POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
chińczyk
Wysłany: Śro 23:05, 15 Lut 2006
Temat postu:
""Najważniejszą sprawą jest rozmawiać z nimi, wiazać gospodarczo , politycznie , kulturowo. Inspirować rozwój elit , ale nie takich wyobcowanych których oni niebawem powieszą, ale elit o szerszych horyzontach myślowych rozumiejących Swoich a jednocześnie rozumiejących świat zachodni i przekonanych o konieczności dialogu i współpracy. "" to jest znakomity pomysł ale dopiero po wyrżnięciu w pień obecnych elit, które też rozumieją swoich i świat zachodu....tylko niestety robią z tego inny użytek.Teraz jakakolwiek próba dialogu kończy się wiadomo jak....Pomyśl jak wygląda świadomość przeciętnego rosjanina na temat zbrodniczości własnego państwa, a teraz jaka jest różnica między Rosją, a arabami....taki dialog i praca musiała by trwać przez 500 lat.....niestety do tego czasu oni będą trzymali wielbłądy w naszych domach...
Gość
Wysłany: Pon 11:23, 13 Lut 2006
Temat postu:
Masz dużo racji Panesz , to jest polityka. Także mam obawy że jesteśmy swiadkami pewnej nie do konca uświadomionej sobie ekspansji .....trudno to jednoznacznie określić ,ale powiedzmy ekspansji islamu. Z jednej strony swiat cywilizacji łacińskiej czyt.Europa jest na pewnym zakręcie swego rozwoju , dostatnie ,, syte społeczeństwa" bardziej dbające o swe wygody , zachowanie tego co osiagnęło. Gotowe w imię tego pójść na daleko idące ustepstwa wobec tych których w czasach prosperity ściągnięto do pomażania dobrobytu. Z drugiej Oni , uzbrojeni w arkana dosyć uniwersalnych narzędzi jakich daje im religia , narzędzi za pomocą których świat jest bardziej klarowny do zrozumienia, niż ten który proponuje im nasza cywilizacja, nasz sposób rozumowania.W takim stanie wracają do swoich "korzeni" ufni że przemoc z ich strony , a tchórzliwa uległość z naszej pozwoli zrealizować wizję świata jaki im przywódcy duchowi proponują. Patrząc globalnie Azja - ICH /vide Indonezja/ Konflikt Bałkański także był zapewne próbą utworzenia sabilnych przyczółków. Rejon Kaukazu sam mówi za siebie. No i Europa . A jeżeli spojrzymy na proces globalizacji gdzie międzynarodowy "kapitał bez nazwiska " będzie "rozdawał karty" w dowolnym czasie i miejscu to to wszystko winno zmuszać nas do refleksji i zastanowienia. Nie wspomnę o Turcji w UE.
Skoro tak to jak temu przeciwdziałać? Siłą ? jak proponuje Bujany? Uważam że NIE. Rozwiazanie siłowe tylko w ostateczności i w jednostkowym wymiarze(np. zniszczenie instalacji mogących służyć produkcji bomb A w Iranie)
Inne działania siłowe tylko wzmogą opór. Już bodajże Arafat mówił że najsilniejszą bronią Palestynczyków są "macice ich kobiet".Według mnie potrzebna jest jednak integracja krajów zachodnich w polityce do ... jasno zdefiniowanego zagrożenia o ile takie istnieje. Najważniejszą sprawą jest rozmawiać z nimi, wiazać gospodarczo , politycznie , kulturowo. Inspirować rozwój elit , ale nie takich wyobcowanych których oni niebawem powieszą, ale elit o szerszych horyzontach myślowych rozumiejących Swoich a jednocześnie rozumiejących świat zachodni i przekonanych o konieczności dialogu i współpracy.
Uważam że nie jest to dęte pustosłowie, poprostu według mnie to należy wcielać w konkretne poczynania , jest to oczywiście długi proces.Jeżeli nie , to gdy zgodzimy się że istnieje problem to są wyjścia siłowe lub dialog. Ja wybieram dialog.
Gość
Wysłany: Pon 10:21, 13 Lut 2006
Temat postu:
Odpowiadam.
Są takie powiedzenia: "Dajcie mi człowieka, a prawo na niego się znajdzie.' lub "dla chcącego wojny, pretekst się znajdzie".
To nie jest wyjątek, przypadek - publikacja zdjęcia. Jak nie ten to znalazłaby się inny pretekst palenia ambasad i rozruchów antyamerykańskich i antyglobalnych w różnych rejonach świata. To nie chodzi o Izrael czy pobyt naszych w Iraku. To jest sprawa całego islamu, jego stosunku do reszty świata i jego degradacji. Jego nieprzystawania do rzeczywistości.
