jej brakiem |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 22:45, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
Wałęsa się oburza TU "To całkowicie kładzie wszystko, co do tej pory działo się w tej sprawie".
Ja się zgadzam!!!
Przede wszystkim kładzie przebieg i wyrok procesu w którym uznano Wałęse za poszkodowaneg.
Przypomnę informacja o tym że Graczyk nie żyje jest zamieszczona w aktach tego procesu.
Ot i cała prawda o wyroku oczyszczającym Wałęse z zarzutów o współprace.
PS
Już się boje co powie Paligłup na to a konfabulować nie będzie musiał bo konfabulacja, według Wałęsy, wygląda tak |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 22:30, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
Kowa1 napisał: | Wydawało mi się że Proletariat w Warszawie się lokalizuje.
A gdzież to on? |
to jest bodajże ul Wrocławska. idziesz od Kupca w strone Rynku.
po prawej stronie mniej więcej w połowie drogi. sporo peerelowskich eksponatów.
no chyba,iżes francuski piesek to mozna by w Brovarii |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 22:22, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
Wydawało mi się że Proletariat w Warszawie się lokalizuje.
A gdzież to on? |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 21:55, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
Kowa1 napisał: | Chyba mam zadaleko. |
znaczy Waść nie z samego Poznania? |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 18:30, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
Chyba mam zadaleko. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 10:56, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
a tak w ogóle, to moze się kiedys spikniemy na piwko w Proletariacie? |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 10:53, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
No to faktycznie oddaje honor.
Ech te Małgorzaty Goethe coś na ten temat pisał. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 10:43, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
w 1972 roku po raz pierwszy pocałowałem dziewczyne.
było to w przedszkolu i miała na imię Gosia |
|
|