Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Znów Balcerowicz?
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 7:17, 30 Gru 2009    Temat postu: Znów Balcerowicz?

Koniec roku, i pytaniem co w następnym?
U znowu i to jednego dnia wypłynął na wierzch zamierzchły Balcerowicz.
Nie tylko. Bo i Jerzy Szmajdziński, a tak przepowiadałem i na razie obstalowywuję, startnął na Prezydenta! I obaj znaleźli się w jednym programie Tomasza Lisa.
(Uwaga: video trwa 51 minut! )
[link widoczny dla zalogowanych]

Skrótowo L. Balcerowicz jest potraktowany w jednakowo datowanym z powyższym video, programie jedynki, równo 20 lat później po przyjęciu przez Sejm uchwał Balcerowicza (video):
[link widoczny dla zalogowanych] .

O co chodzi.
Poruszona sprawa migracji ludności jest błahsza, niż użył np. Boni, bo ważniejsza jest ekonomia, oszczędność i gospodarność, a to mówi, gdzie i co się opłaci, należy robić, więc w tym przypadku należy tworzyć możliwości migracji za pracą. Z drugiej strony należy umożliwiać tworzenie miejsc pracy w miejscach dużego bezrobocia, ale nie na siłę. Zresztą o tym może porozmawiamy w dalszej części topika.

Nie chodzi mi o dogonienie Niemiec. Na to nie należy patrzyć czy ustanawiać takich planów i strategii. Dla mnie ważniejsze są inne wypunktowane wnioski, a sukces dogonienia Zachodu przyjdzie sam. Nie musi też Polska być toczka w toczkę taka sama jak reszta Europy, bo mamy trochę inne uwarunkowania, a głównie jesteśmy łącznikiem pomiędzy Zachodem i Wschodem. Ponadto Zachód jest już stary i ten typ gospodarki po woli się przejada! Dla mnie najlepszym typem rozwoju są ciągłe możliwości poprawiania i udoskonalania jej. Nie zamykania jej rozwoju w etapie odtąd dotąd i już. I mamy dobrobyt, lepszego mieć nie będziemy, nie wierzymy, aby taki był czy nie chcemy więcej. Jestem też przeciwny wszelkim wyrzeczeniom, zaciskaniu pasa i tylko po to, aby później było lepiej. Później, znaczy - kiedy? To kiedyś nigdy nie nadejdzie.

Dlatego optuję za Balcerowiczem za wyprowadzenie polityki z gospodarki, czyli za:
- nie stawianiem sobie celów politycznych (IV-ta RP) przez rząd,
- wyeliminowanie kandydatów na stanowiska nawet polityczne, na niegłosowanie na 'darczyńców', którzy obiecują 'góry' nie mówiąc skąd i czy to skąd jest możliwe.
- nieobsadzanie nieudańców politycznych w zarządach i jeszcze o ile to możliwe, tworzenie dla nich nawet nowych spółek skarbu państwa. A przykład z PGNiG jest najprzykładniejszy!
Istnieją i inne reformy i przypadłości, o których mówią politycy, wedle których są śtraśnie genialni, a które nic nie wnoszą, ewentualnie są utrudnieniem rozwoju czy nawet cofnięciem jego.

Wspólny plan rozwoju przyjęty przynajmniej na wstępie przez rząd (partię rządzącą) i Prezydenta, a nawet akceptowalny przez główną partię opozycyjną. Nie możemy się chwalić jedynie, że wspólnym takim planem i to załatwiającym już wszystko jest wstąpienie do NATO i UE, ewentualnie jakaś niewiadoma współpraca w bloku wschodnim łącznie z Gruzją aby tylko dopiec Rosji na tyle ile to może być możliwe i jeszcze więcej! Jest to jakąś paranoidalną przepadłością dziejową, celem zbawiennym na wszystkie nasze "polskie" bolączki (czytaj porąbania) cy-co?. A w związku z tym - wykorzystać Ukrainę w ramach naszej im pomocy! Pomoc jak jasna cholera! Jak nie będziemy mocni, to role się mogą odwrócić! I co to za polityka zewnętrzna? Przecież to też paranoja. Całkowity brak logiki.
Cudotówrstwo prowadzące jedynie do stawiania pomników, wynoszenia na swoje ołtarze takich nawiedzonych przez swoich!

Budżet. Ograniczanie wydatków, nie zaciąganie kredytów. I nie tylko w sferze, w której może rząd, ale w całej sferze wydatków. A to bez Sejmu, bez zatwierdzania Budżetu, bez ustaw okołobudżetowych i to bez veta, typu, bo mi coś w niej nie pasuje, bo nie wiem czy to dobre rozwiązanie, bez poprawek posłów buców dezorganizujących nie tylko go, bo i pracę rządu i oszczędności. Tu trzeba dojśź do konsensusu nie społecznego, bo społeczeństwo łacznie z bucami- politykami przejadłoby wszystko!, ale do szczegółowego planowania resortowego. No nadrzędna zasada na dziś brzmi, że nie wolno już wydawać więcej niż się ma nie tylko z każdym rocznym budżecie, ale też należy spłacać zadłużenie. Na to nie ma innej rady, jeżeli nie chcemy być bankrutem, nie chcemy rozbioru Polski, nie chcemy kaperskiego kapitału zagranicznego, chcemy się rządzić, i wykorzystać naszą "środkowość" eurpejska, a w dodatku - liczyć się w Europie! I to politycznie! Więc musimy zadbać o gospodarkę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 20:28, 31 Gru 2009    Temat postu:

Pytanie...

Cytat:
Koniec roku, i pytaniem co w następnym?

... jest jak zawsze w każdym roku aktualne.

Natomiast nie zgadzam się kategorycznie być "w zasięgu rażenia" imć p. Balcerowicza. Mam o nim jak najgorsze zdanie.

Słowa...
Cytat:

- nie stawianiem sobie celów politycznych (IV-ta RP) przez rząd


Dobre sobie ( z pominięciem IV-ta RP).... Mr. Green A cóż on robił prywatyzując doktrynalnie wszystko? Odsyłam do statystyk (zadłużenie), do pamięci, jak obiecywał w ciągu 3-ch lat kokosy. Jak jego prognozy chybiały "w górę" o 100%... LITOŚCI!!! To szkodnik prayer

Czy stwierdzenie...
Cytat:

ważniejsza jest ekonomia, oszczędność i gospodarność
w korelacji z...
Cytat:
należy tworzyć możliwości migracji za pracą

nie jest dezintegracją RP?
Czy to jest budowa Kraju? Kraju bez obywateli? Kraju który można wykupić?

Poraża mnie ślepa wiara w suchotnika. Dla mnie to największy nieudacznik w historii Polski.

On ma kwalifikacje wyłącznie góra do.... bycia Prezesem Banku, a nie do kierowania gospodarką. Opcja którą reprezentuje to właśnie to do czego USA i UE musiało dopłacić. Czy to trudne do zrozumienia?

On już się sprawdził i niech się już nie pcha. Nigdzie go nie chcą, ryje się do władzy i jeszcze znajduje wyznawców. Dziwny jest ten świat No

Pozdrawiam Noworocznie... 2 man down 2 man down 2 man down
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 23:38, 01 Sty 2010    Temat postu:

Dużo racji jest w tym co pisze Weles.Można sięgnąć do materiałów źródłowych tzw. Planu Balcerowicza.Niestety żadna z jego prognoz krótkoterminowych się nie sprawdziła.Metoda naprawy gospodarki którą zaaplikował Balcerowicz w żadnym przypadku do nowatorskich nie należała. Trudno oczekiwać też że 43 letni ekonomista bez szczególnego dorobku naukowego mógłby "udźwignąć" taki trudny problem jakim była reforma polskiej gospodarki.Dobrze byłoby też przyjrzeć się bliżej gronu doradców których skupił wokół siebie Balcerowicz wówczas.Uważam że peany na rzecz Balcerowicza są przesadzone.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 7:19, 02 Sty 2010    Temat postu:

Nie wyobrażam sobie, jak można przejść od gospodarki społecznej do gospodarki kapitalistycznej inną metodą niż kto co chapnie, to jego!
Na tym na przykład podlegały podboje świata. Każdy kto odkrywał czy wchodził na tereny w 15-stym czy 16-stym wieku kopał w dupę "indianina" i oznajmiał, że teren jest jego. Dopiero w ostatnim zakończonym wieku powróciło to do prawie-normalności.
Tak samo jeżeli gospodarka było "niczyja" dzięki dyrekcjom, dzięki naciskom bocznym, wszystko (wszystkie zakłady) padało. Nie wyobrażam sobie jakiejś normalnej metody, aby podzielić majątek niczyj inaczej niż typu komu się uda i kto wcześniej to jego! Nawet gdyby była taka metoda, to i tak byłaby tyle samo niesprawiedliwa/sprawiedliwa co "metoda Balcerowicza"! Sachs Jeffrey nic nowego pod słońcem też nie wymyślił. A ciągle nikt nie chce odpowiedzieć na pytanie "dlaczego Mazowiecki i jego pomagierzy akurat wybrali tego najgorszego, czyli L. Balcerowicza? Przecież każdy inny byłby lepszy..... (już mi nie chodzi o najlepszego czy równających do czołówki tych lepszych). No proszę! Odpowiedzcie, kto i jak jaką metodą winien zadziałać? Jeżeli nie Wałęsa, nie Mazowiecki i nie Bielecki, nie inny naukowiec czy katedra ekonomi wyższej o ile nie najwyższe uczelni jakiejś polskiej czy innej zagranicznej.
Dodam, że tylko cokolwiek na temat przejść z socjalizmowego systemu na kapitalizm popisywał sobie Balcerowicz i na tym się skupiał jeszcze dużo przed reformacją!
Więc dlaczego tak było, jak mogło być inaczej? - proszę o (p)odpowiedź!
Inaczej plujecie panowie nie bacząc skąd wieje wiatr. O ile podacie inną możliwość i/lub kto inny i inaczej mógłby tym posterować - odczepię się od przyznawania racji Balcerowiczowi, że jego metoda była najszybsza, chociaż nie zdała egzaminu w innych przyczyn. Twierdzę, że z przyczyn politycznych, które do dziś istnieją i z tym należy jak najszybciej skończyć!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 10:47, 03 Sty 2010    Temat postu:

Nadal czekam na podanie chociażby teoretycznego lepszego sposobu przejścia z systemu socjalistycznego na kapitalistyczny niż tak jak było, czy podanie kogokolwiek innego , który by zadziałał inaczej i lepiej jak Balcerowicz.

W Polsce była wielka inflacja. Z miesiąca na miesiąc ceny rosły nie o kilka, a o kilkadziesiąt %%. To było najgłówniejsze zadanie. Aż zdziwiłem się, że zwolennik wielkiej prywatyzacji J. Lewandowski tak szybko wprowadził wymienialność walut. Zauważmy, że dziś w Polsce nie ma wymiany złotego na hrywny! Na Ukrainę należy jeździć z dolarami, ewentualnie z euro (mniej popularne). Niemniej Ukraina skupuje złotówki! Dlaczego tak jest, jeżeli nic o kryzysie, inflacji na Ukrainie nie wiemy? Co jest grane? (Ja wiem!) Dlaczego opłaca się inwestować na Ukrainie? Ich rynek (finansowo) jest dla nas przyjazny (gorzej, prawie nie do przeskoczenia jest z administracją i nieprzychylnością ludzką, dla "obcych". Podobna sytuacja była w latach 80-tych w Polsce dla kapitału zagranicznego.
Stąd były machlojki, stąd tańszy towar z zagranicy. Nawet nie dubbing!

Ponadto rząd działał powolnie. Ministerstwa ich beton socjalistyczny, ministrowie nierozeznani w resorcie, sprawy polityczne ważniejsze od gospodarczych i korupcja i wpływy biznesowe aż po szczeble centralne, to prowadziło do nieudolności rządu i zapaści gospodarczej.

Niby wyjściem była jak najszybsza prywatyzacja. Bo było i już. Innego sposobu nie wymyślono. Ale kto to miał zrobić Balcerowicz? Balcerowicz podał główne ustawy, przeprowadził przez Sejm, a reszta to ... działalność, to wina nawet - zarządzających. Jak to ślamazarnie szło od samego początku. I dziś mamy efekty. Górnictwo nie wolno było sprywatyzować, bo górnicy palili opony. Stocznie teź dział gospodarki strategicznej aż do końca ich wydolności. To samo dzieje się z energetyką. Nie ma ustaw, a więc przyzwolenia dla małej przedsiębiorczości. Jest nadmierna obrona pracowników czy mieszkańców czynszówek. Jak tu ma się rozwijać gospodarka, jeżeli jest więcej przeszkód niż pozwoleń.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:25, 03 Sty 2010    Temat postu:

... poczekaj troszkę Mr. Green Obowiązki...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 1:07, 05 Sty 2010    Temat postu:

Mr. Green

Myślę że w... topiku

http://www.2o.fora.pl/polska,30/balcerowicz-najlepszy-ekonomista-wsrod-polskich-politykow,3378-100.html

... sporo o nim napisałem. Można stamtąd wydobyć jakieś moje poglądy (przewijając posty w przód i tył). Nie chciałbym tu szafować ogólnikami i powtarzać już napisane zdania. A że temat dość obszerny trudno mi zebrać wszystko do kupy. Jeszcze gdzieś w przeszłości wykazałem obłęd zawarty w samym tzw. planie Balcerowicza. Jeśli cię w/w link nie zadowoli postaram się na podstawie kiedyś pisanych postów coś sklecić.

Pozdrawiam

Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 8:18, 05 Sty 2010    Temat postu:

No to powtórzę, Welesie, swoje zdanie już z tego topika.
Balcerowicz jako tylko ekonomista, młody ekonomista i jeszcze do polityki było mu dość daleko, zajmował się chociażby hobbistycznie i tylko teoretycznie, jako prawie jedyny, co też publikował, zagadnieniami przekształceń ustrojowych. Więc był więcej zorientowany niż nie tylko ekonomista, ale o wiele więcej jako polityk czy działacz, który mógłby to przeprowadzić.
Więc przeprowadził. 20 lat temu z koncem grudnia Sejm zatwierdził jego autorstwa ustawy przekształceniowe. Było w nich i o prywatyzacji, a także o bankach i tej wielkiej inflacji spowodowanej drukowaniem pustego pieniądza.
I nie on to realizował. Więc nie można sobie Balcerowiczem wycierać niepowodzenia braku silnej ręki we wprowadzaniu tych reform, a obciążyć tym matołów , których celem było dopchanie się do rządzenia i którzy dopchali się do niego!
Nie poszły za tym reformy strukturalne uszczelniające granice przed przemytem, organizację administracji, a zarządzanie mieniem państwowym całkowicie padło, głównie nadzór i zapobieżenie defraudacji majątku. Do tej pory nie są wyciągnięte jeszcze ani wnioski, ani nie wyłapano defraudatorów. Czy za to jest winien akurat Balcerowicz i jego ustawy? A gdzie jest w tym prawica i zwolennicy ustroju kapitalistycznego, a właściwie, pchaczy się do władzy bez podstaw naukowych bez wiedzy i doświadczenia? Może też wina jest w nieskutecznym przez nich przejmowaniu władzy i reformach, które dopiero zapoczątkował Buzek z Krzaklewskim i z ich oczywistymi skutkami? A także może powodem jest zbyt powolne przekazywanie władzy przez "komunistów" ciągle powoływanych przez społeczeństwo do naprawy "starego", a oni robili "swoje"? Tego nie przesądzam i nie będę się tym zajmować.

Niemniej ani kierunki rozwoju nakreślone przez Balcerka 20 lat temu, właściwe, czy niedoskonałe (tzn. mogły być, o ile to możliwe, lepsze i/lub dokładniejsze) nie dają mu żadnej ujmy. A świadczą jedynie o problemach władzy, a także o braku wzorca przechodzenia z gospodarki socjalistycznej na kapitalistyczną w tamtych czasach i dziś także . Nikt nie podaje, nawet nie sugeruje, innej cywilizacyjnej czy administracyjnej czy socjalnej drogi, metody przekształceń, jak jedynie ekonomiczne kierunki i wytyczne!


