|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 14:26, 06 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Solidarność chciała pracować mniej, zarabiać więcej"
Akt oskarżenia pomija stan gospodarki w 1981 r., a bez tego nie da się odnieść do wprowadzenia stanu wojennego - uważa gen. Wojciech Jaruzelski. Ma rację generał Wojciech Jaruzelski , strajkowali bo stoczniowcom zachciało się wczasów w Bułgarii . Dziś ci co dorwali się do władzy po '89 bełkoczą coś o jakichś ideałach. Bzdura. Wybuchało po kilka tysięcy strajków dziennie, a gospodarka się waliła Może on i bez winy nie jest, ale klasą przewyższa po tysiąc kroć wszystkich tych matołów, którzy próbują go teraz opluwać. A sam proces to zwyczajna farsa. Akt oskarżenia sprokurowany przez ipn w takiej postaci to obelga rzucona całemu narodowi. Solidarność?zawsze mówiłem że to nieroby i lenie, szczególnie Gwiazdowie i Walentynowicz.
Dokonam pewnego porównania dwóch polityków
Godność opanowanie spokój i honor
Dziki podparty obłąkańczym niezawistnym spojrzeniem wzrok
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 16:29, 06 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
A poniżej opinia zaczerpnięta za netu:
"Widzę na tym wątku skowyt pogrobowców wiecznego sojuszu z Związkiem Radzieckim.Ja pamiętam propagandę stanu wojennego i jej uzasadnienie.Największe zagrożenie to była destabilizacja gospodarcza i chaos ekonomiczny wywołany przez NSZZ Solidarność i zagrożenie życia dla funkcjonariuszy MO, ZOMO i SB organizowany jakoby przez "ekstremę" Solidarności.Nikt nie mówił o interwencji wojsk radzieckich, odwrotnie podkreślano pomoc ekonomiczną dla Polski,udzieloną przez Biuro Polityczne KPZR. Jaruzelski jest renegatem, takim jak Berling czy Michał Rola-Żymierski na usługach mordercy tysięcy polskich patriotów generała Sierowa i "godnym" następcą namiestnika Moskwy,marszałka Rokossowskiego, też przecież syna polskiego szlachetki. To nie jest potwór na miarę "żelaznego" Feliksa, bo i czasy były inne, tylko wierny sługus Moskwy, ale instrukcje z Moskwy wypełniał skwapliwie,rozszerzając je własną inwencją i to nie on, tak sądzę ,był pomysłodawcą Magdalenki i "okrągłego stołu", tylko ludzie z najbliższego otoczenia, widzący rozsypujący się ekonomicznie ZSRR i próbujący uratować własną skórę, a i kasę jak się uda.Jaruzelski w to porozumienie został wepchnięty, dzisiaj kobiety z jego rodziny, chcą wychowywać synów na Michnika.Sprawiedliwość wymaga wyroku skazującego dla Jaruzeskiego, ale w zawieszeniu i danie mu dożyć swoich dni w spokoju,aby docenił łaskę Rzeczypospolitej, której był "współarchitektem",wbrew swojej woli."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 16:53, 06 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mam mieszne uczucia...Bo z jednej strony w duzej mierze podzielam zdanie Katolika o tym ze cale KC to WIERNI SŁUDZY bojacy sie o własna d...gdyby to wszystko padło...Z drugiej jednak strony na 90% mozna było sie spodziewac " bratniej pomocy " jeśli nie radzieckiej ..to "kubańskiej ,bądz magolskiej "...To przeciez czasy Brezniewa i Andropowa...gdzie obowiązywała doktryna Breżniewa zwana także doktryną „ograniczonej suwerenności” -stwierdzającą, że w krajach Układu Warszawskiego obowiązuje ograniczenie suwerenności państw członkowskich na rzecz interesów wspólnoty socjalistycznej.Tłumaczono prezcież, że interwencja w państwie bloku dążącym do secesji nie jest agresją, lecz samoobroną przed ingerencją wrogiej ideologii. Przeciez ta doktryna padla dopiero w 1990 r...więc towarzysze z NRD ,Rumunii i Czechosłowacji ( którzy chcieli odwetu )
których stołki tez sie trzęsły z cała pewnościa CHCIELI zachować status quo ante..
Raczej jednak wolałbym osądu historii po np 50 latach ,kiedy archiwa powinny byc juz otwarte i chłodniejsze podejscie do tematu ...niz rewolucyjny zapał nowych towarzyszy...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 16:57, 06 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:22, 06 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Chciałbym być beztronnym obsetwatorem tego procesu .Nachodzi mnie taka refleksja , że tych co siedzą na ławie oskarzonych w najblizszym czasie czeka Sąd Ostateczny i lepiej temu Sadowi pozostawić werdykt.
Odośnie win. Czy tych zaistniałych w III RP w latach 1989 - 2008 nikt nigdy nie rozliczy.Gdyby porównać straty , nawet te co zaowocowały smiercią wielu ludzi , który okres by przważył ?
Przypomnijmy sobie .......
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:40, 06 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jasiu, ten etamt poświecony jest Generałowi a nie sprawom III i zalążkom IV RP.
nie mieszaj tematów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:50, 06 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Czy uważacie Panowie że chodzi tu o jakąkolwiek sprawiedliwość? Nawet jeżeliby gen. Jaruzelski wzorem cesarza Henryka IV udał się do sądu jak tamten do Canossy to i tak przeciwnikom byłoby za mało.
Proces ten potrzebny jest temu aby dalej grupa polityków mogła zaistnieć, aby był dla nich czas antenowy, aby w tym tyglu narodowych waśni gotowało się.
Wyrokują z poważną miną jakie to Rosjanie podjęliby lub nie decyzje. Naginają fakty, tworzą mity.To jest potrzebne do kreowania polityki, a nie wydumanej sprawiedliwości dziejowej.Dociekanie rzetelne prawdy mogłoby co nieco zbrukać sztandary Solidarności w sensie praktycznej realizacji ruchu wolnych związków zawodowych. I w tym rzecz jest. A stan wojenny to temat dziś dla historyków, poważnych historyków. I takie obiektywne opracowanie winno służyć społeczeństwu. Szczególnie edukacji młodzieży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 6:55, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Cytowanie Gombrowicza w sądzie nie udało się W. Jaruzelskiemu, który drugi dzień składa wyjaśnienia.
Nie ma tego jeszcze w wydarzeniach i raczej nie będzie, nie ma też komentarzy na ten temat, bo to było wczoraj, ale już Polsat I nadał temu bieg.
W.J. powiedział m.in., że stan wojenny miał zahamować upadek socjalizmu, czy powiedział coś w rodzaju, że można było wysnuć wniosek, że rozruchy spowodowały jego upadek. A stan wojenny miał to zahamować lub uratować polską gospodarkę.
Właściwie nie było już co ratować! Socjalizm zaczął się od odbudowywania Polski dzięki czemu gospodarka liczyła się i ludziom żyło się całkiem nieźle. Ale jeżeli jedna partia rządziła wszystkim, jeżeli nie było nad nią organów kontrolnych i niezalażnych zarazem, to ci ludzie uprawiali samowolkę. Ich decyzje gospodarcze i ekonomiczne były wysysane z dowolnego palca. Za dużo nietrafione jeżeli nie fikcyjne! Ponadto ustawiali się coraz lepiej nie wspominając, że ów stan powodował coraz większą korupcyjność. Ponadto po odbudowie co się dało, po rozwinięciu pewnych kierunków gospodarczych i nieprzyszłościowych, jak dziś wynika (bo też i niemodernizowanych) np. górnictwa czy stocznictwa każda gospodarka, w dodatku źle kierowana popada w regres. Przecież dzisiaj momy załamanie się jednej z najlepszych na świecie gopodarek krajowych i to w kapitaliźmie! I nic na to nie poradzą wszyscy przywódcy świata, a co dopiero mieliby poradzić sobie przywódcy socjalistyczni w o wiele za dużo niereformowalnym socjaliźmie?
Więc nie w tym rzecz. Gospodarka już padała, a socjalizm sobie z tym tak czy siak, czyli zaistniałyby rozruchy czy nie, nie poradziłby sobie. Można zaryzykować, powiedzieć na wyrost, że rozruchy społeczne nawet o wiele groźniejsze niż były też większej szkody już by nie wyrządziły!
Ale do czego zmierzała góra nieujarzmionej "solidarności"? Przecież ich niewinne picie po zakładach za zakładowe pieniądze, rozbijanie samochodów osobowych dyrekcji, wywożenie dyrektorów taczkami, to betka, to jest nic, jest to tylko gówniarzowate zachowanie i święto, że pada socjalizm i że zacznie ludziom żyć się dostatniej....
Ale od wywożenia dyrektorów na taczkach do linczów droga jest niedaleka. Od nieprodukcji do zdobywania pieniędzy na wyprowadzanie po pijaku ludzi na ulice pod budynki partyjne też niedaleka droga. Sam Balcerowicz wykazał, że przejście od mienia ogólnego, czyli niewiadomego do własnego z takiej okazji nie ma "naukowej" ani "pseudonaukowej" metody. Jest tylko jedna.
W takiej sytuacji jeżeli istnieje więc ośrodek władzy, w dodatku czy tak czy siak, wiadomym było i nadal się go tak uważa, odpowiedzialny za ów stan, to droga do opanowania sytuacji jest jedna! Opanować sytuację! Czyli wojsko, bo wojsko było mu podległe, wyprowadzić na ulicę! I do tego działacze "solidarni" do tego się przygotowywali.
Jednak udało się opanować sytuację i to jak najmniejszym rozlewem krwi. Czyli stan wojenny ratował gospodarkę, ratował majątek, zakłady no i od wymierzania sprawiedliwości dziejowej poprzez lokalnych samosięwybieralnych przywódców rozrób ulicznych!
Czyli Gombrowicz Jaruzelskiemu nie udał się, a jak zwykle, z tego pożywkę mają dziennikarze i media atakuące jego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 6:55, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Tak Ekor przede wszystkim chodzi o sprawiedliwość a nie o naginanie faktów dla własnych korzyści, historia jest tylko jedna jeśli istnieją dwie dotyczące tego samego okresu to znaczy że jedna jest fałszywa i właśnie tą fałszywą próbują wmawiać młodemu pokoleniu prawicowi fanatycy i z tym się zgodzić nie można . Oglądałem wczoraj program TVNu z Leszkiem Milerem i niejakim Ujazdowskim na temat zbrodni powstania Warszawskiego aż kipiało od tego ostatniego nienawiścią fanatyzmem jadem Miler natomiast spokojnie merytorycznie przedstawiał fakty pod którymi w pełni podpisać się mogę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 7:02, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Panesz napisał: |
Ale do czego zmierzała góra nieujarzmionej "solidarności"?
Jednak udało się opanować sytuację i to jak najmniejszym rozlewem krwi. Czyli stan wojenny ratował gospodarkę, ratował majątek, zakłady no i od wymierzania sprawiedliwości dziejowej poprzez lokalnych samosięwybieralnych przywódców rozrób ulicznych!
. |
Tak Panesz i to są prawdziwe fakty tak to wtedy wyglądało i mówi to ktoś kto wbrew swojej woli też był członkiem tego szalikowego związku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 8:51, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
W tym całym rwetesie , zamieszaniu brak mi głosu autorytetów z dziedziny moralności, ekonomii , historii, stosunków międzynarodowych. Ludzi których głos liczyłłby się w skali też historycznej.
Gdzie jest cała nasza "PAN" (Polska Akademia Nauk).
Jeżeli nauczycielem i interpretatorem wydarzeń historycznych będzie tylko IPN to źle wróżę.
Jeżeli historii uczyć będą pomiernej klasy politycy , bo oni z nadania politycznego maja dostęp do mediów to tez będzie źle.
Jest szansa aby proces o "kierowanie zwiazkiem przestępczym o charakterze zbrojnym" był pouczającą lekcją historii. DLA WSZYSTKICH.
Dobrze byłoby aby te "wycinkowe"relacje z sali sądowej umieszczane w TVP w najlepszym czasie antenowym obiektywnie oddawały sedno wypowiedzi. Jak narazie co do tego mam wątpliwości.
Rzetelność naszych dziennikarzy budzi poważne zastrzeżenia. O ile gen.Jaruzelski w uzasadnieniu powołuje sie na fakty , konkretne dokumenty, o tyle pseudohistoryk IPN dr Dudek kwituje to jednym zdaniem"Jaruzelski pod trybunał za to że prosił Rosjan o pomoc we wprowadzeniu stanu wojennego". (cyt.z pamięci) Nikt nie zadał pytania ; czy są na to dokumenty, pisane dokumenty.Rzetelność dziennikarska nakazywałby postawić takie pytanie. Chciałbym wiedzieć to. A TVP opłacana z naszych abonamentów winna nam tą informację zapewnić. To jest element misji mediów publicznych.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 8:53, 07 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:03, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
nawiasem mówiąc Ekorze niedługo dowiemy się,że to Breżneiw był największym sprzymierzeńcem Solidarności
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 15:39, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Chodzi o to Adamie ze ku temu to zmierza może nie aż tak skrajnie jak to napisałeś ale w coraz częstszych wypowiedział prawicowych szaleńców ten ton właśnie się przebija czytałem nawet wypowiedz prawicowego parcha że ZSRR planował potężny eksport żywności do rozbitego wewnętrznie kraju niestety generał Wojciech Jaruzelski skutecznie to uniemożliwił
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:05, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ale jakoś mu się nie udało.
tylko w stanie wojennym kupowało się radzieckie papierosy kosmos i biełomorki.
również pomimo usilnych starań Generała na rynek polski rzucono zakontraktowane towary jakie miały być wysyłane do ZSRR iNRD (ech te szynki konserwoe czy przeciery jabłkowe, albo "kurica z gorochom")
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:28, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Świetny przykład Rumcajsie.
Jednak użycie tak skrótowej formy o tyle mnie niepokoi, że jest to przykład do czego doporwadziła Jaruzelski wprowadzając stan wojenny, a nie powód jego prowadzenia.
Jutro na to odpowiem, jeżeli sam Rumcajsie nie rozwiniesz tego.
Przepraszam że nie dziś, więc do jutra.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:09, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ANTYCYPACJA - czyli, co by było, gdyby 13 grudnia roku pamietnego nie było. Oczywiscie, to tylko antycypacja, tak więc ponizszy tekst mozna potraktowac całkiem powaznie, lub z przymrużeniem oka.
A zatem:
1. W sferze gospodarczej:
- brak dewiz, spadek produkcji w zalezności od działu gospodarki o 17 - 50% spowodowany strajkami wszelkiej maści, zerwaniem powiazań kooperacyjnych, nie wywiazywaniem sie z zobowiazań eksportowo - importowych doprowadza do kryzysu w stylu socjalistycznym, czyli brakiem towaru, a nie braku pieniądza. Ponadto pieniadz z dnia na dzień traci na wartosci, a inflacja zaczyna szaleć.
- zgodnie z zapowiedzią towarzyszy radzieckich z dniem 1 stycznia 1982 roku zakrecaja kurki z gazem i ropa, wstrzymuja dostawy surowców w postaci rud, bawełny i innych komponentów niezbednych do produkcji w poszczególnych działach gospodarki.
- efekt. Gospodarka zamiera. W sklepach pusto. W domach zimno i ciemno. Brak leków. Zaczyna sie pladrowanie magazynów. Czyli realizacja czarnego scenariusza wynikajacego z woli przetrwania.
Reasumujac, zamarcie gospodarki, to wyjscie milionów na ulice. Grabierz wszystkiego, co sie da. I jak sadzicie, ile by było ofiar?
2. w sferze politycznej:
- przywódcy "S", którzy uchwalili strajk generalny w Radomiu i zatwierdzili 12 grudnia w Gdańsku twierdziliby, że cała wina jest po stronie rzadzacych i ZSRR. W efekcie zjawisk z działu pierwszego w połowie stycznia lub z poczatkiem lutego 1982 r. zaczeliby nawoływac do powstania przeciw władzy i obalenia systemu. Wyprowadziliby miliony ludzi na ulice i mielibysmy powtórke z roku 70-tego, tyle, że znacznie, ale to znacznie krwawsza. Jak sami mówili: a na wiosne zamiast liści wisiec będa komunisci. Jak sadzicie, czy ktos by powstrzymał tłum? Czy nie doszło by do tysiecy samosadów? Czy władza nie postapiłaby identycznie, jak w roku 1970? Tyle, ze tym razem nie miałaby wyjscia. W końcu tonacy brzytwy sie chwyta.
3. w sferze międzynarodowej:
- "kontrrewolucja" "S" w efekcie doprowadziłaby do ataków na jednostki radzieckie stacjonujace w Polsce. W końcu takiego stanu rzeczy nie da sie wykluczyc. To z kolei byłoby pretektem do interwencji sojuszniczej majacej na celu ochronę obywateli ZSRR w Polsce oraz wsparcie zagrozonego fizycznie rzadu komuszego i komuszej nacji. Wejscie ruskich to pół biedy. Wejscie Niemców to wojna domowa i to na dwa fronty. LWP z pewnoscia nawalałoby szwabów ingerujacych w nasze układy, a zwłaszcza wówczas gdyby zaczeli strzelac do Polaków. To z kolei doporowadziłoby do konfliktu na lokalna skalę. Ruscy wsparliby Niemców. No i mamy przedsmak Bałkanów. Które z polskich miast byłoby SREBRENICĄ?
NATO i ONZ? Zero reakcji poza werbalną i sankcjami. Bo gdyby cokolwiek, to dzisiaj po Polsce nie byłoby śladu poza sporym pasem skazonej przez najbliższe 200-500 lat ziemi.
Fajny tekscik, nieprawdaż? Choć to tylko antycypacja, ale czy ktoś z ręka na sercu może powiedziec, że tak by się sytuacja nie rozwinęła?
Jaruzelski jaki jest, każdy wie na swój sposób. Ale biorac pod uwage powyższe mogę powiedzieć, że najprawdopodobniej 13 grudnia uratował moje i wasze dupska.
Dzisiejsi najmądrzejsi i wszystko wiedzący moga gardłowac ile chcą i co chca, ale nikt nie może powiedzieć, że z pewnością by tak nie było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|