POLITYKA 2o

Gość

Świetne w51!

Cóz dodać - wtedy w 1997 r. była to ze strony Komorowskiego demagogia - może nie do końca ale w dużej części na pewno. dziś kiedy po tamtej powodzi tysiąclecia (drugiego) kolejne rządy naplanowały się, naobiecywały cudów niewidów itp. itd. demagogią już podobne stwierdzenia w ustach opozycji być by nie mogły. Spójrzmy na kwestię powodzi i funkcjonowania w obliczu kryzysu jednej tylko instytucji, która zresztą został powołana do życia po 97 r. - RCK (Rządowe Centrum Kryzysowe) otóż instytucja ta praktycznie nie funkcjonowała - kompletny brak monitoringu, brak jakichkolwiek planów dot. działania służb, koordynacji, ewakuacji - jednym słowem totalny brandzel za pieniądze podatników i jeszcze znamienne - po pierwszej fali smutny pan z RCK w telewizorze mówił (cytat z pamięci) - IMGW zapowiada w najbliższych dniach kolejną falę opadów na południu kraju - jednakże nie przewidujemy już kolejnej fali powodziowej ani na wiśle ani na odrze - no i skąd nasz premier takich fachowców wytrzasnął???

Pytanie - Czy Tusk popłynie z powodzią?

Odpowiedź - Za chwileczkę będziemy światkami medialnego cyrku mającego przekuć tę oczywistą klęskę rządu w sukces tysiąclecia - okaże się, że to Lech Kaczyński zza światów zesłał na nas potop a tylko dzięki Tuskowi i Komorowskiemu, którzy własnoręcznie łatali podziurawione przez bojówki PiS wały nie zostaliśmy zalani po same Rysy.

Gość

Gość

Niestety pomimo usilnych prób nie udało mi się przeczytać co Napieralski może a czego nie może domyśleć się jedynie mogę że Tatry chciałby przenieść bliżej Szczecina ,mój komputer okazał się jednak mniej lewoskrętnym niż ja.

Gość

Niestety im "głębiej w las tym więcej drzew" o które obija sie Komorowski i treść "forumowe ble,ble,ble" coraz bardziej traci przymiotnik "forumowe" a zyskuje "komorowskie".

Kandydat PO zaliczył już tyle wpadek merytorycznych i niekompetencji że zagraża w tej materii wiodącej pozycji Georga Busha.

Nasuwa to przypuszczenie że, jak tamten, jest wystawioną przez grupy wpływów głupią i łatwo sterowalną marionetką do reprezentowania i wspierania ich interesów - miejmy nadzieję że w Polsce nie powtórzy sie amerykański florydzki scenariusz który w owocach przyniesie zarzuty o teroryzm, broń chemiczną i na tej podstawie eksterminacje faktycznie niezależnych opcji.
Dobra dobra wiem - tamten scenariusz ( florydzki ) nie przynióśł ( bo już się działo ) ale pozwolił na kontynuacje. W oparciu o tą wiedzę uprawniona jest antycypacja i użycie czasu przyszłego w przypadku naszej obecnej sytuacji.

PS
Olechowski do tej pory wychwalający i choubiący prostotę amerykańskiej dwupartyjnej rzeczywistości politycznej w cudowny sposub zmienił zdanie i teraz twierdzi że ograniczenie polityki i jej debat do liderów głównych dwóch parii to ograniczenie i zagrożenie dla demokracji.
Już pisałem że bardzo podoba mi się to co Olechowski mówi ale mu nie wierzę - teraz to się potwierdza.
Ostrzegam przed wyborem na podstwie słów, jak widać "SŁOWAMI MOŻNA NAKARMIĆ CAŁĄ WIEŚ" - radzę osądzać po realizacji, wierności słowom i czynach. Przypomnę - Olechowski zakładał PO a teraz jest przeciw PO.
Zgodnie z tym, własną ucziwością wobec własnych poglądów i wypowiedzi oraz deklaracjom polityków.
Za rządów PO miało się żyć lepiej.
Wszystich którym za rządów PO żyło się lepiej niż za rządów PiS nawołuję i polecam głosowanie na tą formację polityczną - pozostłych do niczego nie nawołuję i niczego im nie zalecam a jedynie polecam myślenie.

Gość

Wprowadzenie stanu wyjątkowego kosztuje. Kosztuje przede wszystkim koncentracją środków, które mogą się przydać lub być niewykorzystane.
Kosztuje postawienie pewnej części kraju w stany alarmowe, skutkuje też przeszkadzaniu temu, co funkcjonuje normalnie i tego pracę się zakłóca, a może dojść do skutków przeciwnych, czyli podrożenie skutków katastrofy.

Mając to na względzie, a także to, że bez stanu alarmowego i tak robi się prawie maksymalnie właściwie wszystko co by pomniejszyło skutki powodzi, nie widzę sensu stawiania co się da, co można oczywiście, stawiać to od razu na głowie!

I tu w wypowiedzi B. Komorowskiego z 1997 i dziś widzę rozsądek, ale też widać pozycję, z których to mówi.

Inna sprawa jest z RCK (Rządowym Centrum Kryzysowym). Tu widać tą głupotę podrażania kosztów państwowych. A także pozbywanie się kłopotów, udawania, że zareagowało się jak najwłaściwiej. Co też miało nas uchronić przed kolejnymi klęskami. W dodatku organ ten został powołany z empirii, bez powiązań, bez uzależnień od czegokolwiek, bez współpracy i koordynacji z organami pracującymi wycinkowo. Nie było to konsolidacja, a tylko dostawienie darmowych stołków dla swoich. Korupcja i nic więcej!
Trochę inaczej jest z KSRG (Krajowym Systemem Ratowniczo-Gaśniczym). Powołany jest on na bazie PSP (Państwowej Straży Pożarnej) i ona jej jednostki ratowniczo gaśnicze stanowią wspólny trzon. Dodając do tego ich współpracę z Policją i pogotowiami ratowniczymi na codzień, jest o wiele lepiej zorganizowana i w walce z powodziami stanowi trzon tejże walki. Również współpraca z administracją centralną i lokalną jest w tym zakresie o niebo lepiej.

Może jeszcze cokolwiek dołączyć do KSRG na tyle, aby KSRG mogła nas ostrzegać, chronić czy pomagać przed takimi klęskami, jak powodzie, huragany i nawałnice, oczywiście bez rozwalania IMiGW. I czyżby to nie było za dużo, nie zniszczyłoby tego Systemu, pogorszyło i nie wypaczyło tego co KSRG osiągnął i osiąga. Chociaż jeszcze jest w nim sporo pracy systemowej, nie wszystko też jest w nim dobrze zrobione i zorganizowane. To też trzeba mieć na względzie.

I dziwię się Szimanowi, że tak nalatuje na Tuska. Jego prawo, ale o ile Tusk nic nie robi, nic nie robił, to znaczy nie wydawał pieniędzy na byle co, chociaż to nie podoba się opozycji. Przyznał się w zeszłym roku do niedomykania się budżetu i do dziury, która go deprawuje. Ale zaplanował na ten rok budżet i mimo kosztów katastrofy, mimo walki z powodzią, mimo tego, że trzeba już najdować dodatkowe finanse i nie obejdzie się bez reformy budżetu, to panuje nad sytuacją i jedną i drugą. Nie sądzę, że gdyby był inny premier, byłoby tak, jak jest. Prędzej spodziewałbym się gorszej sytuacji.
Ponadto co to za optymizm? Że jak nie będzie Tuska, będzie inny i to ... lepszy od niego? Kto ci Szimanie powiedział? Ja nie widzę, aby lepszy się znalazł. Spodziewam się gorszego! No bo kto w naszej warstwie politycznej wybija się wiedzą czy bezbłedniejszymi prognozami, planami na przyszłość.

Mamy już dwa nieszczęścia! Katastrofę w Smoleńsku i powódź! No i braku nam do kompletu trzeciego. Premiera "cudotwórcę"! Ups

Gość

Gość

No urwał urwał pisłem o utracie rozumu Donka w uprzednim poście. To postępuje.
Debata Komorowskiego z kandydatami na prezydenta wystawianymi przez ugrupowania obecnie parlamentarne była by niedemokratyczna bo pomijała by innych akndydatów, ale debata Komorowskiego tylko z jednym kandydatem ( jednego z czterech ugrupowań obecnie parlamentarnych ) jest forsowana i o braku demokratyczności PO już nie wspomina.
Ci panowie już tracą wszelką powagę i rozsądek.

Gość

Kowa co Ty tak ujadasz na tego Donka zauroczyła Cię przemiana Rajmundowicza?
a może pomalować go pastą i zrobić z niego Obamę co?
Duży dzieciak 25 stopni w cieniu a on w ciasno zapiętym krawacie popija browara zapewne pozostał mu jeszcze ze stypy

<a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fbcb48e99e3436d7" target="_blank"><img src="http://images38.fotosik.pl/298/fbcb48e99e3436d7.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"></a>

Gość

Napieralski: Komisja majątkowa niekonstytucyjna

[link widoczny dla zalogowanych]
oraz
Komisja majątkowa przy MSWiA, rozpatruje wnioski Kościoła Katolickiego. Strona kościelna składa wniosek o zwrot utraconego majątku, przejętego w wyniku decyzji władz komunistycznych. Najczęściej jest to niemożliwe, ze względu na zajęcie gruntu na inną działalność. i dalej ....

[link widoczny dla zalogowanych]

Dlatego głosujcie na Napieralskiego Ok!

On jeden ma odwagę aby zrobić z tym porządek oraz ... Konkordatem

Gość

W51, Twoja kampania wyborcza na rzecz Napieralskiego przynosi zaskakująco pozytywne rezultaty.. Ya winkles

A na powaznie: szanowałam Jerzego Szmajdzińskiego, ale wydawał się zbyt przyciężki. "Nie chcę, ale muszę". Natomiast Napieralski zdołał swoją ruchliwością i depsperacją sprzedać swój wizerunek pod hasłem: "Nie wygram, ale świetnie się bawię, i przynajmniej powalczę".
Bardzo niechętnie, ale jednak na plus..
Jakby jeszcze udało Mu się wyeliminować Kaczyńskiego z drugiej tury, to mielibyśmy naprawdę ciekawa sytuację.

Gość

Gość

Gość

Im bardziej w kampanię tym rośnie obawa o "powtórkę z rozrywki".
Komorowski wydaje się pozbawionym być własnego zdania, jest cieniem Tuska, nie wspominam o programie. To co prezentuje jako program to opowiastki rodzinne oraz "rys kombatancki". Bardziej wyraziste programy prezentuja kandydaci tacy jak Morawiecki, Zietek, czy Mike. O Napieralskim nie wspomnę.
Cieszy rosnące poparcie Napieralskiego.

Gość

Owszem, Ekorze, tyle tylko, ze wyrazisty program pana Korwina Fiki - Miki jest dla wielu nie do przyjęcia. Jestem jedną z tych osób. A pozostali wyraziści... nie mają poparcia!! O czym to świadczy? Że program NIE MA ZNACZENIA!!! nie liczy sie wizja kraju, tylko - no właśnie, co? Historia? Przyzwyczajenie? Czarny i biały PR?
Liczy się personifikacja i personalizacja, intensyfikacja lęków wyborców, tworzenie sytuacji deprywacyjnych - czyli wachlarze socjotechnicznych metod w komunikowaniu politycznym.
P.S
Mnie takze cieszy poparcie dla Grześka. Ok!

Gość

Kowa1.. hamuj się. Czyżby brakowało Ci argumentacji, że obrażasz Niezależnego? Uzywasz sobie swobodnei na Platformie, Tusku i Komorowskim. Niezalezny na Kaczyńskim. To jest OK, od tego Oni sa, żeby ich krytykowac, nawet niewybrednymi słowami, na jakie kogo stać. Ale obrażanie siebie nawzajem tutaj na naszym Forum jest nieakceptowalne. My dyskutujemy, tylko, to jest rodzaj rozrywki. Chyba, że Ktoś pojmuje swoja role nazbyt poważnie.