A miałem pisać, co L. Balcerowicz proponuje na zaś, na następne 5, 10 czy nawet 20 lat w przód. Innym już razem.....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 8:10, 09 Sty 2010    Temat postu:

- [link widoczny dla zalogowanych] - napisał:
Prezydent: Rozwój Polski jest zagrożony
Czwartek, 7 stycznia (06:24)
Więcej na temat: Lech Kaczyński
O powstaniu i zadaniach Narodowej Rady Rozwoju mówi "Rzeczpospolitej" prezydent Lech Kaczyński. Gazeta jako pierwsza poinformowała o pomyśle prezydenta powołania owej rady, jako gremium ekspertów, którzy mają dyskutować o problemach społecznych i gospodarczych.

- Rada jest potrzebna nie mnie, ale nam wszystkim. Debaty na różne tematy organizowane są w Pałacu Prezydenckim od początku mojej prezydentury, a nie od dzisiaj. Było ich szczególnie dużo w latach 2008 - 2009, gdy się wydawało, że Polsce grozi głęboki kryzys gospodarczy, który szczęśliwie tak bardzo nie dotknął naszego kraju. Spotykali się tutaj finansiści, ekonomiści, specjaliści od rolnictwa czy polityki społecznej, samorządowcy, a także przedstawiciele pracodawców i związków zawodowych - wyjaśnia Lech Kaczyński.

Według prezydenta, jednym z efektów tych debat jest właśnie powołanie Rady Rozwoju, bo nie ma w Polsce ciała, które daje możliwość zasadniczej debaty o rozwoju kraju.



Rada zacznie od demografii. - Bo proces kurczenia się naszego społeczeństwa, a co za tym idzie - zmiana struktury wiekowej, rodzi poważne zagrożenia dla naszego rozwoju - akcentuje Lech Kaczyński.

Narodowa Rada Rozwoju przy prezydencie Lechu Kaczyńskim rozpocznie działalność dziś po południu. Rada - według Kancelarii Prezydenta - będzie zrzeszać czterdziestu czterech ekspertów z zakresu ekonomii, socjologii, demografii i finansów publicznych. W jej skład wejdą m.in.: prof. Zyta Gilowska, prof. Witold Orłowski, prof. Michał Seweryński i prof. Stanisław Gomułka.

Dzisiaj w Pałacu Prezydenckim prezydent wręczy akty powołania członkom Rady; następnie zainauguruje jej obrady.

Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak powiedział, że spotkanie Rady, które otworzy prezydent, będzie pierwszym z cyklu wielu debat poświęconych m.in. planom modernizacji kraju, systemowi ubezpieczeń społecznych czy finansom publicznym.

Minister poinformował, że powołanie Rady odbędzie się na mocy jego decyzji, ale - jak zaznaczył - jej pracami będzie kierował prezydent. Według Stasiaka, dzisiaj zapewne zostanie ustalony też termin kolejnego spotkania.

Szef Kancelarii Prezydenta powiedział, że Rada ma zajmować się kwestiami ważnymi bezpośrednio dla obywateli, dotyczącymi m.in. równomiernego rozwoju kraju oraz stwarzania równych szans dla wszystkich obywateli niezależnie od tego, czy mieszkają w dużym mieście, czy w małej miejscowości.

Zdaniem Stasiaka, Rada mogłaby stworzyć listę najważniejszych problemów rozwojowych Polski i zastanowić się nad realnymi możliwościami ich rozwiązania w perspektywie najbliższych lat.

Czy potrzebujemy Narodowej Rady Rozwoju? Podyskutuj na forum


Wytłuściłem w cytacie 2 najważniejsze punktu, o które postulował w zeszłym roku Leszek Balcerowicz. Niemniej zauważam, że powoli obóz reformacyjny powolutku rezygnuje z naprawiania społeczeństwa, z rozliczeń, a właściwie skreśleń poniektórych nawet z życia w ogóle, o ile nie kręcą się jeszcze w życiu politycznym, działali w Polsce za komuny bez względu jak tam się przyczynili do rozwoju Polski i w znacznym stopniu szkodzili i uniemożliwiali dojście do zaszczytów tym prawym i sprawiedliwym na wykazanie się wirtuozerią własnej domniemywanej filozofii życia.

Nawet do tych wywodzących się z tamtych zalicza się Leszka Balcerowicza, chociaż sami też z tamtąd się wywodzą, a nawet młodszym wiekiem nie grzeszą. A koncepcja rozwojowa, a znaczenie Polski w świecie i rejonie słabnie, a okoliczne państwa będące na podobnej drodze rozwoju zaczynają się rządzić po swojemu, lepiej od Polski, a głównie rozwijają się i to gospodarczo, co ma największe znaczenie w POLITYCE. Zbliżają się wybory, więc i warstwa polityczna RP musi dorastać do wielkości społeczeństwa o ile chce się nadal liczyć i przewodzić. I stąd ta realizacja
realizacja Narodowej Rady Rozwoju i ... postulaty L. Balcerowicza!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:57, 09 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
Wytłuściłem w cytacie 2 najważniejsze punktu, o które postulował w zeszłym roku Leszek Balcerowicz. Niemniej zauważam, że powoli obóz reformacyjny powolutku rezygnuje z naprawiania społeczeństwa, z rozliczeń, a właściwie skreśleń poniektórych nawet z życia w ogóle, o ile nie kręcą się jeszcze w życiu politycznym, działali w Polsce za komuny bez względu jak tam się przyczynili do rozwoju Polski i w znacznym stopniu szkodzili i uniemożliwiali dojście do zaszczytów tym prawym i sprawiedliwym na wykazanie się wirtuozerią własnej domniemywanej filozofii życia.

Nawet do tych wywodzących się z tamtych zalicza się Leszka Balcerowicza, chociaż sami też z tamtąd się wywodzą, a nawet młodszym wiekiem nie grzeszą. A koncepcja rozwojowa, a znaczenie Polski w świecie i rejonie słabnie, a okoliczne państwa będące na podobnej drodze rozwoju zaczynają się rządzić po swojemu, lepiej od Polski, a głównie rozwijają się i to gospodarczo, co ma największe znaczenie w POLITYCE. Zbliżają się wybory, więc i warstwa polityczna RP musi dorastać do wielkości społeczeństwa o ile chce się nadal liczyć i przewodzić. I stąd ta realizacja
realizacja Narodowej Rady Rozwoju i ... postulaty L. Balcerowicza!




próbuje skapować o co autorowi chodzi - i nijak nie łapie w tym sensu - widać -- za wysoki poziom. prayer


Cytat:
A koncepcja rozwojowa, a znaczenie Polski w świecie i rejonie słabnie, a okoliczne państwa będące na podobnej drodze rozwoju zaczynają się rządzić po swojemu, lepiej od Polski, a głównie rozwijają się i to gospodarczo, co ma największe znaczenie w POLITYCE.



ten cytacik wygląda na kompletną bzdurę - ktoś się objadł szaleju i ...... ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 11:46, 10 Sty 2010    Temat postu:

Słucham komunikatów pogodowych i relacji z przebiegu zimy. Jaka zgroza panuje w ośrodkach wielkomiejskich. To liczenie pługów i piaskarek. Widzenie ich na trasie przejazdu, jakby było czymś zbawiennym, coś dawało, oddalało koniec świata. Nieodśnieżone wyjścia z klatek, wyjazdy z posesji i bocznych uliczek. Służba komunalna żali się, że co odśnieży, to znowu napada. Bieda i koniec świata bliski!
Jakoś prowincja tak nie narzeka, a takowego zjawiska nie ma. Kto potrzebuje, odśnieża sobie sam, albo czeka w kolejności odśnieżania. Jak wyłączą prąd, to jak naprawią, to włączą. A zima to tylko jedna z pór roku, która występuje rokrocznie i w czasie niej zmieniają się warunki pogodowe, z którymi liczyć się trzeba.

Niemniej ośrodki, głównie przemysłowe, rozbudowują się i powiększają. Są takimi miejscami na mapach krajów, które połykają bezrobocie prowincjonalne. Nikt o zdrowych zmysłach nie wybuduje zakładu tam gdzie się nie opłaca, w miejscach podrażających produkcję. Każdy dąży do minimalizacji kosztów. Czy to chodzi o koszty transportu surowców i towarów, czy o siłę roboczą. Ośrodki wielkomiejskie narzekają, że sporo jej mieszkańców płaci podatki w miejscach zameldowania, a nie u nich, czyli w miejscach zamieszkania. Na tym ośrodki wielkomiejskie tracą, a zyskuje region. Już nie chodzi o dojeżdżających do pracy mieszkających w pobliżu o równoważnych dla nich kosztach dojazdu czy mieszkania w mieście. Jak również nie chodzi o takich co wolą mieszkać poza miastem stać na na wille i dojazdy. Chodzi o migrację zarobkową, która w Polsce nie ma szans z braku mieszkań do wynajęcia lub zakupu. Rynek mieszkaniowy jest w tarapatach, a państwo prowadzi politykę utrudniającą powstanie tego rynku. Nadmierna jest ochrona lokatorów zarówno w miejscach gdzie jest brak pracy, jak i możliwości przeniesienia się czasowego lub stałego. Chociaż ostatnio Prezydent podpisał pewne ulgi dla wynajmujących mieszkania na okres tymczasowy, to jest to kropla w ulgach dla rozwoju budownictwa mieszkaniowego. A tu zapotrzebowanie jest bardzo duże jak sam problem dążenia do regulacji bezrobocia.

Jest też inna sprawa, na która zwraca uwagę L. Balcerowicz. Jest tym rozwój wszystkich regionów Polski. Niemniej nie może on odbywać się ze szkodą dla całej polskiej gospodarki. Nie można przenosić miejsc pracy, budować zakładów podrażających produkcję. Takie niewypały, jak przedwojenny C.O.P. nie były rozwijane nawet za Polski Ludowej, bo były inne ośrodki przemysłowe. Dziś C.O.P. prawie nie istnieje, dogorywa i nie mówi się już w ogóle o nim. Budowa LHS też się nie opłaciła. Niemniej zaniedbanym regionom należy pomóc czy dać im możliwości rozwoju. Znajdować zachęty dla rozwoju przemysłu czy infrastruktury, wykorzystywać ich możliwości. Dla Polski B jest opracowany program rozwoju i przeznaczone są środki unijne. Jednak to wszystko musi być dobrze opracowane, dobrze skorelowane i dobrze zainwestowane środki.

Czyli jedno musi być powiązane z drugim. Czyli muszą być możliwości migracji ludności, muszą być ośrodki przemysłowe, a przemysł nie da się rozcentralizować regionalnie, ale też muszą iść starania w rozwój i możliwości rozwojowych wszystkich regionów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 14:13, 10 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
Takie niewypały, jak przedwojenny C.O.P. nie były rozwijane nawet za Polski Ludowej, bo były inne ośrodki przemysłowe. Dziś C.O.P. prawie nie istnieje, dogorywa i nie mówi się już w ogóle o nim




Czyżby np Stalowa Wola albo Mielec zostały zaorane ??


Czasy się zmieniają -dlatego teraz jest np.


[link widoczny dla zalogowanych]

W skład stowarzyszenia Dolina Lotnicza wchodzi 77 firm, które zatrudniają około 22 tys. inżynierów i techników.[1] To jest więcej niż cały przemysł lotniczy II RP (w 1939r. zatrudniał ok.12 tyś ludzi)

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 17:01, 10 Sty 2010    Temat postu:

Panesz napisał:


Czyli jedno musi być powiązane z drugim. Czyli muszą być możliwości migracji ludności, muszą być ośrodki przemysłowe, a przemysł nie da się rozcentralizować regionalnie, ale też muszą iść starania w rozwój i możliwości rozwojowych wszystkich regionów.


Jak zwykle.. Brakiem wyobraźni byłoby skupienie się tylko na jednym rozwiązaniu. I dlatego trudno mi było uwierzyć, że Balcerowicz traktuje sprawę tak jednostronnie. Ale z tego jednak wynika, że podstawą powodzenia planowej akcji jest jednak tanie budownictwo na wynajem. To właśnie umożliwia na Zachodzie migracje ludności.

Co do odśnieżania... Prowincja radzi sobie, bo ma mniejsze tereny, bo jest tam więcej budownictwa jedno-rodzinnego.O ile wiem, właściciele domu są odpowiedzialni za swój odcinek chodnika.
W Warszawie, główne ulice są przejezdne, natomiast największy problem jest z dużą ilością bocznych uliczek, zatoczek, parkingów, dróg wewnątrz-osiedlowych, przejść, schodów. To wszystko musi być ręcznie oczyszczane. Tymczasem, mimo że, jak słyszę, szufle pracują już od 1-szej w nocy przez cały dzień, ilość opadów stwarza sytuacje nie do opanowania. Aktualnie, znowu mocno sypie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 8:40, 11 Sty 2010    Temat postu:

L. Balcerowicz podał przykład, jak rozpoznać, gdzie jest właściwa lokalizacja zakładów. Na przykład po inwestycjach. Tam gdzie głównie przemysł prywatny inwestuje, gdzie buduje zakładu, tam jest ta lokalizacja. Chodzi o to, aby przyciągać inwestorów. Można lokalnie, czyli mieszkańcy się starają, znajdują zachęty ku temu, sami inwestują w lokalne gałęzie przemysłu i tym podobnie. Może i państwo stwarzając infrastrukturę drogową, czy tworzenie stref ekonomicznych, wolnocłowych, itp. A nie na szukaniu tam "dolin", bo krzemu nigdzie nie brakuje, a przemysł lotniczy nie jest lokalny, tak jak przemysł zbrojeniowy, którego zakłady zanalzły się nawet koło ich ośrodków wypoczynkowych na północy Polski za czasów PRL, a dzisiaj te zakłady tam, jak i na południu, bez inwestycji, bez zamówień są przynajmniej w cieniu.

Nie chodzi, aby ośrodki przemysłowe, skupiska przemysłowe rozlokowane były równomiernie, jednakowe czy w podobnych odległościach od siebie, tam gdzie jest największe bezrobocie czy przewidują plany urbanistyczne wizjonerów nawet naukowych i robiących samo i tylko dobro - polityków. Ludzie za pracą zawsze się przemieszczą i do tego potrzebują warunków, zakłady pracy powstaną zawsze tam, gdzie będzie to dla nich opłacalne.
.
I nadmierna ochrona lokatorów, którzy zwłaszcza nie płacą czynszu, ogólnie brak mieszkań i kłopoty z budownictwem mieszkań na wynajem, utrudnienia w zakładaniu firm i prowadzenie inwestycji jest tą przeszkodą, którą jak najszybciej należy usuwać czy ułatwiać.
Bo nawet dziś bez względu nawet na trudności w tym zakresie - tak się dzieje! Z tym, że powoli, w spowolnionym tempie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:39, 11 Sty 2010    Temat postu:

Paneszu pomimo że nie czuję takiej odrazy do Balcerowicza jak na przykład Weles to pomysł z przemieszczaniem się ludności za pracą uważam za nierealny niemoralny i po prostu głupi ,może teoretycznie jest i sens ale takie rozwiązanie jest dobre dla ludów koczowniczych albo innych cyganów nie sądzą aby na przykład koledzy Welesa byli w siódmym niebie na wieść o etacie na Mazurach ,każdy człowiek przywiązuje się niczym kot do miejsca osobiście nie wiem jak bardzo musiałbym być zdesperowany aby z entuzjazmem przenieść się w Bieszczady na przykład, nieco inna sytuacja występuje w profesji Ekora wojsko to dyslokacja to rejon stacjonowania jak się to chyba mówi, nie sądzę aby mąż Esprit czy Inci był szczęśliwy bo znalazł pracę w szczecińskiej fabryce kurzu którą właśnie ktoś otwiera .
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin