POLITYKA 2o

Ekor

Tak to widzę. Moim zdaniem aby ocenić dzisiejszą rzeczywistość nie należy wchodzić w szczegóły, patrzeć trzeba szerzej. Jaki plan ma Kaczyński? Moim zdaniem marzy mu się rola Piłsudskiego. Chce stworzyć nową Polskę na swój wzór i wymiar ambicjonalny.
1. Brata pochował na Wawelu. Tam wśród królów zostanie na wieki.
2.Sam w roli naczelnika zmienia Polskę od podstaw;
Reforma oświaty. To nie tylko likwidacja gimnazjów. Nade wszystko nowe programy nauczania.Nowi bohaterzy, nowe wzorce zachowań, nowa świadomość historyczna
Nowe wojsko, czyli nowa tradycja. Niezłomni, wyklęci na sztandary i cokoły. Inne aspekty obronności nie mają znaczenia. Niewielu zdaje sobie sprawę jak ważne dla wojska jest tzw. morale, bohaterowie , wzorce zachowań itp. Jak można budować siły zbrojne na zaciągu młodzieży do WOT? Paranoja.
Reforma aparatu sprawiedliwości . W praktyce oznacza wycięcie w przysłowiowy pień tych którzy nie zgadzają się z linia obecnych władz.

Można by jeszcze ciągnąć dalej tą wyliczankę.
W konkluzji chcę podkreślić że Kaczyński chce "nową Polską" przesłonić znaczenie i udział ruchu Solidarności na drodze przemian ustrojowych. Dokonania Solidarności należy umniejszyć na tyle ile się da, a czołowe nazwiska z tamtego okresu postponować. Wtedy jedynym reformatorem na najbliższe wieki zostanie Kaczyński.
Aby ten cel osiągnąć Kaczyński dobrał sobie grono zauszników gotowych na wszystko. Aby ciemny lud nie szumiał PiS sięga do łatwego na dziś pieniądza rozdając na lewo i prawo tym prawomyślnym. Wyrzucając doświadczonych oficerów tym co zostają daje się podwyżki, szeroko zakrojona pomoc 500+ z istoty swej celowa jest jednak nie przygotowana w sposób fachowy. Również inne kierunki wydatkowania pieniędzy są czynione tak aby dziś przetrwać nie myślą co będzie jutro.
Pieniądze budżetowe należy wydawać że szczególną ostrożnością. Nie dawać ryb ......dawać wędkę.

weles

Widzisz Ekor....

Mnie drażni w takiej naszej mentalnosci idiotyczne podejście do polityki wobec sąsiadów. Każdy z nich w historii ostatniego stulecia wbijał nam nóż w plecy. To winien wiedzieć każdy qumaty średnio w historii Polak. Czyli wprost - kazdy nas miał i ma wd..., a my silimy się ciągle na rolę rycerzy i wybawcy. A może wreszcie zająć się sobą i tu nawet się kłócić... dając po łapach obcym "doradcom"?. Te nasze fobie ku sąsiadom i dalszym, uprzedzenia cholernie utrudniają nam działanie w jakimś nadrzędnym dla nas interesie, który będzie służył nam. I to niezależnie od "jedynie słusznej" opcji.

A my tu na forumie jak porąbani sprzeczamy się w zasadzie tylko komu bardziej d.... dać, (wschodowi, czy zachodowi) miast zastanawiać się, by nie być zewsząd dymani. A kaczor, niezależnie nawet od trudnych do przetrawienia jego z kolei fobii jako chyba jedyny nie bardzo lubi dawać przysłowiowej d... nikomu. Ja to akurat cenię...

Pozdro Partyman

Ekor

Położenie geograficzne Polski może być naszym atutem lub obciążeniem. W dużej mierze zależy to od nas. Ambicjonalnie równamy się do Europy zachodniej , faktycznie jesteśmy na rozdrożu Euroazji i Europy zachodniej. Nie potrafiliśmy i nadal nie potrafimy wykorzystać swego położenia geograficznego . Kaczyński swoją polityką wcale nie buduje silnej pozycji Polski w Europie o Świecie nie wspominając. Poprzednie elity żyły w trochę wyimaginowanej rzeczywistości strojąc się w cudze piórka, dziś Kaczyński chce wtłoczyć Polskę w ciasne ramy świata który dochodzi w przeszłość. Te fobie , wiara w centralne sterowanie państwem , narodem, zgodnie z przyjętą ideologią , to się nie uda , bo udać się nie może.

weles

Ekor...

Kwestia położenia geograficznego w moim pojęciu to trochę obowiązujący slogan. 90% krajów może go używać i... , bo zawsze leżą po drodze czyjichś interesów. W wielu miejscach świata w/w "położenie" jest atutem a np. kolejne przysłowiowe "gaz-rurki" są efektem tegoż nieumiejętnie wykorzystywanym przez zainteresowanych. To się dzieje wszędzie i od zawsze...

Piszesz...

Ekor

Welesie ..to nie tylko położenie geograficzne , ale również styk dwu kultur, styk dwu systemów społeczno-gospodarczych. Polska ma szanse być tym zwornikiem. Nie korzystamy z tego.
Gaz- rurka jest dużym uproszczeniem tematu.

weles

Wydaje mi się Ekor, że - nie wiem czemu - takie wmawianie nam (nawet nie kuszę się dociekać źródeł) Misyjnosci Narodowej i chyba trochę z uporem maniaka podtrzymywanej - czy przez nas, czy w formie "politycznych głasków" zainteresowanych - żyje jakoś i wydaje się dla wielu z nas być czymś bezcennym.

Czy muszę dowodzić, że w/w nam nic nie daje, a (sądzę) nawet potęguje wobec nas lekcewazenie? I tak w tym kociokwiku w efekcie jestesmy lojalni i solidarni, a UE zapomina często, a nawet zawsze. Co nie? I w sposób bezczelny nadużywa swojej unijności na maxa...

Piszesz o... zworniku kultur, o różnicach systemowych... Wybacz. A niby jak bardzo różnimy się od Ukrainców, Ruskich... czy reszty (na zachód patrz również)??? Byłem tu i tam... i nieśmiało stwierdzam, że są również tak porąbani i manipulowani jak my... Jedni mają konstytucję, drudzy nie... Ale każdy bardziej patrzy własnej d.... jak my - misjonarze z bożej łaski. Co my - RP - z tego mamy? Gaz-rurkę, która jest także wyrazem traktowania np. nas przez sojuszników. Wobec nas embarga, a sojusznicy miast nas wspierać... zajmując rynek wożąc przez nasze terytorium co chcą. Potem jeszcze mają okazję karać nas klimatycznie, za wydzieliny tys. ciężarówek... Mr. Green

Może...

Ekor

Gdyby nie powaga sytuacji to można by uznać to za kabaret;
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak na dłoni widać wyścig pretorianów do łaski prezesa. Każdy chce czymś zabłysnąć, nawet Jurgiel na miarę swoich możliwości. Pewne jest to, że tak nadmuchiwane sztuczne balony wcześniej czy później pękną.
Te pomniki , tablice , będą reliktem niepotrzebnej megalomanii. Więcej szkody pamięci zmarłych przyniosą niż chwały.

weles · Wysłany: Czw 1:53, 02 Mar 2017 Temat postu:

Taaa...

A pomniki Bolka, lotnisko im. Bolka.... żyjącego jeszcze z udowodnionym co nie co? Mr. Green

Mnie takie rzeczy już nie dziwią, a przynajmniej nie mają wagi argumentu... Ciekawi mnie tylko podatność ludzi na propagandę...hehe.

Pozdrawiam Partyman