To już nie dwie ambasady amerykańskie w Afryce, lotniskowiec czy WCT, ale szukanie konfliktu również z Europą, bo im tu bliżej i już w niej SĄ!
Eskalacja zaczyna się od wtrącania sie w sprawy europejskie, to znaczy rozruchy we Francji, teraz ten obrazek, znajdą sie następne nieprzyzwoitości wobec islamu, karanie , czyli terroryzm, a skończy na użyciu bomb atomowych, które nie muszą poczodzic nawet z Iranu!
Terrorystom, obojętnie jakim, tego nie wytłumaczysz. Tego się nie powstrzyma, a trzeba będzie się przeciwstawic. Najlepiej pokojowo, zaporowo, czy jak? Czy wojnę można wykluczyć?
Gość
Wysłany: Nie 15:32, 12 Lut 2006
Temat postu:
Powiedz która wojna światowa czegokolwiek kogokolwiek nauczyła?
Wojna nie jest lepszym sposobem, na wojnie nie sprawisz że muzułmanin coś zrozumie, tak samo muzułmanin ci niczego sztyletem nie wytłumaczy.
Skuteczności wojna też nie ma bo niby co to za skuteczność w niszczeniu tego co popadnie.
Gość
Wysłany: Nie 9:04, 12 Lut 2006
Temat postu:
Jestem ZA. Za tym co napisał Ekor na niebiesko. Nawet niech i mnie tnie etatowo, jeżeli będę przesadzał lub używał niechcianego przez nikogo słownictwa! Jeżeli robi to, to robi to b. dobrze i już.
A pisząc na czarno, bo temat nie jest do- i za- kończony,
to czarno to widzę
. Przecież wyciągnięcie sprawy sprzed kilku miesięcy z obcej, nieislamskiej kutury, z prasy jakiegoś europejskiego państewka, gorzej, z jednej z jej gazet i to mikroskopijnej, jak na gazetę wielkości obrazka i robienie z tego afery światowej, to już nie przypadek, a destruktura.
Burzenie się świata islamskiego ma stosunki panujące na świecie jest i będzie coraz większe. Kraje islamskie w wyniku
globalizacji
są coraz bardziej pomijane w podziale dóbr i stają się coraz bardziej zacofane. Wszystkie części świata, czy to Azja, Afryka, Ameryka Południowa tak czy owak idą z globalizacyjnym postępem i korzystają ze zdobyczy cywilizacyjnych. Najtrudniej jednak "uczłowieczenie" postępuje w świecie muzułmańskim, a nawet cofają się we własnym fundamentaliźmie. Ale to nie jest ich wyłączna wina.
Analizując historię, to wszystko zaczęło się od ropy naftowej i nierównego podziału jej zysków. Pieniądze zarabiane na ropie nie polepszają tam życia ich mieszkańców. Za mało ich zostaje w tych krajach, a raczej wzbogacają inne rejony świata!
Drugim czynnikiem dotyczącym Bliskiego Wschodu są konflikty zbrojne: zaistnienie państwa żydowskiego Izrael i jego polityka, Liban, konflikt pomiędzy Irakiem i Iranem, a także rządy ala socjalistyczne niedaleko w rejonie, w Libii.
Ruchy fundamentalistyczne zaczęły się już od Chomeiniego, gdzie światły i mogący wykorzystac dotychczasową modernizację Iranu przez byłego cesarza, wolał wrócic do rządów religijnych, zapewniających mu większą władzę, niż iśc dalej w kierunku wyrównywania poziomów życia kraju do reszty świata!
Palestyna. Tu konflikt na tle religijnym jest i będzie ciągle najważniejszy.
Liban i Syria są oskarżani o sprzyjanie terrorystom islamskim. W sumie rządy tych państw nie radzą sobie z administracją i gospodarką krajów. Również jako nieropozasobne otrzymują najmniej pomocy z zewnątrz!
Afganistan - talibowie, wcześniej ruscy, dziś okupacja. Libia - Kadafi. Egipt - jak Syria i Liban. Że o Iraku nie wspomnę...
Zapadanie się tych rejonów i ogólnie świata islamskiego w fundamentalizm jest jego obroną przed niesprawiedliwością globalizacji. Gdy reszta świata ma swoje drogi do wyrównywania poziomu życia, to ten rejon nie ma i nie widzi innej drogi, jak poprzez upomnienie sie o równe traktowanie. Alarmowanie o to, aby im pomóc wyjśc z kryzysu, a to nie jest takie proste. Pierw musi nastąpic przebudowa myślenia tamtejszego społeczeństwa i myśl rozwoju ich świata. To ludzie zamieszkujący te kraje muszą pojąc, że muszą poprawic swoją religię, że to ona nie przystaje do współczesności. Że nie tędy droga. A przykładów i skutków brakuje. Więc ktoś o nie musi się postarac. I od tego są terroryści. No. Pierwszy już jest. Jest Bin Laden, ale będzie ich jeszcze dużo. Obie strony:świat islamski i reszta świata muszą zrozumiec, muszą pojąc, że tylko razem można coś osiągnąc, że izolacja do niczego nie prowadzi! Jak to zrobic czy zapoczątkowac, są sposoby, ale sam proces za długi i niepewny. A wiele lepszym, bo szybszym i skuteczniejszym rozwiązaniem jest jednak
wojna
.
Gość
Wysłany: Sob 22:30, 11 Lut 2006
Temat postu:
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Wyciąłem Cię Gościu. Pomyśl sobie co chcesz i pomyśl co piszesz! Panesz.
Gość
Wysłany: Sob 22:24, 11 Lut 2006
Temat postu:
Bujany...
Pobluźnij sobie przed kompkiem. Póki co to szkodliwość moderowania jest znikoma, powiem że odebrałem już sygnały dobrych opini na temat tego forum. Myślę że taka drobna kosmetyka nie hamuje ognia w dyskusji... Zresztą każdy tu dostaje po łapach i to też jakiś test pokory przed bądź co bądź Prawem tu obowiązującym.
Ty
dostałeś,
ja
też...,
ja dawłem
po łapach,
Ty też Awacsa
walnąłeś...,
Janiobowi
się oberwało. Powinno to wzbudzać podziw dla naszego zrozumienia i
sztuki jednakowego widzenia świata ze stron obu
. Mnie moderowanie Ekora odpowiada... a że czasem przeszkadza
mi wyżyć się to i dobrze. Mam mniej wrogów
.
Co do
zajawek
wówczas związanych z reakcją na WTC. To nie tylko Palestyńskie ale i w Iraku... Zresztą i tak w tej materii jesteśmy po jednej stronie barykady...
Nie bardzo mi się podoba pogląd
Kendo
. Takie
fragmentaryczne popuszczanie
to prowokacja do coraz nowych żądań. I w każdej sytuacji można winić rząd że nie pada na pysk przed turbanami. Tu jest RP i my ustalamy prawa. Druga rzecz nie można pozwalać na stwarzanie zagrożeń typu konfliktów religijnych. Wpuszczać na swoje terytorium np. religii, która w swojej doktrynie ma zasady łamania prawa miejscowego to absurd. My też musimy wymagać poszanowania naszych zasad i Prawa czego niestety nie doświadczamy ustępując, bo wtedy stwarzamy spec prawa dyskryminującyce własnych obywateli. Czy zatem mamy litując się nad przybyszami dobrowolnie oddając się im w niewolę? Kto winien się dostosować? Dotyczy to także zagadnień praw
mniejszości narodowych
innych narodów. Winny one być zrównoważone. Prawa
mniejszości
identyczne do praw
naszych Tam
. I w tym kierunku trzeba konsekwentnie dążyć, bo ustępstwami niczego nie załatwiliśmy, co aż nadto pokazuje nam doświadczenie. Przez swoje ustępstwa jesteśmy tylko lekceważeni. Na dłuższą metę trzeba każdemu wybić z głowy jakieś
spec przywileje
. Każdy przybysz ma przestrzegać naszego Prawa i basta... albo jak nasi obywatele nie stosujący się do w/w do paki.
Pozdro...
Gość
Wysłany: Sob 21:10, 11 Lut 2006
Temat postu:
A moje to co poniżej:
Tak faktycznie jest to "treść głeboka". Wszak w tym przypadku nie będę szukał dna. Sadzę że sam go znajdziesz.Być może jest bliżej niż uważasz.
Pozdrawiam
P.S. Również bez urazy, na tyle się znamy.Róbmy swoje.
B.Las logout
Wysłany: Sob 17:54, 11 Lut 2006
Temat postu:
powyższe - moje.
Gość
Wysłany: Sob 17:52, 11 Lut 2006
Temat postu:
"Traktuję to jako formę publicznej dyskusji nad zasadnością mego cięcia. Dowodów się nie fałszuje ani nie zamazuje. Róznimy sie w ocenie. Moim zdaniem pierwszy acent w zupełności wystarcza , zwłaszcza w naszym męskim gronie ma on tak "głęboką i uniwersalną " treść że winien przekaz całkowicie wypełnić. Co do drugiego zdania uważam że jest to prostackie i niepotrzebne , niczego nie wyjaśnia a raczej usiłuje wartościować drugiego człowieka w tym negatywnym sensie.. Nie do końca wiemy , znamy wrażliwość po drugiej stronie ,nawet jeżeli jest to mężczyzna .Dlatego jest moim obowiązkiem
tego pilnować. Dla jasności , ja dotrzymuję obietnic i będę dyskutował publicznie o moim stanowisku jeżeli ktoś sobie zażyczy. Ale aby nie za nadto absorbować interlokutora będę robił to kompleksowo , co jakiś czas np. co .....miesiąc .A w między czasie będę czynił swoją powinność. Oczywiście podzielam zdanie które kiedyś wyraził premier Belka.
(czegoś się od polityków jednak nauczyłem jeżeli chodzi o realizację obietnic)
Pozdrawiam. Ekor. "
.......................................................................................
Na ten długi wzwód (też pozdrawiając) odpowiem krótko - nie pierdol
Bez urazy.
Gość
Wysłany: Sob 16:02, 11 Lut 2006
Temat postu:
Bujany ! po cholerę uczyniłeś mnie kiedyś moderatorem. Jak widzisz po ostatnich zmianach regulaminu i konstruktywnej samokrytyce odpuszczam w formie wyrazu te mocne męskie akcenty
(Póki nie zostanę "wezwany na dywanik" przez którąś z Pań).
Ale pewna jak uważam niepotrzebna retoryka może skierowac dyskurs w kierunku budki z piwem. Nie podejrzewam że nie stać Cię na bardziej wysublimowane formy przekazu , a nas na odebranie tego. Co kolwiek bym nie uczynił będzie to zawsze mój subiektyny ogląd i moja decyzja. Masz to co chciałeś.
P.S Zasadniczy wywód uczyniłem wcześniej.
Administrator Forum
Wysłany: Sob 14:40, 11 Lut 2006
Temat postu:
Gwoli ścisłości... Te matrioszki co podskakiwały z radości, kiedy WTC
szło się jebać - to były zajawki z Palestyny, a nie Iraku - ci sami Palestyńczycy dzisiaj mają jeszcze (pomimo karykatur Mahometa i podpalania ambasad) czelność żądać zapóg z Unii. Czyli ich obrażenie ma jednak swoje granice...Ktoś by powiedział, że to cwane łachudry bez ambicji i ... ja z kimś takim bym się zgodził.
b.las
Wysłany: Sob 14:28, 11 Lut 2006
Temat postu:
A poza tym, to też się dzisiaj stuknę
b. Las
Wysłany: Sob 14:26, 11 Lut 2006
Temat postu:
Bez przesady, Weles... A co ja takiego napisałem?
Dwa zdania:
zdanie nr.1 : "nie pierdol"
zdanie nr.2: "z gęby to ty mi wyglądasz na amstafa, a z pomyślunku na pudla"
Oj, coś się chyba temu Ekorowi machając nożycami zzezowało...
Traktuję to jako formę publicznej dyskusji nad zasadnością mego cięcia. Dowodów się nie fałszuje ani nie zamazuje. Róznimy sie w ocenie. Moim zdaniem pierwszy acent w zupełności wystarcza , zwłaszcza w naszym męskim gronie ma on tak "głęboką i uniwersalną " treść że winien przekaz całkowicie wypełnić. Co do drugiego zdania uważam że jest to prostackie i niepotrzebne , niczego nie wyjaśnia a raczej usiłuje wartościować drugiego człowieka w tym negatywnym sensie.. Nie do końca wiemy , znamy wrażliwość po drugiej stronie ,nawet jeżeli jest to mężczyzna .Dlatego jest moim obowiązkiem
tego pilnować. Dla jasności , ja dotrzymuję obietnic i będę dyskutował publicznie o moim stanowisku jeżeli ktoś sobie zażyczy. Ale aby nie za nadto absorbować interlokutora będę robił to kompleksowo , co jakiś czas np. co .....miesiąc .A w między czasie będę czynił swoją powinność. Oczywiście podzielam zdanie które kiedyś wyraził premier Belka.(czegoś się od polityków jednak nauczyłem jeżeli chodzi o realizację obietnic)
Pozdrawiam. Ekor.
Gość
Wysłany: Sob 14:04, 11 Lut 2006
Temat postu:
Tak Bujany
Masz jednak te paluchy nieźle widać
podkute
, a Ekor robi co musi. A tak nawiasem... w tej materii raczej jesteśmy po jednej stronie ...
Gościu...
Ja jeszcze dziś mam przed oczyma ryczące w Bagdadzie z zachwytu tłumy jak
waliło się WTC
.
. To zapewne świadczy o tych
podziałach
(na dobrych i złych?) w Islamie? Ja coraz bardziej to postrzegam jako
5-tą kolumnę
...
Pozdro...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin