|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:57, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Faktycznie Jago udało nam się dojść do porozumienia w co nie wątpiłem tyle że zrobiłaś to w bardzo sprytny sposób nie dającv mi wyjścia ale to dobrze ustalenie co to jest bohaterstwo to bardzo ciekawe zagadnienie przyznam i żeby na to odpowiedzieć trzeba się zastanowić to nie takie proste bohaterstwo dla każdego może znaczyć co innego ale napewno ma wspólną cechę tylko jaką?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:20, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | Niezależny napisał: | Witam.
Jago ja też nie chcę bić i nie bije pokłonów ja tylko dokonuje sprawiedliwej oceny człowieka czy to źle? |
Taaaa
sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po twej stronie
gdybyś oceniał Go sprawiedliwie wyszedł byś od tego że umacniał ustrój przyniesiony na karabina sowieckich i ze by zostać władcą RP musiał dostać namaszczenia z Kremla
Rumcajs przesatł bronić Wj gdy dowiedział sie że szukał i gromił Zydów w 68, czy to powód do wielkości ? |
Kat, nie pieprz bzdur.
nawet jeśli Generał nie przeciwstawił się nagonce, to nie ma dowodów na jej wspieranie. poza tym, wbrew stanowisku "znawców" wstydził się swej postawy, o czym pisał wielokrotnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:04, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Łukaszu chcesz przez to powiedzieć za PRL-u Polska nie była wasalem Rosji?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:11, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nie Katoliku aż tak nie sądzę owszem Polska PRLu była w pewien sposób zależna od ZSRR chociażby gospodarczo i tu zgodnie ze starym powiedzeniem kto ma kasę ten rządzi również w części politycznie należeliśmy bowiem do obozu znasz powiedzenie że w naszym baraku było najweselej ten wasalizm nie był aż tak głęboki jak w przypadku Węgier Rumuni Bułgarii Czechosłowacji czy NRD, ale czy dziś jesteśmy samodzielni? Niezależni? Czy nie jesteśmy wasalem wielkiego zamorskiego brata? tyle że jest różnica w przypadku o którym mówisz nie mieliśmy wiele do powiedzenia zachodni bracia sprzedali nas niczym car Alaskę w przypadku o którym mówię ja sami założyliśmy sobie kajdany tyle że podwójne te Watykańskie też krępują ruchy i zapierają dech
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:07, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Czyli chcesz powiedzieć że dziś premier lub prezydent potrzebuje akceptacji od wielkiego brata, że on wskazuje kierunek naszych działań i jeśli coś mu sie nie spodoba to wyprowadza czołgi ze swych baz rozsianych po RP?
A może to że WJ został wybrany w powszechnych i demokratycznych wyborach z programem obiecując wprowadzenia stan wojenny?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:29, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
jak czytam wasza wymiane slów, to przypomina mi się scena w której ktoś ruga Piaseckiego za współpracę z komuną (był to rok 1949), na to Piasecki powiedział- a jeśli Rosjanie wyjdą od nas za jakieś 40-50 lat?
ot. tzreba było w ramach możliwości wypracować sobie jakaś niezależność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:33, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Zaraz zaraz Katoliku pomału w zasadzie mówisz o dwóch kwestiach pierwsza to ta że jankeskich czołgów może Jeszce nie mamy ale oddajemy im w wieczystą dzierżawę część swojego terytorium na zainstalowanie ich fanaberii bez możliwości ingerencji czy sprawdzenia co tak się tam dokładnie znajdować będzie, czy to nie powtórka z historii? Może jeszcze akceptacji nie potrzebujemy ale rozkazów i nakazów słuchać musimy wjazd na terytorium kazachskich stepów był koncesjonowany tak samo jak wjazd na obszar murzyńskiej dzielnicy . Nie gen Wojciech Jaruzelski niw został wybrany w demokratycznych i powszechnych wyborach ale Wasz oberkaczor tez został samozwańczym premierem tyle jeszcze że przy okazji oszukał swoich fanów, . Widzisz różnicę? ja widzę na plus dla tamtej Polski
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:45, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Czyli zgadzasz sie że WJ był z nadania a to czego dokonał 13.12 to klasyczny zamach stanu, wcześniej uzgodniony i poparty przez Kreml i zatwierdzony przez tenże.
Ze kacykowie rządzący PRL-em nie mieli mandatu społecznego do sprawowani tej funkcji i ktokolwiek by nie zajął ich miejsca nie mógł powiedzieć Rosjanom poszło won....
A teraz czy Rosja zapraszaliśmy do siebie jak zapraszamy amerykanów
i
jeke zdarzenie z historii jest analogiczne to umowy o tarczę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 0:06, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Katoliku Szanowny ja na nic się nie zgadzam bo to nie tak gen Wojciech Jaruzelski był z nadania tu przyznam Ci rację ale z nadania był tylko w sprawach wojskowych należeliśmy bowiem do wojskowego układu i główny sojusznik zagwarantował sobie prawo do obsadzania kluczowych stanowisk w armii poszczególnych państw to jest faktem natomiast I sekretarzem partii został wybrany przez członków ( biuro polityczne) tej partii mającej znaczą autonomie w swych decyzjach. W sprawie tarczy katoliku to nie przypominam sobie aby Polska wystąpiła z prośbą o jej zainstalowanie ,czyżbym coś przeoczył?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 0:20, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
znaczna autonomia
co to znaczy?
że twarze mogły sie zmieniać ale pod warunkiem że była na to zgoda?
że wszystko w granicach wyznaczonych przez Kreml? I twarz musiała być przez kreml zaaprobowana.
Nie wierzysz chyba że o tak wielkiej operacji jak wprowadzanie stanu wojennego Rosjanie nie wiedzieli i nie aprobowali jej, ze nie było uzgodnień z KGB czy wojskowymi, choćby po to by nie za czeli strzelać do siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 0:35, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Katoliku w zaprzyjaźnionym bez względu w jaki sposób państwie nie ma możliwości ukrycia takiego faktu tym bardziej że w wprowadzenie stanu wojennego zaangażowanych było wiele osób nie uszłoby to uwadze wywiadu zatem Moskwa wiedziała doskonale o pomyśle gen Wojciecha Jaruzelskiego i akceptowała ten pomysł w innym wypadku żołnierze Rosyjscy ściągnięci z dalekiej północy w inny sposób przekonywaliby solidaruchów że w środku tygodnia nie ma dnia wolnego od pracy a tramwaje powinny stać na szynach a nie obok. Czy PZPR miało znaczną autonomię a czy jej nie miało?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 1:17, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tęsknisz do tamtego okresu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 7:41, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Witam.
Do pewnych fragmentach napewno
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 9:28, 24 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 9:10, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | Tęsknisz do tamtego okresu? |
Od tego jest góra i to dotyczy każdej "góry", aby wiedziała co się dzieje na "dole". Ale na dole bieg wydarzeń może ulegać zmianom. I góra ma wiedzieć, co się dzieje na dole i mieć warianty "be", a nie tylko i do końca wariant "A". Od tego jest góra, aby reagować na przebieg wypadków na dole. I to że w Moskwie są plany "B", "C", o których realizację podejrzewa się Jaruzelskiego, nie świadczy, że decyzje zapadały na górze. Jaruzelski realizował to, co uważał za swój obowiązek i tego nawet się nie wypiera! W każdym bądź razie u "góry" nie wykluczano interwencji, a Jaruzelski pokierował tak, i udało mu się, nie popełnił takich błędów, nie wymknęła mu się sytuacja (wybierzcie co Wam/Ci pasuje najlepiej), aby góra nie musiała reagować planem zawierającym interwencję!
Z kolei PZPR była taka, jakich miała wodzów (sekretarzy nr1) Inna za każdego. A wybierani byli w zależności kto i jak, czyli też od aktualnej sytuacji w kraju czy partii. Tak jak np. dziś jest RP za każdego prezydenta inna! Inne warunki, inne obyczaje. Nawet wybranie i to przez naród prezydenta nie świadczy, że mimo prawnych ustaleń jego praw i obowiązków musi być, musi postępować, jak zadecydował naród.
A wedle tego Jaruzelski nie był maszynką do rządzenia, a człowiekiem, który przeprowadził Polskę, przez okres swej kadencji z widocznymi skutkami, które nie wszystkim odpowiadają, ale w sumie sumarum, dla większości (nie koniecznie tej co go wybrała), dobrze.
Tak. Można tęsknić do pewnych obyczajów z PRL-u. A co? Dzisiejsze są świetniejsze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 9:51, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Paneszu w naszych postach jest część odpowiedzi na dylemat jaki ma Jaga był wielki czy nie był wielki gen Wojciech Jaruzelski? Wielkość człowieka nieodłącznie wiąże się z bohaterstwem Droga Jago.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|