POLITYKA 2o

bl · Gość

Janiob...
Nie tyle na trudne, co na kłopotliwe pytania nie ma odpowiedzi...
od CIEBIE. Ale skoro pytanie o orynacje, ta tematyka jest rzeczywiście
nazbyt skomplikowana, to jeśli chcesz tutaj uchodzić za "umysł wolny
i niezależny" nie kłap bezmyślnie za swoim guru. Wczoraj JOW ci pasowało, dzisiaj już nie. Kaczki na JOW zawsze kwakały na anty
(co nie wiedziałeś?) więc zapytałem czym też cię do swojego stanowiska przekonały? Odpowiedź nie padła...Przyznaj się - czy ty
w ogóle rozumiesz ten temat? Czy kiedykolwiek rozumiałeś? Coś tam bąkasz o Konstytycji, ale wiesz chociaż w czym problem? A może problemu wcale nie ma? ech... ty ...umyśle wolny...

Sprawa druga - w rasistowską butelkę nabić się nie dam. To nie konflikt ras ale kultur (religii) i 10-ty raz powtarzam, że bardziej się identyfikuje
z losem arabskich koptów czy maronitów niż np. interesem bośniackich muslimów, którzy potrafią mieć blond włoski i oko błękitne. Czasami tylko się zagalopuję i nazywam ich wszystkich dzikie, oliwkowe, co może wprowadzać w błąd, ale generalnie wiadomo o kogo tu chodzi.

Dalej... mnie nie interesuje gdzie ty masz rodzinę i ich zwierzenia przy kielonku, kiedy ich gościsz w Polsce. Zapytałem o twoje osobiste TAM pobyty i nie w celu szczeniackiego obnoszenia się moim włóczęgostwem.
Co, kolejny unik?
Bo ja wobec tego twierdzę, że jesteś prowincjonalnym ćwierćinteligentem
opierający cały swój światopogląd na teoriach spiskowych i "co jedna wiejska baba powiedziała drugiej babie". W ten sposób "poznajesz "
świat, tutaj tkwią korzenie twojej "wiedzy". Założę się też, że nie znasz żadnego języka zachodniego w stopniu umożliwiającą swobodną komunikację z "tamtymi". Holendrów, Brytyjczyków, Francuzów poznajesz via prasa, ewentualnie rzucając dwie-trzy podstawowe
formułki z rozmówek polsko-jakichśtam. A bariera językowa to OGROMNY
kłopot dla człowieka chcącego dobrze poznać świat i innych ludzi. Zaryzykuję stwierdzenie, że nieumiejętność prowadzenia swobodnego dialogu (nawet o dupie maryny) zubaża moc poznawczą porównywalnie
do podróżowania li tylko palcem po mapie.

Uważam twoje myślenie i milionów żyjących w Polsce podobnych do ciebie prowincjałów za bardzo niebezpieczne. (prowincjałów, których powyżej cechy charakterystyczne wymieniłem)
W imię "bliższa koszula ciału" i paranoicznych lęków przed "nieznanym",
nie tylko wasze lewackie, niewykształcone masy nie umacniają swoją "wolą polityczną" jedności w obrębie narodu, co jeszcze odcinają się od europejskiej kultury, cywilizacji zachodniej... przebąkując za to z czułością o niedawno upadłych rządach autorytarnych rodem z Azji,
z czułością o Islamie się wypowiadając... (chociaż to bardziej na zasadzie wróg mojego wroga jest moim przyjacielem).
Różnica pomiędzy Mną a osobnikami twojego pokroju jest taka,
że ja swoją tożsamość narodową jako Polaka określam ŚCIŚLE przez odniesienie do tradycji cywilizacji zachodniej, czego nie można powiedzieć o was. Dla was to jakaś efemeryda, wymysł Żydów i liberałów w celu globalizacji (niewolenia) waszych "wolnych" umysłów. Ostatecznie się mentalnie i kulturowo pultacie (może stąd to obsesyjne pierdolenie o prawdziwych polakach - nagroda pocieszenia dla zbolszewizowanych mas
wyrugowanych z europejskiej tożsamości) nawet Kościół (jego watykańską wersję) jako zachodem nazbyt "skażony" chcecie za pomocą Rydzyków zrusinizować. Znacznie przyjemniej się spowiadać "swojemu" księdzu, który jak i ty (jeden z drugim) adoruje antyzachodniego Łukaszenkę czy Janukowycza a Julię Tymoszenko, czy Milinkiewicza widzi jako zachodnie marionetki. Ta wasza buraczana inteligencja (chociaż za wielu profesorów to do was ogonami nie macha) też etnocentryczne tumany, którzy (jaki przypadek...zapewne Moskwa tu nie ma nic do rzeczy? nic nie dzieli, nie judzi?) którzy w dziedzictwie Zachodu widzą tylko popełniane przez Zachód zbrodnie. Rosję i Islam za to prawie zawsze stawiając jako pozytywny kontrprzykład. Także mówię - wielkie niebezpieczeństwo jakie dostrzegam w waszym myśleniu (pominę już kwestie gospodarcze) to to, że myśląc polskocentrycznie (a raczej POLACKOcentrycznie z odchyłką na wschód) paradoksalnie w wymiarze geopolitycznym oddajecie Polskę tak samo w czyjeś łapska. Takie, które kulturowo - Mnie z kolei - kompletnie nie odpowiadają. Paniał?

Gość

od dzis proponuje abys pisal swoje posty w dowolnym zachodnim języku

helios · Gość

Może w hebrajskim - powinien znać....

gość w.... · Gość

W zasadzie Bujany to nie należy Ci się odpowiedz.Kto jest takim impertynentem , zwyczajnym gburem bez wychowania nie sznującym swego adwersarza powinien być olewanym do czasu gdy czegoś nie zrozumie.Tym razem złamię tą zasadę ,

No , no Bujany gdzie mnie do Ciebie .Wyobraź sobie , że tak swiatłego , światowego człowieka jak Ty dawno nie spotkałem na swej drodze.Jesteś najzwyklejszym bufonem , zarozumialcem , pyszałkiem i blagierem.Kochasz efekciarstwo , zgrywanie się , przechwalanie i największą rozkosz odczuwasz gdy kogoś zmieszasz z błotem.Wszystko dla tego , że nie chce zostać Twoim klakierem , myśli i czuje inaczej niż Ty.Jesteś tym czym Cię bardzo trafnie nazwałem dużo wcześniej.Nie będę powtarzał bo Ekor będzie miał robotę.

Nie rozśmieszaj mnie i nie miej pretensji do mnie o to , że nie dokładnie czytasz o czym piszę, albo tego nie chcesz rozumieć, bo Ci tak wygodniej.W materii JOW nie mam żadnych wątpliwości , nic nie zmieniam w swoich poglądach i nic tu do rzeczy nie mają Kaczyńscy.Ich stosunek do tej formy wyborów nie jest mi znany bezpośrednio z ich ust , dokóki nie usłyszę , dopóty nie uwierzę , że są przeciw.To tak na marginesie.

W rasistowską butelkę nikt Cię nie nabija , robisz to sam i to bardzo skutecznie.

Pytałeś gdzie byłem , to Ci odpowiedziałem , tak byłem zapraszany i skorzystałem z tego zaproszenia , a że w dwóch przypadkach trafiałem na typowych podróżników , kochających samochodowe podróże po Europie to chcąc nie chcąc musiałem coś zwiedzić i zobaczyć.

Zrozum Bujany , że ja pojmuję różnie od Ciebie , mam inny stosunek do wielu spraw i , że to jest normalne.Jesteśmy całkiem innymi ludzmi , mamy inne charaktery , inne osiągnięcia , inne ciągoty , inne marzenia , myśli i inne plany.Jestem realistą cenię to co mam , jestem usatysfakcjonowany tym co osiągnąłem , nie mam takich wygórowanych wymagań , ambicji jak Ty , nie zachwycam się zachodem ani wschodem , uwielbiam to co mam w zasięgu ręki., jestem domatorem.Za stary jestem aby zaczynać od nowa , no może nie za stary ale nie widzę takiej potrzeby.Byłem tu i tam , widziałem , zobaczyłem i trudno mnie byle czym kolwiek powalić na kolana.Każdy ma swoje problemy , sprawy jak to w życiu.Ogólnie mówiąc nie lubię podróży , nigdy nie byłem u kogoś dłużej jak tydzień , uważając , że i tak byłem o trzy dni za długo.
Ze znajomością języków obcych masz trochę racji , jeśli się nie ćwiczy to wiadomo.A oni wolą mówić po polsku , bo z Polski pochodzą i brak im tego na codzień.Tak Bujany Francuzów , Holendrów , Niemców , Anglików poznaję z opowiadań rozmów o nich z Polakami mieszkającymi wśród nich.Co widzisz w tym dziwnego , kto po przelotnej znajomości będzie skory do zwierzeń , przy barierze językowej do głębokich , przemyślanych dyskusji.Tamte społeczności mają inne priorytety , inną mentalność , są inni.Wolę Polaków to jest zrozumiałe. , u Ciebie może być inaczej.Dla Ciebie Bujany mogę być nikim , mogę być prowincjonalnym ćwierćinteligentem , mało mnie to obchodzi i nie wzrusza co sobie o mnie myślisz..Gdybyś wiedział co ja myslę o Tobie, częściowo to próbuję wyrazić nie wiem czy mi to wychodzi..Domyślam się , że też nie dbasz o to .

Za to Ty Bujany Lesie jawisz się wielkim , światowym , o nie przeciętnej inteligencji człowiekiem 21 wieku.Dla mnie możesz mianować się nawet Napoleonem i tak głowy przed Tobą nie schylę.Domyśl się dlaczego ? To nie takie trudne.Ja wolę pozostać sobą .

Bujany zrozum Ty coś wreszcie , tak wolę być zaliczany do "buraczanej inteligencji" , jeśli tak wolisz , niż do inteligencji nafaszerowanej wszelakim świństwem działającym chwilowo i pod publiczkę , wolę nasze "chore społeczeństwo" niż społeczeństwo zachodu zniewolone doktryną kapitalizmu , biorące udział w "gonitwie szczurów " za karierą i
statusem materialnym.Tak Bujany wolę żyć w biednej Polsce niż w bogatej Ameryce.Mój wybór Bujany jest świadomy.
Ty masz inne ambicje , ciągoty , poglądy.Ja z tego powodu nie krytykuję Cię , jednym słowem ,uważam , że jest to Twoja sprawa i tylko Twoja ,taka między innymi jest róznica między nami.Do mnie jednak należy decyzja , czy z takimi ludzmi jak Ty będę miał ochotę na wymianę myśli czy zdań w przyszłości.

Bujany uważam twoje myślenie i podobnych do ciebie światowców za bardzo niebezpieczne.

Janusz

Gość

nie wymagajmy za wiele: może byc po angielsku, francusku, niemiecku czy hiszpańsku.

Gość

witam Cię Januszu !
życzę pogody ducha tak potrzebnej w starciach z tak negatywnie nastawionym osobnikem...wiadomo o kim mowa

bl · Gość

(widzę, że do siebie zaczynasz już gadać...)

To, że tacy jak ty z powodu lenistwa umysłowego życzą sobie pozostać buractwem - wasze święte prawo. Nikt was do szkół na siłę pchać nie powinien, języków uczyć, świata. Od pierwszej chamskiej rewolucji
ludzkość popełnia ten grzech i co mamy? Stado genetycznych baranich łbów o przeroście ambicji. Jeśli ktoś się rodzi na zamiatacza ulic, to po
co mu dawać świadomość nędzy jego położenia? No tak? W efekcie mamy tłum nieszczęśliwych zamiataczy ulic plus (aktualnie w PL)wyszczekanego kryminalnego chama za wicepremiera i wielu jemu podobnych u szczytu władz. Ale mówię - zbolszewizowanym dziadostwem pozostawać - nikt wam tego nie powinien zabraniać. Co innego natomiast pozwalać waszej tyranizującej rozsądek masie podejmowania politycznych wyborów. Na Obywatelstwo należy sobie zasłużyć -
po raz enty powtórzę - a pierdzący w fotel ztelewizorowany motłoch
absolutnie nie zasługuje i NIE POWINIEN takich przywilejów posiadać.
Państwo to bardzo subtelna struktura, skomplikowany system naczyń połączonych i nie chamskie łapy tylko ręce fachowców powinny trzymać ster władzy. Bez względu na dąsy wiecznie nieszczęśliwych zamiataczy ulic.

Gość

jak do tej pory to ty jawisz się jako "nieszczęśliwy zamiatacz"..lasów

bl · Gość

po was!
i hobbystyczny zamiatacz lasów, jeśli już.

Gość

po pierwsze: nie po mnie sprzątasz lasy - zapewniam cie, jestem człowiekim dbającym o czystość (nie tylko swoją)
po drugie: albo zmień sobie hobby (na bardziej relaksujące) albo znajdź sobie coś co ci przyniesie jakiś dochód - obu wypadkach powinienes poczuć się bardziej szczęśliwy.

bl · Gość

Mnie szczęście daje innego rodzaju dochód niż ten potocznie rozumiany. A wiem to, bo znam dobrze jedną i drugą stronę tego medalu (i tak nie zrozumiesz). Idź, przyciemnij sobie mocniej (masz dochód) szybki
w bryczce, bo obawiam się, że trochę twój nik prześwituje...

Gość

rozczaruję cie bardzo !
otóż nie jestem na tyle zamoznym człowiekiem aby przyglądać się miejscu w którym żyję (tzn Polsce) zza okien beemki z przyciemnanymi szybami, preferuje mniej "wypasione bryki" :)
a co do "dwóch stron medalu" ? jestem w stanie cię zrozumieć (uwierz mi) - większośc ludzi których znam tez nie ma lekko, ale widza te dwie strony medalu - ciebie niestety obawiam się stac mentalnie tylko na oglądanie conajwyżej odwrotnej strony darmowego bonu na posiłek...cdn

bl · Gość

Aż tak źle ze mną nie jest, ale nawet gdyby... to co to ma do rzeczy?
Nie rozumiem? tzn. rozumiem z tego na razie tyle, że niski status materialny jest dla ciebie wyznacznikiem jakiegoś rodzaju inwalidztwa.
Powodem do wstydu. Otóż nie sprawiłeś mi przykrości. Poza tym dodam, że skoro Samoobrona jest dzisiaj najbogatszą partią, to w takiej sytuacji dla mnie jest wielkim zaszczytem tytuowanie mnie finansowym inwalidom.
Plebejskość to nie kwestia zawartości portfela... Mieliśmy (mamy) tysiące hrabiów i baleronów, co u Moskala nakupowały sobie tytuły.

bl · Gość

ps. dodam tylko, że ten proceder, jak widać trwał nie tylko w XXw.
ale i zahacza o obecny. Kto wie o co chodzi ten wie.

Gość

z wielkim uporem tropisz "polski syndrom myślenia" -choć raczej powinienem napisać odkrywasz naokoło i w sobie, a następnie dla poprawienia swojego samopoczucia&podbudowania swjego ego "sprzedajesz" go swoim dyskutantom za pomocą sprawdzonej metody prowokacji - ale w przeciwieństwie do ciebie nie mam zamiaru cie zmieniać - jestem liberalny w tym znaczeniu że "każdy płaci swoje rachunki", a że ze mnie żaden zawodowy psychoterapeuta a i ty za to nie płacisz więc :) - ale szczerze polecam ci taką wizytę...albo kup sobie bilet do WielkiejBrytani lub USA :) i wyobraź sobie jakby wyglądał twoj konflikt z Januszem:
prowadzacy własne przedsiębiorstwo budowlane Janusz - posiadający swój dom, własny samochód, opłacający podatki,utrzymujacy rodzinę VS dorywczo pracujący przy sprzątaniu lasu tudziez innych dorywczych pracach obrzempał :) , notorycznie bez grosza, wiecznie niezadowolony z napisem na Tshircie "wszędzie dobrze gdzie mnie nie ma" - w takich warunkach mimo wszystko obstawiam Janusza...cdn