Zmień post - POLITYKA 2o

Zmień post

Użytkownik

Temat

Treść wiadomości

Emotikony





Więcej Ikon

Kolor: Rozmiar:

Zamknij Tagi

:prayer: 
 To co piszesz Paneszu o politycznej przyczynie takiej a nie innej sytuacji  gospodarczej Ukrainy, miałam okazję się przekonać, kiedy w ubiegłym roku byłam  2-tygodnie  na Krymie.
 Od dawna chciałam zobaczyć Krym - trochę z powodu "Sonetów Krymskiech " Adama Mickiewicza, a także  sztuk teatralnych i powieści Antoniego Czechowa, który umiejscawiał ich fabułę na Krymie.
 Wiedziałam,że Krym był miejscem wypoczynku prawie wszystkich notabli ZSRR, a wcześniej rodziny Cara Mikołaja II i innych wielmoży z okresu rządów carów Rosji.
 Moje oczekiwanie,że zobaczę na własne oczy piękny zakątek Ukrainy, prysł gdy wysiadłam z samolotu na lotnisku w Symferopolu. 
 Już sam dworzec lotniczy przepychem nie grzeszy, a przejazd autokarem z lotniska do Sudoku, gdzie mielismy zamieszkiwać przez 2 tugodnie  ,rozczarowała mnie Symferopol - największe miasto na Krymie- siedziba władz tego okregu - jest w opłakanym stanie. 
 Bloki mieszkalne- z "wielkiej płyty" mają popękane ściany zewnwtrzne , które  zalepiane są czymś czarnym,, a prawie wszystkie balkony zabudowane różnymi foliami, dyktą, szybkami starych okien czy wręcz szmatami.
 Tak samo mniej więcej wyglądały domy mieszkalne w Sudoku.
tylko na głównej ulicy Lenina było nieco lepiej, ale miejscowy urząd miast , na frontowej ścianie budynku miał nadal symbol przynależności do ZSRR.
Mijane pola były pustymi stepami, na których od czasu do czsu było widać 1-2 krowy , a czasami też konia. Dawne zabudowania gospodarcze po sowchozach i kołchozach- w ruinie. 
 Jedynie w Słonecznej Dolinie widzielismy winnice, a w sklepach było mozna dostać dobre wino po niskiej cenie. Żywność- , a szczególnie mięso, wędliny, sery, ryby były znacznie droższe niż w Polsce - licząc kurs hrywny w stosunku do złotego, a płace np. pracowników hotelu, w ktorym mieszkała nasza wycieczka , były o połowe niższe niż pracowników naszych hoteli. 
 W tej sytuacji nic dziwnego,że wielkość porcji jakie dostawaliśmy na każdy z 3 posiłków , była skąpa. 
 Jedyne miejsce jakie jest utrzymana w dobrym stanie to Jałta.
 Zarówno pałac Cara Mikołaja II , który wcześniej był pałacem hrabiego Potockiego jak i inne pałace - w tym Worencewa, Orle Gniazdo i dom, w którym mieszkał Antoni Czechow- obecnie muzeum jemu poświęcone.
Byłam ciekawa miejsca gdzie "Wielka Trójka" - ustaliła powojenne granice Polski, ZSRR i Niemiec, a także zdecydowała o miejscu zamieszkania - nie tylko Polaków, ale i Niemców równiewż
 Pięknie utrzymany jest nie tylko dawny Pałac hrabiego Potockiego, który przeszedł w ręce Cara Mikołaja II, który posłużył "Wielkiej Trójce" za miejsce spotkania. 
Nie znam innych miast Ukrainy, ale to co zobaczyłam na Krymie zaskoczyło mnie tym,że tak duże połacie ziemi leży odłogiem, a plażami Krymu rządzą nieoficjalnich gospodarze, którzy co chwilę zmieniaja opłaty za kawałek plaży wielkości 1 leżaka , a nie dbają o czystość tych plaż,wyposażenie w sanitariaty , prysznice.....
Widać,że nikomu na tym nie zależy, bo frekwencja na plażach jest zapewniona,a że miasto nie ma zysku  to pewnie zasługa tych, którzy zgadzaja się na taki stan rzeczy- zapewne nie bez zysku własnego. 
Taki stan tych historycznych miejsc , a także piękno natury, ale bez zapewnienia przynajmiej minimum komfortu pobytu, nie zapewni tym terenom napływu turystów również, z innych niż Polska, części Europy i Świata, a co zarem idzie i dochodu , tak tym miejscom i całej Ukrainie, tak potrzebnego.
Wiem,że to nie są wielkie zyski,ale każdemu krajowi potrzene są dochody z turystyki, a w niektórych krajach, wręcz jest to znaczące źródło dochodu. Krym ma szanse aby taką drogą mieć dochody, ale jak widziałam, nikt sie specjalnie o to nie stara.
Quo vadis Ukraino?????? :hang:  :no:  :mur:  :ups:

Opcje
HTML: TAK
BBCode: TAK
Uśmieszki: TAK

	Wyłącz HTML w tym poście
	Wyłącz BBCode w tym poście
	Wyłącz Uśmieszki w tym poście

Kod potwierdzający: *