Zmień post - POLITYKA 2o

Zmień post

Użytkownik

Temat

Treść wiadomości

Emotikony





Więcej Ikon

Kolor: Rozmiar:

Zamknij Tagi

[b]Redaktor naczelny Jyllands-Posten odzyskał animusz - dziękuje za solidarność![/b]

Redaktor naczelny „Jyllands-Posten“ dolewa oliwy do ognia w sporze o karykatury Mohammeda. Mówi o niemożliwej do pokonania przepaści między Zachodem a islamem.

W Strefie Gazy postępuje eskalacja sytuacji, od czasu, gdy inne europejskie gazety opublikowały sporne karykatury prawicowej duńskiej gazety codziennej „Jyllands-Posten“. Teraz redaktor naczelny Carsten Juste podgrzewa spór. Z otwartą sympatią komentuje publikacje karykatur w całej Europie, pomimo, że wcześniej przeprosił za ich opublikowanie.

W wywiadzie dla szwedzkiej Gazety „Dagens Nyheter“ wątpi otwarcie, że muzułmanie i chrześcijanie mogą razem żyć: „Doszedłem do smutnego wniosku, że integracja jest być może projektem niewykonalnym. 
Ta sprawa pokazuje, że przepaść między ludźmi Zachodu, a Światem Islamu jest większa niż Grand Canyon”

Dla wielu było niespodzianką, że coraz cichszy w ostanich dniach redaktor naczelny „Jyllands-Posten“ nagle tak zdecydowanie wyraził swoją opinię Juste stwierdził, że cieszy się z poparcia europejskich gazet, jakie otrzymał, przez publikację karykatur.
„Śpię wprawdzie mniej, ale ciągle jeszcze stosunkowo dobrze”. 
Ostatnie dni były ciężkie dla jego pracowników. Redakcje musiały zostać ewakuowane. Strony internetowe i telefony były wielokrotnie atakowane przez islamskich hackerów. 
Spoglądając na reprodukcje karykatur zamieszczone w „Die Welt“, stwierdził do reporterów „Dagens Nyheter”: „ To wspaniałe, że inne gazety nas wspierają. Im więcej poparcia, tym efektywniejsza obrona przed fundamentalizmem, który chce stłamsić wolność słowa. A potem wskazując okładkę konkurencyjnego pisma „Berlinske”, na której można było przeczytać: „Redaktor Naczelny kapituluje!” skomentował: „Przeklęci reporterzy.. to nieprawda, co tu napisali”.
„Oczywiście, że żałuję nieoczekiwanych skutków rysunków, ale nigdy nie dystansowałem się od samej publikacji. Karykatury są zgodne z naszymi regułami etycznymi i prawem do wolności prasy. Gdybym wiedział, że obrazki spowodują zagrożenie życia duńskich obywateli, albo zagrożą naszemu eksportowi, nie opublikowałbym ich. Karykatury są wykorzystywane przez te grupy w krajach muzułmańskich, które dążą do podgrzewania nastrojów nienawiści. To godne pożałowania, ale nie mamy na to wpływu”.

Carsten Juste nie dostrzega żadnych przejawów dyskryminacji w swojej publikacji. Jest wielu liberalnych muzułmanów, którzy nie mają nic przeciwko naszym karykaturom, ale ich głosów nie słychać. Poza tym jego pismo pół roku temu wydało dodatek na temat „Islam w Danii“, który został nagrodzony przez Unię Europejską, za zasługi dla integracji. Przez całą aferę nauczył się ceni duński humor i sposób bycia bardziej niż kiedykolwiek.

Opcje
HTML: TAK
BBCode: TAK
Uśmieszki: TAK

	Wyłącz HTML w tym poście
	Wyłącz BBCode w tym poście
	Wyłącz Uśmieszki w tym poście

Kod potwierdzający: *