|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:24, 15 Wrz 2005 Temat postu: Zapis czata z Władyslawem Frasyniukiem - warto przeczytac |
|
|
Nie moge sie powstrzymac aby nie napisac czegos pozytywnego o Demokratach. Przepraszam, to nie ja bede pisal, oddam glos Władysławowi Frasyniukowi - zapis czata z jego udzialem:
*************************************************************
Moderator: Witamy serdecznie naszego gościa, Władysława Frasyniuka i zaczynamy rozmowę.
Bart: Co Demokraci zrobią, aby człowiek, który de facto dysponuje tylko pomysłem (brak funduszy) mógłby założyć firmę, zupełnie nową firmę (tzw. pierwszy start w biznesie)?
Wladyslaw_Frasyniuk: Po pierwsze trzeba obniżyć koszty zakładania takiej firmy, to związane jest także z trybem rejestrowania firmy, czasem zakładania firmy. Jesteśmy zwolennikami, żeby załatwiać to w jednym okienku, zwłaszcza jeżeli dotyczy to firmy jednoosobowej.
Dwa, obniżyć koszty pracy, znieść składkę na NFZ dla osób zarabiających do 1200 zł, zrezygnować ze składki obowiązkowej na Fundusz Pracy (budżet państwa powinien to pokryć).
Trzy, osoba podejmująca pierwszy raz pracę lub zakładająca swoją firmę - jednoroczne zwolnienie z ZUS, oraz podatki, w tym najważniejsza rzecz VAT, który proponujemy rozliczać kasowo dla zwiększenia płynności małych i średnich firm, tzn. w momencie zapłaty za usługę, a nie w momencie wystawienia faktury.
~maja_2: Jak pan skomentuje rezygnację Cimoszewicza? Czy mógłby pan publicznie nazwać świństwem to, co zrobiono w stosunku do niego? Głosuję na PD i byłabym zadowolona gdyby lider tej partii zachował się w tej sprawie nie jak polityk, ale jak przyzwoity człowiek. Pozdrawiam.
Wladyslaw_Frasyniuk: Zarzuty, które spotkały pana Włodzimierza Cimoszewicza podzieliłbym na dwie kategorie. Pierwsza: popełnił błąd źle wypełniając deklarację majątkową, to źle świadczy o kandydacie na Prezydenta i źle świadczy o doktorze nauk prawniczych. I drugie zarzuty, skandaliczne, oparte na plotce, fałszywych dokumentach, pomówieniach, nagonce, która przypomina minione czasy. I tu stoję po jego stronie.
Wycofanie się Cimoszewicza jest błędem, jest obraźliwe wobec polskiego społeczeństwa, obraźliwe i zaskakujące dla jego własnego elektoratu, elektoratu SLD i także niekorzystne dla polskich polityków, bo oto Cimoszewicz pośrednio udowadnia, że polityk jest człowiekiem słabym, chwiejnym, bez charakteru i że wszystkie deklaracje są deklaracjami bez pokrycia w momencie, kiedy ktoś huknie lub wypełnianie tych deklaracji będzie sprawiało przykrość lub trudność politykowi.
Osoba publiczna to osoba, która rezygnuje z części swojej wolności i jest wystawiona także na nieczyste ciosy. Ale polityk jest od tego, by zmieniać rzeczywistość, by stawiać czoła populizmowi, agresji, spiskom i pomówieniom, a nie kulić ogon i uciekać. I mam prawo to powiedzieć, dlatego że lepiej niż Włodzimierz Cimoszewicz wiem, co to są ataki na najbliższą rodzinę, co oznacza szantaż, jaką cenę płaci rodzina i osoba publiczna, która przez 4 lata siedzi w wiezieniu a przez parę innych lat ukrywa się przed systemem totalitarnym.
Jeszcze jedno, Partia Demokratyczna miała odwagę przyjąć do swoich szeregów ludzi o odmiennych biografiach i byliśmy za to atakowani z wszystkich stron, wielu nam zarzuca, że to szkodzi naszemu wizerunkowi i szkodzi sondażom, jakie ma Partia Demokratyczna, ale ja nigdy nie uchyliłem się od obrony zarówno Hausnera, jak i Belki mimo, że nas różnią biografie
~pits: Czy były prowadzone rozmowy na temat wspólnego startu Demokratów z SDPL, a jeśli tak to czemu nic z nich nie wyszło?
Wladyslaw_Frasyniuk: Tak, były prowadzone rozmowy, zanim powstało SDPL. Kiedy Marek Borowski wycofał się z SLD zaproponowałem mu utworzenie wspólnej formacji centrowej i wystąpienie wspólnie w kampanii do Parlamentu Europejskiego. Tak się nie stało, czego żałuję i uważam za błąd, że Marek Borowski (bardzo pragmatyczny i liberalny ekonomista) zdecydował się na ominięcie SLD z lewej strony. I to musiało się skończyć porażką.
~V.: Jak PD odnosi się do najbardziej drażliwych kwestii, takich jak aborcja, eutanazja i legalizacja związków homoseksualnych?
Wladyslaw_Frasyniuk: Jesteśmy partią demokratyczną i liberalną, co oznacza, że budujemy takie państwo i takie prawo, które wspiera obywatela w podejmowaniu decyzji, a nie zastępuje go. Co oznacza założenie, że człowiek jest istotą myślącą, myśli na swój własny rachunek i podejmuje działania z wszystkimi konsekwencjami. W Unii Wolności, a także teraz w Partii Demokratycznej obowiązuje zasada, że w tych sprawach nie można wprowadzać dyscypliny partyjnej, każdy musi indywidualnie podjąć decyzję.
Moje stanowisko; jestem zwolennikiem liberalizacji ustawy aborcyjnej z szacunku dla kobiet, które nie traktują aborcji jako najtańszego czy najbardziej skutecznego środka antykoncepcyjnego. To są decyzje, które muszą zapadać między kobietą a mężczyzną , a nie w ustawie albo przez osoby trzecie. Ale to oznacza, że państwo musi wziąć na siebie obowiązek edukacji seksualnej już w szkołach średnich, zapewnić dostęp do środków antykoncepcyjnych oraz zapewnić kobiecie, która stoi przed dylematem co zrobić z niechcianą ciążą pomoc psychologa, pomoc prawnika, a także pomoc finansową, żeby ją przekonać, że państwo może przyjść jej z pomocą.
Eutanazja to bardzo trudny problem. Uważam, że należy o nim prowadzić publiczną debatę i taka debata odbywa się w Polsce prowadzona przez wybitnych prawników i psychologów. Dzięki tej debacie coś, co dla mnie było oczywiste, nie jest już takie oczywiste, albowiem nie jestem pewien czy można wprowadzić prawo, które będzie regulowało problem eutanazji. Ja jestem zwolennikiem prawa do godnej śmierci i pamiętam moją mamę, która przez 3 ostatnie lata była kompletną roślinką. A z drugiej strony jak się patrzy n a niedostatek w polskiej służbie zdrowia, to ta eutanazja jest i o kolejności śmierci decyduje kolejka w dostaniu się na zabieg, który może uratować życie albo pielęgniarz z łódzkiego pogotowia.
Co do związków homoseksualnych. Jestem zwolennikiem uregulowania tych związków w taki sposób, jaki reguluje prawo o konkubinacie, czyli prawo do dziedziczenia, odwiedzin w szpitalu itd.
~grego-gdansk: Dlaczego nie łączycie kampanii PD i p. Bochniarz? Prawie nie widać ani PD ani kandydata na prezydenta.
~Marcin_S.: Chciałbym głosować na pana partię w wyborach parlamentarnych, ale mam żal dlaczego jest Was tak mało w TV i dlaczego wasza kampania jest tak mało widoczna. Boje się, że nie przekroczycie progu wyborczego L Co ma pan zamiar zrobić, żeby to zmienić?
Wladyslaw_Frasyniuk: Kampania to funkcja pieniędzy. Jesteśmy partią poza parlamentem i nas szczególnie banki pytają o gwarancje na pokrycie zaciąganego długu. Musimy to nadrabiać naszą bezpośrednią aktywnością i zaręczam, że Henryka Bochniarz ciężko pracuje i nieustannie jest "w Polsce".
Kampania jest w ogóle dziwna, nie ma debat programowych, nie ma sporów o przyszłość państwa, o jakość rozwiązań, nie ma spotkań także z wyborcami, politycy schowali się za spoty wyborcze i za billboardy. Partia, która prowadzi w sondażach nawet nie potrzebuje programu, bo PO na swoich stronach internetowych ma wywieszony program z 2001 roku, w którym nadal zamierza likwidować kasy chorych. Debata gospodarcza została zastąpiona PR-em 3 x 15. I liderzy PO w debatach merytorycznych powoli się z tego wycofują.
Jesteśmy partią poza parlamentem, która przedstawia spójny program, w sprawach gospodarczych policzony i bierzemy za niego pełną odpowiedzialność, z gwarancją, że można go wprowadzić od stycznia przyszłego roku. Zwiększamy swoją obecność w tzw. czasie płatnym i mam nadzieję, że pan będzie mógł nas częściej zobaczyć zarówno w telewizji publicznej, jak i w prywatnych mediach.
Do wyborców apelujemy, by nie oddawali pochopnie głosu, tylko żeby go zainwestowali w przyzwoitych, przewidywalnych i kompetentnych polityków. Bez nas przyszły Parlament będzie na podobnym poziomie jak mijający, a PO, która ma zbliżone poglądy do nas będzie osamotniona i nie będzie mogła zrealizować nic ze swojego programu. Partia Demokratyczna zasiadająca w ławach opozycyjnych to jedyny partner dla przeprowadzenia ważnych ustaw modernizujących państwo.
~wazzon: W kampanii wyborczej Demokratów wiele miejsca zajmuje zagadnienie aktywności obywatelskiej i społeczeństwa obywatelskiego. Jak w sytuacji wyraźnego kryzysu demokracji w Polsce, Demokraci mają zamiar zająć się problemem odbudowy społecznego zaufania wobec władzy?
Wladyslaw_Frasyniuk: Cały nasz pomysł na PD oparty jest na takim założeniu, że Partia Demokratyczna jest emanacją ruchu Demokraci.pl. Nie partie mają się przekształcać w organizacje pozarządowe, to politycy muszą zagwarantować i zmotywować ludzi do aktywności obywatelskiej. To organizacje pozarządowe obniżają koszty funkcjonowania państwa, potrafią dotrzeć z pomocą do rzeczywiście najbiedniejszych obywateli, monitorować profesjonalnie jakość polskiej kultury, poziom polskiego wykształcenia, analizować pracę polskiego urzędnika i pracę wszystkich tych instytucji, które mają zagwarantować obywatelom ich bezpieczeństwo.
Partia natomiast zobowiązała się, że rok w rok będzie się poddawała audytowi społecznemu tych organizacji, czyli że organizacje pozarządowe będą weryfikowały nasze deklaracje z działaniem.
~szymonsig: Czy nie uważa pan, że media w Polsce manipulują preferencjami wyborców? Od jakiegoś czasu widzę, zwłaszcza w telewizji (również publicznej), że dziennikarze przygotowali się na zmianę układu rządzącego (wspierają PO i PiS. ) bojkotowana jest Samoobrona, mało jest również SLD.
Wladyslaw_Frasyniuk: Powtórzyłbym za Tadeuszem Mazowieckim: jesteśmy przeciwni demokracji sondażowej, a popieramy demokrację poglądów. Sondaże zabijają dialog, są presją psychiczną na obywatela i powodują, że w dużej mierze to media poprzez sondaże kreują przyszłych rządzących. W Polsce potrzebna jest poważna debata zorganizowana właśnie przez organizacje pozarządowe, a nie polityków, debata na temat funkcjonowania wolnych mediów, o odpowiedzialności czwartej władzy wobec obywatela.
Myślę, że każda profesja, każdy zawód powinien mieć swój kodeks etyczny, z którego powinniśmy się rozliczać.
pionek1111: Jak czuje się człowiek Solidarności po związaniu się z ludźmi działającymi wspólnie z Millerem w czasie afery Rywina, Orlenu i dalszych?
Wladyslaw_Frasyniuk: Drogi pionku, my rewolucjoniści zachowujemy młodość do końca życia i umieramy młodo z poczuciem jeszcze pełnych sił i energii. Wolniej się starzejemy, dlatego że nieustannie jesteśmy aktywni. Umieramy także pogodni, bo lubimy ludzi i wierzymy w ludzi.
Jestem jednym z tych Polaków, a było ich pewnie od 3 do 5% w podziemnej Solidarności, którzy walczyli o demokratyczne państwo. Stanowiliśmy radykalną mniejszość, która miała odwagę i uznaliśmy zasadę, że nie możemy się kierować nienawiścią i odwetem, co powoduje, że demokracja dała drugie życie także Millerowi, Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, ale także tej znaczącej części Polaków, którzy nie mieli odwagi, dlatego że ważna jest zasada wiary w ludzi i dania szansy nam wszystkim, abyśmy wspólnie coś pozytywnego dla tego państwa zrobili. I chcę Ci powiedzieć, że to jest tradycja sierpnia '80 roku, wtedy kiedy organizowaliśmy strajki nikt nikogo nie pytał, czy jest wierzący czy nie, czy nosi legitymację partyjną czy nie.
Na nasze strajki przychodzili milicjanci, partyjni dziennikarze i nikt ich nie wyrzucał dlatego, że mieli odwagę, że trzeba było mieć odwagę, by w tamtych czasach coś wspólnie dla państwa i obywateli zrobić. Dzisiaj trzeba rozliczać ludzi za to, czy właściwie korzystali z narzędzi, które dała im demokracja. Jestem przekonany, że ważniejszy niż partyjna przeszłość Hausnera jest fakt, że przez środowiska przedsiębiorców uważany jest za najlepszego ministra od gospodarki. I żałuję, że w mojej partii nie ma Janusza Steinhoffa, który jest także niezwykle kompetentnym i doświadczonym politykiem, żałuję, że Zbigniew Bujak nie ubiega się o mandat parlamentarny. Uważam, że nieobecność takich ludzi w polityce to strata dla polskiego społeczeństwa
~sympatyk: Ma pan firmę transportową - czy widzi pan rozwiązanie dla przeciążonych dróg, czy jest pan zwolennikiem hasła "tiry na tory"? Czy przejazd autostradami na podstawie winiet to dobry pomysł?
Wladyslaw_Frasyniuk: Tak, reprezentuję transportowców, którzy są nerwem polskiej gospodarki, bo to my przewozimy towary, wywozimy polski eksport, przywozimy polski import i wszyscy mają do nas pretensje, niedzielni kierowcy, że ciężarówki im przeszkadzają na drogach, ministrowi transportu przeszkadzamy wtedy, kiedy temperatura powietrza przekracza 26 stopni C. Ciekawe, że nikt nie ma pretensji do budowniczych dróg za kiepską jakość tych dróg.
Płacimy za to koszty, dlatego że nikt nam nie płaci za to, że stoimy, a nieustannie płacimy coraz wyższe podatki na modernizację i budowę nowych dróg. Płacimy we wszystkim, w cenie paliwa, w zanieczyszczeniu środowiska, czyli podatek ekologiczny, płacimy także za winiety, czyli przepustkę za poruszanie się po polskich drogach. I nikt tych dróg nie buduje solidnie, a nas się próbuje nieustannie z nich spychać.
Kolej - to jest alternatywa, dopóki co niedostępna i powodując większe koszty transportu.
Winiety - to uczciwe rozwiązanie, dlatego że do tej pory byliśmy podwójnie opodatkowani, płącąc za winietę i przejazd po płatnej autostradzie. Prawdę powiedziawszy, płatne autostrady są w Polsce dwie i należałoby uznać, że mają raczej charakter wesołego miasteczka niż autostrady. Natomiast jedna duża, od Wrocławia w tej chwili do Katowic jest bezpłatna.
Wydaje się, że powinniśmy w dużej mierze finansować i budować sieć szybkich dróg ekspresowych, a z autostradami poczekać aż możnym krajom będzie to doskwierać i w znacznej części pokryją budowę nowych autostrad, tak jak się to dzieje na głównym szlaku handlowym Berlin - Wrocław - Katowice - Kraków - Kijów.
I błagam, nie jeździmy ciężarówkami dla przyjemności, i wszyscy mają rację, i Lepper, który blokuje drogi, i słonce, które za mocno świeci i roztapia asfalt, ale tylko nas się za to karze.
~średzianin: Czy zgadza się pan z Tomaszem Lisem, który w swoim dzisiejszym komentarzu wyborczym powiedział, że znikniecie lewicy postkomunistycznej z parlamentu było by swoistą sprawiedliwością historyczną??
Wladyslaw_Frasyniuk: Kompletnie się nie zgadzam. Co to znaczy postkomunizm? Tomasz Lis, doświadczony dziennikarz powinien mieć świadomość, że problemem w Polsce nie jest tzw. postkomuna, tylko postkomunistyczna mentalność znaczącej części społeczeństwa.
Jak się patrzy na propozycje zmian konstytucyjnych, jak się słyszy o szarpaniu cuglami, to to nie jest postkomuna, to jest mentalność dawnego PRL, który głęboko w nas tkwi i przekonanie, że dobre państwo to silne państwo, a silne państwo to państwo, które mówi obywatelem o której wstać, w jakim zakładzie należy pracować i jakie kanały telewizyjne należy oglądać. Państwo, które nam powie, co jest moralne, a co nie jest moralne, co jest dziełem sztuki, a co jest naruszeniem wartości chrześcijańskich.
~Waldi55: Jakie jest pana zdanie na temat udziału byłych pracowników UOP i innych służb wywiadowczych w życiu politycznym? Czy nie mają oni przewagi nad politykami poprzez posiadanie wiedzy z kart dawnej i dzisiejszej UB-ecji?
Wladyslaw_Frasyniuk: W ich świadomości nic się nie zmieniło, to jest pewne. I w PRL-u wydawało im się, że rządzą i trzęsą światem, i dzisiaj nadal tak uważają. Problem polega na tym, że brakuje profesjonalnego nadzoru nad służbami, zadaniowania tych służb i twardego rozliczania. Jak tego nie ma, to oni sami sobie wymyślają prace i stają się szarymi eminencjami, którzy pociągają za sznurki polityczne, jak i gospodarcze. Wydaje się, że Parlamentarna Komisja d/s Służb Specjalnych powinna być komisją, która bierze na siebie bardzo twardy i profesjonalny monitoring tych służb.
Wiele się mówi o dawnych funkcjonariuszach SB obecnych w dzisiejszym życiu politycznym, a ja bym chciał wiedzieć, czy premier lub prezydent państwa polskiego posiada wiedzę, ilu z tych ludzi zostało przewerbowanych z dawnych komunistycznych służb do obecnych służb i ile osób publicznych dzisiaj, w tym także parlamentarzystów pracuje dla obecnych służb.
~częstochowa_ona: A co nowego jeśli chodzi o rozwijanie perspektyw na przyszłość młodym ludziom? Jakie zmiany w szkolnictwie? Co dobrego dla studentów???? W końcu to my jesteśmy przyszłością narodu! O nas także trzeba zadbać J
Wladyslaw_Frasyniuk: Droga młodzieży. Nie jesteście niepełnosprawni, sami musicie o siebie zadbać, bo jak my starzy będziemy o was dbać, to kiepsko na tym wyjdziecie. Fenomen sierpnia to fenomen młodych ludzi, którzy stanęli na czele Solidarności (ja miałem wtedy 26 lat i byłem szefem milionowego Regionu). Tylko wy macie w sobie siłę potrzebną do zmian, nie macie bagażu negatywnych doświadczeń, nie macie ryzyka, że coś stracicie, możecie tylko zyskać.
A więc uwierzcie w siebie, stańcie się obywatelami pierwszej kategorii i atakujcie nasze pozycje w życiu publicznym w myśl zasady: umiesz liczyć, licz na siebie. Jeśli mówimy o przyszłości i inwestycjach i tworzeniu nowych miejsc pracy, to myślimy o waszym pokoleniu. Uważamy, że należy zwiększyć środki, zwłaszcza na naukę do 3% PKB, albowiem Polska potrzebuje nowoczesnych technologii. Kończy się gospodarka węgla i stali, trzeba inwestować w gospodarkę wiedzy. Potrzebna nam jest „polska Nokia", a tylko nauka może wygenerować nowe technologie, które spowodują, że staniemy się konkurencyjni na rynku europejskim i w świecie.
Jesteśmy też zwolennikiem, po wprowadzeniu systemu stypendialnego, wprowadzeniem płatnych studiów, po to, żeby wyrównać szansę dostępu do wiedzy ludziom pochodzącym z małych środowisk, czy z biedniejszych rodzin. Płatne studia są też szansą, że polska uczelnia z feudalnej przekształci się w otwartą i stanie się życzliwym miejscem polskiej edukacji.
~mihal9999: Skoro (przeszłość Hausnera) dla pana jest mniej ważna, to może przygarnie też pan obecnie bezrobotnego Tomasza Nałęcza? W końcu to doskonały fachowiec - od wszystkiego!
Wladyslaw_Frasyniuk: Różnica między Hausnerem a Nałęczem polega w charakterze, Hausner ma, a temu brak. I tego nie zmieni ani kolejna habilitacja, ani zmiana kolejnej partii.
Moderator: Dziękujemy za udział w czacie.
Wladyslaw_Frasyniuk: Dziękujemy za udział, namawiamy zwłaszcza młodych ludzi, by nie traktować polityki jak szamba, a jeśli tak uważacie, to trzeba zrobić wszystko, by w nim nie pozostać, a tylko obecni mają rację. I radzę, by nie oddawać głosu za frajer, tylko zainwestować w przyzwoitych i kompetentnych ludzi, bo na końcu, to nie sondaże, ale ludzie z krwi i kości podejmują decyzje i mają wpływ na jakość polskiego życia.
*************************************************************
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 16:24, 15 Wrz 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|