POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Śro 14:24, 05 Mar 2008
Temat postu:
Wyciszona napisał:
Niestety jestem konsumentem naszych sądów od blisko 10 lat, jednak przez ostatnich 5 stwierdzam drastyczne pogorszenie sytuacji. Posprzątanie tego staje się coraz trudniejsze. I dotyczy to wszystkich sądów, niestety.
...
Czyli jest masa do zrobienia.
Nie wierzę, że się nie uda naprawić tego stanu. Nie wierzę też w naprawy z dnia na dzień. Nie wierzę, że niewidzialna ręka rynku to załatwi... Ale rzecz ta jest najważniesza jeśli chce się cokolwiek poprawiać, a o czym zbyt często zapominają (podobno) światli tego świata...
Pozdro...
Gość
Wysłany: Śro 13:22, 05 Mar 2008
Temat postu:
Cytat:
Cichutka...
Jestem trochę porażony obrazem jaki przedstawiłaś w naszym wymiarze sprawiedliwości. Być może jakiś drobny % to drobna przesada wynikająca z różnych przyczyn (każdy na swoją pracę z grubsza patrzy krzywym okiem), ale zakładam że jakoś przybliżasz szarą rzeczywistość. Cóż. Ja jako "konsument" chyba z 10 spraw w Sadzie Pracy (a to też sąd...) mam bardziej pochlebne opinie o sędziach i procedurach. Ale trzeba brać poprawkę na dość wąski (jeśli chodzi o zagadnienie) wycinek prawa jaki jest tu obsługiwany. Zastanawiam się czy... sędziowie się też specjalizują... czy są "od wszystkiego".
Podobnie problemy są w innych zawodach. Chodzi o etykę, kultywowanie zasadom. Myślę że tu poniesiono straty. Nie wiem z czego to wynika. Na pewno częściowo i płace, ale czy tylko? W tym kociokwiku do przekształceń ponieśliśmy także straty moralne, poczucie stabilizacji, oparcia w rzeczywistości? Nie wiem do końca. To pewnie temat na następny Topik...
Niestety jestem konsumentem naszych sądów od blisko 10 lat, jednak przez ostatnich 5 stwierdzam drastyczne pogorszenie sytuacji. Posprzątanie tego staje się coraz trudniejsze. I dotyczy to wszystkich sądów, niestety.
Gość
Wysłany: Śro 11:06, 05 Mar 2008
Temat postu:
Drogi Leszku...
W każdym poście (a kierowanym do mnie to 50%) musisz kilka zdań wtrącić w celu podkreślania cudzej ułomności... umysłowej oczywiście.
A jeśli nie to... to braku kompetencji w wyrażaniu się w temacie.
Cytat:
To że są tu osoby nieuczciwe w dyskusji , które nie wiedzą a piszą brednie
...
A czy ja, przy całej mojej toporności, nieuczciwości napisałem ci że piszesz brednie ?(a nie jesteś kobietą chyba?). Mnie zaczynasz bawić jako rozmówca, temat tłuczesz jak kamienie pewnikami, za grosz wyobraźni i realizmu
Sądzisz, że tym porażasz jako argumentem. I nie ważne kim jesteś, ale co właściwie chcesz osiągać tak dyskutując? Jaki masz cel dyskutując na forum. Dowartościowywać się, wyjaśnić komuś coś, może nauczyć... czy obrazić? Ostatnie robisz skutecznie i być może pierwsze..., ale czy forum jakiekolwiek to miejsce na to?
Cichutka...
Jestem trochę porażony obrazem jaki przedstawiłaś w naszym wymiarze sprawiedliwości. Być może jakiś drobny % to drobna przesada wynikająca z różnych przyczyn (każdy na swoją pracę z grubsza patrzy krzywym okiem), ale zakładam że jakoś przybliżasz szarą rzeczywistość. Cóż. Ja jako "konsument" chyba z 10 spraw w Sadzie Pracy (a to też sąd...) mam bardziej pochlebne opinie o sędziach i procedurach. Ale trzeba brać poprawkę na dość wąski (jeśli chodzi o zagadnienie) wycinek prawa jaki jest tu obsługiwany. Zastanawiam się czy... sędziowie się też specjalizują... czy są "od wszystkiego".
Podobnie problemy są w innych zawodach. Chodzi o etykę, kultywowanie zasadom. Myślę że tu poniesiono straty. Nie wiem z czego to wynika. Na pewno częściowo i płace, ale czy tylko? W tym kociokwiku do przekształceń ponieśliśmy także straty moralne, poczucie stabilizacji, oparcia w rzeczywistości? Nie wiem do końca. To pewnie temat na następny Topik...
Pozdro...
Gość
Wysłany: Wto 8:32, 04 Mar 2008
Temat postu:
Wyciszona napisał:
Leszek napisał:
Służbowo - to działa w moim przypadku - zazwyczaj - dokładnie odwrotnie - może trafiłaś na taki typ sędziego.
a tutaj jestem prywatnie
No własnie; jesli sędzia kieruje się takimi czynnikami, to smutne i świadczy o braku profesjonalizmu.
Raczej świadczą o doświadczeniu
-to na drogówkę mogą działać "chwyty" - które opisałaś
to raczej drogówka wykazywała się brakiem profesjonalizmu
nie będę kontynuował wątku - bo nie miejsce i nie ten temat
Gość
Wysłany: Wto 0:48, 04 Mar 2008
Temat postu:
Leszek napisał:
Służbowo - to działa w moim przypadku - zazwyczaj - dokładnie odwrotnie - może trafiłaś na taki typ sędziego.
a tutaj jestem prywatnie
No własnie; jesli sędzia kieruje się takimi czynnikami, to smutne i świadczy o braku profesjonalizmu.
Gość
Wysłany: Pon 22:30, 03 Mar 2008
Temat postu:
Wyciszona napisał:
"Jestem rozczarowany - może dlatego , że masz taką fajną fotkę - a jak każdy - jestem wzrokowcem."
Teraz ja jestem rozczarowana Twoją wypowiedzią.
Widocznie..nie spodobał się mój wizerunek zewnętrzny sędziom... w ostanim czasie...
Służbowo - to działa w moim przypadku - zazwyczaj - dokładnie odwrotnie - może trafiłaś na taki typ sędziego.
a tutaj jestem prywatnie
Gość
Wysłany: Pon 22:22, 03 Mar 2008
Temat postu:
"Jestem rozczarowany - może dlatego , że masz taką fajną fotkę - a jak każdy - jestem wzrokowcem."
Teraz ja jestem rozczarowana Twoją wypowiedzią.
Widocznie..nie spodobał się mój wizerunek zewnętrzny sędziom... w ostanim czasie...
Gość
Wysłany: Pon 22:09, 03 Mar 2008
Temat postu:
Wyciszona napisał:
Jestem rozczarowana przede wszystkim moimi dośiwadczeniami i oczywiście oceniam nasze prawodastwo subiektywnie.
A tak troszkę od strony medialnej (bo to znam..troszkę), to powiem, że owiane sa tajemnicą statystyki dotyczące naszego sądownictwa.
Wg nieoficjalnych danych, bo tylko takie są, wyniki są straszne.
I niestety, ale musze potwierdzić to, bo tego doświadczam osobiście, nic nie zmienia się na lepsze.
Nieuczciwa?
Spróbuj dowiedzieć się od zaplecza, jak wygląda praca prokuratur, sądów.
Jaka jest średnia wieku tam pracujących, jakie mają doświadczenie, nie tylko przez pryzmat zarobków.
Czy słaba płaca ma być usprawiedliwieniem braku kompetencji?
W przypadku np. lekarza mam możliwość wyboru; albo leczę się prywatnie, albo idę w kolejkę do przychodni.
Niestety a może stety..w sądzie nie ma takiej możliwości.
Fatalny stan sądownictwa wynika przede wszystkim z tego, że nikt nie chce dłużej pracować w tym zawodzie. Nie ma wśród prawników utożsamiania się z tym zawodem; średnia czasu pracy sędziego w warszawskim sądzie wynosi 1,5 roku i uciekają.
To skutkuje zmianą sędziego w trakcie trwania postępowania, a tym samym musi mieć czas na zapoznanie się z aktami, co oczywiście też wydłuża czas terwania sprawy.
To co nazywasz brakiem uczciwości z mojej strony w tej dyskusji jest tylko smutnym doświadczeniem i koniecznością milczenia.
Jestem rozczarowany - może dlatego , że masz taką fajną fotkę - a jak każdy - jestem wzrokowcem.
To że są tu osoby nieuczciwe w dyskusji , które nie wiedzą a piszą brednie to niestety normalne - no ale to porównanie z Chinami to duże przegięcie.
Piszesz o sądzie - o „normalnych” problemach - a nie o systemie mielącym wręcz ludzi - jak w w/w państwie.
Szpitale, sądy, prokuratury itd.itd w Polsce - to fabryki - produkcja , braki w produkcji i również OBOJĘTNOŚĆ - bo ile może wytrzymać psychika ludzka a z natury człowiek jest raczej leniwy.
Ale powtarzam to mimo wszystkich wad -nie jest SYSTEM w którym człowiek jest wart tyle ile jego nerka - wiesz o czym piszę w kontekście Chin.
Co do Twojego ostatniego zdania- a właściwie dwóch ostatnich słów -musiałem „ocenzurować” również swoją wypowiedź - bo forum to nie miejsce na ……….
Ad rem - sięgnij do prawa innego niż karne -to może zrozumiesz dlaczego ten topik ma tytuł - inflacja prawa.
Gość
Wysłany: Pon 21:22, 03 Mar 2008
Temat postu:
Jestem rozczarowana przede wszystkim moimi dośiwadczeniami i oczywiście oceniam nasze prawodastwo subiektywnie.
A tak troszkę od strony medialnej (bo to znam..troszkę), to powiem, że owiane sa tajemnicą statystyki dotyczące naszego sądownictwa.
Wg nieoficjalnych danych, bo tylko takie są, wyniki są straszne.
I niestety, ale musze potwierdzić to, bo tego doświadczam osobiście, nic nie zmienia się na lepsze.
Nieuczciwa?
Spróbuj dowiedzieć się od zaplecza, jak wygląda praca prokuratur, sądów.
Jaka jest średnia wieku tam pracujących, jakie mają doświadczenie, nie tylko przez pryzmat zarobków.
Czy słaba płaca ma być usprawiedliwieniem braku kompetencji?
W przypadku np. lekarza mam możliwość wyboru; albo leczę się prywatnie, albo idę w kolejkę do przychodni.
Niestety a może stety..w sądzie nie ma takiej możliwości.
Fatalny stan sądownictwa wynika przede wszystkim z tego, że nikt nie chce dłużej pracować w tym zawodzie. Nie ma wśród prawników utożsamiania się z tym zawodem; średnia czasu pracy sędziego w warszawskim sądzie wynosi 1,5 roku i uciekają.
To skutkuje zmianą sędziego w trakcie trwania postępowania, a tym samym musi mieć czas na zapoznanie się z aktami, co oczywiście też wydłuża czas terwania sprawy.
To co nazywasz brakiem uczciwości z mojej strony w tej dyskusji jest tylko smutnym doświadczeniem i koniecznością milczenia.
Gość
Wysłany: Pon 20:54, 03 Mar 2008
Temat postu:
Wyciszona napisał:
"W Chinach na początku procesu nie jest zakładana niewinność oskarżonego"- nie tylko w Chinach, bo w USA też..
A tak odmienne kraje?
"Oskarżony tylko w nielicznych przypadkach ma prawo do obrony, a i wtedy obrońca ma małe możliwości manewru. Obrońca nie ma pełnego dostępu do materiałów dowodowych".
W Polsce jest to też powszechne; idziesz do prokuratury,sądu i zgodnie z prawem masz prawo do wglądu. Teoretycznie. W praktyce; akta są u sędziego, a on na zwolnieniu, albo na urlopie.
Poza tym Prokuratorzy maja swoje uprawnienia, bardzo szeroki, z któych korzystają, aby najczęściej ukryć wielomiesięcznie nicnierobienie w sprawie.
To jest nasza rzeczywistość.
" Aresztowani i więźniowie są poddawani nadzwyczaj okrutnym zabiegom."
W naszej Polsce oskarżeni są tak doskonale chronieni, że większość poszkodownaych po uczestnicwie w kilkuletnim procesie zastanawia się nad tym, kto jest winny i prawie zaczynaja wierzyć w swoją winę.
Czy żyją normalnie?
Czy są w stanie funkcjonować w społeczeństwie?
Nie chce mi się o tym pisać, bo mogę sobie bardziej obrzydzić mój kraj.
Wolę wierzyć, że kiedyś to się zmieni.
Ale nie lukruj mi bajkami o praworządnej Polsce i nie traktuj jako jedynego odniesienia do Chińskiej rzeczywistości prawnej.
WYCISZONA - TO CO UPRAWIASZ -TO CZYSTA DEMAGOGIA !!!
- „W praktyce; akta są u sędziego, a on na zwolnieniu, albo na urlopie” - z tego wynika , że generalnie polscy sędziowie albo są na urlopie albo - na zwolnieniu !!
W twoim sądzie to musi być jakiś pomór - a urlopy muszą mieć chyba po 200 dni w roku.
- wg. ciebie - kto aresztowany - ten winien i usprawiedliwione jest jego „złe” („aby "skłonić" podejrzanego (często jest to osoba niewinna) stosuje się najwymyślniejsze i najokrutniejsze tortury „) traktowanie ?
- porównujesz sprawy nieporównywalne w gruncie rzeczy,
- wg. ciebie prokuratorzy nic nie robią - zostań prokuratorem- dobra pensja - i NIC NIE ROBIENIE - widać jakie masz pojęcie o tym zawodzie,
- ODNIESIENIE DO CHIŃSKIEJ RZECZYWISTOŚCI PRAWNEJ -SAMA WYBRAŁAŚ !!!!!!!
- insynuujesz mi lukrowanie bajkami o praworządnej Polsce
(akurat na ten temat nie zająłem żadnego stanowiska) -cóż - BRAK U CIEBIE ARGUMENTÓW - więc próbujesz wmawiać …………..
ITD. ITD.
Nie jesteś uczciwa - w dyskusji - i tylko tyle albo aż tyle.
Rozczarowałaś mnie - ale tylko troszeczkę.
Gość
Wysłany: Pon 19:50, 03 Mar 2008
Temat postu:
"W Chinach na początku procesu nie jest zakładana niewinność oskarżonego"- nie tylko w Chinach, bo w USA też..
A tak odmienne kraje?
"Oskarżony tylko w nielicznych przypadkach ma prawo do obrony, a i wtedy obrońca ma małe możliwości manewru. Obrońca nie ma pełnego dostępu do materiałów dowodowych".
W Polsce jest to też powszechne; idziesz do prokuratury,sądu i zgodnie z prawem masz prawo do wglądu. Teoretycznie. W praktyce; akta są u sędziego, a on na zwolnieniu, albo na urlopie.
Poza tym Prokuratorzy maja swoje uprawnienia, bardzo szeroki, z któych korzystają, aby najczęściej ukryć wielomiesięcznie nicnierobienie w sprawie.
To jest nasza rzeczywistość.
" Aresztowani i więźniowie są poddawani nadzwyczaj okrutnym zabiegom."
W naszej Polsce oskarżeni są tak doskonale chronieni, że większość poszkodownaych po uczestnicwie w kilkuletnim procesie zastanawia się nad tym, kto jest winny i prawie zaczynaja wierzyć w swoją winę.
Czy żyją normalnie?
Czy są w stanie funkcjonować w społeczeństwie?
Nie chce mi się o tym pisać, bo mogę sobie bardziej obrzydzić mój kraj.
Wolę wierzyć, że kiedyś to się zmieni.
Ale nie lukruj mi bajkami o praworządnej Polsce i nie traktuj jako jedynego odniesienia do Chińskiej rzeczywistości prawnej.
Gość
Wysłany: Pon 17:57, 03 Mar 2008
Temat postu:
Wyciszona napisał:
Leszek2001 napisał:
Witamy chyba ławniczkę ??
„I nie mogę inaczej też tego nazwać, jeśli proces trwający ponad 4 lata jest cofany do pierwszej instancji z powodów...błędów proceduralnych.” - naruszenie procedury - ulubiony chwyt - również adwokatów
„proces trwający ponad 4 lata „ - przyczyną jest abnegacja, skomplikowanie procesu - czy ZNAKOMITE PRZEPISY - pozwalające np. przedłużać w nieskończoność proces - za pomocą np. „błędów proceduralnych” ???
„Każdego dnia doświadczam abnegacji urzędników, sędziów, prokuratorów.” - czyli jak wszędzie w Polsce ?? - niesolidność i niesumienność - od hydraulika - do urzędnika ??
„Można sobie czytać KK KPK KC KPC...........jak książkę SF.
Nijak się to ma do tego, co reprezentują wykonawcy prawa.
I w jaki sposób orzekają.” - naruszają przepisy i procedury ???
No to adwokaci mają pożywkę ??
„Nie mogę inaczej nazwać tego co się dzieje w sądach, jeśli w dużych, precedensowych procesach sąd wysyła wezwania....po terminie procesu, co oczywiście skutkuje przewlekłością procesową.” - czyli jakaś panienka odpowiedzialna za wezwania (bo chyba nie sędzia) - zawaliła sprawę ?! Dobrze, że jak rozumiem - nie ostatecznie.
„Egzekucja nalezności przez komorników jest fikcją.” - cóż „ścigana zwierzyna” - wie jak uniknąć komorników - alimenciarze - przechodzą do szarej strefy - płacą np. po 50 zł miesięcznie -i nie można ich wsadzić, firmy np. „likwidują się’ poprzez sprzedaż firmy na słupa itd. Itd.
A komornicy zapewne działają „ekonomicznie” tj. po najmniejszej linii oporu - z alimenciarza niewielki zysk - a jak takiemu udowodnić, że ma dochody - tylko lewe. itd. itd.
P.S. - W sprawach o alimenty nie powinny rozstrzygać sędziny -zazwyczaj po przejściach -czyli rozwiedzione albo notorycznie robione w lewo przez mężów, w sprawach wypadków komunikacyjnych -osoby które nie mają prawa jazdy, w sprawach afer gospodarczych - ludzie który nie maja pojęcia o ekonomii itp. itd.
Brak profesjonalizmu - „inflacja prawa” - tylko ułatwia - a nawet może po części usprawiedliwia ??
Podejrzewam też negatywny dobór np. w zawodzie sędziego - ci co mogą zostać - zostają adwokatami - lepsza kasa.
„Wykonawcy są zdemoralizowani, wykazuja się niewiedzą i brakiem profesjonalizmu. „
Co to znaczy , że są „zdemoralizowani” ????
”Jesteśmy teraz państwem zdemoralizowanym prawnie. ‘
- jak to rozumieć ?? Czyli, że mamy mnóstwo przepisów których nikt nie przestrzega albo notorycznie łamie albo lekceważy - A NA PEWNO W WIĘKSZOŚCI NIE ZNA ??????
Istniejące przepisy prawa są interpretowane przez orzekających w sposób patologiczny, mogący świadczyć albo o braku profesjonalizmu, braku wiedzy, doświadczenią, mogą równiez świadczyć o stronniczości a tym samym o korupcji.
Równiez bezkarność za błedy proceduralne skutkuje własnie takimi styuacjami, że procesy toczą się latami i nie ma znaczenia, czy ktoś za późno wyśle wezwanie, czy akta wpadną za szafę (poważnie!), czy sędzia popełni błędy proceduralne.
I tak dalej..
Stąd moja ocena obecnej sytuacji; totalna demoralizacja prawa skutkująca niewiarą społeczeństwa w nieuchronność kary.
A tym samym ludzie wiedząc o bezkarności częsciej posuwają się do łamania prawa.
Nie chcę popadać w radykalizm, ale w Chinach nie ma takich problemów.
Tam prawo jest bardzo surowe, ludzie boją się je łamać i nie ma problemów z wieloma patologiami.
Nie twierdzę, że wszystko jest w ich prawie pięknie, ale na pewno jest większy szacunek dla prawa, niż w Polsce.
"Niezawisłość sądów w Chińskiej Republice Ludowej jest fikcją. Za co trzecie przestępstwo wymienione w kodeksie karnym może być nałożona na skazanego kara śmierci. W Chinach na początku procesu nie jest zakładana niewinność oskarżonego, co w praktyce oznacza, że nie trzeba udowadniać winy podejrzanemu. Oskarżony tylko w nielicznych przypadkach ma prawo do obrony, a i wtedy obrońca ma małe możliwości manewru. Obrońca nie ma pełnego dostępu do materiałów dowodowych i do świadków, a ponadto nie chce podpaść władzom i skończyć podopnie jak człowiek, którego bronił. Bardzo dużo procesów nie odbywa się, kara nakładana jest "z urzędu", bez procesu i szansy na jakąkolwiek obronę. Najważniejszymi materiałami dowodowymi w procesach są: donos ( najlepiej od członka partii) i przyznanie się do winy oskarżonego. Aby "skłonić" podejrzanego (często jest to osoba niewinna) stosuje się najwymyślniejsze i najokrutniejsze tortury. Szczegółowy ich opis niejedną osobę mógłby przyprawić o mdłości. Aresztowani i więźniowie są poddawani nadzwyczaj okrutnym zabiegom. Działają one nie tylko na sprawność fizyczną przetrzymywanego, ale także na jego psychikę. Czasem gdy po latach więzienia, czy bezpodstawnego aresztowania w strasznych warunkach udaje się komuś wyjść na wolność nie jest on już w stanie normalnie żyć. Dzieje się tak, mimo że w 1988 roku Chińska Republika Ludowa ratyfikowała konwencję "Przeciwko stosowaniu tortur i innych okrucieństw, kar lub degradujących sposobów traktowania człowieka". Od tego czasu sytuacja nie poprawiła się, wręcz przeciwnie - znacznie się pogorszyła. Liczba wykonywanych kar śmierci doszła w 1993 roku do 2 tysięcy. Często wykonywane są masowe egzekucje przy wielotysięcznej "widowni" podczas najróżniejszych świąt (np. podczas święta Nowego Roku)."
Gość
Wysłany: Pon 8:29, 03 Mar 2008
Temat postu:
Leszek2001 napisał:
Wyciszona napisał:
Leszek2001 napisał:
Witamy chyba ławniczkę ??
„I nie mogę inaczej też tego nazwać, jeśli proces trwający ponad 4 lata jest cofany do pierwszej instancji z powodów...błędów proceduralnych.” - naruszenie procedury - ulubiony chwyt - również adwokatów
„proces trwający ponad 4 lata „ - przyczyną jest abnegacja, skomplikowanie procesu - czy ZNAKOMITE PRZEPISY - pozwalające np. przedłużać w nieskończoność proces - za pomocą np. „błędów proceduralnych” ???
„Każdego dnia doświadczam abnegacji urzędników, sędziów, prokuratorów.” - czyli jak wszędzie w Polsce ?? - niesolidność i niesumienność - od hydraulika - do urzędnika ??
„Można sobie czytać KK KPK KC KPC...........jak książkę SF.
Nijak się to ma do tego, co reprezentują wykonawcy prawa.
I w jaki sposób orzekają.” - naruszają przepisy i procedury ???
No to adwokaci mają pożywkę ??
„Nie mogę inaczej nazwać tego co się dzieje w sądach, jeśli w dużych, precedensowych procesach sąd wysyła wezwania....po terminie procesu, co oczywiście skutkuje przewlekłością procesową.” - czyli jakaś panienka odpowiedzialna za wezwania (bo chyba nie sędzia) - zawaliła sprawę ?! Dobrze, że jak rozumiem - nie ostatecznie.
„Egzekucja nalezności przez komorników jest fikcją.” - cóż „ścigana zwierzyna” - wie jak uniknąć komorników - alimenciarze - przechodzą do szarej strefy - płacą np. po 50 zł miesięcznie -i nie można ich wsadzić, firmy np. „likwidują się’ poprzez sprzedaż firmy na słupa itd. Itd.
A komornicy zapewne działają „ekonomicznie” tj. po najmniejszej linii oporu - z alimenciarza niewielki zysk - a jak takiemu udowodnić, że ma dochody - tylko lewe. itd. itd.
P.S. - W sprawach o alimenty nie powinny rozstrzygać sędziny -zazwyczaj po przejściach -czyli rozwiedzione albo notorycznie robione w lewo przez mężów, w sprawach wypadków komunikacyjnych -osoby które nie mają prawa jazdy, w sprawach afer gospodarczych - ludzie który nie maja pojęcia o ekonomii itp. itd.
Brak profesjonalizmu - „inflacja prawa” - tylko ułatwia - a nawet może po części usprawiedliwia ??
Podejrzewam też negatywny dobór np. w zawodzie sędziego - ci co mogą zostać - zostają adwokatami - lepsza kasa.
„Wykonawcy są zdemoralizowani, wykazuja się niewiedzą i brakiem profesjonalizmu. „
Co to znaczy , że są „zdemoralizowani” ????
”Jesteśmy teraz państwem zdemoralizowanym prawnie. ‘
- jak to rozumieć ?? Czyli, że mamy mnóstwo przepisów których nikt nie przestrzega albo notorycznie łamie albo lekceważy - A NA PEWNO W WIĘKSZOŚCI NIE ZNA ??????
Istniejące przepisy prawa są interpretowane przez orzekających w sposób patologiczny, mogący świadczyć albo o braku profesjonalizmu, braku wiedzy, doświadczenią, mogą równiez świadczyć o stronniczości a tym samym o korupcji.
Równiez bezkarność za błedy proceduralne skutkuje własnie takimi styuacjami, że procesy toczą się latami i nie ma znaczenia, czy ktoś za późno wyśle wezwanie, czy akta wpadną za szafę (poważnie!), czy sędzia popełni błędy proceduralne.
I tak dalej..
Stąd moja ocena obecnej sytuacji; totalna demoralizacja prawa skutkująca niewiarą społeczeństwa w nieuchronność kary.
A tym samym ludzie wiedząc o bezkarności częsciej posuwają się do łamania prawa.
Nie chcę popadać w radykalizm, ale w Chinach nie ma takich problemów.
Tam prawo jest bardzo surowe, ludzie boją się je łamać i nie ma problemów z wieloma patologiami.
Nie twierdzę, że wszystko jest w ich prawie pięknie, ale na pewno jest większy szacunek dla prawa, niż w Polsce.
Prawnicy pewnie się zgodzą a może mnie poprawią, że „inflacja prawa” - dotyczy głównie prawa administracyjnego i gospodarczego - najmniej prawa karnego.
Niech mnie prawnik poprawi - ale w prawie karnym - co można mieszać - w KPK, KK - też można - ale tu się nie produkuje setkami ustaw i tysiące rozporządzeń.
W prawie cywilnym jest już gorzej -pole do radosnej twórczości ustawodawców większe.
„Istniejące przepisy prawa są interpretowane przez orzekających w sposób patologiczny” - im gorsze przepisy tym większe pole do INTERPRETACJI. Twoja opinia - to opinia prawnika - czy zdroworozsądkowa jedynie ?
„mogący świadczyć albo o braku profesjonalizmu, braku wiedzy, doświadczenią, mogą równiez świadczyć o stronniczości a tym samym o korupcji.” - w życiu wszystko jest możliwe - korupcja podobno też.
”Stąd moja ocena obecnej sytuacji; totalna demoralizacja prawa skutkująca niewiarą społeczeństwa w nieuchronność kary. „ - czyżby same wyroki uniewinniające ??
”A tym samym ludzie wiedząc o bezkarności częsciej posuwają się do łamania prawa. „ - nie wiedziałem - dzięki za informację - od jutra zaczynam łamać prawo !! Oczywiście to żart - dla wiedzy służb.
”Nie chcę popadać w radykalizm, ale w Chinach nie ma takich problemów. „ ????????
Coś wiesz konkretnego na ten temat ??
’Tam prawo jest bardzo surowe, ludzie boją się je łamać i nie ma problemów z wieloma patologiami. „ - oparte na statystykach -czy tak słyszałaś ??
”Nie twierdzę, że wszystko jest w ich prawie pięknie, ale na pewno jest większy szacunek dla prawa, niż w Polsce.” ??? na czym oparte to twierdzenie ??
Pewnie sądzisz , że w Chinach jest surowe prawo - a sędziowie są profesjonalni , doświadczeni , nieprzekupni , za szafę nic nie wpada, procesy są krótkie - a wyroki sprawiedliwe - śmierci częste też.
Wyciszona napisał, Leszek2001 napisał, pocytował jeszcze, nie dochodzę już kogo i dlaczego jeszcze w swojej wypowiedzi. DO kogo pisze to jest? Do siebie, do Wyciszonej czy do forum? A idźcie w cholerę z takim pisaniem! Tytuł jeno jest dla mnie tylko czytelny!
Nie jestem stałym bywalcem tego topika, nie pisywałem tu i nie wiem o czym było tu dotychczas pisane. Ale też nie mam ochoty, nie mam czasu tego rozszyfrowywać!
Jeżeli specjalnie topik jest ku temu zaciemniany, no to jak widzicie... dopomogłem!
Gość
Wysłany: Nie 21:26, 02 Mar 2008
Temat postu:
Wyciszona napisał:
Leszek2001 napisał:
Witamy chyba ławniczkę ??
„I nie mogę inaczej też tego nazwać, jeśli proces trwający ponad 4 lata jest cofany do pierwszej instancji z powodów...błędów proceduralnych.” - naruszenie procedury - ulubiony chwyt - również adwokatów
„proces trwający ponad 4 lata „ - przyczyną jest abnegacja, skomplikowanie procesu - czy ZNAKOMITE PRZEPISY - pozwalające np. przedłużać w nieskończoność proces - za pomocą np. „błędów proceduralnych” ???
„Każdego dnia doświadczam abnegacji urzędników, sędziów, prokuratorów.” - czyli jak wszędzie w Polsce ?? - niesolidność i niesumienność - od hydraulika - do urzędnika ??
„Można sobie czytać KK KPK KC KPC...........jak książkę SF.
Nijak się to ma do tego, co reprezentują wykonawcy prawa.
I w jaki sposób orzekają.” - naruszają przepisy i procedury ???
No to adwokaci mają pożywkę ??
„Nie mogę inaczej nazwać tego co się dzieje w sądach, jeśli w dużych, precedensowych procesach sąd wysyła wezwania....po terminie procesu, co oczywiście skutkuje przewlekłością procesową.” - czyli jakaś panienka odpowiedzialna za wezwania (bo chyba nie sędzia) - zawaliła sprawę ?! Dobrze, że jak rozumiem - nie ostatecznie.
„Egzekucja nalezności przez komorników jest fikcją.” - cóż „ścigana zwierzyna” - wie jak uniknąć komorników - alimenciarze - przechodzą do szarej strefy - płacą np. po 50 zł miesięcznie -i nie można ich wsadzić, firmy np. „likwidują się’ poprzez sprzedaż firmy na słupa itd. Itd.
A komornicy zapewne działają „ekonomicznie” tj. po najmniejszej linii oporu - z alimenciarza niewielki zysk - a jak takiemu udowodnić, że ma dochody - tylko lewe. itd. itd.
P.S. - W sprawach o alimenty nie powinny rozstrzygać sędziny -zazwyczaj po przejściach -czyli rozwiedzione albo notorycznie robione w lewo przez mężów, w sprawach wypadków komunikacyjnych -osoby które nie mają prawa jazdy, w sprawach afer gospodarczych - ludzie który nie maja pojęcia o ekonomii itp. itd.
Brak profesjonalizmu - „inflacja prawa” - tylko ułatwia - a nawet może po części usprawiedliwia ??
Podejrzewam też negatywny dobór np. w zawodzie sędziego - ci co mogą zostać - zostają adwokatami - lepsza kasa.
„Wykonawcy są zdemoralizowani, wykazuja się niewiedzą i brakiem profesjonalizmu. „
Co to znaczy , że są „zdemoralizowani” ????
”Jesteśmy teraz państwem zdemoralizowanym prawnie. ‘
- jak to rozumieć ?? Czyli, że mamy mnóstwo przepisów których nikt nie przestrzega albo notorycznie łamie albo lekceważy - A NA PEWNO W WIĘKSZOŚCI NIE ZNA ??????
Istniejące przepisy prawa są interpretowane przez orzekających w sposób patologiczny, mogący świadczyć albo o braku profesjonalizmu, braku wiedzy, doświadczenią, mogą równiez świadczyć o stronniczości a tym samym o korupcji.
Równiez bezkarność za błedy proceduralne skutkuje własnie takimi styuacjami, że procesy toczą się latami i nie ma znaczenia, czy ktoś za późno wyśle wezwanie, czy akta wpadną za szafę (poważnie!), czy sędzia popełni błędy proceduralne.
I tak dalej..
Stąd moja ocena obecnej sytuacji; totalna demoralizacja prawa skutkująca niewiarą społeczeństwa w nieuchronność kary.
A tym samym ludzie wiedząc o bezkarności częsciej posuwają się do łamania prawa.
Nie chcę popadać w radykalizm, ale w Chinach nie ma takich problemów.
Tam prawo jest bardzo surowe, ludzie boją się je łamać i nie ma problemów z wieloma patologiami.
Nie twierdzę, że wszystko jest w ich prawie pięknie, ale na pewno jest większy szacunek dla prawa, niż w Polsce.
Prawnicy pewnie się zgodzą a może mnie poprawią, że „inflacja prawa” - dotyczy głównie prawa administracyjnego i gospodarczego - najmniej prawa karnego.
Niech mnie prawnik poprawi - ale w prawie karnym - co można mieszać - w KPK, KK - też można - ale tu się nie produkuje setkami ustaw i tysiące rozporządzeń.
W prawie cywilnym jest już gorzej -pole do radosnej twórczości ustawodawców większe.
„Istniejące przepisy prawa są interpretowane przez orzekających w sposób patologiczny” - im gorsze przepisy tym większe pole do INTERPRETACJI. Twoja opinia - to opinia prawnika - czy zdroworozsądkowa jedynie ?
„mogący świadczyć albo o braku profesjonalizmu, braku wiedzy, doświadczenią, mogą równiez świadczyć o stronniczości a tym samym o korupcji.” - w życiu wszystko jest możliwe - korupcja podobno też.
”Stąd moja ocena obecnej sytuacji; totalna demoralizacja prawa skutkująca niewiarą społeczeństwa w nieuchronność kary. „ - czyżby same wyroki uniewinniające ??
”A tym samym ludzie wiedząc o bezkarności częsciej posuwają się do łamania prawa. „ - nie wiedziałem - dzięki za informację - od jutra zaczynam łamać prawo !! Oczywiście to żart - dla wiedzy służb.
”Nie chcę popadać w radykalizm, ale w Chinach nie ma takich problemów. „ ????????
Coś wiesz konkretnego na ten temat ??
’Tam prawo jest bardzo surowe, ludzie boją się je łamać i nie ma problemów z wieloma patologiami. „ - oparte na statystykach -czy tak słyszałaś ??
”Nie twierdzę, że wszystko jest w ich prawie pięknie, ale na pewno jest większy szacunek dla prawa, niż w Polsce.” ??? na czym oparte to twierdzenie ??
Pewnie sądzisz , że w Chinach jest surowe prawo - a sędziowie są profesjonalni , doświadczeni , nieprzekupni , za szafę nic nie wpada, procesy są krótkie - a wyroki sprawiedliwe - śmierci częste też.
Gość
Wysłany: Nie 18:53, 02 Mar 2008
Temat postu:
Wyciszona udowodniła wszytskim,ze nie wystarczy stanowić prawo, ale nalezy je egzekwować.
i to jest tajemnica, która nie wszyscy odkryli
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin