POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum POLITYKA 2o Strona Główna
->
Świat
Zmień post
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Cóż ze sfery czysto teoretycznej, przeszliśmy do sfery aksjologicznej. Ja bowiem wcale nie starałem sie wartościować kręgów cywilizacyjnych, tylko wskazać na różnice między nimi. Różnice oczywiście istnieją i z Twoim stwierdzeniem: [quote] I nie ma co zamydlać sobie ocząt iż tablice są jedynymi źródłami sprawiedliwości na świecie, że nigdzie nie było kultury, sztuki i rozwoju nauk z których także dziś czerpie świat. W każdej kulturze brzmią z grubsza podobnie ichniejsze podwaliny.[/quote] wypada mi się oczywiście zgodzić, zaznaczając jednak, że te inne kanony moralne, pojęcia sprawiedzliwości, kultury, sztuki, itp, itd, są po prostu RÓŻNE od naszych. Czy są lepsze, gorsze? To już zostawmy naszym indywidualnym ocenom. W tym poście chciałbym odnieść się do jednej sprawy, która stanowiła niejako esencje ostaniego Twojego postu do mnie. Wynika z niego, że ekspansja cywilizacyjna zachodu, proces kolonizacji i dominacja nad całym światem jest dla Ciebie ewidentnym złem. Wybacz ale tak jednoznaczne oceny nie wytrzymują zderzenia z faktami historycznymi, więc po kolei: 1. Ekspansja jest naturalną fazą rozwoju każdego organizmu powiedzmy społecznego, poczynając od państw a kończąc na kręgach cywilizacyjnych. Każda cywilizacja w swojej historii miała taki etap. Europa wcale nie jest wyjątkiem, nasz krąg cywilizacyjny przeprowadził swoją ekspansję jedynie z największym zamachem (i najbardziej sensownie). 2. Zasadniczo proces kolonizacji przebiegał bardzo różnie, czasem był to brutalny podbój, czasem dobrowolna akceptacja zwierzchnictwa, europejskiego, czasem transakcja handlowa. Przanalizujmy kilka przykładów: a. Ameryka podbita, przez konkwistadorów w sposób jak najbardziej brutalny ale zważmy na jeden fakt - otóz prekolumbijskie kultury Aztekowie, Majowie, Inkowie wcale do baranków nie należelały ich państwa budowane były na bezwzględnej, brutalnej dominacji jednych grup etnicznych nad innymi, gospodarki oparte były na niewolnictwie. Hiszpanie podbili Amerykę w zasadzie rękami jej mieszkańców, którzy mieli dość nieludzkich, krwawych i sadystycznych rządów np. Azteków, którzy potrafili jednego dnia złożyć w ofierze jakiemuś bóstwo 20tys. swoich podbitych pobratymców. Czy los tych indian stał się jeszcze barzdiej nieznośny pod rządami hiszpańskich wicekrólów i gubernatorów? Nie sądzę, nawet jeśli w poczatkowych okresach ich panowania z indian zrobiono niewolników, to przecież po pierwsze i tak większośc z nich niewolnikami juz była i przed przybyciem Hiszpanów, po drugie Hiszpanie bardzo szybko zrezygnowali z mało wydajnych indian na rzecz murzynów. A indianie już od XVII wieku byli traktowani jak normalni poddani króla Hiszpanii. Pierwotne kultury indiańskie stapiały się z europejska tworząc barwną i specyficzną mozaikę opisywaną przez Huntingtona jako kultura łacińska a sami indianie w wielu krajach stanowią dominującą grupe etniczną. Zobaczmy jeszcze jak wyglądało to "złodziejstwo" w Ameryce - oczywiście, że złoto i srebro, które konkwistadorzy wydarli ze skarbców w Tenochitlan czy Quzco zostało skradzione i wywiezione do Hiszpanii, oczywiście, że amerykańskie kopalnie cały czas były intensywnie eksploatowane a ich urobek zasilał skarbiec królewski (Hiszpania zresztą się tym złotem zadławiła) ale zastanówmy się co dostali w zamian a były to rzeczy wcale nie małe - infrastrure techniczną (miasta, porty, drogi, stocznie, kopalnie, manufaktury), prawo i porządek społeczny oparte o kanon kulury europejskiej (szybko sie przyjął wiec pewno indianom bardziej pasował niż ten którzy próbowali im narzucać pobratymcy), kulture rolną i wiele innych. Reasumując skutkiem podboju nie była wcale degradacja ekonomiczna tych krajów a wrecz przeciwnie ich ekonomiczny rozwój. Osadnicy europejscy bardzo szybko zaczęli się identyfikować z nowymi ojczyznami i w sposób oczywisty zależało im na budowaniu swojego dobrobytu tu i teraz a nie budowanie dobrobytu jakiejś tam Hiszpanii, której nigdy na oczy nie widzieli. b. Afryka - proces kolonizacji przebiegał najczęściej na zasadzie dobrowolnego uznania zwierzchnictwa mocarstw europejskich bądź ordynarnego kupna ziemi od jakiś tam sułtanów czy kacyków. Bardzo rzadko mieliśmy tam do czynienia z brutalnym podbojem, częściej z tłumieniem buntów. W zasadzie jak dobrze pamiętam (ale mogę się mylić) w Afryce mieliśmy tylko jeden przypadek klasycznej próby podboju przy pomocy siły militarnej - Włochy próbowały podbić Etiopię pod koniec XIX w. ale dostały zresztą tęgiego kopa (potem w 1936 na krótko im się udało). Często europejscy osadnicy zasiedlali pustkowia i nieużytki (tak jak w Afryce Płd, co najciekawsze to w tym regionie Zulusi pojawili sie później niż Europejczycy i to oni w zasadzie są ludnością napływową). Kultura Europejska w zasadzie nie stała w konflikcie z kulturami różnych plemion myśliwsko - zbierackich, czy koczowniczych pasterzy, żyli obok siebie z czasem tworząc całkiem sprawne ekonomicznie organizmy państwowe. Ogólnie rzezc biorąc to Europa wciągnęła Afrykę do XX wieku całą infrastrukturę, podwaliny pod relacje społeczne, prawo, administrację zawdzięcza ona właśnie kolonizatorom. Afryka zdekolonizowana jest piekłem na ziemi, a jeszcze 50 lat temu była całkiem znośnym miejscem do życia. Z ekonomia na tyle mocną żeby zapewnić całkiem znośne życie dla wszystkich taka Ghana np. jeszcze w latach 50 miała PKB wyższe 3 razy niż Korea Płd, dziś już niepodległa Ghana ma PKB 20 razy mniejsze niż Korea Płd. Kolonizacyjny status quo bardzo samym Afrykanom odpowiadał, bunty wybuchały rzadko (raczej na północy gdzie opór krystalizował się (tak jak w Sudanie) wokół fundamentalistów islamskich. Czarna Afryka w zasadzie sie nie buntowała (oprócz krótkich wojen z Zulusami i niemieckich walk z Hotentotami w Namibii). Co się zas tyczy niewolnictwa to biali wcale nie łapali czarnych jak zwierząt często to sami czarni sprzedawali czarnych albo Arabowie, niewolnictwo zresztą w pewnym okresie dziejów było powszechne Europa wcale nie należała do wyjątków a należy pamiętać, że to cywilizacja zachodnia najszybciej wypracowała standarty, które pozwoliły uzać niewolnictwo za nieludzkie i nielegalne. W innych miejscach na świecie jest powszechne i do dzisiaj. b. Azja - tam cywilizacja europejska zderzyła się ze starymi, bogatymi i stosunkowo silnymi kulturami azjatyckimi. To też nie dochodziło tam też do brutalnych wojen, dominacja europejska budowana była stopniowo, poprzez najczęściej budowanie przewagi ekonomicznej. Różni radżowie, królowie w pewnym momencie uznawali zwierzchność europejską, bo przynosiło im to w danym momencie konkretne korzyści. Europejczycy w Azji nie narzucali swojego stylu życia. Struktury społeczne, zwyczaje często władza z własną admistracją, sądami, urzędami zostawały nie naruszone tak jak w Indiach, Idochinach i Malajach. Często dominacja europejska była krótka i iluzoryczna jak w Chinach czy Japoni. Dominacja europejska w Azji polegała przedewszystkim na tworzeniu strefy wolnego handlu, który opłacał sie wszystkim, równiez tym "kolonizowanym". Kraje te na handlu z Europą budowały względny dobrobyt. Na pewno na nim nie straciły - taka Japonia zmuszona do otwarcia na świat siłą (ultimatum) w 40 lat potem była juz mocarstwem na skalę światową dzięki właśnie wolnemu handlowi oraz przyjęciu i zaadoptowaniu wzorców zachodnich w niemal każdej sferze życia (oczywiście kultura japońska od tego nie umarła, zrobiła to na zasadzie twórczego zadaptowania i dokoptowania nowego do starego). Reasumując kolonizacja nie stanowiła nigdzie na świecie takiego zła jak o tym piszesz. Dominacja europejska na świecie czyli XIXw. to bezprecedensowy rozwój gospodarczy, ekonomiczny i naukowy nie tylko Europy a całego "skolonizowanego i zniewolonego" świata. Dla wielu regionów świata była wręcz dobrodziejstwem. Nigdzie niczego nie zdewastowała ani nie zdegradowała w sensie ekonomicznym była wręcz impulsem do rozwoju. Założę się, że wielu "wolnych" dzisiaj Afrykanów chętnie by dzisiaj dało sie ponownie zniewolić "białym panom" woląc ich rządy od rządów sadystycznych czarnych psychopatów takich jak Idi Amin czy zwykłych idiotów takich jak Mugabe. Cięzko też podnosic argument bezprawności kolonizacji - niby czemu była bezprawna? Podbój, wojna praktycznie do XXw. były uznawane za normalne narzedzia polityczne i to nie tylko przez europejczyków - każdy miał "ius ad bellum". Co sie zaś tyczy Twoich "marynistycznych" spekulacji dotyczących rzekomej przewagi europejskiej zbudowanej jakoby na wyjątkowym położeniu Europy to po częsci racja. Po cześci bo np. taka kultura islamu na długo zdominowała basen morza śródziemnego i miała aż trzy "morza wewnętrzne" - śródziemne, czerwone, czarne a dorzucić by można zatoke perską i morze arabskie i wcale jej to bardzo nie pomogło. Takie Chiny - morze japońskie, żółte, południowochińskie też raczej spokojne i nie potrafiły korzystać z tych dobrodziejstw. Więc powiedzmy szczerze, że wiele zalezy od dobrodziejstw które dostaliśmy od Pana Boga w darze ale jeszcze więcej od tego jak umiemy je wykorzystać.
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLITYKA, TWOJE ZDANIE O...
----------------
Aktualny Stan Forum - Archiwum do wglądu i dyskusji
POLITYKA
----------------
Polska
Świat
Historia i Przyszłość
Felietony, Ciekawe Artykuły,
NIE SAMĄ POLITYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE
----------------
Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Galeria Zdjęć
Świat Muzyki
To i owo
Wiadomości
Blogi
Blogi
ADMINISTRACJA
----------------
Korespondencja z Administracją Archiwum
Ukazy
Po Co, Na Co, Dlaczego
Rozrachunki
Kompostownik
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin