POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Śro 19:20, 31 Sie 2005
Temat postu:
Hellou Stara!
Czyli stanęło na tym, że czy rodzina, czy stowarzyszenie, czy odłam, sekta czy partia mogą mieć ograniczenia w wystawianiu kandydatow w wyborach, ale lepiej, żeby takich ograniczeń nie było dla żadnej z grup społecznych, bo to zaciemnia i gmatwa ordynację i niekiedy szykanuje.
Z kolei patologia będzie występowała zawsze, jeżeli prawo będzie nieścisłe, a im ściślejsze tym więcej w nim dziur i jeszcze większa patologia.
Co do wyborcow, to bez względu jak ich oceniamy, jeżeli dajemy im prawo głosu, ich ocenianie nie ma znaczenia. Wybiorą.
I start rodzinny czy partyjny da tyle miejsc rodzinie czy partii, na ile zasługuje i nie jest to nepotyzm. Zgadzamy się?
Gość
Wysłany: Śro 19:10, 31 Sie 2005
Temat postu:
A ja przystaję z mądrzejszymi od siebie i nie mam problemów z ich znalezieniem
. No i z tąd także moja i tu obecność :).
A teraz wracając do tematu. Jeśli mamy ująć ten problem Prawem? To co z równością traktowania np. podmiotów gospodarczych Państwowych i Prywatnych? Jak w Spółkach?... Co by nie mówić problem istnieje...
A co to będzie jak (co możliwe...) w RP wprowadzą poligamię (gejowie walczą więc i to możliwe :? ) ? No i to pomnożone przez doświadczenia Starej daje niezły obraz...
. To nawet trochę śmierdzi paranoją... Ale można też na "kocią łapkę".... :idea:. Powoli rodzi się forma niemal odpowiedzialności zbiorowej....
Pozdro....
zorba5
Wysłany: Śro 17:38, 31 Sie 2005
Temat postu:
Wiesz "stara" jak się wszędzie pszyglądam to wychodzi mi na to, że najlepiej wszystko umieć, z namawianiem ludzi do działania włącznie, a nic nie robić i nic nie pokazywać, że się umieje, lub umieć tylko się mądżyć i namawiać ludzi do działania.:)
Gość
Wysłany: Śro 8:37, 31 Sie 2005
Temat postu:
o kurcze jaki wrzaskun
persen :?:
jak wszyscy wybierają według siebie, to głupi może być mądry, a mądry głupi zależy z jakiej strony patrzeć i bądź tu teraz mądry, a może lepiej udawać głupka, może nikt się nie pozna :?:
a co... a nic... miło Cię znowu widzieć...
Gość
Wysłany: Śro 8:09, 31 Sie 2005
Temat postu:
Stara :!:
Ja też Ci
ulegnę....
i wracam spowrotem, a co :!:
Skrajne przypadki - na skraj, środkowe - do środka.
Za to: głupi to ten, co uważa, że wszystko wie, więc wybiera według siebie najmądrzejszego.
Mądry to ten, co wie, że wszystkiego nie wie, więc wybiera najgłupszego, aby myślał i robił za niego. Czyli niepopulistę.
Czyli na odwrot. I jak tu nie postawić wykrzyknik?
I masz rację. Tu też przydałby się wykrzyknik.
"Głupiec wybiera głupca (tych jest pod dostatek), a mądry musi najpierw znaleźć mądrego, żeby w ogóle móc coś wybrać i tu ma pierwszy problem".
Mądrych mamy dostatek. Wykrzyknik?
Gość
Wysłany: Śro 7:25, 31 Sie 2005
Temat postu:
rzeczywiście, Panesz, nie zauwazyłam krzyżykowej różnicy, bo zawsze edytowałam ostani post, dziękuje. Nie krzycz wykrzyknikami...
Gzie tam zaraz ulega... ja nic takie nie widzę, po prostu jest miły...
A przepraszam, nie wybierają głupich... cio?
Głupiec wybiera głupca (tych jest pod dostatek), a mądry musi najpierw znaleźć mądrego, żeby w ogóle móc coś wybrać i tu ma pierwszy problem...
Gość
Wysłany: Śro 5:48, 31 Sie 2005
Temat postu:
Mamy jeszcze problemy z określaniem "typu" postow. Stwierdziłem jednak, że jeżeli komp sugeruje, że tego nie określiłem, to zaraz robię wstecz, wstecz, wstecz (? razy) i wchodzę na temat. Okazuje się, że post jest szybszy i już tam jest!
A kasowanie z edytuj jest rownoważne z krzyżykiem za edytuj. Więc jeżeli nie ma krzyżyka-kasuj za edytuj, to z edytuj też nie można. Bo to znaczy, że ktoś sie już podpisał się pod postem i bylibyśmy znowu w o2, a nie w 2o!
Rozmawiacie sobie i Niezależny coraz bardziej ulega Starej.
To, że występują skrajne przypadki o niczym nie świadczy. A w żadnym przypadku nie świadczy o tym, że skrajne przypadki znajdą się na środkowych przypadkach, a środkowe zrobią się skrajnymi!
Im więcej przepisow, tym większa dyskryminacja; wybieranych i wyborcow! Znane i mądre osobistości będą mogły być sztucznie obcinane, będą miały ograniczone lub uniemożliwione pole swego działania, a także źle by to świadczyło o wyborcach, że wybierają głupich, połgłupich lub całkiem ..., a nie tych, ktorzy by działali mądrze i w ich imieniu!
Gość
Wysłany: Śro 5:23, 31 Sie 2005
Temat postu:
to wyżej to moje...
nie zawsze logowanie jest skuteczne...
Gość
Wysłany: Śro 5:22, 31 Sie 2005
Temat postu:
z tymi postami to ja po prostu żartuję... chyba to widać...?
Tobie również miłego dnia...
Gość
Wysłany: Śro 5:15, 31 Sie 2005
Temat postu:
nawet nie myślałem o tym żeby zbierać posty, po prostu czasami trzeba
powiedzieć co się myśli, i dlatego wtrącam swoje trzy grosze,może tak zostałem odebrany ale zapewniam Cię że nie oto mi chodzi.
Dziękuje za kolejna radę, jak Widzisz jeszcze się uczę,chociaż Panesz też widzę miał z tym problem. Zrobiłem jak mówiłaś i "check box'y" nie wyświetlił się . Miłego dnia.
Gość
Wysłany: Wto 22:37, 30 Sie 2005
Temat postu:
Na pewno nie jest to popularne zjawisko, ale zdarza się, szczególnie widoczne jest w dużych firmach, które zatrudniają młodych ludzi, poznają sie w pracy i pobierają się, niektórym wspólna praca "robi" dobrze, ale niektórym nie, zbyt wiele "małżeńskich" rozmów dyscyplinarnych mam za sobą jako szef, żeby uznać to za marginalne zjawisko. Powinnam dostać drugi etat psychologa
. W swoim domu prosze bardzo co tam komu wygodnie, ale po co brać własne brudy w obecności innych.
widzę, że skasowałeś, ale wydaje mi się, że post powinien zupełnie zniknąć...
niezależny, jak wejdziesz w okno edycji to pod ekranem masz "check box'y"... zaznacz "usuń post"... później potwierdź i wtedy całe okno zniknie... i będziesz miał mniej postów na koncie...
Gość
Wysłany: Wto 22:15, 30 Sie 2005
Temat postu:
no Widzisz w części się z Tobą zgodzę ,nie mam takich doświadczeń w pracy z małeństwami, ale te podane przez Ciebie przykłady to skrajność i w pewnym sensie wynaturzenie.W latach 80 pracowałem w dużym zakładzie w którym praca małżeństw była czymś normalnym i w takim sensie była moja wypowiedź, napewno podane przez Ciebie przykłady pracy małżeństw w sejmie czy
urzędach
są niedopuszczalne,gdzie oprócz więzów osobistych jest często zależność służbowa,chociaż bym tego też nie uogólniał,współpracuję z firmą w której dyrektorem jest mąż
a w dziale z którym współpracuje zatrudniona jest żona dyrektora i nie ma żadnego konfliktu interesów kosztem firm współpracyjących.Jak wsponinałem pracę w latach 80 to oprócz zawistnych pracowników nie było żądnego problemu z małżeństwami tam zatrudnionymi
Ps: dziękuję za radę jak Widzisz wykasowałem te moje śmieci
Gość
Wysłany: Wto 20:52, 30 Sie 2005
Temat postu:
Niezależny obok "cytuj" w prawym gornym rogu okna każdej napisanej przez Ciebie wiadomości jest przycisk "edytuj", w ten sposóm możesz edytować i kasować wiadomości...
co Twojej wypowiedzi... to ja już miałam przejścia z walczącymi małżeństwami w pracy, rozlaną kawą na klawiaturze, włamywaniem się do kompów... a pewnie, że to zalezy od ludzi... ale w takich sytuacjach można się nieźle zdziwić do czego są zdolni... a tak cały sejm niedługo będzie składał się z kilkudziesięciu rodzin... i jak żona pokłóci się z mężem to będzie głosowała odwrotnie jak on na przekór... a jak ich będzie więcej... i wszystkie tak będą robić... to dopiero będzie fajnie... wtedy aby przewidzieć wynik głosowania trzeba będzie badać pożycie małżenskie politycznych par... hehe
Gość
Wysłany: Wto 19:23, 30 Sie 2005
Temat postu:
bardzo chętnie to zrobię,tak wyszło sam nie wiem dlaczego,problem w tym że nie bardzo wiem jak, może mi w tym pomożesz,a co do zdrowia bardzo Ci dziękuję faktycznie nie narzekam
Gość
Wysłany: Pon 23:10, 29 Sie 2005
Temat postu:
skasuj kilka duplikatów...
jezeli z takim samym zapałem płodzisz dzieci to na zdrowie...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin