POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Polska
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Nie 20:16, 07 Sty 2007
Temat postu:
Dobry post Gościu, dodam tylko istnieje niebezpieczeństwo że kaczorom zależy na wynikach samych suchych wynikach szczególnie w sferze bezrobocia nie wspomina się w ogóle że jest to wynik emigracji zarobkowej ale wyniki są dobre menele wyjeżdżają sami można zatem w spokoju zająć się wrogami ludu, szczególnie trzeba napiętnować i oczywiście ukarać tych którzy ośmielili się w połowie lat 90 sprawdzić licznik od poboru prądu a może i bilet w autobusie to była jasna inwigilacja. Gościu tez widziałem na bydgoskim lotnisku Polaków których ojczyzna odrzuciła a którzy nabijają bliźniakom statystykę było ich naprawdę mnóstwo i tak za każdym odlotem, ale nie przekonasz Kaczor mówi że jest dobrze i tak ma być jak mówi koniec kropka to że nas prywaciarzy duszą niczym astma starego emeryta to nie ma żadnego znaczenia jest bardzo dobrze i koniec dyskusji na Białorusi też nie dyskutują.
Gość
Wysłany: Nie 19:49, 07 Sty 2007
Temat postu:
He, he he Weles
Dobre pojęcie o .....sobie to połowa szczęścia w życiu.
To tak ... na marginesie Weles.
Pomijając Twój politologiczny wywód co wyborów demokracji a będąc ... upierdliwym
przeto wracając do meritum, myślę, że uzgodniliśmy, że polityka kaczorów względem emerytów pomimo wzrostu gospodarczego jest .... niestrawna
tym bardziej, ze nie każdy emeryt może ... jeść kartoflankę i kaszankę.
Dalej, obawiam się Weles o te mieszkania i autostrady aczkolwiek siano na to, dzięki UE... mamy mieć.
Powodem mych obaw jest to, że wszyscy ich potencjalni budowniczowie są już, albo w drodze na zachód. Stwierdzam to autorytatywnie bo łonegdaj odprowadzałem na autobus do Londynu moja córeczkę i widziałem, że stada autobusów jadących w tamtym kierunku, przypominają godziny szczytu z lat komuny tyle, że ludzie nie wiszą na ...stopniach jak winogrona.
Wnioskuję z tego, że z robotą dla Polaków jest rzeczywiście lepiej ale niestety ... za granicą.
To powinno też dać Ci coś do myślenia względem kaczorów, czy jest lepiej czy gorzej tym bardziej, że musisz myśleć o ...swojej emeryturze Weles.
Pozdrawiam
Gość
Wysłany: Nie 13:14, 07 Sty 2007
Temat postu:
Hehe... w51...
Zacznę... od...
Można więc powiedzieć, że jesteś człowiekiem ...zadowolonym.
. Tak w51... Jestem zadowolonym z siebie... przed sobą. A to dlatego że jak i wtedy... gdy było nie zawsze sielankowo... i dziś realizuję własne zasady postępowania, percepcji zdarzeń, wartościowania ich i osądów wymienionych. Mylę się zapewne równie często co mam rację...
Piszesz dalej iż jestem...
spolegliwy i wyrozumiały na gruncie prawa stosunek do panującej władzy
. To proste. Były wybory, czas walki którą tu uprawialiśmy czasem na ostro... a ja wcale nie byłem tak bardzo za obecnymi. Teraz jest po..., jest legalnie wybrana władza to czemu mam z nią totalnie walczyć jak widzę wiele dla mnie istotnych pozytywów. I to podlega mojej ocenie. Każdy ma jakieś priorytety ad. ocen władz... a możemy (i to fakt) się w tym różnić. Chyba irracjonalne jest szkodzenie władzom, których kadencyjność jest bezprzeczna... i wspomaganie wyraźnych wpływów z zewnątrz na dalsze eksploatowanie naszego kraju. A odczuwamy to na codzień...
Piszesz...
powtarzasz kaczorowskie statystyki ekonomiczne.
... ale czy tylko?
Ja je porównuję, szacuję... no i o faktach.
Teraz muszę cię pocieszyć iż miałeś rację pisząc...
lubisz kartoflankę i kaszankę....
... Odpowiadam więc... lubię. Lubię też szynkę... ale tą z czasów siermiężnej komuny gdy nie śliskała się w paluchach
. Ale wracam do "meritum" twego tu celowego przytyku. Nie brzmi to groźniej jak 92% waloryzacji Suchockiej... i wielu tu podobnych kombinacji... Ale fakt... emerytom się dostaje... nadal.
Jedno jest niezmienne... Jestem nadal Twoim kolegą... i postrzegam cię nadal za dobrego acz... upierdliwego jak 150... kolegę
Pozdro...
Gość
Wysłany: Nie 12:07, 07 Sty 2007
Temat postu:
He, he Weles
Zawsze będę Ci ... dowalał
z mniejszym lub większym wdziękiem
za pisanie w stylu ...a inni, bo to żaden argument, tak jak zawsze będę się czepiał, ze nie odpowiadasz na stawiane Tobie pytania.
Bierzesz wypracowaną i zasłużoną emeryturę, siedzisz przed kompem, pijesz piwko, prezentujesz spolegliwy i wyrozumiały na gruncie prawa stosunek do panującej władzy i ..... powtarzasz kaczorowskie statystyki ekonomiczne.
Można więc powiedzieć, że jesteś człowiekiem ...zadowolonym.
Na dzień ..... dzisiejszy jest ok, co nie Weles?
Niestety, ale jako Twój /mam nadzieję/ dobry kolega, muszę Cię zmarwić Weles i wyrazić nadzieję, że lubisz kartoflankę i kaszankę bo jednym z mierników.... troski kaczorków, miedzy innymi o Twój... układ gastryczny
będzie
http://www.trybuna.com.pl/
I to jest jedna z wielu, właściwych odpowiedzi na zadane przez Panesza pytanie w temacie topiku .
Smacznego Weles
PS Lecę bo ... Wielgus przemawia
Gość
Wysłany: Nie 9:45, 07 Sty 2007
Temat postu:
Podobają mi się Wasze dywagacje, a z pozycji każdego dobrego skrzypka... wariacje na temat. Jednak z godnie ze swoim "zamyślunkiem", chciałbym podjąć temat na temat:
W51 do Welesa napisał:
Tak sie zastanawiam, kiedy Ty wreszcie przestaniesz "kontrargumentować" w stylu... inni robili to samo.
Przecież ... trampolinką do sukcesu kaczorów miało być... będzie inaczej. Czyli w domyśle ... lepiej.
Ale najpierw się dopowiem.
Biopaliwo.
Źle się stało, że nie dano szansy polskim rolnikom produkcji komponentów do paliwa. Za czasów Kwacha i ustawy o biopaliwie nie było ustalone, ile czego lać do paliwa. I jeżeli lać, to z rzepaku , słonecznika czy lnu, i nie dopuścić "innych roślin", które były przed, za i obecnie jest dolewane. Na czym jeździmy, sami nie wiemy, jak powiedział wtedy Orlen. Albowiem zawsze tak było, że tylko producent i w dodatku monopolista wie tylko, na czym jeździmy, i on wie ile i czym w jakich procentach mieszać, a nie wie tego ustawa. Nie płaci też za "fałszowanie" paliwa i nie ma się go za co chwycić.
Czy to jest lepiej lub gorzej niż z ustawą? Jakie gremium i o czym ma decydować? Nie znam się i nie chcę dać się wmieszać w żadne biopaliwo!
Nie wydałem swej opini o Skrzypku
http://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82awomir_Skrzypek
. Nie sądzę, aby był złym kandydatem. Martwi mnie, że jest to zatwardziały poplecznik Lecha, że żadnej funkcji nie sprawował dość długo aby cokolwiek o nim powiedzieć i niczym szczególnie sie nie wyróżnił. Ale reszta jest za nim. Że nie pochodzi ze środowiska filozoficzno-finansowego, że ma kilka fakultetów i pewne doświadczenie i nie odstaje od obu swych poprzedników. I to wystarczy. Powiedział, że nadal będzie prowadził niezależną i zgodną z zasadami ekonomi politykę finansową. Ale, na co rady nie ma, może ugiąć się przed Jarkiem i Leszkiem pospołu. Toż to jeszcze trzy lata "współpracy", a perspektyw efektów gospodarczych bez... poparcia finansowego tej ekipy po tych latach... nie widzę.
Jednak ciągle zastanawiam się:
co dalej. Jakie drogi ma przyjąć ekipa na ten rok, co jej doradzać, za co wziąć (nie pisze się wziąść), co musi być zrobione, podjęte w tymże.
Kaczory wstępnie przerobiły rok 2006 i mają się już naprawdę wziąc za gospodarkę! Fałszują, nie fałszują, mają pomysły, czy nie mają, oparte na rzeczywistości i faktach czy nadal fabularyzują Przecież....
Cytat:
Przecież ... trampolinką do sukcesu kaczorów miało być... będzie inaczej. Czyli w domyśle ... lepiej.
Gość
Wysłany: Sob 18:31, 06 Sty 2007
Temat postu:
Widzisz w51...
Nie jestem ślepy ani niekumaty do końca... zresztą mam was tu, bystrych oponentów co mi przypomną. Jest teraz szczytowanie oszołomstwa politycznego. Koszty tego dla gospodarki są o niebo mniejsze jak onegdaj poprawność.... i niech się wreszcie problem rozładuje. Mnie wisi kto, gdzie z kim i jak... byle nie kradł i nie łamał Prawa. To że podnosi się krzyk... dobrze. Przykładem jest i Marcinkiewicz... Miał być Prezesem będzie (być może ) doradcą. Więc jednak prawa się pilnuje?
Ale dzieją się i dobre rzeczy o czym warto pamiętać... Jest wzrost, dług maleje, deficyt budżetowy też... bezrobocie też... czyli coś co nie miało miejsca wcześniej. Jeśli to wynik głupoty obecnych to niech głupota króluje
. Jedna kadencja tego się ... przyda. I trzeba oddzielać sprawy ważne od bzdetów. Trzeba patrzeć na koszty... a skoro bilans zaczyna być korzystny... to raczej pchajmy to do przodu., Będą wybory i zweryfikujemy. Nikt nam tego nie zabroni... i urzędowo nie zakaże. Mogą być próby indokrynacji (czyli to samo co dotychczas robiła każda opcja)... I przestańmy się czarować. Klnijmy w normalnym tempie...
I zauważ... że ja o faktach piszę... a nie robię propagandy sukcesu z którego to przez lata powodu jesteśmy tu w takiej sytuacji...
Pozdro
Gość
Wysłany: Sob 11:39, 06 Sty 2007
Temat postu:
Weles napisał:
Coby nie mówić... o trampolinach... sukcesy już są i to na poletkach całkiem nieosiągalnych poprzednikom. To trzeba doceniać.
Nie mam czasu już dzisiaj aby dyskutować z Twoim postem, ale wrócę do niego.
Na razie ....zauroczony Twoją ... propagandą sukcesu, miałbym prośbę abys zechciał mi wskazać ... negatywy rządów PiSu, tak tylko dla zwykłej.... równowagi i .... obiektywności rzecz jasna
Pozdrawiam
Gość
Wysłany: Sob 11:15, 06 Sty 2007
Temat postu:
w51...
A ty mnie z całym swoim wdziękiem...
kiedy Ty wreszcie przestaniesz ...
et.cet...
Ja tego nie używam jako argumentu obrony... ale unaocznienie ustawicznych paranoicznych zarzutów opozycji... Sprawa doboru ludzi to rzecz niesłychanie otwarta i jest tu duża dowolność bez żadnych gwarancji. Nie ma... poza ramami Prawnymi jakichkolwiek powinności. Każda władza z tego korzysta w sposób dowolny i trudno z tego robić zarzut. Są to zarzuty puste...
Natomiast oceny delikwentów mają już sens... I ja w tym kontekście używam (i będę) trybu pt. "przyganiał kocioł..."...
Coby nie mówić... o trampolinach... sukcesy już są i to na poletkach całkiem nieosiągalnych poprzednikom. To trzeba doceniać. A opozycja... co by nie mówić niewiele w tej kadencji pomaga... Nawet bym rzekł kolaboruje RP. I to jest naganne...
To że prawo wywodzi się z obyczajów nie daje prawa do absolutnego przestrzegania li tylko obyczajów... Są obyczaje także małych środowisk ściśle ukierunkowanych wmawiających ich obyczajów powszechność... Poza tym obyczaje te wymyśla się na zapotrzebowanie chwili... hehe
Pozdro...
Gość
Wysłany: Sob 10:47, 06 Sty 2007
Temat postu:
w51 napisał:
Przecież ... trampolinką do sukcesu kaczorów miało być... będzie inaczej. Czyli w domyśle ... lepiej.
To lepiej to sami sobie ubzduraliśmy oni powiedzieli że będzie inaczej a my zaraz że lepiej. Teraz wiemy że LEPIEJ było niczego nie zaczynać i niczego nie zmieniać.
Gość
Wysłany: Sob 10:40, 06 Sty 2007
Temat postu:
He, he, he Weles
Tak sie zastanawiam, kiedy Ty wreszcie przestaniesz "kontrargumentować" w stylu... inni robili to samo.
Przecież ... trampolinką do sukcesu kaczorów miało być... będzie inaczej. Czyli w domyśle ... lepiej.
Napisałeś:
i to nie w oparciu o łamanie Prawa, ale o łamanie jakiś podobno obyczajów...hehe
Prawo Weles, wywodzi sie z obyczajów ... właśnie, a przynajmniej powinno.
Jeżeli obyczaje są ... qrewskie to nie spodziewaj sie innego ... prawa
Przymiotnik q... to tylko taki bardziej wyrazisty ...skrót myślowy
Pozdrawiam
Gość
Wysłany: Sob 9:59, 06 Sty 2007
Temat postu:
Panesz...
W każdym ucywilizowanym kraju kandydaturę na prezesa ogłasza się z wyprzedzeniem!
. Jak mnie moja rozczochrana nie myli to imć pan B. też dość niespodziewanie został prezesem pomimo iż miał niezbyt dobre notowania w opinii społecznej a także nadszarpnięty "osiągnięciami" geniusz. Jego wybór też poprzedzały ploty a nie informacja... Tak nawiasem mówiąc to i Kwaśniewski podpisaniem tego wyboru naraził mi się definitywnie... bo nie nagradza się stanowiskiem kogoś z takimi i to niewątpliwymi zasługami. I tu nie mają nic do rzeczy "fachowości"... bo one w celowych działaniach są skuteczniejsze a celowość made in Balcerowicz na przestrzeni ostatnich lat(ja o jego karierze politycznej) wydają się być mocno wątpliwe dla interesu RP.
Posdumowując i używając podobnych argumentów typu...
W każdym ucywilizowanym kraju...
odbieram jako humoreskę... Każdy wybór, decyzja obecnych (kiedykolwiek) jest opatrywana
przyganami kotła
...
i to nie w oparciu o łamanie Prawa, ale o łamanie jakiś podobno obyczajów...hehe
Ale opinia PiS o tym roku jest, żebędzie lepiej. Są wskaźniki! Więc w czym sęk?
... Dla przypomnienia... Podobnie w 93-cim SLD zapowiadało... i osiągnęło wzrost, zmniejszenie zadłużenia. Widać roz-prawicowanemu środowisku światłych (także obecnym) to się nie podobało i wygrał AWS ze światłymi pomysłami.
Buzek
-światły rewolucjonista pospołu z
Maryjanem
zadołował "
odważnie
" kosztem społeczeństwa bezprecedensowymi osiągnięciami
4xTAK
i układami w ramach władzy podczas, której wszystkie patologie zaświeciły blaskiem nie do powtórzenia. Poziom arogancji wszystkiego przewyższył wszystko co dotąd. Zero-
Miller
miast wrócić do poprzedniego rytmu niejako kontynuował Buskowszczyznę (wiele patologii).
co zrobić z Lepperem, który żąda pieniędzy na paliwo rolinicze?
...
Miał możliwość
Kwach
podpisać bio-paliwo ? Sądzę że problemu mogło by nie być... Paliwo rolnikowi by wyrosło na polu (i może wyrasta u co przebieglejszych), gdyby było oficjalne
tak
dla rynku bio-paliw co pozwoliło by się usadowić wytwórniom.
Twoje dywagacje ad. dalszej ew. atmosfery w kraju i środowiskach są jak najbardziej słuszne. To jak u każdej władzy... niebezpieczeństwo zderzenia się z rzeczywistością... A ta bywa najostrzejszym sędzią...
Pozdro...
Gość
Wysłany: Sob 9:49, 06 Sty 2007
Temat postu:
Panesz moim zdaniem tej administracji to jest tak ,nikt nie dba albo nie ma znaczenia czy obywatel Panesz Ekor, Łukasz poniosą większe koszta związane z uzyskaniem stempelka to ich sprawa jeśli go chcą mieć zresztą nigdy tak nie było że przede wszystkim szło o dobro Twoje czy moje, najlepszy przykład ze znaczkami skarbowymi komu to przeszkadzało? Ano wymyślił ministerialny urzędnik że tak będzie nam lepiej a za lepszy towar trzeba zapłacić i nikt się nie martwi nie chcesz płacić to nie załatwisz Twój problem. Natomiast administracja to dobry sposób wynagradzania pokornych i uległych będziesz klakierem robotę masz jak będziesz skakał to bruk albo Irlandia, poza tym to PIS musi utrzymywać strategiczna rezerwę etatową na wypadek buntu wśród przystawek, już podnoszą łby że skrzypka nie chcą, chcą organistę dostana zatem kilka etatów referenta i po krzyku. A ta walka z korupcją? Korupcja była jest i będzie tego zlikwidować się nie da wiem z własnego doświadczenia jak wyglądają przetargi, nikogo nie korumpując zawsze mam informacje jakie sumy przedstawiać żeby przetarg wygrać często ustalamy to między sobą, zlikwidujesz to?
Gość
Wysłany: Sob 8:13, 06 Sty 2007
Temat postu:
Hehe Welesie
!
Wybór nowego prezesa NBP w ramach "skandalu"...
Wyjaśniam. Miał na to czas od marca! W każdym ucywilizowanym kraju kandydaturę na prezesa ogłasza się z wyprzedzeniem! Mógł to zrobić ze względów nawet zdrowotnych... obojętnie jak późno, ale mógł. I tutaj usprawiedliwienia nie ma. A toto świadczy o jego nieprzygotowaniu merytorycznym do sprawy, indolencji umysłowej, albo o całkowitym braku zainteresowania sprawami pieniężnymi, więc i gospodarką kraju! Bo ja optuję jak na razie za tym ostatnim swoim spostrzeżeniem. Spostrzeżeniem? Toż to pewnik!
Wszystkie moje punkty są w celu uwypuklenia ponaciągiwane czy przejaskrawione. I jeszcze mam ochotę nieprzestać!. Zwłaszcza dot. pkt 3.
Ale opinia PiS o tym roku jest, żebędzie
lepiej
. Są wskaźniki! Więc w czym sęk?
Ano. Deficyt i dlugi krajowe mają byc zmniejszone. Jak na razie. Do czasów strajków i kolejnych podwyżek> a co zrobić z Lepperem, który żąda pieniędzy na paliwo rolinicze? Z Giertych na zapowiedzianą i usuniętą przez Sejm podwyżkę dla nauczycieli? A są też i inne grupy na tyle "inteligenckie", że dorównają do "poziomu" lekarzy czy przystawkom koalicyjnym. I dalszego optymistycznego rządzenia... nie widzę!
Administracja.
Nastąpił jej dalszy wzrost i podwyżki, które ktoś gdzieś dostał, bo... im się
już
należały lub dostały na zapas. Pal licho, jak zadecydowali, niech im tam będzie... Ale PiS obiecał zmniejszenie i jej i nakładów na nią! ....i, już słychać, już widać, jak przymierza się do reformy administracji. Chce ją zmniejszyć podobnie jak zrobił to AWS, tylko że w odwrotnym kierunku. Zlikwidować powiaty poniżej 100 tys. mieszkańców. Faktycznie. Na pierwszy rzut oka, zamierzenie jak najbardziej słuszne! Brawo! I już to sobie wyobrażam. A więc zmniejszy się pokaźna liczba
kierowników
działów administracji. Bo chyba nie "filii" w zlikwidowanych powiatach! Byłoby to podrożenie kosztów utrzymania mieszkańców! Oddalenie się władzy od mieszkańców, utrudnienie i podrożenie załatwiania spraw mieszkańcom. Za to nowi "kierownicy" dostaną większe uposażenie za większą władzę, za większe obowiązki i odpowiedzialność, nawet nowe samochody i kierówców, aby dojeżdzać do swoich ludzi w filiach powiatowych. Nie spadnie też koszt wizyt wojewódzkich w powiatach, bo teren, odległości i drogi zostaną te same. Ale spadną koszty dojazdów pracowników powiatowych, tych ważniejszych, bo będzie ich mniej, nie licząc na "radnych" wszelkiego szczebla, bo są rozporoszeni po całych terenach powiatu i województwa! A ważne narady i zebrania, jak były, nadal muszą być! Bez tego władza się nigdy nie obejdzie.
Natomiast nie wiem, nie mam zdania, czy polepszy się, czy popieprzy się załatwianie spraw mieszkańcom w nowych powiatach.
Walka z korupcją, a przede wszystkim z SLD, któremu udało się przybliżyć (odległościowo) powiaty do mieszkańców (bo kilka nowych za ich kadencji powstało) jest na topie! I tak 3...mać! (K...mać!)
Gość
Wysłany: Pią 13:30, 05 Sty 2007
Temat postu:
A ciekawie panowie piszecie. Każdy jakby nieco inaczej ale... moim zdaniem refleksyjnie i bez spec przydechu ideologicznego.
Mój sceptycyzm ad. wzrostu sytuuję troszkę w innym miejscu.
Ahron...
Mysle że to wyglada tak że ten rząd nie wiele wie o Gospodarce ,wzrost gospodarczy jest wynikiem napływu srodków unijnych i pewnych ograniczeń w UE w handlu z Chinami.
...
Powyższe potraktowałbym jako pewien z natury oczywisty protekcjonizm gospodarczy w wymiarze UE(rzecz którą postulowałem dla RP... w tzw. wolnym rynku wyartykułowaną przez Ahrona oczywistość...aby
rzad dbał o ochrone moich interesów -gdyż to sa długofalowe jego interesy
). Tak nawiasem trwa walka aby... wyrwać choć składki na UE
ale... źródło jest. Inną sprawą jest to ż jeszcze trzeba ten kapitał utrzymać na rynku i zainwestować w produkcję
... i tu jest już gorzej.
potem
Awacs..
Można powiedzieć że obecnie w Polsce system ogólnie jest chaotyczny.
Też twierdzę, że jak
Awacs
...
Wzrost PKB przy obecnej koniunkturze mógłby być rzędu 7-8 %.
... ale ja wzrost widzę raczej w
spacyfikowaniu
części szarej strefy
płotek
i
rekinów
, a nie faktycznym rozwoju gospodarczym. Z tąd może odczucia
Panesza
o (w zasadzie) niezmienności na rynku... Inną sprawą jest też to iż rząd
PiS
troszkę twardziej stawia warunki... przynajmniej nie ulegając
UE
, co może nie skutkuje załatwieniem czegoś w renegocjacjach, ale
wybija z główek
naszym przyjaciołom propozycje uległościowe. To oczywiście jest dość trudne do oszacowania, ale trzeba uznać to za fakt.
Awacs
jeszcze pisze ...
Jeśli obecny wzrost
PKB
nie spadnie poniżej 5 % do końca kadencji tego rządu
... Hmmm... Oby. Na ten rok zanosi się na jeszcze większy wzrost
PKB
... Już teraz coś, co mądrzejsze wróbelki z dość obiektywnej branży ćwierkają o... np. zmniejszeniu deficytu Budżetowego. A to już plus nielada, bo to krok w kierunku obniżania podatków). Nie sądzę aby minister mógł sobie pozwalać na... nawalanki.
PiS
chyba się nie p... i wywala
. Ale co jest dobre (bądź w miarę) zepsuć się zawsze może...
i
Panesz...
Właśnie zauważyłem, że jakość życia od stycznia do sierpnia ubiegłego roku była pod górkę.
...
Hehe. Tak... Tu ci przyznaję rację. Co do
ZUS
to mam całkiem inne zdanie.
ZUS
to miliony nabranych przez komunę (bo obiecała) wiecznym żywotem jedynie słusznej idei... i obecnych sprawiedliwych bez żenady okradających tych co zbudowali
PRL
szarpiąc i rozrywając materię(podobno siermiężną i nic nie wartą... a jakże smaczną)
. Czy ZUS dostał choć część tego, co włożył w rozwój
PRL
u? Chodzi o kapitał... Bo chyba nie wy... dziatkowie po
PRL
owskie odbudowaliście kraj, szkoły i szpitale tyylko Ci w wielu wypadkach wydymani? I tu się zaczynają schody. Namawiajmy teraz młodych do oszczędzania... a potem im
to
rąbnijmy
zgodnie ze
sprawiedliwością dziejową
... Uważam ,że reforma tego Tworu to sprawa wielu lat i od samego początku jej (podobno) trwania coś trzeszczy...
Hehe
Panesz
... Powstrzymam się od dalszych komentarzy tylko podpiszę się pod Twoim pkt.2....i 3, z tym że przyczepię się do "końcówki"
Wybór nowego prezesa NBP w ramach "skandalu"
... Hehe jakiego skandalu?
Złamał ktoś Prawo
????
Suchotnik
prosto po rezygnacji z przewodnictwa Partii uciekł(bo się UW chwiała umierając...hehe) w prezesy(Suchocka z roli podejrzanej na min. sprawiedliwości...hehe)...
apolitycznie
, a tu prawem kaduka zarzuca się
PiS
owi upolitycznienie
Ja bym poczekał na oceny... za czas jakiś.
Post zakończyłbym chyba słowami
Jagi
... sądzę bardzo prawdziwymi i dotyczącymi chyba wszystkich nas...
takie oceny zawsze są wypadkową, więc, czekam, komu się tu na Forum polepszyło. Może Ahronnowi?!
... Sądzę, że wszystkim jednako... Ponadto ktoś tu zauważył nasze jakieś "zbliżenie" ad. wielu spraw. Sądzę, że doświadczani na bieżąco też modyfikujemy swoje poglądy w stopniu znacznym i nieznacznym...
Póki co... czekam jak zwykle (może naiwnie) lepszego jutra. Pożyjemy zobaczymy...
Pozdro....
Gość
Wysłany: Czw 9:29, 04 Sty 2007
Temat postu:
Właśnie zauważyłem, że jakość życia od stycznia do sierpnia ubiegłego roku była pod górkę. Były oszczędności, była koniuktura, żyło się coraz "weselej". Od września jakby to szlag trafił! Nawet w buciorach i na dupie... nie dało się wyhamować i zatrzymać z tej "górki". Jeszcze nie wziąłem się do podliczenia ostatniego roku, bo.... boję się odkryć w nim jednak minusa!
Jaka tego stanu jest przyczyna, trudno mi powiedzieć! Czy na toto wpłynęła jakaś "regionalna" koniuktura, jakieś zdarzenia, jakaż grupa się obłowiła kosztem innych? Nie sądzę, że tylko i wyłącznie developerzy i monopoliści. Sądzę, że to jest za mało, aby to popsuło koniukturę. Ale zastanawiający jest wzrost "poniektórych" gruntów i mieszkań! Bo to mogłoby świadczyć o popycie na tereny naszego kraju! Czyli... przewidywany jest wzrost gospodarczy, przewidywane jest rozwój! I nie sądzę, aby to były perspektywy reformy podatków i pilnowanie dziury budżetowej. "Kapitaliści" dobrze widzą, znają perspektywy gospodarcze środka Europy i ... możliwości PiSu. Ogólnie nie wierzę w zamierzenia rządowe na kolejne 3 lata. Albo to się jak zwykle załamie, albo, jak zwykle, PiS konfabuluje. Co innego jest, co innego mówi i co innego wychodzi!
Ale wydaje mi się, że są i inne tego stanu przyczyny.
1. Jesteśmy społeczeństwem nadal "socjalistycznym". Jednakowym w całej warstwie. Inne kraje kapitalistyczne mają przede wszystkim wastwę biedoty pomijaną i w statystykach i z która ich rządy się nie liczą. Każdy kraj kapitalistyczny ma swój margines społeczny, swoich murzynów czy arabów. My za to mamy ZUS. Wastwa biedoty jest nadal marginalna i każdy jest równy każdemu. I będzie toto istniało tak dluga, aż ZUS sie wykończy, a w tym prognozy są optymistyczne, przepraszam, pesymistyczne, a po tym okresie ludzie z marginesów przestaną mieć pretensje o ich "niewłaściwe" traktowanie!
2. Pomoc z zachodu, wejście do Uni jest iluzyjne. Zaczyna teraz wszystko działać w odwrotnym kierunku. Wyrobiony dochód opuszcza nasz kraj. Zachód stawia na dalszą ekspansję, na globalizację, na import zysków do własnej konsumpcji i dalszej ekspansji. Teraz dołączyła do grupy Rumunia i Bułgaria i dojdzie, więc już o tym myślą, Turcja i... Ukraina, tam czy na kraje nadbałtyckie, azjatyckie potrzebne są zyski od nas. A my przejadamy środki unijne, czyli dalej zadłużamy się poprawiając równość chodników i ulic, budując obwodnice, by nam się lepiej mieszkało, nawet oczyszczalnie ścieków i ochrona środowiska bez... przemysłu jest marnotrawieniem pieniędzy unijnych. A takim postępowaniem szczycą się wszyscy nasi wybrańcy do władzy na każdym szczeblu.
Natomiast każdy polski przedsiębiorca sam sobie rzepkę skrobie. W ciemno. Nie ma gospodarki narodowej, ważniejszych działów gospodarki, którymi kierowałby czy pomagałby rząd. Nie ma nawet zarzewia współpracy. Nie ma już "małe jest piękne", co było naszym hasłem do bezładu, zachętą do korupcji, do rozregulowania "socjalistycznego" sposobu zarządzania, co jednak... już nie u nas, ale na zachodzie istnieje! Bo tam... dowolnie nikt niczego się nie trzyma. Wszystko jest kontrolowane i już.
3. Od nowego roku podwyżki prawie wszystkiego. Budżet trzeszczy w szwach. Nawet lekarze, szpitale dostali 5% mniej pieniędzy niż rok wcześniej! To, że administracja rządowa się rozrasta, to jeszcze jest pikuś, jeżeli potrzebnie, chociaż już jej roczny wzrost jest najwyższy w ostatnich latach. PiS szykuje w Sejmie komisję nadzwyczajną do przepuszczania każdej ustawy i to w trybie awaryjnym.. Wybór nowego prezesa NBP w ramach "skandalu". Źle się dzieje i na pewno nie będzie lepiej.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin