POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Wto 10:03, 08 Sty 2008
Temat postu:
zadajmy sobie pytanie o przyszłość lewicy.
moim skromnym zdaniem lewica tylko dzięki poszerzeniu swego elektoratu, czyli zgormadzeniou w swoich szeregach ludzi od skrajnej lewicy po lewego skrzydła centrystycznego ma szanse, jeśli nie w tej, to w przyszłej kadencji sięgnąc po realną władzę.
PO się wypali. mając tak drapieżną opozycję jak PiS i wyborocó PiS-u, ktorzy potrzebują wroga zewnętrznego stracą poparcie szybko.
pomyslmy. spora część naszych rodaków nie rozumie ani słowa drukowanego ani pisanego. dla nich atak pt " zobaczcie co narobili, my chcielismy lepiej i iaczej" jest zrozumiały, a nie aargumenty makroekonomiczne. to stara wypróbowana metoda. sięgali po to austriacy w czasie rabacji galicyjskiej, rosjanie w czasie powstania styczniowego, bolszewicy w czasie czystek itp.
jak widzę przyszłość? przyszły parlament to rządy PiS wraz z odłamkiem PO. kolejny samodzielna (mam nadzieję) władza lewicy, przy marginalizacji opozycji.
o ile rzecz jasna lewica bedzie sie jednoczyć
Gość
Wysłany: Pon 22:17, 07 Sty 2008
Temat postu:
W51 napisał:
A pamiętasz jeszcze Jago taki topik .... "Dlaczego nie my"???
Pamiętam, nie starczyło nam entuzjazmu, aby sprawę do końca doprowadzić. O ile pamiętam, ja to tam kawę dla Was nosiłam, czy cóś....
Ale wracając jednak do Millera... przeczytałam.
Pomijając fakt, że słowa niewiele kosztują...
Widać, do kogo Miller jednak głównie adresuje swoje przesłanie - do świadomego elektoratu lewicowego, wywodzącego się z PRLu, nie splamionego aferami ani żadnymi czynami niegodnymi, szanującego swoją przeszłość. Raczej do ideowców i ludzi wykształconych, inteligentnych, realnie patrzących na aktualną sytuację i potrafiących wysnuć wnioski z zachodzących przemian.
Pytanie, jak wielu takich na lewicy?
Poza tym, wskazuje szansę, uzasadnienie na istnienie lewicy w zmienionych realiach ekonomicznych. Cofam to, co napisałam, to jest jakiś konkret, pomysł na nowoczesną lewicę.
Widać, że Miller bacznie obserwował, nie musząc się angażować w bieżące problemy, nie mając związanych rąk przez oczekiwania swojego elektoratu.
A pytanie, kto go poprze, powraca. Zobaczymy.
Jaga
Gość
Wysłany: Pon 21:15, 07 Sty 2008
Temat postu:
Jaga napisał:
To co obserwuję w pokoleniu 50-60 latków,
to jest pełnia sił witalnych, duży zasób wiedzy, możliwości, i - całkowity brak sposobu ich spożytkowania.
Szkoda. To przecież marnujące się dobro społeczne.. :))
Jaga
W imieniu w/w ... dziękuję
A pamiętasz jeszcze Jago taki topik .... "Dlaczego nie my"???
Ale co se bedziemy zaprzątać głowę Millerem, chrzanić go, bo i tak se da radę.
Najważniejsze jest to, że najbardziej .... wielbionymi politykami przez nasz wspaniały narodek są ... Marcinkiewicz i Tusk.
No to ...vivat nasza nacja.......
A tego nigdzie indziej chyba nie przeczytasz
Przemówienie Leszka Millera na Kongresie Założycielskim
Polskiej Lewicy w Łodzi. (fragmenty)
Szanowni Państwo, Koleżanki i Koledzy!
Polska Lewica rodzi się spontanicznie, z potrzeby rozumu i odruchu serca. Te właśnie uczucia przywiodły nas do gościnnej sali Łódzkiego Domu Kultury. Jesteśmy jeszcze pospolitym ruszeniem, które przybywa na ratunek lewicy, ale rozumiemy, że jak najszybciej musimy się zmienić w regularną armię, aby wygrywać bitwy, a nie tylko potyczki. Musimy jak najprędzej przeobrazić się w pełnokrwistą partię polityczną.
Partia polityczna powstaje długo, ale najważniejsze, że początek jest już za nami. Dziś na pierwszym ogólnopolskim spotkaniu członków założycieli stawiamy kolejny ważny krok. Nie tracimy czasu czekając na decyzję sądu rejestrowego, ale tworzymy struktury i program, który zawiedzie nas w przyszłości do zwycięstwa wyborczego.
Przeszłość
Każda partia koncentruje się na wyzwaniach przyszłości, ale nie może uciec od oceny przeszłości. W przeciwieństwie do innych partii lewicowych nie czujemy lęku przed mówieniem o Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej i jej dokonaniach. Nie zamierzamy biernie przyglądać się niszczeniu dorobku wielu milionów Polaków. Z najwyższym szacunkiem odnosimy się do ludzi, którzy po tragicznej wojnie Polskę budowali, uznając, że przede wszystkim była to Polska, a dopiero potem Polska Ludowa.
Pamiętamy o wysiłku naszych rodaków i głębokich zmianach społecznych, jakie zaszły w Polsce tamtego okresu. Widzimy i rozumiemy potrzebę obrony wszystkich tych, którzy kierując się dobrem Ojczyzny odbudowywali ją z wojennych zgliszczy, zagospodarowali Ziemie Odzyskane, wznieśli setki i tysiące nowych mieszkań, fabryk, szkół, szpitali, gmachów uniwersyteckich i instytutów naukowych.
Ludzie, którzy tworzyli Polskę Ludową, nie są płatnymi pachołkami, których trzeba się wstydzić, ale ludźmi, którzy na swój sposób pojmowali patriotyzm.
Były wówczas dwa wyjścia: albo iść do lasu i dalej zabijać, w przekonaniu, że wojna się nie skończyła, albo odbudowywać kraj. Patriotyzm tych, którzy wtedy budowali podwaliny Polski Ludowej nie jest gorszy od tego, który dziś dominuje i jest nagradzany.
Mówimy ludziom pracy z dawnej Polski: Przestańcie mieć poczucie winy i przestańcie się wstydzić, że budowaliście swój kraj, w takich warunkach, w jakich to było możliwe. Polska była taka, jaka była, albo by jej w ogóle nie było.
Pracowaliście dla legalnego państwa polskiego. Możecie być dumni z pracy dla kraju, ze zdobytych kwalifikacji, ze swojej młodości.
Historia tego okresu ma także swoje ciemne strony, które potępiamy i których nie będziemy pomijać milczeniem. Jednak wykluczając czasy stalinowskie, w Polsce nie było krwawego terroru. Władza pozwalała na wiele, nie pozwalając jednocześnie na zmianę władzy.
Przejście do systemu demokracji parlamentarnej nie dokonało się drogą przemocy i rewolucji, ale umowy przy Okrągłym Stole. Porozumienia tam zawarte rozpoczęły nową kartę w historii Polski i na zawsze zapisały się złotymi zgłoskami w polskiej historii. Okrągły Stół to dla nas przede wszystkim symbol zwycięstwa i kompromisu nad politycznymi różnicami. To na tym fundamencie pragniemy budować Polską Lewicę.
Dumnej i współczesnej Polski nie da się zbudować anachronicznymi sloganami, odwołującymi się do czasów okupacji i rozbiorów. Nie możemy ciągle pokazywać, że nie podnieśliśmy się z traumy zaborów i okupacji. Dziś nikt z silnych narodów nie opowiada o swoich słabościach. Czas skończyć z celebrowaniem rocznic wydarzeń tragicznych, martyrologii podsycającej nastroje wrogości między ludźmi i narodami. Czas zacząć ukazywać pozytywne fakty z naszej przeszłości, zwycięskie walki i skuteczne zmagania. Nie ma nic bardziej irytującego, od taniego patriotyzmu i kiczowatej martyrologii.
Trzeba przywrócić proste kryterium patriotyzmu, tzn. patriotą jest ten, kto zrobił coś dobrego i pożytecznego dla kraju.
III Rzeczpospolita
Tak, jak doceniamy wysiłek ludzi pracy w odbudowie kraju, tak doceniamy znaczenie budowy nowej Polski. Mówimy zatem Polakom: Mamy wszyscy prawo do wielkiej satysfakcji. Nowa Polska, III Rzeczpospolita w odróżnieniu od PRL powstała z naszego suwerennego wyboru. Jest naszym wspólnym dobrem i wielkim sukcesem.
W krótkim czasie osiągnięto strategiczne cele zainicjowanej przy okrągłym stole transformacji ustrojowej. Polska jest dziś krajem wolnym i suwerennym, państwem demokracji parlamentarnej, rozwiniętej gospodarki rynkowej, silnego samorządu terytorialnego, członkiem NATO i Unii Europejskiej. W tych wszystkich osiągnięciach partie polskiej lewicy mają znaczący udział, a w przyjęciu Polski do Unii Europejskiej wkład decydujący. To powód do dumy i przepustka do przyszłości.
III Rzeczpospolita łączy też w ważnych chwilach ludzi o różnych barwach politycznych. W 2003 roku w Atenach Traktat Akcesyjny podpisywany był przez dwóch ludzi lewicy, Leszka Millera i Włodzimierza Cimoszewicza. W 2007 roku Traktat Reformujący podpisywało dwóch ludzi prawicy, Donald Tusk i Radosław Sikorski. W jednym i drugim przypadku chodziło o polską rację stanu i nasz interes narodowy.
To prawda, że w ludzie pracy w tym okresie ponieśli największe cierpienia i wyrzeczenia. Najbardziej ze wszystkich odczuli ból transformacji. Trud i wysiłek nie poszły jednak na marne. Teraz, budując dalej III Rzeczpospolitą trzeba zapewnić więcej godności i sprawiedliwości, aby człowiek, obywatel czuł się dobrze we własnej ojczyźnie. Trzeba budować państwo bez lustracyjnych stosów, bez podziału na życiorysy lepsze i gorsze. Bez rytualnych sporów i konfliktów, które nie mają żadnego znaczenia dla naszej przyszłości.
Chcemy Polski otwartej, demokratycznej i sprawiedliwej, w której każdy głos zostanie wysłuchany, a każdy pogląd uszanowany. Trzeba budować kraj, gdzie zadaniem najważniejszym jest dostatnie życie obywateli, równe szanse w młodości oraz spokój i szacunek w starości.
Polska, jakiej pragniemy to kraj równych szans, w którym wolnym zarówno politycznie jak i ekonomicznie jest każdy bez względu na zawartość portfela czy miejsce urodzenia. Chcemy budować państwo świeckie, wolne od prymatu jakiejkolwiek grupy wyznaniowej czy religii, oparte na silnych tradycjach republikańskich.
Polski problem nr 1.
Polska polityka ugina się pod ciężarem anachronicznych sporów, z których wynikają fałszywe priorytety i projekty szkodliwe dla przyszłości. Prawdziwym wyzwaniem jest trwały i szybszy niż w najbogatszych państwach Zachodu wzrost gospodarczy. To polski problem numer jeden i warunek zrównania jakości życia Polaków z obywatelami nowoczesnej cywilizacji europejskiej. To strategiczny cel, wokół którego powinna koncentrować się energia obywateli oraz wyobraźnia i umiejętności rządzących. To będzie najważniejsze zadanie programowe Polskiej Lewicy.
Wejście do Unii Europejskiej stwarza szanse wielkiej modernizacji naszego kraju. Polska ma jednak ogromny dystans do nadrobienia. Aby skrócić tę odległość, musimy rozwijać się znacznie szybciej niż najbardziej zasobne państwa Europy. Tak właśnie było w czasie dwukrotnych rządów lewicy. Rósł produkt krajowy i spadało bezrobocie. W okresie rządów prawicy było odwrotnie. To dowodzi, że prawica może w Polsce rządzić, ale lewica musi najpierw na to zarobić.
Rynkowa gospodarka i socjalne państwo.
Aby dać szanse lewicowym marzeniom, najpierw trzeba dać szanse gospodarce. Ona zaś nie jest czuła na zaklęcia. Pozostaje wrażliwa tylko na prawa ekonomiczne.
Świat walk klasowych XIX i XX wieku należy do przeszłości. Spór między wolnym rynkiem, a socjalizmem został rozstrzygnięty. Lewica historyczna ignoruje ten fakt, lewica nowoczesna przyjmuje go do wiadomości. Socjalizm przegrał na polu ekonomii, ale zachował swój urok w odwiecznym marzeniu o sprawiedliwości i równości. Potrzebę równości można realizować tylko w warunkach wolności, a nie odwrotnie. Właściwa droga wiedzie od wolności człowieka i wolności rynku do sprawiedliwego państwa socjalnego.
Nie należy bać się, ani zwalczać rynku. Zamiast walczyć z rynkiem trzeba określić, w jakich sferach zapewnienie usług społecznych jest ważniejsze niż zysk, a to oznacza pozostawienie tych sfer w gestii państwa. Chodzi zwłaszcza o edukację i ochronę zdrowia, które muszą być objęte opieką i interwencją państwa. Aprobata gospodarki rynkowej nie może jednak oznaczać zgody na społeczeństwo rynkowe. Mówimy, więc TAK dla gospodarki rynkowej i NIE dla społeczeństwa rynkowego. NIE dla urynkowienia społeczeństwa, bo człowiek i przynależne mu dobra nie są dla nas towarem.
Pamiętając, że gospodarka ma służyć człowiekowi, a nie człowiek gospodarce, trzeba tworzyć tyle wolnej konkurencji ile potrzebuje gospodarka. Tyle sprawiedliwości społecznej ile potrzebuje człowiek.
Przeciw wykluczeniu.
Nie ma szybkiego i stabilnego rozwoju bez sprawiedliwego podziału. Sprawiedliwy podział to budowanie państwa, którego obywatele mają zapewniony udział w owocach rozwoju. Gdzie nikt nie jest pozbawiony nadziei i pozostawiony samemu sobie w poczuciu bezradności i podeptanej godności.
Nikt nie może być wykluczony ze społeczeństwa i owoców wzrostu gospodarczego bez względu na religię, pochodzenie, płeć czy orientację seksualną. Każdy powinien mieć równy dostęp do rynku pracy, edukacji i innych dóbr publicznych. Trzeba budować społeczeństwo, które włącza, a nie wyklucza.
Trwały i wysoki wzrost gospodarczy nie tylko gwarantuje likwidację cywilizacyjnego dystansu. Umożliwia także pozyskanie środków na realizację lewicowego programu społecznego. Wzrost gospodarczy, o jaki zabiegamy służyć ma przede wszystkim likwidacji biedy, wszelkich form wykluczenia i rozwarstwienia społecznego. Ma przeciwdziałać eliminacji z życia społecznego nie tylko jednostek najsłabszych, ale i całych grup zawodowych bądź środowiskowych. Chcemy wzrostu gospodarczego, którego owoce konsumują wszyscy obywatele, także pracownicy budżetówki, robotnicy i emeryci.
Trzeba budować społeczeństwo pracy, a nie zasiłków. Społeczeństwo zasiłków jest bierne i biedne, społeczeństwo pracy może być aktywne i coraz bogatsze. Każda praca jest lepsza od bezrobocia, każde wynagrodzenie, nawet minimalne, jest lepsze od najwyższego nawet zasiłku.
Podwyższenie płacy minimalnej, dopłaty do rent i emerytur, wyrównanie szans młodzieży poprzez państwowy system stypendialny i rzeczywiste egzekwowanie obowiązku szkolnego od 6 roku życia do pełnoletniości - to mechanizmy, dzięki którym państwo może zapewnić dziś wszystkim Polakom większy udział w korzyściach płynących ze wzrostu gospodarczego.
Obywatel silniejszy niż państwo.
Tylko państwo wolnych i świadomych obywateli może podołać stojącym wyzwaniom jednoczącego się świata. W relacjach państwo - obywatel trzeba wzmacniać obywatela, a nie państwo. Państwo jest już dostatecznie mocne, a obywatel zbyt słaby. Obywatel nie może odwracać się od państwa, a państwo nie może w nim postrzegać swojego wroga.
Obywatel nie może być poddanym państwa, lecz świadomym jego partnerem chronionym przed nadużyciami i przewagą z jego strony. Na pytanie: Czy Polska liberalna? czy Polska solidarna? odpowiadamy - Polska obywatelska.
Chcemy Polski obywatelskiej, w której obywatel będzie patrzył z góry na władzę, a nie odwrotnie. Potrzebujemy jak najwięcej władzy dla samorządów i jak najmniej dla urzędów. Polska musi być oddana w ręce jej obywateli.
Niezbędne jest dalsze ograniczenie roli wojewodów do organu przedstawicielskiego władzy centralnej i przekazanie części ich prerogatyw wykonawczych i kontrolnych urzędom marszałkowskim. Marszałek województwa jest gospodarzem terenu i na nim spoczywa odpowiedzialność za rozwój regionu.
W celu zapewnienia możliwie szerokiego udziału obywateli i organizacji społecznych w wyłanianiu władz samorządowych niezbędne jest zlikwidowanie w przypadku wyborów do sejmików województw progów wyborczych, a w przypadku wyborów do rad gmin i dzielnic wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych. Działania te pozwolą, na odpolitycznienie samorządów i zwiększenie udziału we władzach lokalnych licznym grupom mieszkańców zrzeszonym w niepartyjne komitety wyborcze.
Edukacja i zdrowie.
W Polsce do niedawna zagrożone były podstawowe idee oświecenia, związane z rozumem i nauką. Edukacja znajdowała się w rękach ludzi z epoki kontrreformacji. Teoria ewolucji była podważana i negowana, a w miejsce szkoły otwartej na wiedzę, wprowadzano szkołę opartą na zasadach dogmatu. Rysował się regres w budowie społeczeństwa edukacyjnego, które jest w stanie szybko przyswajać niezbędne dla rozwoju informacje, ale również odpowiednio je analizować i wyciągać z nich właściwe wnioski. Chcemy wierzyć, że do tych praktyk polska edukacja już nie wróci.
Równy i niezależny od sytuacji materialnej dostęp do nowoczesnego wykształcenia ma najważniejsze znaczenie dla realizacji idei sprawiedliwości społecznej. Obowiązek państwa zapewnienia bezpłatnej edukacji musi być utrzymany.
W centrum reformy ochrony zdrowia musi znajdować się pacjent. Życie obywateli chronione musi być przez państwo zawsze, nie tylko dla realizacji ideologicznych czy religijnych celów. Opieka zdrowotna musi być tak zorganizowana, aby nikt nie musiał czekać miesiącami na zabieg, drżeć ze strachu, że lekarz odejdzie od jego łóżka i już nie wróci do pracy.
Najbardziej zadłużone szpitale muszą uzyskać pomoc finansową pod warunkiem przyjęcia programów naprawczych. Należy również uwolnić rynek ubezpieczeń zdrowotnych, umożliwiając działanie ubezpieczalniom pomnażającym środki pochodzące z indywidualnych ubezpieczeń zdrowotnych Polaków.
To w rękach każdego pacjenta powinno leżeć prawo wyboru przychodni bądź szpitala, w którym chcemy się leczyć, bez względu czy będzie to szpital prywatny, państwowy czy samorządowy. Jednocześnie wprowadzony zostanie państwowy system ubezpieczeń zapewniający bezpłatną opiekę zdrowotną, dla ludzi nieobjętych ubezpieczeniem zdrowotnym.
Rozdział kościoła od państwa.
Konieczny jest wyraźny rozdział kościoła od państwa. Administracja państwowa nie może spełniać się na ołtarzach.
Postawy światopoglądowe nie mogą dzielić obywateli na lepszych i gorszych i nie mogą podlegać ocenie struktur państwa. Religijne normy moralne powinny być wzorem postępowania dla wierzących, a nie wzorcem dla stanowionego prawa.
