|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:00, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Bujany...
Trzymając się tematu przemyśl tę oto myśl Jonasza Kofty:
Czy się świat wiele zmieni jeśli z młodych gniewnych wyrosną starzy wkurwieni?" jezor jezor jezor
Pozdrawiam :?b
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:26, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Guściu...
Są granice... ale ty o tym nie wiesz. Czy jesteś oryginalny?... Wątpię... Baw się dalej...
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bl
Gość
|
Wysłany: Sob 17:32, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czy się świat wiele zmieni jeśli z młodych gniewnych wyrosną starzy wkurwieni? |
Może i nie, Panie Wojciechu. To racja. Ale zmienią się na pewno te "małe" cele i aktualny bilans (np.pkb) (to się nazywa POSTĘP) cele - bo polska rzeczywistość - przyznasz - jest bardzo rozkalibrowana. Wasze zmurszałe pokolenie toczy konformizm juz nawet nie tylko z racji wieku, ale zgnilizny mentalnej jaką jesteście naszprycowani. Czytam jak Sziman się z wami "łapie za rogi" , i szkoda mi człowieka, zakrzykujecie go, Weles jebie chłopskim sofizmatem (nie cierpie tych jego komiksowych postów) ale tak na prawdę o UMOWĘ SPOŁECZNĄ tutaj biega. Kiedy wy to wreszcie zrozumiecie dziedzice Konstantynopola!?
O UMOWĘ SPOŁECZNĄ
Zdrową umowę, w którą wpisane jest (ze strony motłochu) ...że będę cię czcił na miarę twej KRYSTALICZNOŚCI !
Jest cała masa, miliony żądnych władzy - to nie są wygórowane wymagania. Jeśli nie pasuje, potrzeba ci więcej "prywatności" - to WYPIERDALAJ ! WON STĄD! Na pewno znajdzie się 100 innych (bo nie jesteś niezastąpiony - co ludziom wmawiasz "profesjonalny politruku") znajdą się ludzie moralniejsi w to miejsce - zdrowa konkurencja. Rzygać mi się chce na osobników którzy mają kłopot z tak prostym dylematem moralnym. Jedyne wytłumaczenie - w obcej cywilizacji wyrastali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:33, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Szimanku...
Powiem wprost... Ja o Polsce -kraju jedno narodowym, a ty zasuwasz mi definicje mające znaczenie przy wielonarodowych itp. Szukasz dziury w całym jak opętany Jesteś żałosny... Drao się sam po główce (pustej)... bufonku... Logika synku, logika się kłania.
I czasem czytaj co piszesz... np...interes Korei Płn pewnie jest tożsamy z interesem żrących trawę północnych Koreańczyków ... podpowiem, pewnie jest , tylko podumaj(Korea to nie sam rząd...) I tu masz dowód Twojej logiki HIT Wiszą mi Twoje mojej osoby oceny erudyto za masło
w51... chyba chłopcy głodne/// łapki im się trzęsą... i chyba z lekka bije im...
Pozdro...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 19:14, 01 Lip 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:51, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Widzisz BL...
Rozmowa z Szimankiem musi się tak toczyć(ad. sofizmatycznych zboczeń), bo jego świadomość rzeczywistości jest z lekka dziecinna. I właśnie stosując w pewnym sensie sofizm trafiam bliżej jego rozumowania. Mam spore doświadczenie, bo żyje lat kilka i nigdy nie byłem wprost ideowo zapatrzony(w co kolwiek) Wiem z dużym prawdopodobieństwem, co ma szanse na realizacje, a co nie choćby nie wiem jak szlachetne i słuszne było. Co mnie skłania do takich (może z zadufania) wniosków? Qrwa...Ględzę prawie jedno i to samo od 17 lat kolejnym nawiedzonym. Bzdety non stop te same płyną z mediów i wszelakich jedynie słusznych źródeł jak z gramofonowej płyty... złodzieje grasują, my gonimy duchy a kasy coraz mniej To już nie śmieszne. Czy dane mi kiedyś będzie pożyć w kraju normalnym?
Próbuję do Szimana prawie pismem obrazkowym... ale dla niego najważniejsza jest jego racja i basta. Nie ukrywam, że bawię się przy tym... Bawi mnie nadętość wielu jego prawd jedynie słusznych (bo jego) z przydechem, o treściach niemal rodem z lat mojego wczesnego dzieciństwa. Te 17 lat to wynik właśnie takiej nawiedzonej polityki wciskania kitu i bzdur obecnie obowiażujących jako poprawne o wyraźnym na maxa sofiźmie czego dowodem namacalna rzeczywistość. Teraz każdy raczkiem bo wynik beeee nie ja... to komuniści ... jak dzieci. Trzeba było zatrudnić SB-ków... Tych co łamali prawo do pierdla, a reszta do roboty. Większa część SB(sądzę)... waliło im jak i wielu z innych podobnych służb dla kogo robią... byle było co robić. A tak pałętają się i robią to co umieją najlepiej... Czy to jest dziwne? A można było to przewidzieć i nie bawić się w anielską sprawiedliwość... bo to taka sama utopia jak komuna. Upolitycznienie... czy w służbach, czy w WP było powierzchowne i dęte. Jakby teraz coś pierdyknęło na czerwono to 90% (sądzę że zaniżam) tych obecnie poprawnych do obłędu przypomniało, by sobie jak się całuje dupę Lenina. A robili by to z większym oddaniem i efektowniej jak najczerwieńsi tu z nas. Tak już jest To są realia wynikające z moich doświadczeń. Fakt... to smutne...
Ja tam bardziej wolę kopać do dupy złodziejom jak dać się wkręcać w kolejne lustracje. Lustracje wiszą mi na maxa.... Nawet król lustracji Niziński zauważył penie że jest to śmieszne... bo ma okazję patrzyć na to lekko z boku... Prawdę mówiąc (a jestem coraz bardziej przekonany) że Prawo jest najbardziej efektywną i sprawną Umową Społeczną... pod warunkiem że jest egzekwowane przez silną władzę. Za ryj i koniec. Zawsze się znajdzie paru którym to nie leży...
Za wolność, równość, chleb i bułki z masłem, za murzynów i białych, ploretariusze łączcie się, drapiący się po j....ch też...
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:26, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Bujany....
Tobie najwyraźniej się coś popie... w łepetynie. :cry:
Zwłaszcza w kwestii ....prywatności i dylematów moralnych.
Przeczytaj spokojnie raz jeszcze swój ostatni post, nadaj mu jakiś sens a wtedy pogadamy jezor
Pozdrawiam :?b
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bl
Gość
|
Wysłany: Sob 20:58, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Weles...
Nie sprowadzajmy tej dyskusji do towarzyskiego lizania się po tyłkach, (bo coraz częściej odnoszę wrażenie, że te popiardywania na hyde parku mają na celu urabianie sobie "stronników" w bardziej politycznych dysputach). Trzymajmy się lepiej samych wypowiedzi. A z nich czarno
na białym wynika co i jak. Przynajmniej dla mnie - w tym temacie.
Także daruj SE Weles te "przyjacielskie" krytyczne wstępniaki
do Szimana.
Jeśli w obliczu takiej kontrargumentacji z jaką do tej pory miałeś okoliczność (a czytam ten temat od dechy do dechy) reagujesz nań
z protekcjonalnym "rozbawieniem", to tylko bardzo źle o tobie świadczy.
Uważam, że jesteś jak zdarta płyta - pierdolisz coś w koło wojtek o SKUTKACH całkowicie przy tym pomijając, lekceważąc przyczyny. Czytam te same twoje teksty już drugi rok. NIC A NIC nie drgnęło. Skoro tak, to uważam, można cię podejrzewać tylko - albo o idiotyzm albo o złą wolę. Jedno z dwojga. Wybacz, ale ja nie mam ochoty dalej brnąć w twoją umysłowość. Daj ci Boże zdrówko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bl
Gość
|
Wysłany: Sob 21:00, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
w69
wiesz co...
zwyczajne szkoda mi słów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:02, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Bujany....
Widzi mi się, ze masz jakieś.... braki kondycyjne, ze o inwencji.... nie wspomnę jezor
Pozdrawiam :?b
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sziman11
Gość
|
Wysłany: Sob 22:02, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Welesie
Zabierając głos w jakimś temacie zawsze stram się co nie co wiedzieć o czym mówię, Tobie wystarcza, że obwieścisz ile lat juz na tym łez padole żyjesz, że mentorskim tonem obwieścisz wszem i wobec jaki to z Ciebie realista albo, że coś tam policzyłeś na swoich paluszkach. Nigdy mnie nie spotkasz na forach czy też topikach nawet na tym forum, które ze względu na poruszaną tematykę są mi obce. Ty natomiast starasz się zabrac głos wszędzie i gdziekolwiek Cię spotykam zawsze dajesz intelektualnie dupy. Powiem szczerze, czasami braknie mi wiedzy albo pamięci w toku dyskusji, zapomnę o jakimś fakcie, dacie albo coś przeoczę. Staram się wtedy pogrzebać w swojej biblioteczce ewentualnie poszukać coś na necie. Traktuję bowiem te dyskusje jako pewien rodzaju stymulant dla mnie samego, Ty najwyraźniej gadasz czy też tłuczesz w te klawisze dla samego tłuczenia. Przyzwyczajony jesteś do otaczających Cię wirtualnie stad klakierów rodzaju Zuchwałej, w51 czy Łukasza (o Ekorze mam nieco lepsze zdanie) i każdego oponenta traktujesz z pozycji WELESA WIELKIEGO podczas gdy generalnie poziom Twojej wiedzy każe traktowac mi Ciebie zaledwie jako welesiątko bardzo mikre intelektualnie.
Nie będę się już merytorycznie odnosił do Twoich miernych argumntów, bo po raz nie wiem który musiałbym się powtarzać. Pisząc tego posta zauważyłem, że ten topik wyświetlony został 1293 razy wierzę, że Ci którzy śledzili naszą dyskusję wyciągną prawidłowe wnioski i cieszę się, że przynajmniej w ten sposób mogłeś być pożyteczny.
Pozdrawiam (mimo wszystko).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:20, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Sziman zapewniam Cię że nie jestem klakierem a z Welesem przeważnie mamy odmienne zdanie co wcale nie przeszkadza nam być kolegami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:56, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Drogi Szimanie...
Rozbiorę Twój post... metodycznie się do niego odnosząc...
Welesie (dość oficjalnie... ale może być, przynajmniej bez zdrobnień)
Zabierając głos w jakimś temacie zawsze stram się co nie co wiedzieć o czym mówię,(tak... np. gdy ja w temacie interesy odnoszę się do kraju jedno narodowego tj. Polski gdzie w sposób oczywisty a odmienny w Państwach wielonarodowych zapodane przez ciebie definicje są równoznaczne- szczególny przypadek jak ułamek 1/1. Jeśli tego nie rozumiesz to rozwinę na życzenie... ) Tobie wystarcza, że obwieścisz ile lat juz na tym łez padole żyjesz, że mentorskim tonem obwieścisz wszem i wobec jaki to z Ciebie realista albo, że coś tam policzyłeś na swoich paluszkach.( Jeśli obwieszczam coś tego typu to tylko po to aby unaocznić ci że moje w tym momencie zgdanie opieram o własne doświadczenia i wiedzę nie narzuconą przez media. Czy to ci wystarcza? A ty z uporem zarzucasz mi mentorstwo... To co? Mam przedkładać bzdety wypisane nt. czasów których byłem naocznym świadkiem? Pomyśl skarbie, możesz bez paluszków ...) Nigdy mnie nie spotkasz na forach czy też topikach nawet na tym forum, które ze względu na poruszaną tematykę są mi obce.(no to co?) Ty natomiast starasz się zabrac głos wszędzie i gdziekolwiek Cię spotykam zawsze dajesz intelektualnie dupy(zaraz skarbie... to niby ja wszędzie tam(fora na inne tematy) gdzie zaglądasz i na których ty skromnie milczysz... bo się nie znasz.... a ogłaszasz, że daję dupy... oceniasz jako ekspert czy idiota? czujesz blusa? Oceniasz mnie z tematu choć się nie znasz???... Tak Szimanku właśnie podejrzewałem ... Tak argumentując... czynisz sobie krzywdę pogłebiając kompleksy. Stary... Dostrzegasz przynajmniej ten absurd??? ). Powiem szczerze, czasami braknie mi wiedzy albo pamięci w toku dyskusji(raczej zdolności kojarzenia faktów), zapomnę o jakimś fakcie, dacie albo coś przeoczę. Staram się wtedy pogrzebać w swojej biblioteczce ewentualnie poszukać coś na necie. Traktuję bowiem te dyskusje jako pewien rodzaju stymulant dla mnie samego(a ja trochę jak zabawę, rozrywkę typu towarzyskiego i staram się nie ubliżać adwersarzom), Ty najwyraźniej gadasz czy też tłuczesz w te klawisze dla samego tłuczenia.(do tego miejsca skarbie tłuczesz je tak jak mówisz... pouczając, oceniając z pozycji... no właśnie panie skromny . Jakbyś nazwał swoją skromną rolę wyroczni?) Przyzwyczajony jesteś do otaczających Cię wirtualnie stad klakierów rodzaju Zuchwałej, w51 czy Łukasza (o Ekorze mam nieco lepsze zdanie)(też jestem jego fanem) i każdego oponenta traktujesz z pozycji WELESA WIELKIEGO(tu cię mam... kompleksy skarbie. Mnie widzisz wiszą wszelkie wielkości a Twoje reakcje, uczulenia to typowe dla ludzi z pretensjami do wielkości. Zresztą te pretensje u kogoś mi specjalnie nie przeszkadzają... pod warunkiem- o Wielki Szimanie1111111... jak nie włazisz na scieżki wycieczek osobistych ,do których nie tylko w stosunku do mnie masz upodobanie.) podczas gdy generalnie poziom Twojej wiedzy(hihi...) każe traktowac mi Ciebie zaledwie jako welesiątko bardzo mikre intelektualnie. ( Cóż mogę tu napisać? Współczuć ci, może uniżenie paśc na pysk przed wielkością Szima... przewielkiego?..)
Nie będę się już merytorycznie odnosił do Twoich miernych argumntów(jasne ), bo po raz nie wiem który musiałbym się powtarzać(to fakt ). Pisząc tego posta zauważyłem, że ten topik wyświetlony został 1293 razy wierzę, że Ci którzy śledzili naszą dyskusję wyciągną prawidłowe wnioski(wierzę w to samo... patrz jednak coś wspólnego ) i cieszę się, że przynajmniej w ten sposób mogłeś być pożyteczny. (podzielam radość...amen )
Wiesz Sziman... Nawet nie gniewa mnie Twój nie-mentorski ton, Twoje nie-ustawianie się ponad adwersarzami pomimo, iż jak sam Twierdzisz... możesz się nie-znać w temacie, ale zachowujesz zdolność nie-oceny(intuicja?) i artykułować nie-insynując. Zauważ jaki jesteś w tym momencie nie-poważny. Teraz zapytam Ciebie... jakie wrażenie (poza rozbawieniem) zrobił na mnie twój post?... Znasz mnie doskonale tak jak ja ciebie(wirytualnie)... więc odpowiem za Ciebie. Żadne...
Pozdrawiam (mimo wszystko). Ja Pozdrawiam normalnie... Twoje..
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 2:47, 02 Lip 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:29, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
BL...
To co piszesz... odbieram jako pochwałę mojej stałości w wierze, poglądach i w sposobie rozumowania. Ewoluję czasem (samo życie)... Fakt, słusznie zauważyłeś, że w jakiś sposób urabiam sobie adwersarzy, ale to chyba dozwolona technika w wymianie poglądów? Każdy z nas ma tu swoje formy wypowiedzi, swoje poglądy. Przedstawia je w sposób autonomiczny, być może przemycając przy pomocy jakichś sposobów socjotechnicznych. I cóż w tym złego? Przy okazji toleruję wiele nietuzinkowych zachowań wśród których sam jesteś wielkim oryginałem. Nawet mi to nie przeszkadza... chyba, że p-panc trafi we mnie. Ad. przyczyn... Każdy ma swoją technikę rozpatrywania problemu. Ja zauważam skutki(obecną rzeczywistość) problemu... i staram się dociekać przyczyn... bo jakże inaczej? Jeśli prorokuję coś... to siłą rzeczy zaczynam od przyczyn(w tworzeniu jakiś obecnie propozycji roziązań)... przewidując ew. skutki Pewnie można inaczej... a ja robię tak.
Jeśli chodzi o wstępniaki do Szimana... To drobne prztyczki z uwagi na zaczepki. Każdy reaguje inaczej, Ty wybuchasz a ja akurat tak. Ważne są efekty...
Piszesz....można cię podejrzewać tylko - albo o idiotyzm albo o złą wolę. Czas 17-lat dotychczas należał do ludzi złej woli... może idioci zrobią coś mądrzejszego? Zgadzam się więc na idiotę... skoro świat mędrców złej woli tak dał dotąd dupy
Piszesz...ja nie mam ochoty dalej brnąć w twoją umysłowość.... i słusznie, nie próbuj. To jest wyłącznie mój świat gdzie nikt nie ma dostępu i wątpię aby ktokolwiek tam zajrzał.
A tak podsumowując... Jestem tu bo chcę, bawię się nieźle, miewam humorki... i może jestem idiotą. I naprawdę wzorem wielu tu(także Twoim) walą mi beee-opinie o mojej osobie od kogokolwiek. Co najwyżej mogę pouzasadniać swoje tu poglądy czy zachowania. Ja już tak mam przez całe swoje życie, co raczej mi nigdy nie pomagało ale pozwalało zachować dobrą kondycję(nie fizyczną) i opinię wśód kolegów. Jeśli komuś się wydaje, że mnie zdruzgota słowem-gromem... to się myli. Jestem dość nieczuły na takie wyznania... bawiąc się przy tym niezmiennie dobrze i bez zahamowań.
Tak że BL... zostańmy sobą... z zaletami i wadami. Mnie to pasuje... Nawet Szimana wredniaka trawię.... Może zostanę jego klakierem jak się postara?
Pozdro....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 8:33, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Może to błąd ale ostani raz merytorycznie odnośnie tego co napisałeś a ja cytuje poniżej:
"gdy ja w temacie interesy odnoszę się do kraju jedno narodowego tj. Polski gdzie w sposób oczywisty a odmienny w Państwach wielonarodowych zapodane przez ciebie definicje są równoznaczne- szczególny przypadek jak ułamek 1/1. Jeśli tego nie rozumiesz to rozwinę na życzenie"
Co powiesz na wspomniana już III Rzeszę i Koreę Płn albo Rumunię Caucescu albo Ugandę Idi Amina? Mógłbym tak wymieniać bez końca i sypać przykładami ewidentnych konfliktów interesu państwa z interesem narodu a te wyżej wymienione zwracam uwagę są niemal w 100% jednonarodowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sziman11
Gość
|
Wysłany: Nie 8:36, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Definicje o których pisałem odnoszą się do wszystkich, ba powiem nawet, że w przypadku państw jednonarodowych zjawiska przez nie opisywane bywają jaskrawsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|