POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Pią 15:33, 04 Lis 2005
Temat postu:
Osoba bardziej kompetentna od Ciebie czyli Pan Przewoźnik powiedział, że ustawienie tego syfu było
nielegalne
...
Gość
Wysłany: Pią 1:40, 04 Lis 2005
Temat postu:
Oni go odkopali a nie postawili. Czyli legalnie.
Gość
Wysłany: Nie 10:38, 30 Paź 2005
Temat postu:
Masz racje.
Co do pomnika to wydaje mi się, że nie postoi za długo - zreszta został postawiony nielegalnie... a gdyby państwo sobie z tym nie dało rady to coś czuje że i tak nie postoi
Pozdrawiam
Gość
Wysłany: Nie 8:01, 30 Paź 2005
Temat postu:
No to Gościu! musimy pójśc sobie na kompromis. Zwłaszcza, że nie zaprzeczamy sobie nazwajem. Wyraziłem raczej pogląd, że były tereny na przedwojennych Mazurach bardziej zgermanizowane od innych. Chociaż szkoda, że nie znaleźli się inni goście w dyskusji. Byłoby pełniej i ciekawie.
Do swoich wniosków dołaczam, że Prusy Wschodnie, leżące daleko od Rzeszy były słabo związane z nią i jedynie okres Bismarka był okresem nasilonej germanizacji! A swoją drogą - żyły oddzielnie.
Przykładów jest sporo. Królewiec - miasto otwarte i ośrodek kultury europejskiej. Święta Lipka (Heilige Linde) leżąca w Prusach na rzut kamieniem od warmińskiego Reszla -miejsce świete katolików. Również zastanawia mnie przewaga i wielkośc kościołów katolickich nad protestanckimi (w miastach), a również wielkości cmentarzy (chociaż już nie taka wielka).
Nie wspomnieliśmy o północy Prus od obecnej granicy polskiej po Żmudź (Inflanty). Obecnie enklawa kaliningradzka. Ale tam były powiązania z łotyszami i estończykami i trudno mi wyrokowac, komu bardziej by ona się należała. Bo na pewno Rosji - nie. Zresztą, dla mnie dziwna jest ta rozgraniczająca granica państwowa. Taka ugięta linia prosta!
A kończąc wątek Nakomiad (gmina Kętrzyn), trudno jest rozstrzygnąc spór, co należy zrobi z pomnikiem. Sądzę, że głosy krytyki będą ciągle, jeżeli pomnik będzie stał na terenie wsi, czyjejś posesji, w muzeum, czy będzie sprzedany. Mam wrażenie, że jeszcze nigdzie nie było waśni, jeżeli chodzi o napisy: w preambułach konstytucji polskiej lub europejskiej, w Jedwabnem, a nawet na cmentarzu we Lwowie!
Gość
Wysłany: Sob 12:08, 29 Paź 2005
Temat postu:
Cytat:
Tylko jedno: dlaczego mazurów (autochtonów) zaliczasz do narodowości polskiej? Mazurzy, jako niemcy zostali wysiedleni po 45-tym, jeżeli nie wyjechali z własnej woli.(...) Natomiast rdzenni mazurzy-pochodzenia pruskiego mówili wyłącznie po niemiecku i związani byli z Rzeszą.
Mazurzy byli określani jako "Mazurzy", a nie "prusacy" - dlatego że mówili językiem polskim [ a dokładniej gwarą mazowiecką z naleciałościami bałtyckimi (pruskimi sensu stricte) i niemieckimi]
żaden niemiec nie określiłby się nigdy "Mazurem" - a jeśli chodzi ci o zniemczonych bałtów (prusów) to tym bardziej
zresztą wyodrębnianie z żywiołu polskiego - Ślązaków, Mazurów czy Kaszubów i przeciwstawianie nam to stara śpiewka niemieckich nacjonalistów
a dlaczego wyjechali ? germanizacja zrobiła swoje, strach przed ruskimi to druga sprawa... a ci co zostali jak [trafne porównanie do opolszczyzy] udają "niemców" - przykre , jakiś błąd musieliśmy popełnić.
Ale nie zmniejsza to odpowiedzialności Bismarcka za germanizajce tych ludzi i choćby z tego powodu taki pomnik to kpina
ps. wyniki do Reichstagu
Die Reichstagswahlen von im Wahlkreis Sensburg-Ortelsburg [Mrągowo Szczytno]
1907 1912
Deutschkonservativ 73,1 % 58,1 %
Nationalliberal 23,7 % 26,6 %
Polenpartei 1,3 % 14,0 %
SPD 1,9 % 1,3 %
budzenie świadomości narodowej żywiołu polskiego na tych terenach jest widoczne gołym okiem
http://www.literad.de/geschichte/ortelsburg.html
Gość
Wysłany: Sob 8:22, 29 Paź 2005
Temat postu:
Gościu!
Przytoczone przez Ciebie dane przyjmuję jako prawdziwe, bo podałeś wystarczające ich uzasadnienie i przykład (link), ale też sam się z nimi zgadzam (nie mam obiekcji). Tylko jedno: dlaczego mazurów (autochtonów) zaliczasz do narodowości polskiej? Mazurzy, jako niemcy zostali wysiedleni po 45-tym, jeżeli nie wyjechali z własnej woli.
Jest tak. Mój ojciec biegle władał niemieckim, chociaż pochodził z Galicji, bo wyemigrował na Mazury i nauczył się tego języka od "kolegów". Ja chociaż też bawiłem się z "niemieckimi" dziecmi niemieckiego ni w ząb, bo i ONI tego języka już nie znali! A obecnie ludnośc Mazur, to przede wszystkim ludnośc napływowa lub 3-cie i dalsze pokolenie mówiące wyłącznie po polsku. Natomiast rdzenni mazurzy-pochodzenia pruskiego mówili wyłącznie po niemiecku i związani byli z Rzeszą.
Jeszcze jedna sprawa: wpływy polskości. Od Grudziądza po Olsztyn i najdalej na wschod - po Reszel to tereny związane z Polską; raz Polska, raz Prusy - bardzo duży wpływ polskości i ludności pochodzenia polskiego.
Od południa po Szczytno i Pisz i dalej na północ, to duży wpływ Mazowsza, a przede wszystkim Kurpiowszczyzny. Prawie wyłącznie litwini zamieszkiwali wschód Prus i praktycznej granicy tam nie było! Weź za przykład graniczny Rajgród. Tak, że duża częśc Prus związana była z Rzeczpospolitą i Polska miała bardzo duży wpływ na kulturę i związki omawianych terenów. Co zresztą potwierdzają twoje dane. Ale jeżeli chodzi o Mrągowo, a nawet MIkołajki, to środek przedwojennych Mazur, chociaż nie pozbawiony wpływów polskich, ale najmniejszy i tam był główny ośrodek pruski. Nie dotyczy to miasta Mrągowa, ale przede wszystkim okolic, ośrodków wiejskich.
Nakomiady leżą blisko Reszla (Warmia) i Kętrzyna (bardziej polskiego niż Mrągowo), ale pomnik świadczy, że był zamieszkały przez mazurów lub napływową ludnośc niemiecką (wynik germanizacji). Nakomiady więc traktuję jako większą gminną wieś typu (Sztynort, Sterławki, Sorkwity) o dużych wpływach niemieckich (administracyjnych). Więc pomnik, uważam, należy traktowac jako zabytek.
Dodam jeszcze, że wsie na Mazurach (zwaszcza te mniejsze lub przysiólki)były albo czysto niemieckie, czysto mazurskie lub czysto polskie lub mieszane (zamieszkane dzielnicowo). Jak zwykle wynika to z migracji lub nadawania ziem. Że ludzie osiedlają się grupami. Była więc migracja w kierunku Mazur. Np. Ucieczki z zaboru rosyjskiego. Stąd różne okolice Mazur były różnie zasiedlone przez ludnośc związaną z Polską lub kraninami nadbałtyckimi. Ale były też ucieczki z Mazur-Prus. Mamy w Polsce kilka miejscowości lub ich części lub nazwy geograficzne "Mazury", a prawdopodobnie największą miejscowością założoną przez emigrantów z Mazur jest podkarpacki Dynów.
I jeszcze jedna refleksja typu ogólnego. Jak to się stało, że najdłużej będące pod wpływem niemieckim Mazury od innych tereno zaboru pruskiego, w tym Opolszczyzny nie mają swoich reprezentantów mniejszościowych w polskim Sejmie? Skąd wzięły się obecne największe wpływy niemieckie na Śląsku (Górnym i Dolnym) niż w Wielkopolce, Pomorzu i Mazurach? I ich lobbing?
Gość
Wysłany: Pią 6:52, 28 Paź 2005
Temat postu:
Ahron napisał:
Bismarck -to geniusz polityczny-szkoda że nie mamy takiego u siebie.Ale zgadzam się z Tanatiuchem,hitler to też geniusz,jednak nie sądzę że jego pomnik byłby na miejscu-nawet jeżeli miałby sciągać rzeszę turystów,sądzę że za jakiś czas -może sto lat -hitler będzie oceniany podobnie jak Napoleon,Aleksander Macedoński,ale to też nie oznacza że jego pomnik miałby stać w Polsce nawet na uboczu.
dziękuje, no fakt jest faktem - ale wtedy za te 'sto' lat przecież połowa ludzi powie iż trzeba zapominać o niektórych rzeczach no i na znak przyjaźni itp. teraz się dzieje tak samo tylko w mniejszym stopniu.
a tak jak mówisz gdybyśmy mieli takiego człowieka w rządzie a już nie mówiąc jako prezydenta (oraz system jaki panuje w usa) to polska naprawdę wykorzystała by w 100% swoje położenie oraz naprawdę zdziałała by coś na około że już nie powiem o tym iż w końcu zaistnieli byśmy w świecie (nie tak jak teraz jako żywe rekordy jeśli chodzi o ilość spożycia.
szczerze mówiąc to naprawdę tak sobie czasem pomyślie i brakuje nam ludzi z głową dyplomaty oraz mówcy którego słowa mogły by 'podnieść' miliony - ale to przecież właśnie przyczyna tego iż praktycznie nigdy to co zostało obiecane nie zostało spełnione (poprzednicy naszego prezydnt obecnego + rząd => w sumie przecież sprzedali w wiekszej mierze cały kraj, bo ile traz tak naprawdę jest firm polskich, które mogą poszczycić sie takimi słowami: 'w naszej fabryce ' itp. ... teraz już przecież prawie nie ma 'naszych fabryk').
Ahron
Wysłany: Czw 23:21, 27 Paź 2005
Temat postu:
Bismarck -to geniusz polityczny-szkoda że nie mamy takiego u siebie.Ale zgadzam się z Tanatiuchem,hitler to też geniusz,jednak nie sądzę że jego pomnik byłby na miejscu-nawet jeżeli miałby sciągać rzeszę turystów,sądzę że za jakiś czas -może sto lat -hitler będzie oceniany podobnie jak Napoleon,Aleksander Macedoński,ale to też nie oznacza że jego pomnik miałby stać w Polsce nawet na uboczu.
Gość
Wysłany: Czw 23:00, 27 Paź 2005
Temat postu:
Ależ Szanowny kolego Panesz, masz prawo negować mnie a ja Ciebie i zaraz znów to zrobie
Cytat:
Co do Twoich danych, to jak wiesz są różne źródła i mogą by one podprowadzone pod "polskośc" tych Ziem. (...)Niemniej środek Mazur, w tym Mrągowo, po podboju przez Krzyżaków nigdy nie były polskie i chociaż w samym Mrągowie byli polacy, stanowili mniejszośc, a nie 50 % jak podajesz. A jeżeli chodzi o ziemiaństwo (wsie) w tych okolicach, to prawie wyłącznie było pruskie. Ponadto było dużo napływowych niemców. Więc uważam, że dane, które podajesz dla Sensburga (dziękuję za przypomnienie), na pewnpo są przesadzone.
1. To nie są moje dane
to są dane
niemieckiego spisu powszechnego !
- niemcy są porządni i dzięki nim mamy dane, których sami nie moga kwestionować.
http://www.literad.de/geschichte/fremdspr_krei.html
- tu masz link do niemieckiej (!)strony historycznej z wynikami spisu z 1900 roku
i jest jak wół:
Sensburg (Provinz Ostpreußen) 30,3 % Masurisch
Sensburg (Provinz Ostpreußen) 20,2 % Polnisch
jeśli nic w zasadach matematyki się nie zmieniło - to daje to 50,5 % czyli większość żywiołu polskiego na tym terenie !
2. Niemcy robili takie spisy i wcześniej - z uwagi że w necie nic innego nie udało mi się znaleźć - tu jest link do przedwojennej książki M.Wańkowicza "Na tropach smętka" [5 MB]
http://www.genealogiapolska.pl/index.php?option=com_remository&Itemid=65&func=fileinfo&parent=folder&filecatid=436
autor podaje takie dane ze spisów niemieckich:
Żądzbork
85,6 % ludności polskiej - 1825 [rok]
74,8 - 1867
56,7 - 1900
54,5 - 1905
49,6 - 1910
13,1 - 1925
3. ten sam autor przytacza za OBLICZENIA W. POHORECKIEGO NA R. 1931 („SPRAWY NARODOWOŚCIOWE" NR. 23, R. 1935)
procent ludności polskiej [35 rok] ŻADZBORK wieś - 40 %, miasto - 4 %
Gość
Wysłany: Czw 21:31, 27 Paź 2005
Temat postu:
Gościu!
Widzę, że nie mam prawa negowac Cię, bo prawdopodobnie czerpiesz właściwe dane. Ja z kolei wiem w tej chwili co mi zostało w świadomości z okresu jak tym się interesowałem.
Co do Twoich danych, to jak wiesz są różne źródła i mogą by one podprowadzone pod "polskośc" tych Ziem. Jak wiesz plebiscyt przed II WŚ też był sfałszowany! Niemniej zwróciłeś uwagę na powiatowośc miast.
Otóż Krzyżacy budowali zamki (warownie) w ten sposób, aby ich odległośc była dzień drogi (od 30 do 40 km). Wokół zamków powstawały osady zaczynające pełnic rolę ośrodków handlowych, spędów, przemysłu i administracyjne, a dziś z reguły są to miasta powiatowe na Mazurach. Też Mazury mają dobrą siec drogową i kolejową. Lepszą niż w przedwojennej Polsce. Dziś w dużej mierze zdewastowane. Również Prusy Wschodnie stanowiły teren, gdzie okoliczna ludnośc: polacy z Warmii, Kujaw i Mazowsza (Kurpiowie) oraz Litwini-Jacwingowie poszukiwali pracy. Tak więc co do większych miejscowości Prus nie mogę miec zastrzeżeń, że tam była ludnośc polska zwłaszcza w pasach przygranicznych. Niemniej środek Mazur, w tym Mrągowo, po podboju przez Krzyżaków nigdy nie były polskie i chociaż w samym Mrągowie byli polacy, stanowili mniejszośc, a nie 50 % jak podajesz. A jeżeli chodzi o ziemiaństwo (wsie) w tych okolicach, to prawie wyłącznie było pruskie. Ponadto było dużo napływowych niemców. Więc uważam, że dane, które podajesz dla Sensburga (dziękuję za przypomnienie), na pewnpo są przesadzone.
Wracając do pomnika. Jeżeli przed wojną był w Nakomiadach pomnik Bismarcka, to znaczy, że Nakomiady były niemieckie (chociaż nazwa świadczy odwrotnie - końcówka -ady). Zresztą od tego jest historia. Sam pomnik przedstawia jakąś wartośc i jest własnością tej wsi. Więc wieś niech zadecyduje, co z nim zrobic. Wskazałem jedynie na możliwośc wykorzystania go na "wabia"-atrakcję dla turystów. Mogą go też sprzedac na licytacji.
A gdyby ktoś gdzieś znalazł pomnik Hitlera...., to zależy, czy pomnik stanowi dla danej okolicy zabytek, czy przypadek, że tam się znalazł. Jednak nie widziałbym tego pomnika jako zabytek jako duma danej miejscowości.
Gość
Wysłany: Czw 12:45, 27 Paź 2005
Temat postu:
Cytat:
nie wymieniłeś Rasta-Rastenborka (Kętrzyna), Rhenu (Rynu), ani Zoncborka (Mrągowa, gdzie pomiędzy nimi znajdują się Nakomiady. Chociaż to blisko Warmii (Reszla) i byc może była ludnośc pochodzenia polskiego (mazurskiego), to daję głowę, że w prawie wyłącznie byli to pruscy niemiecy. Więc Nakomiady były pruskie.
Pansz mylisz się, wymieniłem Mrągowo [po niemiecku Sensburg, po polsku też Żądzbork]
20,2 % Polaków + 30,3 % Mazurów = 50,5 % ogółu, więc jednak
w większosci POLSKIE okolice
co do pozostałych wymienionych przez Ciebie miejscowosci to powstaje pytanie czy to były miasta powiatowe - ale przypuszczam , że w tych czasach nie były i ich wyniki są ujęte pod nazwą innego powiatu? wyniki tego spisu z 1900 r. dotyczą powiatów a nie konkretnych miast...
Pzdr.
Gość
Wysłany: Czw 11:01, 27 Paź 2005
Temat postu:
Gościu!
Wymieniłeś częśc Mazur (Prus Wschodnich). Ale nie wymieniłeś Rasta-Rastenborka (Kętrzyna), Rhenu (Rynu), ani Zoncborka (Mrągowa, gdzie pomiędzy nimi znajdują się Nakomiady. Chociaż to blisko Warmii (Reszla) i byc może była ludnośc pochodzenia polskiego (mazurskiego), to daję głowę, że w prawie wyłącznie byli to pruscy niemiecy. Więc Nakomiady były pruskie. Polaków było dużo, ale z lewej strony Olsztyna i od strony Myszyńca, Pisza oraz Ełku (ludnoś litewska).
Gość
Wysłany: Śro 23:40, 26 Paź 2005
Temat postu:
Anonymous napisał:
(...)
ps.od razu nasuneło mi się pytanie - czy gdyby gdzieś wykopano popiersie [np. z brązu] Hitlera to czy też można by je uznać za zabytek :D
no wiesz dla swoich zrobił niesamowicie wiele (i chyba nikt tego nie zaprzeczy) doprowadził swój naród na takie wyżyny jakich nie wiedział już od dawien dawna, poza tym teraz dzieki pomocy amerykanów (niedługo po zakończeniu działań) również sam kraj zyskał dość sporo.
Gość
Wysłany: Śro 16:51, 26 Paź 2005
Temat postu:
Mazury nie były przed 1945 niemieckie. Były mieszane, niemiecko-polskie.
Warmiacy i Mazurzy przed I wojną światową masowo deklarowali polski jako język
ojczysty, w wyborach do Reichstagu kilkadziesiąt procent głosów na Warmii i
kilkanaście procent na Mazurach padło na polskich kandydatów.
Warmia i Mazury były poddane w XIX wieku brutalnej germanizacji, zakazano
posługiwania się polskim w urzędach, szkołach, Niemcy-katolicy z partii Centrum
zwalczali polskich katolików i likwidowano polskie msze, Niemcy-protestanci
walczyli z językiem polskim u ewangelików.
Po polsku wydawano szmatławce wzywające do jak najszybszej germanizacji !
Warmiacy i Mazurzy byli rolnikami, rzadziej robotnikami, nie mieli żadnych szans
zdobyć pracy jako urzędnicy, nauczyciele, chyba, że porzucili język polski i
ulegli całkowitej germanizacji.
Plebiscyt w 1920 roku był farsą. Brutalnie zastraszono, bito, maltretowano
psychicznie, wypędzano do Polski tych, którzy byli polskimi aktywistami.
Frekwencja wyniosła 80% z powodu bojkotu plebiscytu przez zwolenników Polski.
Trudno temu się dziwić. Grożono przed plebiscytem publicznie, że każdy głosujący
za Polską gorzko tego pożałuje.
Polacy + Mazurzy :
Allenstein (Provinz Ostpreußen) 47,1 %
Neidenburg (Provinz Ostpreußen) 37,6 % + 31,7 % = 69,3 % !!!
Osterode (Provinz Ostpreußen) 33,0 % + 10,9 % = 43,9 %
Ortelsburg (Provinz Ostpreußen) 31,1 % + 43,4 % = 74,5 % !!!
Johannisburg (Provinz Ostpreußen) 20,8 % + 49,4 % = 70,2 % !!!
Sensburg (Provinz Ostpreußen) 20,2 % + 30,3 % = 50,5 % !!!
Lyck (Provinz Ostpreußen) 18,1 % + 35,1 % = 53,2 % !!!
Oletzko (Provinz Ostpreußen) 14,5 % + 19,0 % = 33,5 %
Rössel (Provinz Ostpreußen) 14,0 %
Lötzen (Provinz Ostpreußen) 13,8 % + 24,3 % = 38,1 %
http://www.literad.de/geschichte/fremdspr_krei.html#masurisc
- wyniki spisu powszechnego z 1900 roku
ps.od razu nasuneło mi się pytanie - czy gdyby gdzieś wykopano popiersie [np. z brązu] Hitlera to czy też można by je uznać za zabytek
Gość
Wysłany: Śro 9:15, 26 Paź 2005
Temat postu:
Moim zdaniem pomnik Bismacka powinien zam zostac. Nie wyznaczyłbym dla niego miejsca w najbardziej eksponowanym miejscu Nakomiad, ale dośc ważnym dla turystów - dla potomnych starych mieszkańców tych okolic. Ponadto jest to ZABYTEK Nakomiad. Wychowałem się na Mazurach (Mrągowo) i wiem, że po wojnie nie było tam ani jednego miejscowego polaka. To był teren zamieszkały przez niemców i dlatego tak często przez nich odwiedzany.
Jest fakt, że jest teraz w na terenie Polski i prawie w 100% zamieszkały przez polaków, ale jestem przeciwnikiem zakłamania. Przyjmujemy i nadajemy polskie obywatelstwo całemu światu, pozwalamy każdemu osiedla się gdzie mu się podoba, ... tylko wyjątek robimy dla potomków prusakom? Negujemy historię tych ziem? Tak. Te ziemie były kiedyś polskie. Ale w międzyczasie były też pruskie. Wilczy Szaniec może istniec, a pomnik? Może go ktoś kupi. Na pewno zyskałby godną siebie cenę. Ale to zależy od decyzji mieszkańców czy ich wybrańców w gminie i sprawy nie ma. W każdym razie sensacji nie widzę.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin