POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Wto 10:12, 03 Cze 2008
Temat postu:
wątek nie na temat- to powinno się znaleźć w głupich dzxiałaniach PO, albo jako osobny wątek.
Katolik śmiecisz
Gość
Wysłany: Wto 9:56, 03 Cze 2008
Temat postu:
Pitera: Odechciało mi się publikować raport
» Pitera: Odechciało mi się publikować raport Zamknij X
Julii Piterze odechciało się publikować raport
zobacz galerię Julii Piterze odechciało się publikować raport fot. Michał Rozbicki
Julii Piterze odechciało się publikować raport
Dzięki raportowi Julii Pitery, pełnomocnika rządu do walki z korupcją, mieliśmy poznać rozrzutność ministrów z rządu PiS, a także dowiedzieć się, jak korzystają ze służbowych kart politycy PO. Tyle że pani minister w ostatniej chwili wycofała się z publikacji raportu, bo... odechciało się jej.
czytaj dalej...
REKLAMA
"Nie będziemy tego publikować. Odechciało mi się. Po analizie rządowych kart kredytowych obraz jest tak żałosny i straszny, że nie chcę nim straszyć" - tłumaczy gazecie "Metro" Julia Pitera. Minister twierdzi, że to w interesie państwa. Według niej, ministrowie PiS wydawali pieniądze z karty na spinki, perfumy, taksówki i kolacje. Jeden z nich służbową kartą zapłacił rachunek w restauracji na 104 zł. Zażądał jeszcze zwrotu 36 zł, twierdząc, że zostawił napiwek.
Teraz ma być dużo lepiej, bo premier zabronił korzystania ze służbowych kart. Mają je tylko trzy ministerstwa, a wydatki są skrupulatnie kontrolowane. To wszystko miało być w raporcie, który jest gotowy i miał trafić do internetu, ale pani minister zdecydowała, że dokument będzie tajny.
To kolejna wpadka raportowa Julii Pitery. Wcześniej przygotowała dokument o działalności Centralnego Biura Antykorupcyjnego. On także nie ujrzał światła dziennego, a jego autorka tłumaczyła w Sejmie, że to nie raport, a służbowa notatka.
Tym razem jednak Julii Pitery nie bronią nawet jej partyjni koledzy. "Mam nadzieję, że pani minister jednak dotrzyma danego słowa i opublikuje wykazy z kart. Inaczej jej publiczna wiarygodność będzie mocno podważona" - mówi gazecie "Metro" Zbigniew Chlebowski, szef Klubu Parlamentarnego PO. Dodaje też, że o losach raportu i jego autorki zadecyduje premier.
------------------------------------------------------------------------------
Jak w temacie >?
tylko w co gra Pitera?
Gość
Wysłany: Pią 19:52, 23 Maj 2008
Temat postu:
No właśnie Ekor „Tylko w czym” czy nikt nie zdaje sobie sprawy z tego jak przez te dwa mroczne lata wszystko zostało kopnięte? Jak wiadomo nawet w naszych domach reorganizacja to proces nieco czasowy gospodarka narodowa to materia niesłychanie bardziej złożona i nie da się zrobić przełomu z dnia na dzień zresztą nigdy tego Tusk nie obiecał zatem niepotrzebnie niektórzy ostrzą sobie apetyty życiodajny posiłek będzie bądźcie o to spokojni trochę cierpliwości .
Gość
Wysłany: Czw 22:21, 22 Maj 2008
Temat postu:
Notowania PO spadają. Co zrobi Tusk, czas biegnie, zbliza się okres wakacyjny, a więc nie sprzyjający intensywnej pracy. Nalezy zatem oczekiwać jeszcze przed wakacjami pewnych spektakularnych " pociągnięć" rządu. Tylko w czym?
Gość
Wysłany: Sob 12:32, 17 Maj 2008
Temat postu:
Cytat:
Rozdz. II
WOLNOŚCI I PRAWA EKONOMICZNE, SOCJALNE I KULTURALNE
Art. 67.
2.Obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego. Zakres i formy zabezpieczenia społecznego określa ustawa.
Dodam nieśmiało, że w duchu całej Konstytucji nie ma możliwości uniknięcia uregulowań prawnych bez uwzględnienia tzw. zasad sprawiedliwości społecznej, pominięcia inflacji, rewaloryzacji... Kolego. To reguluje ustawa, do której jest odnośnik w art.67. Czyli jest tu gwarancja regulacji prawnej czy nie? Czy uważasz, że są mozliwości samowolki? Na pewno nie. Jest cały ciąg uregulowań prawnych dotyczący ew. istnienia takich ustaw szczegółowych i ich zmian. Chyba nie wymagasz od Konstytucji tak szczegółowych uregulowań jak...?
I tego prawa nikt nie zabiera i nawet nie planuje zabrać !
Ale Konstytucja nie reguluje - wysokości emerytury, wieku emerytalnego itd. Dlatego ustawodawca może - dokonywać zmian - podnieść np. wiek emerytalny , zmienić zasady waloryzacji, zasady naliczania emerytury - dokonać rewolucji w postaci wprowadzenia tzw. II Filara itp. Itd.
Cytat:
Czy uważasz, że są mozliwości samowolki?
Ustawa jest samowolką ??
Czy zmiana modelu ubezpieczeń jest samowolką ??? Wyrzucenie - de facto - dotychczasowego modelu ubezpieczeń społecznych -jest samowolką ??
Czy prognozowany spadek stopy zastępowalności zarobku przez świadczenia (wynikający z nowego modelu ubezpieczeń społecznych - indywidualnych kont) - jest samowolką ??
„Najbardziej na tym wszystkim stracą kobiety, albowiem system został tak skonstruowany, że w wielu przypadkach zastępowalność będzie tylko w granicach 40%. A więc kobieta, idąc po latach pracy na emeryturę, uzyska tylko 40% swoich ostatnich poborów.”
Dziś stopa ta wynosi ok.60-70 %.
Gość
Wysłany: Sob 1:31, 17 Maj 2008
Temat postu:
Prawnik...
Cóż, udało mi się... los dał mi jeden dzionek jeszcze wolny..., więc odpowiadam.
Kolego Prawniku...
Ciekawe co cię skłoniło do "takiego" rozumienia mojego postu? Na pewno czytałeś... ze zrozumieniem? Ale jedźmy...
Śmietnik historii...
Zadziwiające. Historia dla niektórych jest śmietnikiem?
Historia tak widziana oczami człowieka, który ochoczo macha dyplomem poraża. Ja myślałem, że historia do świadectwo i dorobek cywilizacyjny złożony z rzeczy wybitnych i błędów. A dla kogoś potrafi być śmietnikiem? Pewnie swoje życie przebyte też wyrzuca na śmietnik? Rozumiejąc, że trochę jest to zwrot retoryczny, może nawet wypowiedziany hasłowo w nieco innym znaczeniu, ale mnie poraża i zdumiewa chętne używanie tego określenia. I to najczęściej używany przez ludzi młodych, jeszcze bez dorobku, wkładu i doświadczenia. Ponadto mieniącymi się wschodzącą inteligencją.
Sam wiesz (zakładam, żeś prawnik) ile ustaw pochodzi nieomal z przed wieku. Że Prawo i wszystkie dziedziny życia, nauki i techniki złożone są z historii szeroko rozumianej. Czy każde pokolenie wymyśla świat od nowa czy korzysta z dorobku poprzedników, z historii? Myślę także o dorobku materialnym. A przecież na każdym kroku potykamy się o jego wielowiekowy dorobek historyczny, także materialny oraz duchowy. Czy specjalista od zaśmiecania historii wyrzucił już tam swoich dziadków i rodziców? Nie będę już się naigrywał i czepiał, ale czasem warto sobie uświadomić, czym jest historia. Historia to fundament dla każdego pokolenia.
Drogi Prawniku...
Chciałbym zaznaczyć, że próbujesz manipulować moją wypowiedzą wmawiając mi, że nie zauważyłem, iż od pewnego czasu trwa przebudowa systemu ubezpieczeń społecznych. Cóż... Pomimo, iż zadałeś parę pytań (jednak) o charakterze insynuującym moją kompletną ciemnotę (a tej pewnie we mnie sporo) odpowiem na nie, choć do charakteru pytań w najmniejszym stopniu się nie przyczyniłem. Albo manipulujesz, albo nie zrozumiałeś mojego postu. Zakładam jednak, że zmanipulowałeś i masz się za spryciarza... i nie wymieniam drugiej możliwości, aby nie być posądzony o brak kultury... hehe
Pytasz...
Cytat:
Czyżby zmiana "modelu" - ubezpieczeń społecznych - powoduje brak realizacji "zawartych umów" ??
Czy ja coś takiego sugerowałem? Przecież te zmiany trwają od pewnego czasu (filary, pomosty i przepisy przejściowe). Przecież światły adwersarz mój sugerował wyrzucanie... Czy to jakaś forma zmian, czy likwidacja?
Jak sądzisz?
Cytat:
Nawiasem mówiąc - o jakie umowy chodzi ??
Rozbawiłeś mnie.
(a o czym my tu gadamy?) A czym jest Konstytucja, ustawy? Powiesz Prawem. Zgoda. A czym jest Prawo? Umową..., czyż nie? Oczywiście uogólniłem tu na maxa, ale...?
Cytat:
Nigdzie nie jest konstytucyjnie zagwarantowana - wysokość emerytur, zasady przyznawania emerytur, wiek emerytalny itp. itd.
Rozdz. II
WOLNOŚCI I PRAWA EKONOMICZNE, SOCJALNE I KULTURALNE
Art. 67.
2.Obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Zakres i formy zabezpieczenia społecznego określa ustawa
.
Dodam nieśmiało, że w duchu całej Konstytucji nie ma możliwości uniknięcia uregulowań prawnych bez uwzględnienia tzw. zasad sprawiedliwości społecznej, pominięcia inflacji, rewaloryzacji... Kolego. To reguluje ustawa, do której jest odnośnik w art.67. Czyli jest tu gwarancja regulacji prawnej czy nie? Czy uważasz, że są mozliwości samowolki? Na pewno nie. Jest cały ciąg uregulowań prawnych dotyczący ew. istnienia takich ustaw szczegółowych i ich zmian. Chyba nie wymagasz od Konstytucji tak szczegółowych uregulowań jak...?
Cytat:
Dlatego zmiana - ustawy - w takich zakresach -nie jest zerwaniem "zawartych umów".
W jakich zakresach? W wywalaniu na śmietnik historii(może nawet ludzi)? Zmiany ustaw też są możliwe, na pewno nie pt. „bo mi się tak podoba”..., ale w oparciu o zasady określone ustawami, które wymuszają konsultacje np. społeczne.
Cytat:
Kolokwialnie mówiąc - punkt widzenia -zależy od punktu siedzenia.
Argumentacja i zaangażowanie w temacie emerytur - świadczy, iż autor jest emerytem - reprezentującym określony - bardzo subiektywny - punkt widzenia.
Czy.... mam się wstydzić ... przyłapany? Zadziwiające zmuszanie emerytów do wstydzenia się... haha. Widzisz genialny statystyku. Twoje sugestie, iż jesteś moim łaskawcą są irracjonalne. Licz na paluszkach. Ja mam dwoje dzieci, które już mają dzieci. Więc statystyczne Ty... i bezdzietne gołowąsy(czyt. darmozjady)... niech się czepiają tych, co ich tak przykładnie wychowali. Więc sobie uświadom, że statystycznie to oddajesz swoim, zapewne młodziutkim rodzicom. Czy za... darmochę? Nie będę się silił na złośliwości... ale wybacz, troszkę mnie zawiodłeś. Narób jednak sobie troszkę "dziatek"... na wszelki wypadek. Bo w razie czego, jak ci się nie poprawi... toś biedny.
Jestem naprawdę pełen uznania. Dzięki Wam łaskawcy zatem, że mi dajecie....
Pozdrawiam...
Gość
Wysłany: Pią 12:43, 16 Maj 2008
Temat postu:
Heheh...
Oczywiście odniosę się do postu za... czas jakiś mecenasie, bo znikam na 2 tyg... a nie chciałbym uchybić Tobie pobieżnym potraktowaniem.
Tak języczkiem uwagi przypominając pewien nasz spór w innym topiku, mogłeś sobie zaoszczędzić ostatniego akapitu w swoim poście (nie sądzisz?). Czy ja sugerowałem jakieś slady po mleku na kolegi ustach?
pozdro...
Gość
Wysłany: Czw 13:02, 15 Maj 2008
Temat postu:
Cytat:
Cytat:
wyrzuca się na „śmietnik” - historii.
.. Bo nie wyrzuca się umów już zawartych. Realizuje się to zawierając nowe umowy, na nowych warunkach. To proces a nie wyrzucanie na śmietnik (jednak) opłaconego dorobku starszego pokolenia. To zwykła ordynarna kradzież.
A kto nie realizuje "umów już zawartych" ??
Czyżby zmiana "modelu" - ubezpieczeń społecznych - powoduje brak realizacji "zawartych umów" ??
Nawiasem mówiąc - o jakie umowy chodzi ??
Nigdzie nie jest konstytucyjnie zagwarantowana - wysokośc emerytur, zasady przyznawania emerytur, wiek emerytalny itp. itd.
Dlatego zmiana - ustawy - w takich zakresach -nie jest zerwaniem "zawartch umów".
Kolokwialnie mówiąc - punkt widzenia -zależy od punktu siedzenia.
Argumentacja i zaangażowanie w temacie emerytur - świadczy, iż autor jest emerytem - reprezentującym określony - bardzo subiektywny - punkt widzenia.
Gość
Wysłany: Śro 11:09, 14 Maj 2008
Temat postu:
Jonasz...
Cytat:
Czyżby upływ czasu gwarantował - wzrost gospodarczy, wzrost PKB oraz wzrost wartości budżetu państwa ??
Tak Jonaszu... To, co piszesz tak twierdząc jest prawdziwe. Tylko zapominasz o jednym elemencie tego okresu. A mianowicie zjawisku rewolucji (, bo można tak) m.in. informatycznej kroć usprawniającej zarządzanie i kolosalne obniżenie tegoż kosztów. A chyba był to czas i skoku technologicznego?Samo to, gwarantuje określone profity a tym samym wzrosty. Przyznasz też, że owo zjawisko miało także wpływ na bezpośrednią produkcję... Czy muszę dalej?
Cytat:
Dobrym przykładem jest PRL !
W 1987 r. dochód narodowy był niższy o 5,3 % od dochodu narodowego
...
Rozpatrywanie lat po-80-tych jako modelowego obrazowania PRL nie jest dobrym przykładem dla rozgarniętego analityka czasów. Był to okres wymuszony polityczną walką "solidarności" wpieranej przez tuby z zachodu, a nie klasyczny PRL.
Fakt...
Cytat:
w 1978r. (r.1979 to już początek spadku).
ja bym nawet twierdził, że nieco wcześniej..., ale związany także z naszym usytuowaniem geopolitycznym i także narastającym kryzysem na wschodzie, który nas jednak wymiernie "dyscyplinował".
Cytat:
To jest jakaś miara klęski PRL - i polityki Jaruzelskiego.
... Nie wiem czy do końca klęską... Skok (nieomal) cywilizacyjny powojennej Rzplitej, potem boom lat 70-tych... To dobry wynik. Mówię o wyniku poza-politycznym, wynikającym z czystych przesłanek ekonomicznych.
Racz zauważać przy okazji... Rozpatrując zjawiska pt. "klęska”, że nie jest to zjawisko obce dla każdej opcji. Poza tym dla mnie klęska to także polityka lat 90-tych, co zauważa coraz większa rzesza obywateli.
Co by nie mówić stan posiadania Polski rósł. Trzeba sobie zdać sprawę, że pomimo zależności, w zasadzie podległości "but sowiecki" z nas tak nie wycisnął jak radosna wolność. Daliśmy jako naród temu wtedy odpór...
Piszesz w innym poście też...
Cytat:
Te sztandary - to coś z twoich snów ?
A nie... Miałem wtedy dowód osobisty, piłem jak zawsze mało, nie narkotyzowałem się, a zawód mój wymagał częstych badań psychofizycznych... Ja to widziałem, słyszałem....
Cytat:
ZACYTUJ POLSKICH EKONOMISTÓW - np.LIBERAŁÓW - ZACYTUJ TE HASŁA ZE SZTANDARÓW. W Polsce - na model niemiecki - powoływali się - no kto ??
... A poczytaj sobie historyczne mundrości "guru" LB..., sztandaru światłej ekonomii... Ja sztandarów nie kolekcjonuję. Ciekawa rzecz... Zjawisko dziś wypierania się prawd objawionych.. i tekstów np. "druga Japonia", "niemiecka jakość", "tak jak w USA" (Wałęsa nawet w Izbie Kongresu na występach bąknął o wypowiedzeniu wojny USA i poddaniu się... hihi), później "Irlandia", Korea... A jeszcze przy tym lawina idiotyzmów jak.. "szokowe przekształceniach", które dziś nawet świat naukowy uznaje za błąd. A wystarczyło wejść do Kowalskiej i zapytać... hehe. Dlatego proszę cię... Nie dokładaj mi argumentów reprezentując (może niezawiniony) kolejny hicior amnezji liberałów, którego mienisz się być kontynuatorem.
Jak chcesz wiedzieć KTO??? A np. wtedy, często drzemiąca w sejmie wówczas młoda kacza gwiazda z KLD.
Cytat:
Widzę, że uważasz , że istnieje coś wiecznego w „modelach ekonomicznych” ?
... Nadużywasz... Czy gdybym tak sądził, to stałbym w 80-81... po "właściwej stronie" naprzeciw ZOMO?
Cytat:
Niewątpliwie - wieczna jest ludzka naiwność , że stworzy coś idealnego I WIECZNEGO.
. A prawda, prawda.... Dotyczy to także ciebie.
Cytat:
Model - nawet „idealny” niemiecki model zabezpieczeń społecznych - jak każdy -trzeba zmieniać -jeśli się już nie sprawdza -wyrzuca się na „śmietnik” - historii.
Model ubezpieczeń społecznych (słusznie)
Cytat:
trzeba zmieniać -jeśli się już nie sprawdza
ale nie ...
Cytat:
wyrzuca się na „śmietnik” - historii.
.. Bo nie wyrzuca się umów już zawartych. Realizuje się to zawierając nowe umowy, na nowych warunkach. To proces a nie wyrzucanie na śmietnik (jednak) opłaconego dorobku starszego pokolenia. To zwykła ordynarna kradzież.
Cytat:
Argumentum ad personam -świadczy o tobie -cóż wymagać od moderatora takiego jak ty.
Zerknij kolego na swoje do mnie posty i podumaj. Czy przypadkiem mnie nie prowokujesz do tego? Po drugie występuję głównie w roli usera. Czy trafia ci ten drobiazg do świadomości? Jaśniej już nie umiem...
Zupełnie zrozumiałym jest argument...
Cytat:
W roku 2030 w wieku emerytalnym będzie ponad 9 milionów osób wobec 5,5 milionów w roku 2003. Ilość osób w wieku produkcyjnym nieznacznie się zmniejszy – z 23,2 miliona do 22 milionów osób. Stosunek liczby osób w wieku emerytalnym do liczby osób w wieku produkcyjnym wzrośnie z dzisiejszego 0,24 do 0,41 - a więc o 70%.
... Ale znowu jakby troszkę dziwnie usytuowany w rzeczywistości. Czy nie sądzisz, że na powyższe struktury liczb (proporcji jednych do drugich) mała wpływ określona polityka społeczna? Czy nie sądzisz, że komuna z tym radziła sobie całkiem udanie? Czy celowe niezauważanie tego jest dobrym argumentem? Myślę, że w ten sposób i ultra liberałki robią sobie kuku na dłuższą metę.
Dowody? A np... wymuszane migracje (np. niemcy od 50-go?) gdy przyrost naturalny jednak związany z socjalem pro rodzinnym zmusił ich "do importu" populacji, co dziś jest problemem? Nie są to zjawiska proste i tak oderwane od siebie. One są w ścisłym związku... I dlatego wyrywanie elementów pojedynczo... jest tylko psuciem.
Cytat:
W takiej sytuacji środkiem zaradczym dla ratowania chwiejącego się systemu emerytalnego staje się albo podwyższenie wieku emerytalnego albo podniesienie składki ubezpieczeniowej. Każde z tych rozwiązań jest złe.
...
Niby prawda, ale nie do końca. Jest jeszcze możliwość np. inwestowanie w młodzież..., aby nie znikała z rynku pracy. Jest dbałość o rodzimą gospodarkę, aby było gdzie pracować za godziwą kasę... To nie 0-1... Ale szerszy problem.
Pozdro...
Gość
Wysłany: Śro 9:54, 14 Maj 2008
Temat postu:
Ezop jest niepowtarzalny.
Gość
Wysłany: Śro 9:20, 14 Maj 2008
Temat postu:
W "Króla i Sołaja na bicie".
Co do "Króla i Sołaja" nie dam głowy ale że "na bicie" to pewne.
Gość
Wysłany: Wto 22:53, 13 Maj 2008
Temat postu:
Tak tutaj można mieć wątpliwości. Istnieje bowiem zawsze , niezaleznie od opcji politycznej taka pokusa dla władzy. Pokusa aby zgromadzić w ręku jak najwięcej atrybutów ułatwiających zarządzanie.Na szczeblach poszczególnych ministerstw szczególnie sprawiedliwości, finansów ta pokusa z uwagi na dosyć trudną materię rządzenia, oczekiwania społeczne jest zdecydowanie największa.
Należy liczyć że tego pod stołem się nie przeprowadzi. Jeżeli już ma to być tak to musi być to na mocnych racjonalnych podstawach. Ale zdaje mi się że są to raczej chęci, aby przy okazji innej nowelizacji zdobyć dodatkowe uprawnienia. Mam nadzieję że temat wyciągnięty na światło dzienne będzie potraktowany przez organ ustawodawczy tak jak na to zasługuje. A jak? Zobaczymy.
Prawda jest jedna; władzy zawsze nalezy patrzeć z uwagą na ręce.
Gość
Wysłany: Wto 22:00, 13 Maj 2008
Temat postu:
to może i wyjasnisz po co to PO?
Cytat:
Konfederacja Pracodawców Polskich (KPP) krytykuje pomysł, aby prokuratura bez uprzedniej zgody sądu mogła żądać od banku informacji o koncie przedsiębiorcy, co zakłada rządowy projekt nowelizacji ustawy Prawo bankowe.
Przyjęty na początku maja projekt ma pomóc w zwalczaniu przestępczości gospodarczej - czytamy w uzasadnieniu do projektu.
W przesłanym we wtorek PAP stanowisku, KPP obawia się, że prokurator będzie mógł żądać informacji o koncie przedsiębiorcy, wobec którego nie postawiono żadnych zarzutów.
"Oceniamy to jako zamach na prywatność obywateli i naruszenie podstaw tajemnicy bankowej - niedopuszczalne w demokratycznym państwie prawa. Nie ma żadnych gwarancji, że nowe uprawnienie nie będzie przez prokuratorów nadużywane" - uważa Konfederacja.
KPP zwraca uwagę również na kwestię zabezpieczania danych uzyskiwanych przez prokuraturę.
"Powszechnie znane są afery z ostatnich lat, spowodowane wyciekiem informacji o najtajniejszych śledztwach. Przy takich doświadczeniach nie trudno wyobrazić sobie dalszy "transfer" informacji bankowych z prokuratur" - ocenia organizacja.
Gość
Wysłany: Wto 21:54, 13 Maj 2008
Temat postu:
Ruszono dotychczas nietykalnych. Gdzieś w okolicy Antka policmajstrra robi się juz ciepło. Jeżeli prokuratura ma mocne dowody na byłego oficera WSI oraz dziennikarza to moze być niezła afera. Z uwagi na dziennikarza media zgodnym chórem i murem będą podnosić lament. Ich prawo.
Jeżeli okaże się że zarzuty , podejrzenia są funta kłaków warte to nawet rozbrajająca szczerość premiera, co palił i kiedy PO nie pomoże. Media i PiS "zjedzą" PO. A więc gra idzie o wysoką stawkę. Trzeba przyznać że społeczeństwo czeka na ujawnienie przekrętów PiS , przecież PO w swej propagandzie to obiecywała. Nie dziwiłbym się że dzisiejsza akcja przeszukań i zatrzymania mogła być inicjowana , przyspieszana z uwagi na i oczekiwania społeczne.
Ale jest i jeszcze jeden sprawdzian dla PO równie społecznie wazny. Rozliczenie i to szybkie , energiczne, dzisiejszej burdy kibiców w Bełchatowie. PO stoi przed dużą szansą a i zagrożeniem w przeprowadzeniu tych spraw.
Gość
Wysłany: Pon 19:25, 12 Maj 2008
Temat postu:
Cytat:
System niemiecki ubezpieczeń społecznych(ideał niemieckiej doskonałości), wzór socjalu, "marchewka" dla zwalczających komunę zapaleńców fantastów, narzędzie polityczne... niemiecki ideał, wzór do naśladowania... stał się teraz BEEEE???? To kim są teraz ci krzykacze, którzy głównie TO w blasku i z przydechem skandowali jako prawdę o ideale, walcząc o wolność nieśli na sztandarach niemiecką doskonałość? To durnie z Twojej ligii kolego... także EKONOMIŚCI? (z bożej łaski). Sypie się zatem wzorzec dla nas ciemnych?
Te sztandary - to coś z twoich snów ?
ZACYTUJ POLSKICH EKONOMISTÓW - np.LIBERAŁÓW - ZACYTUJ TE HASŁA ZE SZTANDARÓW.
W Polsce - na model niemiecki - powoływali się - no kto ??
Widzę, że uważasz , że istnieje coś wiecznego w „modelach ekonomicznych” ?
Niewątpliwie - wieczna jest ludzka naiwność , że stworzy coś idealnego I WIECZNEGO.
Model - nawet „idealny” niemiecki model zabezpieczeń społecznych - jak każdy -trzeba zmieniać -jeśli się już nie sprawdza -wyrzuca się na „śmietnik” - historii.
Argumentum ad personam -świadczy o tobie -cóż wymagać od moderatora takiego jak ty.
W roku 2030 w wieku emerytalnym będzie ponad 9 milionów osób wobec 5,5 milionów w roku 2003. Ilość osób w wieku produkcyjnym nieznacznie się zmniejszy – z 23,2 miliona do 22 milionów osób. Stosunek liczby osób w wieku emerytalnym do liczby osób w wieku produkcyjnym wzrośnie z dzisiejszego 0,24 do 0,41 - a więc o 70%. W takiej sytuacji środkiem zaradczym dla ratowania chwiejącego się systemu emerytalnego staje się albo podwyższenie wieku emerytalnego albo podniesienie składki ubezpieczeniowej. Każde z tych rozwiązań jest złe.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin