POLITYKA 2o

Gość

Wielu wierzy, bo boją się nie wierzyć.

Gość

życie pozagrobowe?
jesli już to najbardziej mi sie podoba perspektywa zycia pozagrobowego z jednegoz opowiadań Piotra Biliga.

ale poważnie. być może istnieje Stwórca. być moze to Stwórca z Tory.
być może Jest i być moze czuwa nad nami.
być może dogmaty Kościoła katolickiego sa prawdziwe, a by może do zbawienia jest potzrebne wyznanie "nia ma Boga prócz Allacha a Mahomet jest Jego prorokiem".
nikt mnie jednak nie przekonał,że Ktoś taki istnieje.
w sumie zazdroszczę ludziom wierzącym...

Gość

Ależ Adamie aż tak głęboko nie sięgałem zapytałem czy wierzysz w życie pozagrobowe bo jeśli tak to poprosiłbym Cię o pożyczkę którą po śmierci bym Ci oddał. To taki stary żart oczywiście.

Gość

hahahaha stary żart,

ael poważnie, ostatnio stwierdziłem,że słabo znam religie.

co prawda czytałem Nowy Testament i czytałem Koran.

teraz zabrałem się za Talmud i Torę.

niesttey Talmud w poslich wydaniach to tłumaczenia ze źródeł niemieckich lub francuskich. stąd delikatnie powiedziawszy znajdują się "dopiski" i "interpretacje".

ale daleko nie trzeba szukać. choćby interpretacja słów Chrystusa o oddaniu cesarzowi co cesarskie a Bogu co boskie. konia z rzedem temu, kto wie,że Rabi Ben Akiba prawie współczesny Chrystusowi mawiał te same słowa w zupełnie obcym współczesnemu Chrzescijaństwu kontekscie

Gość

Gość

o kurcze, wybaczcie, ale piłęm dziś wino wiec dłonie nie pzenoszą w sposób zbyt prawidłowy mysli

Gość

A czy to takie trudne w coś wierzyć? chyba każdy w coś wierzy.

Gość

oczywiście, ja wierze w potegę ludzkiego umysłu

Gość

No tak.

Gość

w kazdym razie nikomu się nie udało przekonać mnie do religii i to jakiejkolwiek

Gość

Gość

Gość

Bo znać się na czymś ...a gadać o tym to nie to samo...W Polsce wszyscy też umieja leczyć...

Gość

dlatego widzisz, zapytałem dzis kogos kto się zna

i jakoś odpowiedzi sie nie doczekałem

Gość

Bo nalezy rozróżnić merytoryczna dyskusje od gadki czy zabawy w słowa