Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zwyczaje i obyczaje
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 14:15, 03 Gru 2007    Temat postu:

bosska... Mr. Green

Ja po prostu myślę, że jesteśmy przez media wkręcani w pewną zadymę. Jeszcze zręby jakiejkolwiek współpracy w powijakach, a my już chcemy aby niższe szczeble współgrały...
Ad krytyki... hehe. Toć to ona się rewanżuje jakbyś chciała zauważyć na wiele dość niegodnych krytyk jej osoby i poglądów. Każdy z wymienionych też to czynił i czyni chyba w porównywalnej sytuacji? Mnie to w sumie teraz dość mało zaprząta uwagi. Poczekam aż za chwilę się to poukłada (bo musi) i zobaczymy...

Pozdro.... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 14:28, 03 Gru 2007    Temat postu:

Weles napisał:
bosska... Mr. Green

Ja po prostu myślę, że jesteśmy przez media wkręcani w pewną zadymę. Jeszcze zręby jakiejkolwiek współpracy w powijakach, a my już chcemy aby niższe szczeble współgrały...
Ad krytyki... hehe. Toć to ona się rewanżuje jakbyś chciała zauważyć na wiele dość niegodnych krytyk jej osoby i poglądów. Każdy z wymienionych też to czynił i czyni chyba w porównywalnej sytuacji? Mnie to w sumie teraz dość mało zaprząta uwagi. Poczekam aż za chwilę się to poukłada (bo musi) i zobaczymy...

Pozdro.... Partyman


Weles, to, że media to czwarta władza, wiadomo nie od dzis.
to, że społeczeństwo jest przez media nakręcane, również wiadomo nie od dziś (vide michnikowszczyzna - o ile dobrze rozumiem to pojęcie).

a co do odpierania krytyki - nie jestem pewna, czy podczas pełnienia funkcji szefa msz nie odpiera fali krytyki, jaka ją dosięgała. mylę się?

wiem tylko, że to będzie dosć trudna współpraca, gdyz pis będzie pamiętał, że przegrał wybory a po będzie starała się pokazać, jak bardzo odmienną od pis politykę zagraniczną reprezentuje.
najważniejsze, to nie dac się zwariować. zwłaszcza mediom.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 15:17, 03 Gru 2007    Temat postu:

bosska...

W sumie masz rację. Ja tylko uważam, że troskę za wcześnie na jakieś konkretne już pretensje. Zobaczymy rząd, Prezydenta "w praniu"... Teraz mamy szumek powyborczy i jazgot mediów. Widać też wykazywanie się i lizanie d... wyniesionych przez nową władzę (i starą też) nominantów.

Pozdro... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 15:18, 03 Gru 2007    Temat postu:

Bosska jesteś Boska
art 133

3. Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem
Cytat:

uzasadnij więc zatrudnienie fotygi w pałacu prezydenta, gdzie jej celem ma być budowaniem alternatywnej w stosunku do rządu polityki zagranicznej.


Są to dwa wykluczające się elementy naszej polityki zagranicznej .prezio mało że łamie konstytucje to jeszcze robi rządowi konkurencję w imię czego? i w jakim celu? można wyobrazić sobie problem zachodnich dyplomatów którzy tak do końca nie będą wiedzieć który z ośrodków jest ważniejszy i z którym mają poważnie rozmawiać a może jak się obrazi to utworzy alternatywne dla rządu MON ? Nie mogą pogodzić się z faktem że piaskownicę zamknięto.

Kompetencje w polityce zagranicznej obrazowo ukazał rysownik tak ona wygląda.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 15:32, 03 Gru 2007    Temat postu:

Łukaszu...

Opanuj się... Są to dwa wykluczające się elementy naszej polityki zagranicznej .prezio mało że łamie konstytucje to jeszcze robi rządowi konkurencję w imię czego?. Nie wykluczające się. Ty chcesz Tuska władcy najwyższego... bo Tusk. Konstytucja jest dla wielu rządów i możliwość wzajemnego klinczowania się jest zabezpieczeniem. Czy to zło? Obiektywnie to dobrze... że wspólne ustalenia mają moc prawną. Już nie wymiataj tak okruszków z pod nóżek Tuska. Nie dla każdego jest aż taki święty Mr. Green Ależ cię Łukaszu kręci... Ciekawe co byś mówił jakby Tusk był preziem a Kczor premierem Mr. Green ? Myślisz że trudno sie domyslić? Mr. Green


Pozdro... Partyman

PS. W jednym masz na pewno rację. Bosska jest boska Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 15:39, 03 Gru 2007    Temat postu:

ale Ahronie czy ktoś mówi o olewaniu Prezydenta?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 16:00, 03 Gru 2007    Temat postu:

Weles Kolego mówisz żebym się opanował wiesz trudno o spokój w tych warunkach. Jak wiadomo Lechu jest tylko chłopcem na posyłki wielkiego brata nawet polecenie zostania prezydentem dostał od niego o czym zameldował w postawie pionowej, słyszałeś chyba, jak myślisz kto za plecami Lecha wydaje polecenia? kto ma powód do niepowodzeń tego rządu? Lechu nic nie stracił natomiast Jarek stracił wszystko i w szale zawodu jest nieobliczalny. Dla władzy kaczory zrobią wszystko nie ma dla nich świętości ,pozwoliłbyś swoją żonę obrażać dla kariery ? znak zapytania jest retoryczny bo wiem że nie natomiast Rydzyk napluł na żonę Lecha i co? okazało się że pada deszcz. Przypomnij sobie kto powiedział że jak wygra Tusk to prezydent wprowadzi dekrety? kto wspominał o 13 grudnia? Obecnie Tusk walczy na dwa fronty z pałacem który podkłada pod nogi kłody i z Jarkiem który poprzez brata chce rządzić ,na szczęście mamy niezależną prasę i TV które ujawną świństwa jakimi poddawany jest demokratycznie wybrany rząd.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 18:09, 03 Gru 2007    Temat postu:

Łukasz...

No i mamy listę oskarżeń...

Jak wiadomo(komu? To powszechna wiedza czy dyrdymały prasowe i wyznawców Tuska?) Lechu jest tylko chłopcem na posyłki wielkiego brata(a ty pewnie swojej żony, bo z nią rozmawiasz?.... i to już pewne, że...) nawet polecenie zostania prezydentem dostał od niego o czym zameldował w postawie pionowej, (i dalsze przestępstwo)słyszałeś chyba, jak myślisz kto za plecami Lecha wydaje polecenia?(pewnie, że słyszę to obłędne przypisywanie głupoty i czego chcesz... Pewnie Kaczor jest głąb a tytuły kupił na bazarze... hehe) kto ma powód do niepowodzeń tego rządu? (hehe. I co z tego, wyciąć Kaczorów i wszystkich przeciwników PO, oraz tych co mają powody? To powinno być karalne?) Mr. Green Lechu nic nie stracił natomiast Jarek stracił wszystko (wszystko tzn. to co zwykle tracą tysiące ludzi, posadkę, jakąś władzę i dokładnie to co Twój guru 2 lata temu...)i w szale zawodu jest nieobliczalny. ( w tym szale mości Łukaszu... trudno dorównać Tuskowi z przed dwu lat. Czyżbyś zapomniał wrzaski i info o plagach Egipskich? No i tą współpracę wtedy?)Dla władzy kaczory zrobią wszystko(to już ocena własna, i pewnie mają do niej ciąg jak reszta. Ty mi tu nie zalewaj...) nie ma dla nich świętości (no tak, jasne jak słońce... na Twoim niebie),pozwoliłbyś swoją żonę obrażać dla kariery ? (znam tu paru którzy moim zdaniem obrazili p. Kaczyńską i to za darmochę...) Mr. Green znak zapytania jest retoryczny bo wiem że nie natomiast Rydzyk napluł na żonę Lecha i co?( to ci Rydzyk, że też śmiał Łukaszu ciebie przedrzeźniać...I dla ciebie też...) okazało się że pada deszcz. Przypomnij sobie kto powiedział że jak wygra Tusk to prezydent wprowadzi dekrety? (i co? Wprowadza?)kto wspominał o 13 grudnia?( a o końcu świata??) Mr. Green Obecnie Tusk walczy na dwa fronty z pałacem(faktycznie, spory, walka... dziwność w polityce Mr. Green I na pewno, bo swierdzono, ale gdzie i jak... hehe?) który podkłada pod nogi kłody(i dlatego Tusk zapomina o wizytach u Prezydenta Mr. Green Duuuże te kłody) i z Jarkiem który poprzez brata chce rządzić(no tak, powinien się go wyrzec. Dwaj działają w polityce i cóż w tym dziwnego że sobie na temat gadają, doradzają. Ty pewnie zabiłbyś brata?... tak dla czystości?) Mr. Green ,na szczęście mamy niezależną prasę i TV (fakt...)które ujawną świństwa jakimi poddawany jest demokratycznie wybrany rząd.. Ty o rządzie od 2005 (a świństw bez liku)..., czy o obecnym?

Łukasz, wybacz, ale dowody, argumenty jakie tu przedstawiasz są naprawdę żenująco słabe. Trochę zaklinasz rzeczywistość... Jednak troszkę wyhamuj i zerknij co się dzieje. Nie jest zbrodnią nie popierać Tuska chyba, prawda? Przecież Twój tekst nie jest naprawdę w żadnym punkcie zgodny z rzeczywistością. Same inwektywy bez próby udowodnienia faktów podanych. Wystarczy słowo -klucz "wiadomo" i załatwone Mr. Green Jeśli popełniają takie zbrodnie to mości Łukaszu czemu nie siedzą? Przecież Tusk ma na tyle władzy? Chyba ocierasz się o absurd i doczekasz się raczej upadku idola.

Pozdro... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:06, 03 Gru 2007    Temat postu:

Weles Kolego nie bardzo wiem od czego zacząć zacznę więc od tego że brak mi już argumentów żeby Cię przekonać i nie dlatego że te którymi operuję są słabe jak mówisz ale dlatego że Ty nie chcesz być przekonany wybacz bez urazy ale Twoje zauroczenie kaczorami ociera się wybacz w pewnym sensie o masochizm. Jak możesz twierdzić że zakulisowe programy wpływające na decyzje prezydenta to braterska przyjaźń między braćmi, to niebezpieczne zabiegi mające jeden cel dno pogłębić i do koryta nie odejść czyli od wpływania na władzę. Jarek nie odpuścił to nie w jego stylu na szczęście weto prezydenckie w obecnym układzie parlamentarnym jest warte mniej niż groźna mina stójkowego skierowana do przechodniów. Weles widzisz do sprawy honoru żony podeszłeś z lekkością ja natomiast traktuję to z całą powagą nawet na forum drażni mnie urażanie czyjejś dumy i honoru, Nie Weles nie nawołuję do wycięcia w pień zwolenników PiSu wiem że to ludzie zagubieni natomiast liczę na to że PO zachowa instynkt samozachowawczy i jeśli nie ukręci hydrze łba to przynajmniej założy jej kaganiec . Wiem Weles że wiesz że błądzisz zrób zatem punkt zero i przejdź na właściwą stronę. Mój post nie był powodowany złośliwością do Twojej osoby jeśli jednak znalazły się w nim elementy nieprzyjazne to z góry za nie przepraszam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:33, 03 Gru 2007    Temat postu:

Łukaszy zaczynasz sam siebie przekonywać że zwolennicy PiS wymagaja reedukacji? Otworzysz dla nasz obozy pracy przymuswej czy odbierzesz prawa wyborcze? A tak krzyczałes ze PIS to Białoruś w wersji instant.
Nazywasz mnie człowiekiem zagubionym tylko na podstwaie tego że głosowałem na kaczystów, że nie uległem odmuzdzającej propagandzie PO? Nazywasz mnie zagubionym bo dostrzegam obłude, cynizm i kłamstwa. Nazywasz mnie zagubionym bo potrafie myslec samodzielnie i wybierać samodzielnie bez owczego pędu?
NAZYWASZ MNIE ZAGUBIONYM BO NIE JESTEM Z WAMI!!!

Tyle krzyku podniosłes że kaczyzm = zniszczeniu demokracji a teraz proponujsze niedemokratyczne rozwiązania.

Czyma Twe posty i jestem nimi mocno rozbawiony, wynika z nich że przyczną weszelakiego zła jest PiS i jego zwolennicy, czyli wystarczy pozbyć sie ich a zapanuje w RP kraj szczęśliwości wszelakiej.
I ty kiedys porównywałeś Kaczyńskiego do Gumułki (137 minu expoze Very HappyVery Happy Donalda) i ich metody do bolszewickich:DVery Happy by samemu za chwile proponowac iście Wietnamskie rozwiązania.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:49, 03 Gru 2007    Temat postu:

Jako wybitny postępowiec Łukasz ma zaszczyt należeć do - żeby użyć terminologii prof. Bartoszewskiego - niebydła.
To miłe z Jego strony, że nie ma zamiaru nas - czyli bydła - od razu wycinać w pień ale próbuje nam dać szansę w postaci reedukacji.
Widać, ludzka i humanitarna ta lewica bardzo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 20:02, 03 Gru 2007    Temat postu:

Katoliku w pewnym sensie jesteśmy po jednej stronie ja też jestem katolikiem i mimo iż wyda Ci się to dziwne praktykującym. Nie przypominam sobie abym tak mówił o wyborcach PiSu tak na marginesie ja też w 2005 na nich głosowałem jednak w przeciwieństwie do wielu z Was bardzo szybko zrozumiałem w czym rzecz Wy natomiast jesteście zauroczeni kitem jaki wstawia Wam niejaki za przeproszeniem Jarosław Kaczyński zwany wśród Was osobowością ja nazwał bym go osobliwością. Czy porównałem Jarosława Kaczyńskiego do Gomułki?, może, porównań zresztą może być wiele jedno tylko nie wchodzi w rachubę porównanie go do normalności.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 20:21, 03 Gru 2007    Temat postu:

Dzis nie ufam ani jednym ani drugim.
Ale jedni swa postawa przez dwa lata zniechęcili mnie do siebie tak bardzo że mnie wykręca. Moze dlatego że traktowali mnie jak idotę którem da sie wmówić kadze kłamstwo, przeinacznia czy niedorzeczności, a moze podowdów historii, a moze tylko z powodu że jednyne na co im zalezy to WŁADZA nawet po trupach (młodzieżóki w miasteczku namiotowym z okresu protestu węgoerskiego).

A wiara nie ma tu nic do rzeczy, chyba z ktos jest tak głupi ze bedac ateista czuje sie zobowiązany głosowac na LiD.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 8:41, 04 Gru 2007    Temat postu:

Weles napisał:
Panesz...

Jasne że PiS nie rządził idealnie i można mu zarzucić wiele. Działka pt. rozliczenia polityczne nie podobała mi się(nie mylić z rozliczeniami gospodarczymi)... W polityce zagranicznej PiS ma osiągnięcia. Oparł się rozczłonkowaniu UE przez działania Putina i zainicjował wspólną politykę energetyczną w UE, oraz poprawił nasz gwarancje gospodarcze wynikające z członkowstwa w UE. No i nieco uwidocznił nasz interes narodowy w relacjach z zachodem. Wyniki gospodarcze nie są wcale przypadkiem (co sie ustawicznie sugeruje)... Dla mnie one są najważniejsze w parze z polityką zagraniczną. Teraz PO będzie się biedzić ... w najpierw dorównaniu wynikom PiS, czego niedotrzymanie będzie pierwszym sygnałem na ich klasę (bo przecież był płacz, iż wyniki powinny być o kilka % wyższe?). Tak, że Paneszu po tych kilku już dniach widzę parę (histerycznie odnotowywanych 2 lata temu) zjawisk pt. Skok na stolki i czystki dla swoich. (teraz ZUS)...

Ja tam przy dobrych wynikach wolę głupi Rząd od geniuszy, którzy nas zadołowali. Fakt, Macierewicz i pewne fobie zaciemniają wymienione sukcesy, ale z drugiej strony trzeba dodać, iż jednak czystki dotykają ludzi władzy (a nie nas) więc trudno mi się identyfikować z kimś kto i tak mnie dyma Niech więc się czyszczą. Tu na dole odczuwamy tylko stan gospodarki...


Co do smrodku na zewnątrz... przypominam, iż PO zaczęło międzynarodową histerię już w 3 min... po wyborach i na pewno z większym hukiem. Profesor Bartoszewski za współudział w tym procederze ma u mnie dozgonnego bana.... jako patriota. Inną ciekawą sprawą jest to iż każda decyzja nie PO sama w sobie kreowana jest jako afera Afery robi się już z samych mysli Prezydenta, i nie PO... A widać to coraz wyraźniej.


Kolego Welesie, podoba mi się Twoja odpowiedź na mój post. I nie tylko to. Również Twój dyskurs z Bosską.
Ale przerwę wypowiedź na modlitwę do jej pięknych niebieskich oczu.
Mianownik (kto?) Bosska (Bosska)
Dopełniacz (kogo?) Bosski (Bosskiej?)
Celownik (komu?) Bossce (Bosskiej?)
Biernik (kogo?) Bosskę (Bosską?)
Miejscownik (kim?) Bosską (Bosską?)
Narzędnik ( z kim) z Bosską (Bosską?)


Bossko! (wołacz) określ się czy odmienisasz się rzeczownikowo czy przymiotnikowo.

Jednak co tyczy się polityki zagranicznej PiSu, była ona właściwa. Jednak jej, co znów podkreślam metody - skandaliczne! Nie jest to wina Fotygi, bo w niej widzę zatwardziałego dyskutanta m-narodowego i właściwych metodach. Ale ogólnie PiS czyli obaj Kaczyńscy postawili tą politykę na krawędzi tolerowania przez Europę Zachodnią, przez Unię. Mimo naszych "sukcesów" dla Europy, konfrontacji z Rosją i pozycji RP w obu sprawach następował impas. Zachód udawał, że nic się nie dzieje, nawet stosował się, bo musiał, stosować się do ... wytycznych braci Kaczyńskich, dla praworządności, a właściwie udawania, że nie ma zatoru, nie ma impasu. Dużo tu też nabroiła Rosja i Tarcza Amerykańska. Nie znaczy, że nie mieliśmy się o swoje nie upominać czy być tolerancyjni dla dywagacji i zachcianek innych, dawać się "zjeść" podstępem. Ale też nie możemy stać na straży, że... jeżeli możemy cokolwiek udżeć ze wspólnoty, jaką jest (niby) Unia, to to musi być nasze i już! W polityce zagranicznej musi być cokolwiek uzgadniane, muszą, aby się coś się wspólnie udało niektóre kraje ustąpić. I zaletą polityki zagranicznej J. Kaczyńskiego było to, że.... coś za coś. Jeżeli coś daliśmy ze swej woli, to za to musimy dostać w innej dziedzinie. Że nie możemy być stratni! To było dobre i jedynie słuszne.

Ale Kaczyńscy poszli za daleko i za ostroj! Powiedzieli ostro, że RP straciła! Straciła już bardzo dawno, bo przed i w czasie II wojny światowej. Teraz należy nam się wyrównanie za to. Więc żadnych ustępstw. Samo chwalenie się Lecha, że rozmawia z Merkel, Barosso czy innymi przywódcami jest nie zauważenie, że tamci musieli z nim rozmawiać! Musieli porwadzić politykę unijną tak, aby konflikt z kaczorami nie zaowocował stratą jedności Uni, ani nie zdegradował jej założenia i cele.

Konflikt z Rosją za PiSu też był jedynie zaostrzany.

Czyli Kaczyńscy ustawili nasz kraj na dobrym miejscu w Uni, a teraz, okazuje się że Tusk tą pozycję przedaje i to za bezcen. Może aż tak nie jest. Ale należy umieć prowadzić politykę zagraniczną. I tu widzę błąd Tuska i jego doradców z Sikorskim na czele. Za duży pośpiech w normowaniu stosunków Polski z Unią (zapowiedź bezwzględnego podpisu w Lidzbonie, chociaż na warunkach angielskich), z Rosją (zgoda na OBWE) czy Niemcami (???). Europa oddetchnęła!

Czyli co? Sprzedajemy się bez uzgodnień? Bez coś za coś? Czy Rosja nas doceni? Będze za to szanowała? Czy też będzie godała z możnymi tego świata ponad naszymi głowami? Nawet nie zauważy, żeśmy się na coś dla niej zgodzili? I tu mam poważne zastrzeżenia do pierwszych posunięc zagranicznych ekipy Tuska! Oby nie pogarszali pozycji RP na arenie m-narodowej! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 13:11, 04 Gru 2007    Temat postu:

Panesz napisał:


Kolego Welesie, podoba mi się Twoja odpowiedź na mój post. I nie tylko to. Również Twój dyskurs z Bosską.
Ale przerwę wypowiedź na modlitwę do jej pięknych niebieskich oczu.
Mianownik (kto?) Bosska (Bosska)
Dopełniacz (kogo?) Bosski (Bosskiej?)
Celownik (komu?) Bossce (Bosskiej?)
Biernik (kogo?) Bosskę (Bosską?)
Miejscownik (kim?) Bosską (Bosską?)
Narzędnik ( z kim) z Bosską (Bosską?)


Bossko! (wołacz) określ się czy odmienisasz się rzeczownikowo czy przymiotnikowo.



a to już zależy kiedy ..... Mr. Green

ps. dziękuję za komplement
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin