POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Wto 13:48, 27 Lis 2007
Temat postu:
Łukasz napisał:
Rycerzu o Koperniku powiem jedno, dobrze kombinujesz że w liczbach wyszło mu inaczej ja też kombinowałbym żeby dowodami poprzeć swoje domysły niestety brutalnie wkroczyłeś żeby śledztwo przerwać. Co do znajomych hmm ciekawe, skąd Twoja wiedza na ten temat czyżby z doświadczeń własnych?
Śledzrwa nie przerywam, broń Boże. Prowadź je sobie dalej, może przy okazji wykryjesz zabójców Kennedy'ego.
Znajomi Ci w tym pomogą.
Gość
Wysłany: Wto 13:29, 27 Lis 2007
Temat postu:
Rycerzu o Koperniku powiem jedno, dobrze kombinujesz że w liczbach wyszło mu inaczej ja też kombinowałbym żeby dowodami poprzeć swoje domysły niestety brutalnie wkroczyłeś żeby śledztwo przerwać. Co do znajomych hmm ciekawe, skąd Twoja wiedza na ten temat czyżby z doświadczeń własnych?
Gość
Wysłany: Wto 12:38, 27 Lis 2007
Temat postu:
Łukasz napisał:
Nie nic nas i nie łączyło i nie łączy nadal wprost przeciwnie ten chłopopolityk to dla mnie polityczny folklor. Widzisz domyślanie się nie nosi cech nagannych powiedziałbym że świadczy o ciekawościi świata i zjawisk gdyby Mikołaj Kopernik nie domyślał się że coś nie gra z tym kręceniem to nadal ziemia byłaby plaska, to też źle? Poza tym ja to co napisałem usłyszałem od znajomych skąd oni o tym wiedzą Bóg raczy wiedzieć
CHŁOPOPOLITYK
Pierwszy raz usłyszałem i urzekło mnie
Co do Kopernika: wydawało mi się, że doszedł do swojego odkrycia drogą obliczeń. Czyli, że miał twarde dowody w swoich księżowskich rękach.
Co do znajomych: wyręczając żonę w maglu bierz poprawkę, że znajomi są różni.
Gość
Wysłany: Pon 23:28, 26 Lis 2007
Temat postu:
no nie....................................
Łukasz, ja kilka dni temu rzucióem palenie....
nie mów przy mnie słów po których aż chce się zapalić....
Gość
Wysłany: Pon 23:25, 26 Lis 2007
Temat postu:
No więc ja wymienię to
Zbychu Ziebro
Gość
Wysłany: Pon 23:19, 26 Lis 2007
Temat postu:
poczekaj Rycerzu... o ile pamietam to pewien minister kiedyś pokazał niszczarkę mówiąc,że ejst to dowód na brak dowodów. wiesz porównanie Łukasza z Lepperem to nie fair, ale stąd blisko do porównania z tamtym ministrem...
pozwolisz,że nie wymienię tego nazwiska- obiecałem żonie,że brzydkich słów używać nie będę
Gość
Wysłany: Pon 20:30, 26 Lis 2007
Temat postu:
Nie nic nas i nie łączyło i nie łączy nadal wprost przeciwnie ten chłopopolityk to dla mnie polityczny folklor. Widzisz domyślanie się nie nosi cech nagannych powiedziałbym że świadczy o ciekawościi świata i zjawisk gdyby Mikołaj Kopernik nie domyślał się że coś nie gra z tym kręceniem to nadal ziemia byłaby plaska, to też źle? Poza tym ja to co napisałem usłyszałem od znajomych skąd oni o tym wiedzą Bóg raczy wiedzieć
Gość
Wysłany: Pon 20:05, 26 Lis 2007
Temat postu:
Łukasz napisał:
Rycerzu ja mówiłem że się domyślam nie rzuciłem oskarżenia ale przyznasz że dobrze kombinuję co? motyw byłby na pewno a i charakter pasuje poza tym nie wiem czy byłoby alibi.
Tak, nie
rzuciłeś.
Parę lat temu w sejmie Lepper tylko się
pytał
Tuska, Cimoszewicza, Olechowskiego o różne bezeceństwa, które miały być ich udziałem. Tylko
pytał.
A czym to się różni od Twojego
domyślania się
i
nierzucania
oskarżeń?
Stosujesz d
dokładnie
tę samą podłą metodę, jakiej chwytał się Lepper.
Czy jeszcze coś Was łączy?
Gość
Wysłany: Pon 17:04, 26 Lis 2007
Temat postu:
Łukasz napisał:
Bosska a chciałoby się powiedzieć
bosska napisał:
jak świat światem, prowokacje były, i nie będą.
tak tak wiem. mam telefon w erze
Gość
Wysłany: Pon 16:53, 26 Lis 2007
Temat postu:
Bosska a chciałoby się powiedzieć
bosska napisał:
jak świat światem, prowokacje były, i nie będą.
Gość
Wysłany: Pon 16:26, 26 Lis 2007
Temat postu:
jak świat światem, prowokacje były, są i będą.
po jednej jak i po drugiej stronie.
za bardzo kusi łatwy kawałek chleba.
Gość
Wysłany: Pon 16:13, 26 Lis 2007
Temat postu:
Rycerzu ja mówiłem że się domyślam nie rzuciłem oskarżenia ale przyznasz że dobrze kombinuję co? motyw byłby na pewno a i charakter pasuje poza tym nie wiem czy byłoby alibi.
Gość
Wysłany: Pon 13:05, 26 Lis 2007
Temat postu:
Łukasz napisał:
Rycerzu ,beznadzieja to stan który przeżywałem przez ostatnie dwa lata zaręczam Cię jednak że z tego wychodzę i obecnie jestem pełen nadziei.
Ale coś mało masz do powiedzenia na temat rzekomych telefonów pani Julii.
Racja! Zapomniałem! Ty
wiesz
, kto dzwonił i nie masz
najmniejszych
wątpliwości!
Gość
Wysłany: Pon 12:19, 26 Lis 2007
Temat postu:
Rycerzu ,beznadzieja to stan który przeżywałem przez ostatnie dwa lata zaręczam Cię jednak że z tego wychodzę i obecnie jestem pełen nadziei.
Gość
Wysłany: Pon 12:13, 26 Lis 2007
Temat postu: Re: Czy to prowokacja czy pomyłka.
Łukasz napisał:
Dzwoniła do szefów spółek, podając się za Piterę
Ktoś próbował zorganizować prowokację mającą skompromitować Julię Piterę - dowiedział się "Wprost". Sprawę bada prokuratura.
Kłopot polega na tym, że siostrzenica jest w ciąży i niedługo pójdzie na zwolnienie. Zatrudnienie jej umożliwiłoby otrzymywanie świadczeń z budżetu - argumentowała kobieta podająca się za Piterę.
Można się było tego spodziwać zgpdnie z pewnym punktem zasad:
Raz zdobytej władzy nigdy nie oddamy.
Chyba się domyślam kto to taki, ta kobieta podobno mlaskała, a w tle było słychać mruczenie kota alika
Prawdę mówiąc jesteś beznadziejny, Łukasz.
Przypomnij sobie jak pięknie wystawiono ministra rolnictwa w rządzie PiS-u. Jurgiela, czy jakoś tak.
Przypomnę - udostępnił służbowy samochód dla rzekomego Rydzyka.
Kto wtedy mlaskał w słuchawce?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin