Zmień post - POLITYKA 2o

Zmień post

Użytkownik

Temat

Treść wiadomości

Emotikony





Więcej Ikon

Kolor: Rozmiar:

Zamknij Tagi

Tak pamiętam tą   postać  sfrustrowanego, uwikłanego  sierżanta który   granatnikiem  usiłuje znależć  wyjście z sytuacji  bez wyjscia. Oczywiście  od  fikcji  do realu  droga jest   aż nadto prosta ( metro  w Japonii). Tylko każdy z nas  wyciąga  trochę inne wnioski  z  zagrozenia  które rzeczywiście  moze zaistnieć w szerszej skali , zaś lokalnie mamy realne  tego przykłady  patrz .GB - autobusy.  Ja uważam że  droga  rozwiązań siłowych   dziś  jest drogą do nikąd. Właśnie dlatego że  nie da się postawić  drugiego  muru berlińskiego , czy  przedzielić swiat żelazną kurtyną. To jedno.  Po drugie   w globalnej wiosce  taki "sierżant" w  opowieści celował z granatnika, dziś ci sierżanci mogą nosić , posiadać o wiele bardziej  groźną broń.  Nie ma przed tym obrony, inaczej ... środki i sposoby  obrony  będą  zawsze spóźnione  o  krok wobec  środków   ofensywnych.
Jezeli nie mozna   zagrozenia usunąc siłą  to pozostaje  jedno; oswoić potencjalnego  przeciwnika. To tylko można  poprzez nawiązanie ścisłych kontaktów gospodarczych , politycznych , kulturalnych  z  tymi  krajami , tymi społeczeństwami. Problem polega tylko na tym, że na dzisiaj  przemawia do nich  SIŁA. Siła to nie oznacza według mnie  przemocy , siła  to  siła państwa w zakresie  przestrzegania  prawa. Nie  bezmyślny rozbudowany socjal , nie  prymat  praw na   obowiazkiem obywatela, a  raczej  odwrotnie  itd. Uważałem i uważam że  Nie Oni są  silni , a  to My  jestesmy słabi. Trzeba  uważać  aby Rzym się więcej nie powtórzył. Przyczyn naszej słabości nie utożsamiałbym  tylko z rzadami  lewicy, czy  to prawicy. Fakt  że  moim zdaniem  zachodnia Europa  jest rządzona dziś  przez pokolenie buntu studentów    vide Paryz  68, czyli   tendencje  prosocjalistyczne ze wszystkimi tego skutkami. Ale  nurty liberalne  w okresie  boomu  gospodarczego też  na pierwszym planie widziały korzyść z taniej siły roboczej  , przymykając oczy na   potencjalne zagrożenia z tego wynikające. Kapitał jest  w gruncie  rzeczy apolityczny. Jednostkowy przypadek  ale charakterystyczny . Kiedyś w okresie napięcia na linii Europa zachodnia - Irak ( za czasów Saddama)  Nie kto inny  a firmy  brytyjskie  usiłowały sprzedać Irakowi  "rury stalowe". czyt. lufy  do  dział dalekosieznych.
 Mozna by ten przykład  przenieśc na  skalę międzynarodową  są na to przykłady.
Europie,  czyt.  naszej cywilizacji  brak  jednej   ideii , zagubilismy się. Oni maja  coś  co dzisiaj ich  spaja  , jest to   religia   bardzo pojemna i uniwersalna.Kiedyś  na zebrania  partyjne chodziłem  raz w miesiącu , skutki  widać. Oni mogą mieć  polityczną agitkę raz w tygodniu Ponadto  syndrom Ameryki która dziś rozdaje karty jest  negatywnie  oceniany w tamtym regionie swiata. Filozofia  i metody  działania USA  są nie przystające  do tamtej  mentalności. Kowboj w składzie porcelany.
Dzis trudno siłą cokolwiek wymusic , narzucić  zwłaszcza że  może znaleźć  to  rezonans  o podłożu  religijnym . Z materią mozna walczyc , nawet  unicestwić  E=mc^2. Ducha, ideii trudno , wręcz niemożliwym jest zniszczyć. Sytuacja   jest trudna  wymagająca  NASZEJ konsolidacji , jest to działanie  na długie lata, pokolenia.Trzeba też  wziąść pod  uwagę że  za kilkadziesiąt  lat  złoża  ropy będa na wyczerpaniu, a co z  setkami milionów  ludzi którzy żyją z tytułu posiadanego bogactwa naturalnego? To może być bomba z opóźnionym zapłonem. Dlatego też uważam za bardzo cenne to ze mamy na swoim forum Myślicielkę która  opisuje świat tak jak Ona widzi, czy  rodem są Bałkany  ,czy dowolny region świata jest nie istotne. Przekazuje   bowiem  prawdę , prawdę  wycinkową , tyczącą  jej sposobu postrzegania  życia.Możemy  się nie zgadzać , ale  dyskutować zawsze warto. Jest to moje  osobiste  zdanie, nie pretenduję do nieomylności.

Opcje
HTML: TAK
BBCode: TAK
Uśmieszki: TAK

	Wyłącz HTML w tym poście
	Wyłącz BBCode w tym poście
	Wyłącz Uśmieszki w tym poście

Kod potwierdzający: *