POLITYKA 2o

bujanylas

A wiesz, że nawet tej baby się nie wstydzę i zdania w tej sprawie nie zmieniam.

Kiedyś się zastanawiałem skąd u niektórych ludzi, jak np. u Ciebie i u Ekora taka stałość w poglądach. Przecież jest tak wiele zmiennych, na przestrzeni dekady tak wiele sie dzieje, jest tak wiele zwrotów, nowych idei, politycznych zaskoczeń, że dawniej możnaby tym wszystkim obdzielic całe stulecia. Może będę w błędzie, ale wynosząc równanie z jedną wiadomą - czyli moim życiem z mizernie wdrukowanym za młodu kodem kulturowym, co narażało mnie na uleganie wpływom i propagandzie, to w Waszym przypadku chyba musiał być ten kod solidnie wdrukowany (oczywiście u kazdego z Was różny kod). W związku z tym trudno mi, sziman, zareagować tutaj jakąś gratulacją czy cuś. ot, chyba jest Wam łatwiej. A mnie ino pozostaje wymówka, że bładzić jest rzecza ludzką :)

Sorki, wieczorny browarek to i zebrało sie na pitolenie.
Ja Ciebie również pozdrawiam! :)

sziman

Nie wiem co powiedzieć bujany, bo stałość w poglądach może i jest jakąś tam wartością o ile obiektywnie rzecz biorąc ten zestaw w poglądów w które inwestujemy nasze zdrowie, emocje i czas jest prawdziwy, w przeciwnym wypadku elastyczność i zdolność przewartościowania swoich priorytetów jest równie wartościowa. Ja oczywiście wierzę, że mój światopogląd jest spójny i prawdziwy więc jakieś, że posłużę się żeglarską metaforą szkwały, które biją raz z jednej, raz drugiej burty nie zmuszą mnie do zejścia z kursu na latarnię. Co do drukowania kodu - to w moim wypadku kula w płot. Jestem w zasadzie czarną owcą w rodzinie. Szczerze mówiąc moje rodzeństwo to polityczne debile, a z moim ojcem to szybciej w kwestiach politycznych dogadałby się Ekor niż ja.

Leon

bujanylas

(WE) wolności prasy spadliśmy z 18 na 62 miejsce!

Uwzględniając, że prasa i media w Polsce w 90% należą do kapitału zagranicznego - (antyPISowskiego), ten ranking, który podałeś powinien dać Ci chyba do myślenia. Czyż nie?

sziman

sziman

Ach no i zapomniałem o jednym - na tejże stronie tych wesołych reporterów, Polska w rankingu pięła się do góry aż do 2015r. Pamiętamy jak wtedy wyglądał rynek treści w Polsce - prawda? Pamiętamy jak ABW wchodziło do redakcji Wprost - prawda? A mimo to z roku na rok do góry. Magiczna data 2015 i Polska leci na ryj....

bujanylas

Wesołe rankingi, a jeszcze bym do nich dodał wesołe nagrody dziennikarskie o światowo brzmiących nazwach. Niewielkie, skonsolidowane grupki pismaków (w zasadzie - komisarzy politycznych) rozdających sobie wzajemnie te "nagrody". Wystarczy wymienić nazwiska - Węglarczyk, Lis, Kittel (wyjątkowo ohydna kreatura), Michnik, przedwczoraj laury zgarnął Schwertner z Onetu itd itd..

To są wzorce dziennikarskiej rzetelności

Ekor

Płaczki nad rozlanym mlekiem. Zamiast użalać się zróbcie analizę jak dzielono łupy rynku medialnego .Dziś znajdziecie w pierwszej lidze "politykierów" tych którzy dzielili , uwłaszczali się biorąc tytuły , a szczególnie mąjątek. Przygotowano wysprzątany plac dla koncernów zachodnich. Teraz płaczecie ?!Hipokryzja.

bujanylas

Co do mnie nie użalam się, tylko odnoszę to do tego co kiedyś napisałem - o konieczności dostosowania naszego prawa medialnego do europejskich norm funkcjonujących w >MĄDZEJSZYCH< krajach EU - takich jak Niemcy i Francja. Tam mają bardzo dobre zasady. Bardzo mi się one podobają! :)

Leon

Leon

Ekor

sziman

Rewolucjoniści - dobre sobie. Weź Ekor włóż ten swój komuszy siwy łeb do miski z zimną wodą, a potem sobie przypomnij kto ten torcik dzielił. Michnik, który do dziś jest Twoją medialną latarnią (bo o ile się nie mylę jesteś stałym czytelnikiem jego wszawego periodyku) wraz z Kiszczakiem i jego pomagierami na których do dziś głosujesz...

bujanylas

Ekor, pomijając Twoje żale dotyczące przemian sprzed 30 lat. Nawiasam byłoby świetnie, gdybyś kiedyś zrobił osobny wykład - co w tej "rewolucji" 89 wg. Ciebie było dobre a co złe (bo ja to juz się gubię w Twoich zjebkach). Drugim nawiasem - zebrało się już sporo tematów, które wcześniej odłożyłes na świętego Dygdy, więc oczywiście bez presji..

Warto by się zastanowić dlaczego Francja i Niemcy tak bardzo nacjonalistycznie zawłaszczają swój OSOBISTY rynek medialny. Ciekawe, prawda?

Ponieważ memowlep wysilił się wreszcie na dłuższego posta, więc z szacunku
dla jego przelanego potu, pośrednio wspomnę o Leonie... - zabawię się w Nostradamusa próbując przewidzieć jego rozstrzygającą wszelkie wątpliwości odpowiedź: NIEMCY I FRANCJA MAJĄ TAKIE PRAWO MEDIALNE BO SĄ DOJRZAŁYMI CYWILIZOWANYMI NARODAMI. A POLACY NIE SĄ. PROSTE.

sziman

Aczkolwiek struktura własnościowa na rynku medialnym to bardzo ważna sprawa to tu akurat chodzi o pluralizm. No i popatrzmy na Polskę, która jest kompletnym ewenementem w Europie - tutaj każde polityczne plemię ma swój periodyk poczynając od NIE Urbana, a kończąc na Najwyższym Czasie na ale my jesteśmy na 62-miejscu, blisko czołówki byliśmy za Tuska kiedy właśnie to przejął rękami Hajdarowicza Rzepę i Uważam Że, a rękami Grasia wymienił naczelnego Faktu powodując, że nasz rynek medialny to był właściwie prorządowy monolit z jedną szczelinką w postaci Rydzyka. Rozumiem, że dążenie właśnie do tej jednomyślności jest ideałem wolności prasy (tylko dlaczego Korea Płn. na ostatnim miejscu), no więc w takim razie proponuję zaapelować do Kaczyńskiego żeby robił dokładnie to samo co Tusk - zaraz będziemy na pierwszym miejscu...