POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Pon 18:47, 07 Kwi 2008
Temat postu:
Panesz i o to chodzi jak słusznie zauważasz Polska nie jest stroną Polska jest narzędziem czy to tak trudno zrozumieć? chyba taj kaczory tego nie zrozumieli a może i rozumieli ale nie mogli pojąć, mówię o tarczy.
Gość
Wysłany: Pon 6:59, 07 Kwi 2008
Temat postu:
No to przyjmijcie do wiadomości, że wspomniana grupa, znaczy Ujazdowski i .... Rokita między innymi zakładają portal internetowy w Krakowie. Najpierw portal, forum też może, a później nowa partia. Najpierw policzą ilu i jakich mają wielbicieli. A wielbicielami może być, czyli pisać na forum czy do nich nie tylko Wiśniewscy, ale Kwaśniewski też i Kaczyńscy obaj mogą się wypowiadać!
Jak dotąd nie ma to nic wspólnego z Traktatem. Też tematem obocznym naszego wlaźdźtwa do Europy i wspólnego zarządzania jest pogaworka Buscha z Putinem na teamt Europy.
Czyli Polska ciągle nadal jest uważana za strefę zdemilitaryzowaną i nie Jałta o tym teraz świadczy, a Soczi. aż szkoda, że to nie jest Batumi i którym śpiewały Filipinki. Byli u nas ruscy, od których się odżegnujemy, to będą amerykanie, do których się przymilaliśmy, a oni ... itd. na co wskazuje historia naszych z nimi stosunków. Putin zgodził się aby ku ponadeuropejskimi urokami uwzględnić rządy świata amerykańsko-rosyjskie. Czyli my będziemy mieli tarczę amerykańską i kontrolę rosyjską. My i nasze wojska się nie liczą, bo nie jesteśmy stroną.
Jesteśmy rubieżą amerykańsko-rosyjską, a co też świadczy - skrajem pomiędzy Unią i Rosją.
Gość
Wysłany: Nie 21:20, 06 Kwi 2008
Temat postu:
Rumcajs napisał:
pażiwioom uwidim jak powiadali starozytni egipcjanie znający rosyjski.
doprawdy chciałbym, aby awantura pt traktat była gwoździem do trumny PiS, obawiam się jednak,że doprowadzi do tego,ze w ławetnej partii zacznie rządzić namiętnousty Zbiniu
Ja myślę Adamie że to początek końcas tej ferajny.
Gość
Wysłany: Nie 15:27, 06 Kwi 2008
Temat postu:
Paneszu to proste.
wielu ludzi w naszym kraju potrzebuje z jednej strony jasno określonego wroga, z drugiej zas kogoś kogo uzna za czystego jak łza. Zbyniu, czego dowodza sondaże spełnia ten drugi wymóg.
Gość
Wysłany: Nie 7:57, 06 Kwi 2008
Temat postu:
Dlaczego Zbyniu,
Rumcajsie
?
Wszak jest z PiSu i poza nim Zalewski, Ujazdowski, a nie zapominajmy o narodowo-katolickim (chrześcijańskim) Marku Jurku (lub na odwrót).
I teraz albo - wywalenie Jarka i partia skierowana dalej na oszołomstwo a`la Krwin-Mikke, na elektorat Rydzyka, albo Partia Norodowo-Chrześcijańska. Tylko czy podle M.Jureka, czy nie, bo on ciągle będzie się wymądrzał.
Zbuniu to szajbus, kto by poszedł za nim?
Gość
Wysłany: Sob 12:14, 05 Kwi 2008
Temat postu:
pażiwioom uwidim jak powiadali starozytni egipcjanie znający rosyjski.
doprawdy chciałbym, aby awantura pt traktat była gwoździem do trumny PiS, obawiam się jednak,że doprowadzi do tego,ze w ławetnej partii zacznie rządzić namiętnousty Zbiniu
Gość
Wysłany: Sob 7:44, 05 Kwi 2008
Temat postu:
Welesie!
Wysoko cenię sobie Twą pochwałę.
Nawet więcej nic nie napiszę, aby była ona na wierzchu!
Ps. Poczekam do (nie)uzgodnień z Soczi....
Gość
Wysłany: Pią 11:29, 04 Kwi 2008
Temat postu:
Panesz...
Całkiem dobre pytania...
Pozdro...
Gość
Wysłany: Pią 8:17, 04 Kwi 2008
Temat postu:
W jakich Czechach
Jupiterze
?
Rozumiem, że to co napisałem, to bzdetyy.
Ale nie rozumiem, po kiego je
przecytatowałeś
, w dodatku w całości!
Ponadto są one akurat w poście bezpośrednio powyżej Twojego i większymi literami. Sprawdziłem, chciaż wiem co napisałem, ale piszę to dla innych czytelników topika:
cytat jest identyko identyczny z moim postem. Bez przeróbek!
A co do tego mialby wstręt o Michalkiewiczu? Wynika ze bzdetów? Sprawa Twa!
Podaruję sobie też "dzieje PiSu", który jeszcze nie raz będzie się czepiał swej słuszności głosowania przeciw Traktatowi Lizbońskiemu.
A Czechy niech sobie uzgadniają z USA co chcą. Radat to tylko radar i już. Może sobie też stać bez "artylerii".
Najważniesze, co uchwalona w Bukareszcie, to
- liczenie się z Rosją jako krajem europejskim i nie stanowiącym monstrum kosmicznego.
- nie zamknięcie drogi przed Ukrainą i Gruzją, chociaż w tej sprawie, nie drażnieniu Rosji, zdania są podzielone. Również mnie zastanawia, czy aby NATO, to nic innego jak dosławne "nic". Znaczy, czy ma być płaszczykiem dla wszystkich krajów przeciwko czy sojuszem do obrony północno-zachodniej Europy. Wtedy co by w NATO miała za zadanie robić Ukraina i Gruzja? Czy to mialoby służyć do rozśrodkowania sił natowskich? Czy NATO przypadkiem by nie utraciło zdolności obronnych tego, do czego zostało powołane? I tak ma swoje trudności z Polską z resztą krajów wciągniętych do NATO ostatnio! NATO podle mnie udaje tylko wielki sojusz, ale tak postępując, gra wielką rolę, a w sumie tylko traci na sile i celu. A w sumie może wyjść dokładnie tak samo jak na początku IIWŚ, identyko do tego, jak Polska nie dostała ze strony zachodu Europy pomoc militarną we wrześniu 1939 roku. I po co wtedy ten cały pakt? Jedynie jako straszak? Dla kogo?
- nie odpowiedziano jak i po co potrzebna jest Europie owa tarcza antyrakietowa i przeciwko komu? Jaką siłe stanowi Iran czy Korea Północna? Jakiż to zasięg mają ich rakiety? Ile razy ich rakiety oblecą Morze Żółte, Czarne czy Czerwone? A może dolecą aż Bialego? Aż tyle sprzętu, aż tyle wysiłku przeciwko czemu?
- No i jeszcze jedno pytanie Czy owa tarcza przypadkiem nie jest jakimś ratowaniem przemysłu zbrojeniowego USA? A co ona da Polsce i Europie oprócz zagrożenia rakietowego ze strony Rosji.
Tak, że mam duże podejrzenie, że to nie jest tak, jak nam to wmawiają.
Gość
Wysłany: Pią 1:11, 04 Kwi 2008
Temat postu:
Panesz napisał:
Fanfaronada
Ale pytań i zachowań się posłów - masa.
1. Jak toto Jarek będzie chciał przekuć na sukces? Czy w PiSie zacznyna się rozłam? Co z pozycją Jarka? Czy aby to nie był jego upadek z góra siedmioma posługaczami na górze? Czy w PiSie dojdą do głosu inni na równi nieomylni jak Jarosław Przemądrzały?
2. Co chce ugrać Lechu? Czy olewa brata? Czy naprawdę chce być prezydentem Polaków, a nie tylko moherów, których potrzebuje walący się PiS, ale ich także olewa? Nie myślą wstępować w ich szeregi. Czy Lechowi chodzi tylko o dobre wypadnięcie w Bukareszcie, czy zmienia pogląd o funkcji prezydenta i swoich zadaniach na przysżłość?
3. Pewne jest, że pogrywki z traktatem były i długo będą używane w walce o władzę. Wyjdzie też sprawa "słonia a sprawa Polska", jak też
głos nawiedzonej posłanki PiS, że zatwierdzenie traktatu w Prima Aprilis jest uczczeniem narodzin Lucyfera i innych nieszczęść spadnących na RP w przyszłości!
Przecież co kogo obchodzi, a mnie bynajmniej, że Polska stanie się województwem w państwie Europa. A Podkarpackie nie jest województwem w państwie Polska? A mamy władzę w Polsce czy województwie do samostanowienia własnych potrzeb, własnych inicjatyw wojewódzkich?
Mamy i nie mamy. Tak samo jak RP może sobie pozwolić przy gorszym lub lepszym (o tym jest Traktat Lizboński) zarządzaniu własnym krajem, z tym, że inicjatywy europejskie muszą odpowiadać i dorównywać innym inicjatywom innych części świata. Niestety, mamy globalizację, musimy wyrównywać całą Europą do reszty świata. A Polska czy to bez Uni, czy będzie Uni Europejskiem przeszkadzać będąc w niej nic więcej sama nie ugra! Najwyżej sobie przeszkodzi i nie wystarczą głupie przepowiednie, jak nam będzie źle, gdy nie zaszkodzimy integracji europejskiej. Inne kraje, ludzie w innych krajach jakoś to pojmują oględnie. Ale polskie rozrabiaki (następne ich pokolenie rośnie?) czekają cudów większych niż te, o czym mówił sam JP2!
Zasadniczo takich bzdetów dawno nie czytałem, z tym, że to rzeczywiście koniec PiS. Michalkiewicz uświadomił wszystkim, że PiS mógł to gówno odrzucić samodzielnie i dalszy byt takiej partii narodowej stracił sens. Nadzieja w Czechach chyba? :(
Gość
Wysłany: Czw 8:36, 03 Kwi 2008
Temat postu:
Fanfaronada
Ale pytań i zachowań się posłów - masa.
1. Jak toto Jarek będzie chciał przekuć na sukces? Czy w PiSie zacznyna się rozłam? Co z pozycją Jarka? Czy aby to nie był jego upadek z góra siedmioma posługaczami na górze? Czy w PiSie dojdą do głosu inni na równi nieomylni jak Jarosław Przemądrzały?
2. Co chce ugrać Lechu? Czy olewa brata? Czy naprawdę chce być prezydentem Polaków, a nie tylko moherów, których potrzebuje walący się PiS, ale ich także olewa? Nie myślą wstępować w ich szeregi. Czy Lechowi chodzi tylko o dobre wypadnięcie w Bukareszcie, czy zmienia pogląd o funkcji prezydenta i swoich zadaniach na przysżłość?
3. Pewne jest, że pogrywki z traktatem były i długo będą używane w walce o władzę. Wyjdzie też sprawa "słonia a sprawa Polska", jak też
głos nawiedzonej posłanki PiS, że zatwierdzenie traktatu w Prima Aprilis jest uczczeniem narodzin Lucyfera i innych nieszczęść spadnących na RP w przyszłości!
Przecież co kogo obchodzi, a mnie bynajmniej, że Polska stanie się województwem w państwie Europa. A Podkarpackie nie jest województwem w państwie Polska? A mamy władzę w Polsce czy województwie do samostanowienia własnych potrzeb, własnych inicjatyw wojewódzkich?
Mamy i nie mamy. Tak samo jak RP może sobie pozwolić przy gorszym lub lepszym (o tym jest Traktat Lizboński) zarządzaniu własnym krajem, z tym, że inicjatywy europejskie muszą odpowiadać i dorównywać innym inicjatywom innych części świata. Niestety, mamy globalizację, musimy wyrównywać całą Europą do reszty świata. A Polska czy to bez Uni, czy będzie Uni Europejskiem przeszkadzać będąc w niej nic więcej sama nie ugra! Najwyżej sobie przeszkodzi i nie wystarczą głupie przepowiednie, jak nam będzie źle, gdy nie zaszkodzimy integracji europejskiej. Inne kraje, ludzie w innych krajach jakoś to pojmują oględnie. Ale polskie rozrabiaki (następne ich pokolenie rośnie?) czekają cudów większych niż te, o czym mówił sam JP2!
Gość
Wysłany: Śro 13:42, 02 Kwi 2008
Temat postu:
Jago...
Cytat:
A jednak odczułam, w pewien sposób, powagę chwili.
Jedną z wielu przełomowych.
...
Sam fakt Paktu to w oczywisty sposób ważne wydarzenie i trudno temu odmawiać ważności. Tylko te medialne figle, fajerwerki... To trochę żenujące... kwiatowe dyrdymały na sali sejmowej. Oby nam się podobne "powagi chwili" nie kojarzyły z dalszym zadłużeniem, dalszą prywatyzacją (pytane już czego?). Ciekawe co Polacy mieli na myśli organizując się gospodarczo np. w Wielkopolsce za pamiętnych czasów? Jakoś mi się snują takie analogie
Pozdro...
Gość
Wysłany: Śro 11:56, 02 Kwi 2008
Temat postu:
A jednak odczułam, w pewien sposób, powagę chwili.
Jedną z wielu przełomowych.
Gość
Wysłany: Śro 11:17, 02 Kwi 2008
Temat postu:
Kupa dymu, hałasu i błazenada (i to bez wskazania na kaczorów...). I te kwiaty Tuskowe
. A wszystko pod media. Ratyfikowano Traktat i co w tym ze zwycięstwa... kogo nad kim? Zamiast martwić się i kombinować jak nie dawać się dymać na bieżąco... kolejni pajace już triumfują nad... przyszymi sukcesami? Biorąc pod uwagę już wiele podobnych fajerwerków wiekopomności wszelkiej marnie wróżę RP( aprzynajmniej korzyści na miarę fety). Teraz wypadałoby wywalić Traktato-ekipę, wybrać nowych i wziąć się do roboty.
Dlaczego? Bo jak dotąd jakoś ideowcy marnie sprawdzają się nam w gospodarce. Zapomina się, że produkkcja u nas, to nie to samo co nasza produkcja. I to że pracujemy u siebie, to nie to samo co produkcja(a więc praca) dla siebie. Epatowanie się budżetem(i PKB gdzie zysk na rynku nie-Polski też jest składnikiem) ma zawsze wartość 30%(obciązenia podatkowe zysku) epatowania się własnym dorobkiem. Zyski i tak wędrują do właściciela (to oczywiste). I bleble...
Pożyjemy, zobaczymy...
Pozdro...
Gość
Wysłany: Pon 10:38, 31 Mar 2008
Temat postu:
No to zgoda wcześniej pokazywali Lecha jako prezydenta ponadczasowego pompowanego powietrzem i z nagranym przemówieniem.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin