Zmień post - POLITYKA 2o

Zmień post

Użytkownik

Temat

Treść wiadomości

Emotikony





Więcej Ikon

Kolor: Rozmiar:

Zamknij Tagi

[b]Mistral prostuje i podaje fakty oczywiste. Jest tak jak napisał i tak będzie.[/b]
Nie dojdzie ani do podziału Ukrainy, no bo na co, nie ma takich ruchów i nie bedzie! Dla porównania pragnę zauważyć, że  jest też Polska A i Polska B!
Na Ukrainie przeważa ruch nacjonalistyczny, czyli łącznościowy. Naród ukraiński chce się czuć na Ukrainie jak u siebie. I to przeważa! Właściwie dopiero pierwszy raz jest połączona i to na dłużej cała Ukraina i nie ma takich pojęć, że do Rosji czy do Uni!  To, że samo sąsiedztwo i to nie tylko dotyczące istnienia  ZSRR, ale prawie 1000-letnie wiąże tereny wschodnie Ukrainy z Rosją, a zachodnie z krajami Europy wschodniej. (Austro-Węgrami, Rumunią czy  Polską).

Na pewno Ukraina wschodnia czy zachodnia zaaprobuje prezydenta z drugiej strony, jak i prezydent z drugiej strony będzie się uważał za prezydenta całej Ukrainy, a nie tylko swojej strony! Takich pojęć i rozumowania na Ukrainie nie ma! Są, a właściwie będą i należy się spodziewać, że statystyczne wyniki wyborów  wykażą, który kandydat na prezydenta, w jakiej części Ukrainy jakie miał poparcie wyborców.
Swój typ na 7 luty podałem.

[quote="Ahron"]Naprawdę myślicie że Ukraina oderwie się od Rosji ????????
Naprawdę szczerze życzycie Ukrainie UE?????????
Uważam że Ukraina Zawsze będzie bardziej związana z Rosją niż UE , a nasza polityka do Ukrainy to jedna fantasmagoria - jak się mylę to odszczekam-ale nie mylę się przez najbliższe 20lecie .[/quote]
Jak również uważam, że Ukraina będzie patrzyła na swój zachód i liczyła również na współpracę z tej też strony. Mistral nawet napisał:[color=darkred] Moim zdaniem, UE musi zaprosić do siebie Ukrainę.[/color] Nie musi. Ale też nie może odstawić Ukrainy na bok, a dokładniej, nie uwzględniać Ukrainy i interesować się tylko Rosją z wiadomych względów! To, że z Ukrainą nie ma prawie co rozmawiać o istotnych dla EUropy czy polityki światowej układach militarnych, czy też o robie czy gazie (oprócz przesyłania przez jej teren) to nie znaczy, że nie ma rozmawiać im pomagać, czy współpracować w dziedzinach gospodarczych. To byłoby z obopólną stratą.

Ale najważniejsze obecnie na Ukrainie widzę reformy gospodarcze i społeczne. I nie jest to sprawa, kto będzie nowym prezydentem, ale jak miałaby Ukraina uniknąć wpadki, czyli jak mogłaby nie zastosować wpadki "filozoficznej" Sachsa. Jaką część przemysłu ukraińskiego przeznaczyć do nacjonalizacji, a co i gdzie wystawić na sprzedaż inwestorom zagranicznym. Jak przeciwstawić się korupcji przynajmniej z tej branży. 
Bo bezwładność władzy w tej materii uważam, że na Ukrainie nadal jest o wiele większa niźli była w Polsce przed ... 1981-szym np.
I nie chodzi mi o to, że to dzieje się na Ukrainie wolniej niż u nas, bo właśnie u nas było robione to prawie na  uraaaaa, to czy brak reform na Ukrainie wynika ze sporów o władzę i braku możliwości uzgodnień międzypartyjnych, czy Ukraina reformy wprowadza własnym sposobem unikając wpadek, czerpiąc z najepszych metod przekształceń ustrojowych innych krajów postsocjalistycznych!

Opcje
HTML: TAK
BBCode: TAK
Uśmieszki: TAK

	Wyłącz HTML w tym poście
	Wyłącz BBCode w tym poście
	Wyłącz Uśmieszki w tym poście

Kod potwierdzający: *