|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:33, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Witam Cię katoliku, nie karyjery zrobić nie zamierzałem byłem po prostu jednym z tych naiwnych którzy myśleli ze będzie lepiej a czy było, lepiej? nie mówić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:23, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Casandro, jak zwykle serdecznie gratuluję
Takie teksty powinny być na czołówkach tabloidów a przynajmniej w prasie mieniacej się lewicową.
Może wtedy, te 95 - 20% klasy tzw. średniej =75 % zidiociałego narodku nabrałoby trochę rozumu.
Pozdrawiam serdecznie i dziekuję
PS
Traktując Twoją analizę jako dobro publiczne, pozwalam sobie to rozpropagować na miarę swoich możliwości.[/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 8:24, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Z uwagą przeczytałem post Casandry i sądzę, że będzie zaczątkiem co winien zrobić, co powinien i co z tego "wyczyta" Donald Tusk.
Tu jednak zaznaczę, że jesteśmy na początku kapitalizmu, tak mniej więcej w połowie drogi pomiędzy wspólnotą plemienną, a średniowieczem. Polega to na tym, że za wytworzone dobro i niech ono sobie kosztuje ile chce i ci co je wytworzyli wezmą ile tylko będą mogli, to i tak te pieniądze muszą się rozejść na resztę społeczeństwa. Pracownik, który zarobił, wydaje swoje pieniądze, inni na nim zarabiają i ponownie je wydają i .... tak dalej aż do spodu. Tak żywi się każde społeczeństwo!Tym samych dochodem PKB, PKNetto, nawet PKTara, powinni się "wyżywić" wszyscy do ostatniej warstwy społecznej przy jej róznorodności. U nas - wynika - że ten dochód gdzieś znika. Przecież rozwój gospodarki nie nastąpi skokowo, gdy busimen-kapitalista zagarnie połowę dochodu i go w stosownym czasie zainwestuje. Nawet podejrzewam, że banki mają większy dochód z operacji bankowych na tych maluczkich, niż z inwestycji. Z pożyczek, które w końcu mają dawać dochód. Banki w głównej mierze duszą nasz rozwój kapitalizmu.
Gdy do tego dodam, że nie mamy jeszcze ukształtowanych warstw społecznych kapitalizmu od potentatów po żebraków, nie mamy też przechodniości z warstwy do warstwy, wina tego stanu właśnie polega na systemie płacowym opisanym przez Casandrę.
Jako przykład podam, że bankrutujący businesmen znajdzie sobie pracę u kolegi, w aparacie państwowym, rozłoży następny zakład czy instytucję, ale niżej nie spadnie! Ciągle jest u nas kapitalistą i łaskawcą, któremu mamy się kłaniać. Przejście w górę? też jest utrudnione. Jak nie aparat administracyjny, ich kontrole, opłaty, to kolesie z górnej półki czuwają!
Ale jak na razie, optuję za tym, że Jarosław K. zakładał wcześniejsze wybory "atakując" Leppera. A ponieważ wyszła aferalność, jak i teraz wychodzi na przykład z podsłuchami Marcinkiewicza, wybory odbyły się w innej atmosferze. Uprawianie takiej polityki, czyli polityki szokowania, podstępów, czy zaskakujących zwrotów cechuje obu Kaczyńskich. Przecież "niepoważne" traktowanie Traktatu Lidzbońskiego, czy awanturka z Rosją poprze Gruzję z równoczesnym mięszaniem w NATO, to są ich chwyty. Polityka wewnątrzpartyjna czy dobór odpowiednich osób do Gabinetu Prezydenta, świadczą o tym jak najbardziej.
Tak. Sytuacja gospodarcza, społeczna i utrzymywanie apartheitu przez grupę sprawującą władzę sprzyja im, sprzyja temu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 14:15, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Celny post Casandry punktujący absurdy naszego dnia codziennego.
Problem w tym że powyższe tematy nie są przedmiotem bardziej powszechnej społecznej dyskusji. Utrącono w sposób skuteczny taką siłę jaką powinny być związki zawodowe , czy też branżowe , a te które są stały się zakładnikiem władzy. Tak prawdą jest że nic tak nie zaciemnia horyzontu jak dane statystyczne. Wracam z uporem maniaka do problematyki mediów publicznych. Powinne one być skutecznym narzedziem dotarcia do obywatela , jak również prawdziwym rezonatorem sytuacji gospodarczej , politycznej a nade wszystko socjalnej społeczeństwa. A co jest to wszyscy widzimy.
Czy kominy płacowe bezpośrednio zagrażają wzrostowi gospodarczemu? . Oczywiście że w skali kraju nie. Ale niosą coś równie groźnego. Niosą w sobie informację która kształtuje w pewnych szerokich warstwach społeczeństwa poczucie wykluczenia. A jest to groźne, skutki tego będą odczuwalne dziś i na przyszłość. Rozwarstwienie społeczne przy tym "wyścigu szczurów" spowoduje hermetyczność pewnych lepiej uprzywilejowanych warstw społecznych. To nie tylko odgrodzone płotem osiedla.
Daleki jestem od tzw. urawniłowki , ale państwo nie może umywać rąk od tych problemów z którymi najsłabsi nie mogą sobie poradzić.
Musi być w swiadomości władzy jak i propagowany w społeczeństwie mądrze rozumiany solidaryzm społeczny. Bez tego będzie źle. Jakoś nie wspomina się już dziś drogi do sukcesu Irlandii. Drogi u podstawy lezała ugoda wszystkich sił ze związkami zawodowymi łącznie. Dzis jest byc może niezręczne dla PO.
Wczoraj jak i dzis polem walki , polemiki spoęcznej chce się zrobić wzajemne wygryzanie elit postsolidarnościowych. Znowu przez miesiące będziemy słuchać czy Wałesa był Bolkiem , czy też nie.Kogo to dzis interesuje?. Zapewne tych polityków którzy wówczas nie byli aktywni przy "okrągłym stole" a dziś chcą odsunąć tamtą ekipę Solidarności z Wałęsą Mazowieckim , Kuroniem itd. Dziś tamtejsi działacze związani z PiS chcą zmienić ocenę tamtego czasu. Miejsce Kuronia zajmie bojownik Kurski, Mazowieckiego zastąpi jeden z Kaczyńskich itd.itp
Ale co to nam da?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 14:20, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|