Zmień post - POLITYKA 2o

Zmień post

Użytkownik

Temat

Treść wiadomości

Emotikony





Więcej Ikon

Kolor: Rozmiar:

Zamknij Tagi

Nie wgłębiając się w baseny, gdy brakuje pitnej wody, dla mnie cała sprawa jest w ich rękach. W twardych stanowiskach władzy obu stron, nie ustępowania i to dotyczy garstek ekstremistów. A cierpią na tym wszyscy, cała społeczność, ludność cywilna. Ludność niezaangażowana i to po obu stronach.
Życie się toczy po obu stronach normalnie, a polityka i ekscesy na tyle częste, że w znaczny sposób utrudniają, przeszkadzają czy nawet uniemożliwiają.  I to wszystko ma podkład religijny wszem i wobec. Nawet lokalnie nawet na ZB gdzie można by prowadzić stosunki wręcz plemienne, lokalne, w sprawie współistnienia (żadna ziemia nikomu nie jest przypisana), zdaje mi się, że więcej jest zatargów, niż przyjaźni żydowsko-arabskiej! Z tym, że stroną siłową są osadnicy wsparci wojskiem izraelskim.

Ponadto mam awers do polityki Izraela.Że więcej w niej jest dyktatu niż prób dogadywania się!  Nawet decyzje Izraela są niezgodne z polityką ONZ i jego uchwałami. Nic sobie z tego nie robi. Więc o ile nic w zakresie pokojowym na BW nie będzie, idla mnie jest to ich sprawa wewnętrzna.

Nie wiem co można nazwać agresją i pozycją siły, nie orientuję się w tym i większości publikacji nie wieże, zę coś tam się zmieniło. Na to trzeba dużo czasu i cierpliwości i obowiązującej cały czas właściwej jednej polityki niż skakanie od nęcenia i wynajdywania powodów do wyciągania konsekwencji. Także nie rozróżniam, co jest buntem czy powstaniem palestyńskim przeciwko okupacji izraelskiej od zamachów stanu i zrywania umów pasrtnerskich.  Tak już w dyskusji, gdzie nie rozumiem szczegółów i i porawie zawsze one nic nie zmieniające, są one nieistotne,  nic nie mam na tym topiku do powiedzenia.

Opcje
HTML: TAK
BBCode: TAK
Uśmieszki: TAK

	Wyłącz HTML w tym poście
	Wyłącz BBCode w tym poście
	Wyłącz Uśmieszki w tym poście

Kod potwierdzający: *