POLITYKA 2o

bujanylas

Sporadycznie tu zaglądam. Miało ono ogromny potencjał, a że wszystko poszło w trzy pizdzy, wiele jest w tym mojej winy, więc nie będę osobiście jęczał. Aczkolwiek nie mogę sobie odmówić tej bardzo gorzkiej satysfakcji, że przewidziałem to prawie na samym początku i teraz się, że tak powiem, " dziwę" gdzie są ci panesze, niezależni, welesowie itd co stawali okoniem przeciw proponowanej modernizacji, którym było dobrze jak jest. Ano nie ma ich. I jest to kolejna nauka demokracji, że jesli ma się jakąś wizję, choćby najbardziej lichą, to świętym obowiązkiem jest olewać zdanie buców i robić swoje. No cóż. Szkoda. Biję się w piersi.

Ekor

Zgadzam się w pewnym stopniu z oceną bujanego. Był czas gdy forum dysponowało dużym potencjałem intelektualnym. Było to zasługą wielu , wielu uczestników. Ale nie zgadzam się z dosyć prosta receptą jaką bujany przedstawia. Problem leży w czym innym. Otóż niemożliwym jest utrzymanie przez dłuższy czas wysokiego poziomu dyskusji politycznej. Prowokacja, przewrotność w ocenie problemów to działanie krótkodystansowe. Podobnie jak uładzona poprawność. Forum musi być otwarte , forum musi być różnorodne. Wtedy jest szansa przetrwania. Aby tak było ...potrzebna jest zwykła organiczna praca. Samą wizją niczego się nie zrobi. Trzeba przysiąść fałdów i szukać "perełek" życia społecznego. Jest to ciężka praca. Jest to OBOWIĄZEK jaki bierze się na siebie .Jedna osoba temu nie podoła.
Nie czuję się upoważniony do oceny kto zawinił , a kto zasługuje na uznanie.
Wiem jedno że poprzednia administracja w sposób zapewne nieprzemyślany "wylogowała" wszystkich uczestników nadając im status "gościa". Próbuję z kilkoma kolegami reanimować nasze forum. Sukces?...jak dotychczas nie poraża.
Znamiennym jest to że więcej jest odwiedzających nasze forum gości niż jego aktywnych uczestników. Dlaczego?...nasze forum jest olbrzymim archiwum , bez mała 100 000 postów, nawet jeżeli nie wszystkie są istotne , to materiał jest bardzo bogaty.
Ja mimo wszystko jestem dobrej myśli. Nawet jeżeli będzie to kameralny panel dyskusyjny ..to znajdą się tacy którym to będzie odpowiadać.

bujanylas

Jeśli przypomnisz sobie starodawne debaty tutaj, byłem za modernizacją "wyluzowującą", pójściem w wycackaną oprawę i ilość a nie wabienie jakością. Świętym graalem internetu coraz bardziej staje się wolność słowa, której brak wygonił nas z tlenu. I coraz mniej tego w necie. I tego zawsze chciałem. Pełnymi zdaniami wypowiedzenie się KAŻDEGO w KAZDEJ sprawie.. Polityczna dyskusja bez cenzury, może to naiwne, może by nas w końcu "zgasili" ale sądzę, że przez ten czas oprócz idiotów i frustratów zebralibyśmy wiele wartościowych osób, z którymi ewentualnie można by się ewakuować na jakiś niezależny serwer. Ale dobra, gdyby babciua miała wąsy... Tak tylko gadam.

Ekor

Pro Rock

Kisiel......, duzo wody malo tresci.
Jako jeden z mlodszych stazem dyskutantow nie pamietam ani poczatkow na tlenie, ani poczatkow pozniejszego Forum, tego z ktorego teraz powstaly trzy ktore znam, i byc moze jeszcze inne ktorych nie znam.
Z nikim tu obecnym nie znam sie osobiscie, z nikim nie kontaktowalem sie poza tym Forum.
Wpadlem tu przypadkowo jak szukalem w internecie opinii o wydarzeniach w Smolensku.

Na poczatku dyskusja byla nawet ciekawa, nie powiem.
Poznalem tu wirtualnie rzecz jasna kilka osob, z ktorymi warto bylo porozmawiac. Bylo tez kilka takich ktore na zadnym forum nie winny sie wypowiadac. Byl taki o ktorym mowili ze jest swinia i to mialo jego zdaniem nawet byc prawda, Byl PiSany kaznodzieja Janusz. Bylo kilka osob o lewicowo do lewackich przekonaniach,
Ale dyskusja byla fajna.
Do zablokowania Forum doszlo jak administratorzy stracili panowanie nad nim. Systematyczne naruszenia prawa, statutow byly wiecej jak na porzadku dziennym. Byc moze byla do desperacka proba ratowania tego co sie da, byc moze co innego.

W zasadzie zamkniecie tamtego Forum bylo nie do unikniecia. Systematyczne lamanie regulaminu bylo juz tak ewidentne ze trzeba bylo podjac pewne srodki, moim zdaniem owczesci admini nie staneli na wysokosci zadania.

Potem wznowiono to forum, ktore juz nie uzyskalo dawnej ilosci dyskutantow. Panesz zalozyl swoje, nad ktorym tez juz dawno stracil kontrole. To juz nie Forum dyskusyjne, to plenum POP, bo nawet na komitet nie wystarcza..

Admin tego Forum tez stracil na jakosci. Nie reagowal na razace lamanie regulaminu przez pewnych dyskutantow z Baltazarem na czele, przemalowal sie nawet z admina na moderatora i to w dodatku takiego co samowolnie moze zmieniac regulamin Forow.

Z obserwacji dyskusji jako Emigrant, wyciagam jeden wniosek, na tym Forum rzadko zjawia sie ktos kto potrafi dyskutowac, choc to Forum dyskusyjne.
Generalnie ale mimo pewnych nawet powaznych zastrztezen staram sie tu wypowiadac moje zdanie, choc przyznam szczerze coraz trudniej mi sie zmobilizowac.

Pozdrawiam serdecznie

Niezależny

Ekor

Wielu bije się w piersi zapewne będąc w pewnym dyskomforcie. Ale tak to jest ..forum jest otwarte dla wszystkich ale ...ale ktoś ten ogień musi utrzymywać.Nawet ledwo tlący. Inaczej nie byłoby po co i do czego wracać.
Skoro forum otwarte to też nie ma podstaw aby czynić wymówki. Ta kwestia zależy tylko od tego czy Ktoś poczuwa się do bycia uczestnikiem pewnej grupy osób mających i chcących się podzielić swoją wiedzą. Jeżeli tak, to na miarę swoich możliwości i chęci będzie obecnym na forum. Jeżeli chce być tylko przelotnym gościem...też do tego ma prawo , forum jest otwarte.
Chcę jeszcze tylko wyjaśnić pewną kwestię którą poruszył Pro Rock.
A więc Pro Rocku jesteś zbyt młodym uczestnikiem forum aby takie jednoznaczne opinie o forumowiczach wydawać zarówno co do tzw. przesilenia na forum, zapewnia Cię że nie o naruszenie regulaminów ( o ile takie było) wobec Ciebie chodziło, jak i przypinania uczestnikom niepotrzebnych określeń.
Co do Admina i Moderatora też nie masz wiedzy w tym temacie. Tylko z uwagi na ogrom dorobku wielu uczestników forum , nie chcąc tego zaprzepaścić i sprowadzić forum do swoistego archiwum przyjąłem od poprzedniej " Administracji klucze"
Zdecydowałem też że nie będzie żadnej karencji dla chętnych, za co niektórzy mają mi to za złe. Ale lepiej czują się w roli moderatora niż Admina, chociaż czasami korzystam z uprawnień Admina. Nieuchronnym jest czas aby jednak Komuś przekazać funkcję Admina, a samemu zostać ew. moderatorem.Taka jest Pro Rocku prawda , a więc ucz się , ucz się, choćby regulaminu.

weles

Cóż... Bujany ma trochę rację....

ale... nie zwalajmy winy na tylko ludzi. Czasy takie jakieś szare... hehe. Wielu z nas opadły ruki po swych jedynie słusznych wyborach. Nasze (moje) wcześniejsze przewidywania ad. sytuacji w RP i na świecie czas pomalował na czarno. Wszędzie cicho, każdy garnie do siebie i czeka kryzysu.
Nasze i światowe politykierstwo jakby bez pomysłu poza dotacjami do sektora finansowego. A wszystko się wali powoli łącznie z ex Balcerowiczowską doktryną. Ya winkles

Grecja pada na kolana. W Hiszpani cosik pęka... Potem następni w kolejce. Wyliczając onegdaj 2-3 lata temu kilka nacji z kolejki do kryzysu, a wcześniej psiocząc na oczadziałych urokiem tzw. wolnego rynku w wersji wiadomej nie przewidywałem aż takiej trafności swojego bleblania. I tak już zbierając owoce lat poprzednich... kulejące wszystko trudno o energię do pisania i patrzenia na jaśniejącą przyszłość.

I o czym tu pisać gdy w RP wpędzona na określone tory bez możliwości manewru w lewo, czy prawo? Wszystkie partie jakby te same i działające identycznie?

Może się skuszę na jakieś pisanie. Zaglądam tutaj i czytam, ale wybaczcie... Rzadziej mnie chwyta wena. MOże cuś ruszy?

Pozdrawiam Partyman

egoista99

Hmmm...Typowe dal Polaków..jak to mówił Rej ..Polak głupi przed szkodą i po szkodzie...
Na cholere nam jęczenie ze jest zle...Pytanie jakie są propozycje by było lepiej..???

Ekor

Jakie propozycje egoisto? Sensownych propozycji poza jedną całkiem prozaiczną nie ma. I być nie może. A ta jedna jest całkiem prosta ...należy być aktywnym. Aby być aktywnym trzeba mówiąc wprost chcieć pisać. Raz lepiej , raz gorzej ale pisać i być obecnym. Oczywiście dobrze jest gdy jest osoba lub osoby potrafiące z natłoku różnych informacji wybrać te ciekawe, istotne które zainteresują , zaintrygują czytelników i skłonią do zabrania głosu. Dziś ogólnie rzecz biorąc dyskusja jako forma komunikowania się w społeczeństwie zanika. Dostajemy "na talerzu rozdrobnioną, przeżutą papkę informacyjną". Nikt nie oczekuje , ba sądzę że też nie chce abyśmy myśleli. Media za nas myślą. Aby całkiem nie zidiocieć podrzucają czasem skandalizujące newsy które wyzwalają proste instynkty i reakcje. I na tym cała cała misja mediów publicznych i nie tylko publicznych kończy się.
Dlatego tak trudno zebrać i utrzymać grono ciekawych uczestników dyskusji. Skandalizować, prowokować aby wzbudzić zainteresowanie ...to droga na krótką metę. Należy stworzyć taki klimat dyskusji aby każdy znalazł tu swoje miejsce i z chęcią wracał do forum. Jeżeli ktoś ma inną lepszą propozycję ..proszę bardzo, niech zaproponuje.

egoista99

Och Ekor...Sam ze sobą przeciez nie bedziesz dyskutował...
Pytanie jest jak dotrzec do ludzi ktorzy CHCA ROZMAWIAC ...tak jak kiedys na o2. (.zreszta tam dalej jest masa ludzi ).I zamiast mnożyc żywoty łaczyc
fora ...Tyle tylko ze ilu Polaków tyle for ( zreszta przyklad 2o...z jednego zrobiło się trzy...)

Aloes

Baltazar

Rzeczywiście 2o było niegdyś wspaniałym forum inspirującym do pisania tekstów z wielu dziedzin życia zarówno aktualnych jak i ciekawych, wyzwalające chęci współzawodniczenia z innymi userami, co jak wiadomo jest zawsze motorem każdego postępu i dbałości o poziom. Nawet nasze sprzeczki i kłótnie bywały tu na swój sposób sympatyczne i bynajmniej nie powodujące żadnego zniechęcenia, osobistych obraźliwych odniesień, czy spadku frekwencji.
Muszę przyznać, że kiedy forum padło w do dziś dla mnie niejasnych okolicznościach, czułem się niepocieszony zwłaszcza że jak mi się zdaje znajdowało się wtedy akurat u szczytu sinusoidy zarówno pod względem intelektualnym, jak i w sensie twórczej aktywności.
Na to co się wtedy zdarzyło, chyba nikt z nas sobie nie zasłużył.
Dlatego z niemałym zapałem wróciłem tu znowu, kiedy rolę Administratora przejął Ekor, którego zasługi w reaktywacji trudne są do przecenienia, a jego pełen uporu spokój, poczucie taktu i rzeczowość godne podziwu.
Uważam że wszystko jest jeszcze możliwe do odkręcenia, a nawet przywrócenia dawnej świetności. Ucieszyłem się niezmiernie czytając posty kolegów którzy tu już od dawna nie pisywali, a którzy zdają się wracać z dalekiej podróży. Najważniejsze jeśli znowu zaczniemy tu jak najliczniej bywać i dyskutować, bo przecież jest o czym - tematów nie zabraknie.
W związku z powyższym zamierzam tu zaglądać codziennie i w miarę swoich możliwości i umiejętności pisywać, modląc się jednocześnie by to pisywanie nie było do ściany czy też jednego, dwóch kolegów, z którymi i tak mamy podobne poglądy i opinie. Tu potrzebna jest znowu prawdziwa dyskusja, a na pewno wszystko będzie OK, czego zarówno sobie jak i całemu koleżeństwu życzę...

Niezależny

Zgadzam się z Wami w pełni każdy Wasz post jest w tym samym tonie A jednak żal, tak żal wieli lat tu spędziłem trochę też tu napisałem oczywiście nie zawsze z sensem po prostu jak to ja. Powiem Wam że trudno mi się tu poruszać ,może sentyment do dawnym wpisów- myśli? Nie wiem dlaczego ale odnoszę wrażenie obcości pomimo że znamy się od lat ,coś w człowieku pękło coś się wypaliło . Bujany Lesie nie sądzę abym był aż tak znaczącym userem abyś brał pod uwagę moją niechęć do zmian, czy w ten sposób nie usprawiedliwiasz siebie?
Nic na siłę chociaż w duszy trochę ciągnie.
Pozdrawiam.

egoista99

Zgadzam się w pełni z Baltazarem ! Tylko dyskusja pozwala na wypracowanie jakiegoś wspólnego konsensusu, punktu ktory jest strawny dla
wszystkich dyskutujacych...No chyba ze to dyskusja dla samej dyskusji...
Wierzę jednak ze dyskutuje się po to by zgłebic racje adwersarza i wypracowywac WSPOLNY,NASZ punkt widzenia dla problemu o ktorym toczymy boje.
Problem tego forum to stala obecność 2-3 dyskutantów i niezmierne rozwleczenie w czasie samego meritum...Brakuje dyskutujących...
Tylko tyle i az tyle