Sprzeciwiamy się nauczaniu religii w szkołach i wpisywaniu jej w kanon przedmiotów maturalnych bądź podlegających klasyfikacji. Egzamin może być tylko z wiedzy, a nie z wiary, która wiedzą nie jest.
Niemoralne jest postępowanie kościoła, gdy jednych zmusza do rodzenia, a innych próbuje pozbawić tej możliwości. W in vitro nie chodzi o zabijanie życia, a przeciwnie, o desperacką walkę o życie. Państwo ma obowiązek ostrego sprzeciwu wobec kościoła atakującego wolność obywateli do decydowania w sprawie własnej płodności.
Nie katolicyzm jest naszym wrogiem, a katolickie kołtuństwo i sekciarstwo. Takie właśnie cechy każą dostojnikom kościoła wypowiadać się z pychą i arogancją, a to o ujadających kundelkach, a to o tym, że kto nie zgadza się z biskupami może sobie poszczekać. Kościół rozpoczął krucjatę przeciwko państwu i jego obywatelom. To jest krucjata, prowadzona przez niedemokratyczną instytucję, z demokratycznym państwem. Jeśli biskupi chcą uprawiać politykę, to proszę bardzo, ale muszą stanąć do wyborów.
Państwa Zjednoczone Europy.
Polska dobrze wykorzystuje obecność w Unii Europejskiej. Dzięki Unii gospodarka przyspieszyła, a społeczeństwo wyrwało się z wysokiego bezrobocia. Po wejściu do grupy Schengen jak najszybciej powinniśmy przyłączyć się do strefy euro.
Europa potrzebuje silniejszej integracji. Unia Europejska jest potęgą gospodarczą, ale musi być także potęgą polityczną. Unia efektywna to związek państw mówiących jednym głosem w polityce zagranicznej, promujących w skali globu europejski model pokoju, bezpieczeństwa i rozwoju. Zjednoczona Europa to bezpieczna przyszłość, z której z każdym dniem pełniej korzystamy.
Europa, do której dążymy to wolne i niepodległe państwa skupione w Federacji Państw Zjednoczonych Europy czerpiących swoje bogactwo z różnorodności skupionych w niej narodów. Traktat Reformujący, w którym upatrujemy ważny krok w jednoczeniu Europy powinien stworzyć skuteczne instytucje, zrozumiałe mechanizmy decyzyjne i odpowiednią demokratyczną legitymację. Karta Praw Podstawowych niepodpisana przez obecny rząd znajduje pełną akceptację Polskiej Lewicy.
My, Polacy musimy definitywnie rozstać się z sądami, że pozostajemy przedmurzem Europy, że jesteśmy narodem wybranym lub też, że mamy jakąś szczególną misję do spełnienia. Trzeba jak najszybciej upodabniać się do nowoczesnej Europy. Tylko wtedy tysiące najnowszych emigrantów będzie chciało powrócić, a inni będą rzadziej wyjeżdżać.
Kiedy podpisywałem traktat akcesyjny wprowadzający Polskę do Unii Europejskiej umożliwiłem wielu ludziom wolny wybór kraju, w którym chcą się osiedlić i pracować. Swobodny wybór miejsca pracy i miejsca zamieszkania symbolizuje samą ideą integracji. Obywatele krajów unijnych nie są zmuszani do opuszczania swoich krajów, ale mają możliwość wyboru. Wyboru do wyjazdu, do pozostania za granicą lub powrotu do kraju. Jeśli Polska będzie przypominać najwyżej rozwinięte kraje Europy, nasi rodacy swoje marzenia i kapitał ulokują we własnej ojczyźnie. Jeśli nie, znajdą sobie ojczyznę gdzie indziej. Nie apele i zaklęcia, a modernizacja Polski skłoni nowych emigrantów do powrotu.
Wyostrzać, a nie zamazywać.
Główne siły polityczne ciążą do centrum sceny politycznej. Następuje też zacieranie podziału na lewicę i prawicę, co pozbawia obywateli realnego wyboru. A przecież polityka jest wyrazem różnic, które mają miejsce w sferze publicznej. Będziemy te różnice wyostrzać, a nie zamazywać, bowiem służy to, jakości demokracji.
Kiedy ludzie tracą możliwość identyfikacji z jasno określonymi stanowiskami lewicowymi i prawicowymi, padają łupem prawicowych populistów przedstawiających się, jako alternatywa. Przykładem jest PiS i idea IV RP.
Będziemy stawać zawsze do konfrontacji, gdy trzeba będzie bronić konstytucji, praw człowieka i obywatela, liberalno-demokratycznych zdobyczy, prawdy o PRL i III Rzeczpospolitej, odwetowym zapędom prawicy, awanturnictwu politycznemu, polowaniom na osobistości o niezależnych poglądach, chronić ludzi przed prawicowymi bojówkarzami, dyskryminacją za przekonania, nietolerancją wyznaniową i obyczajową.
Polska Lewica.
Polsce potrzebna jest silna lewica umiejąca reprezentować ludzi pracy, którzy ponieśli największe cierpienia i wyrzeczenia w przemianach ustrojowych.
Jesteśmy lewicą dumną z dokonań swoich poprzedników. Z ich udziału w polskiej transformacji i zmian, które dokonali. Jesteśmy lewicą zwróconą twarzą do obywateli, poszukującą najlepszych rozwiązań wolnych od prawicowych dogmatów i populistycznych mitów.
Budujemy Polską Lewicę, ponieważ chcemy lewicy samodzielnej i niewystraszonej. Partii, która nie szuka usprawiedliwienia i nie przeprasza za swoje istnienie. Budujemy Polską Lewicę spontanicznie, z potrzeby rozumu i odruchu serca mamy świadomość trudności, jakie przed nami, ale również wiarę w powodzenie naszej inicjatywy. Polska Lewica to formacja otwarta na wszystkich bez względu skąd przychodzą
`PL` to litery, które godzą ludzi niezależnie od wyznawanych poglądów. Niezależnie od różnic pokoleniowych. Są ciepłym symbolem naszego wspólnego dobra - Polski.
Polska Lewica chce dobrze służyć Polsce!
Gość
Wysłany: Pon 20:57, 07 Sty 2008
Temat postu:
Czy myslisz, W51, że Miller ma coś więcej, niż własne marzenie o powrocie do polityki i parę haseł, coby ktoś do niego dołączył?! Chociaż głównym hasłem to wydaje się być negacja SLD..
Nie sądź jednak, że jestem przeciwko. I nie uważam, że już dla Ciebie za późno. Sam Miller, licząc na podstawie artykułu, powinien mieć 61 lat. To siła wieku - męskiego, oczywiście. Doświadczenie połączone z rozwagą, pewien brak złudzeń, jeżeli do tego dochodzi jeszcze energia i przebojowość silnej osobowości.. Wiedza... Trochę takiego "common sense"...
To co obserwuję w pokoleniu 50-60 latków, to jest pełnia sił witalnych, duży zasób wiedzy, możliwości, i - całkowity brak sposobu ich spożytkowania.
Szkoda. To przecież marnujące się dobro społeczne.. :))
Jaga
Gość
Wysłany: Pon 20:08, 07 Sty 2008
Temat postu:
Jaga napisał:
Zastanawiam się natomiast, kto może dołączyć do Millera...
Z jednej strony można by oczekiwać, że tzw. "beton partyjny", z drugiej strony, okazał się na tyle rozsądnym aby iść z duchem czasów, popierać niezupełnie zgodne z duchem lewicy rozwiązania, idee, więc jak mogą go poprzeć ci, którzy chcą - aby wróciło wszystko w poprzednim kształcie.
Bo moja ocena Millera zmieniała się od chwili jego odejścia, pewien dystans pozwalał na zauważenie pozytywów, również z punktu widzenia formacji, która sama popieram.
Nie jestem betonem i nie jestem ex towarzyszem ale ja byłbym skłonny dołaczyć, gdybym miał parę latek mniej a tylko dlatego, że aby niektórzy mędrcy na tym forum i nie tylko, nie kwestionowali dorobku życia moich rodziców i mojego.
Wyznaję również zasadę, że tylko ten nie robi błędów, który nic nie robi.
Miller stał się ofiara spuścizny po AWSie, ogromu pracy na końcówce negocjajcji unijnych , etatowego prostytuta PSL owskiego i ... prawicowych mediów przerażonych siłą SLD i tym, że coś się na początku Millerowi udawało.
I nie miej złudzeń Jago, obecna koalicja się zawali przed upływem kadencji.
Ugrupowanie, które nie jest w stanie przeprowadzić swoich planów w przeciągu I roku rządów nie bedzie miało szans w latach następnych. Ale do tego trzeba mieć wprzódy ... plan.
A takoweg PO nigdy nie miała poza marzeniami i wiarą w ...cuda p. Tuska
Gość
Wysłany: Pon 19:36, 07 Sty 2008
Temat postu:
Łukasz napisał:
Jago absolutnie nie zgadzam się z Twoją opinią Olejniczak to wprawdzie młody wilczek ale bez kłów bez instynktu łowcy ot taki który obżera zwierzynę upolowaną przez poprzedników ,bez starych autorytetów młoda lewica będzie tylko lewusami z coraz mniejszym głosem powiedziałbym nawet bez głosu .bez kłów bez wnętrzności. taka mdła..
Z czym się nie zgadzasz, Łukasz?
Bo ja nie popieram Olejniczaka. Jego dni są, myślę, policzone, właśnie dlatego, że nie potrafi wywieść partii na nowe tory, odbić się od dna. Jest niezły medialnie, to fakt, ale to daje tylko szansę przeżycia, nic więcej.
Również, nie odrzucam "starych" działaczy - tylko współpraca doświadczenia z młodością i jej przebojowością, otwarciem na nowe sytuacje i konieczność akceptacji nowych rozwiązań może dać pozytywny rezultat. Ta partia może i musi się zmieniać, i ma do tego wystarczający potencjał, ludzki, organizacyjny i finansowy.
Zastanawiam się natomiast, kto może dołączyć do Millera...
Z jednej strony można by oczekiwać, że tzw. "beton partyjny", z drugiej strony, okazał się na tyle rozsądnym aby iść z duchem czasów, popierać niezupełnie zgodne z duchem lewicy rozwiązania, idee, więc jak mogą go poprzeć ci, którzy chcą - aby wróciło wszystko w poprzednim kształcie.
Wojtek, wysłuchałam, przeczytałam. W zasadzie, to niewiele w tym dla mnie nowego, oprócz porachunków z Olejniczakiem. Bo moja ocena Millera zmieniała się od chwili jego odejścia, pewien dystans pozwalał na zauważenie pozytywów, również z punktu widzenia formacji, która sama popieram. Ale.. Miller nie jest pierwszym przywódca lewicy czy wpływowym działaczem, odstawionym na boczny tor w sile wieku... Kiedyś lewica wydawała mi się monolitem, dzisiaj - skłócona, i nie tylko Miller mógłby podobną, choć różną w szczegółach, historię opisać.
Rozgrywki międzyludzkie, zdrada i niewdzięczność, zawsze były i będą tam, gdzie stawką jest władza.
Moje własne doświadczenia w tym zakresie są... identyczne.
Tacy są ludzie. Nie należy mieć złudzeń, po prostu.
Jaga
Gość
Wysłany: Pon 17:47, 07 Sty 2008
Temat postu:
Jak to zwykle w Polsce nigdy nie może być normalnie. Dlaczego marudzę ?
No bo do czego by się nie wziąć to albo brak informacji , albo zakłamanie , prasa , media jednych wychwala pod słońce , popiera , nagłaśnia o innych marnego słowa nie napisze.
Czy rzeczywiści na polskiej scenie jest miejsce na nowa partię lewicową ?
Rozumiałbym Millera gdyby sam nie stanął na czele nowego ugrupowania , gdyby się umiejscowił jako ciało doradcze , gdyby pokazał twarz prawdziwego kończąceg mężczyznę z klasą , gdyby władzę oddał młodym. A jego nie stać było na wystawienie nawet kontrkandydata do stanowiska szefa nowej Partii.
http://www.polska-lewica.pl/.
Tacy ludzie już sie nie zmienią , muszą odejść.
Również mam uwagi do Pana Olejniczka , że nie potrafi być prawdziwym przywódcą Partii której szefuje , nie potrafił przeciwstawić się takim tuzom jak Kwaśniewski , Miller , Oleksy , postawić na swoim , postawić na młodych ludzi z otwartą głową i nowymi pomysłami. Moim skromnym zdaniem przede wszystkim powinni zaostrzyć kryteria przyjęcia nowych członków . Partia wcale nie musi być liczna , by była silna. Wręcz przeciwnie powinna być elitarna , ale mieć całą rzeszę członków wspomagających , zwolenników starających się o status pełnoprawnego członka.
Czy rzeczywiście w Polsce brak jest partii lewicujących ?
Sojusz Lewicy Demokratycznej - SLD
Socjaldemokracja Polska - SdPl
Czyli po połączeniu LiD
Unia Pracy - UP
Zieloni 2004 - Zieloni
Polska Partia Socjalistyczna - PPS (powstała w 1892 roku)
Polska Partia Pracy - PPP (pewne związki z GUE/NGL)
Unia Lewicy III RP - UL
Demokratyczna Partia Lewicy - DPL
RACJA Polskiej Lewicy - RACJA PL
Nowa Lewica - NL
Polska Partia Ekologiczna - Zielonych- PPE-Z
Nie wiem czy ten ranking jest aktualny.
RP czy PRL – czy warto rozstrzygać ten problem , czy warto poświęcać temu czas ? Wątpię.
Chociaż , prawdę mówiąc nie ma czego porównywać , oczywiście na korzyść RP. Tylko małe pytanko – czy tak miało być i kto nam to zafundował , te niezapomniane lata 89 - 05 ?
A może gdyby Polska poszła inną drogą , nie balcerowiczowską , to czy nie byłoby dzisiaj bliżej PRL-u , niż nam się wydaje.
Janusz
Gość
Wysłany: Pon 16:41, 07 Sty 2008
Temat postu:
Jago absolutnie nie zgadzam się z Twoją opinią Olejniczak to wprawdzie młody wilczek ale bez kłów bez instynktu łowcy ot taki który obżera zwierzynę upolowaną przez poprzedników ,bez starych autorytetów młoda lewica będzie tylko lewusami z coraz mniejszym głosem powiedziałbym nawet bez głosu .bez kłów bez wnętrzności. taka mdła..
Gość
Wysłany: Pon 13:31, 07 Sty 2008
Temat postu:
To warto posłuchać i przeczytać zanim się cokolwiek napisze w sprawie ... Millera, PL i SLD w myśl starej zasady ... trzeba wysłuchać i drugiej strony i biorąc poprawkę na to, że nie liczą się fakty a ... opinie o nich, na których w gruncie rzeczy bazujemy, z góry przyjmując lub odrzucając to co nam wygodne lub nie
http://www.miller.pl/strona.php?zm=poz&id=307&po=wywiady&nr=18
.... otworzyć plik mp3
http://www.miller.pl/strona.php?zm=poz&id=42&po=wywiady&nr=132
Pozdrawiam
Gość
Wysłany: Pon 12:27, 07 Sty 2008
Temat postu:
Nie widzę przyszłości dla Millera. Być może, uda mu się zebrać wokół siebie grupę najbardziej bezkompromisowo-lewicowych działaczy, tych, którym marzy się powrót dawnych czasów, ale taka partia nie wydaje sie mieć przyszłości. Krótki zryw, mobilizacja.
Natomiast partia, której dziś przewodniczy Olejniczak - bez względu na błędy, na niedociągnięcia a nawet pewne zagubienie, jest partią mającą szansę doskonalenia się. Posiada w swoim składzie młodych, ale już z pewnym doświadczeniem, polityków, będzie przechodzić zmiany, w tym przywództwa - ale wydaje się mieć przyszłość.
Pod warunkiem, że nie podzieli sie na tuzin drobnych partyjek.
Należy też zaznaczyć, wobec wszystkich zarzutów, jakie spadają dzisiaj z szeregów partyjnych na przywódców SLD, że żadne kierownictwo lewicy nie działało w tak trudnych okolicznościach, braku poparcia społecznego. Nie musieli odbijać sie od dna, budować praktycznie poparcie od początku.
Gdyby Miller miał na względzie dobro lewicy, a nie swoje własne ambicje, nie zakładałby nowej partii. Zwłaszcza, że w dużym stopniu przyczynił się do marnych notowań SLD.
Jaga
Gość
Wysłany: Pon 12:25, 07 Sty 2008
Temat postu:
Ekor napisał:
Przyznam się ze jako komuch mam "serce w rozterce".Z jednej strony młody duch , nowa twarz europejskiej lewicy.
Łukasz napisał:
Lewica europie a przede wszystkim Polsce jest niezbędnie potrzebna
A ja się zapytam co to dzisiaj znaczy lewica i na dobrą sprawę komu potrzebna i po co ?
Problemy światopoglądowe świadomie ...wykluczam
Panesz napisał:
bo gdzie jest program lewicy?
Nie może być programu lewicy jako takiego. Może być tylko
oferta
harmonijnego planu rozwoju kraju, opartego na działanich prorozwojowych we wszelkich aspektach życia społecznego, zgodny z ... tryndami światowymi
Oferta powinna być poprzedzona projekcją zagrożeń jakie stoją przed naszym społeczeństwem, wynikających chociażby z czynników nierówności szans startu życiowego, demograficznych, groźby zawalenia się systemu emerytalnego i ... pochodnych.
Ale jak znam życie, wszyscy to mają to głęboko w d... w myśl polskiej zasady ... jakoś to bendzie.
Pozdrawiam
Gość
Wysłany: Pon 8:43, 07 Sty 2008
Temat postu:
Mam pretensje do Olejniczaka, że rozdrabnia lewicę. Co to jest LiD, zostawmy to pytanie, bo gdzie jest program lewicy? Chodzi mi o program długo falowy, mówiący krótko. Co najpierw, budżet czy reformy, unia czy program socjalny, itp. Nie chodzi mi o jego i przywódców lewicowych wymówki i komentarze dla prawicy.
Prawica walczy między sobą. Ale obie jej strony chcą i starają się różnić i jak najszybciej zdobyć przewagę. Jedni nad drugimi. Ich krótkometrażowe programiki jeżeli cokolwiek załatwiają, załatwiają sprawy na chwilę. Nawet potrafią się nie podobać wyborcom.
Trudno jest liczyć na prawicę, na osiągnięcia, gdyby rządził PiS, jak i na przyszłe efekty PO. Efekty będą, bo same się stworzą bez względu kto rządzi. Chociażby połowiczne, to będą zauważone ku chwale tej częsci prawicy, za której one zaszły. Brakuje mi ciągle większej perspektywy, której nie widzę też z lewej strony.
Gość
Wysłany: Nie 17:13, 06 Sty 2008
Temat postu:
Ekor ja mam ten komfort że mogę mówić jako sympatyk komuchów a więc powiem. Lewica europie a przede wszystkim Polsce jest niezbędnie potrzebna to co zrobił Kwaśniewski jest karygodne i nie powinno nigdy ulec zapomnieniu Mileer natomiast wniósł wiele dla lewicy to ze teraz został odrzucony to też pośrednia wina Kwaśniewskiego który jedną nogą tu a drugą tam ,Oleksego teraz ustrzelono skutecznie, a szkoda ,nie wątpię jednak że w Polsce lewica się odrodzi o to skutecznie takie jest moje marzenie
Gość
Wysłany: Nie 16:38, 06 Sty 2008
Temat postu: RP czy PL?
Przyznam się ze jako komuch mam "serce w rozterce".Z jednej strony młody duch , nowa twarz europejskiej lewicy. Tak ale ginąca w otoczeniu drobnych partyjek . Lewica której "zęby wyrwał Kwasniewski". Z drugiej strony Miler , przywódca dosyć jasno określony , pałętający się troche po obrzezu polityki. Majacy tez swoje zasługi. Hmm ...a moze tak małzeństwo z rosadku , moze na razie na "kocią łapę"?
Nie wiem
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin