POLITYKA 2o

Ekor

Może przewrotnie, ale czy tak oderwane od rzeczywistości?
Patrząc na rozwój sytuacji na Ukrainie , wszystko jest możliwe. W przypadku siłowego rozwiązania problemu możemy liczyć się z tym że bardzo wielu Ukraińców będzie chciało na stałe , bądź pewien okres opuścić Ukrainę. Raczej będą się kierować na zachód , a nie wschód. Rodzi się pytanie ..czy jako państwo,sąsiad Ukrainy jesteśmy gotowi przyjąć tych Ukraińców. To jest problem logistyki , jak i prawny. Czy rząd myśli o takim scenariuszu?

casandra

Odpowiedź. Nie myśli. Nawet nie szacuje ewentualnej liczby uchodźców w przypadku rozwiązań siłowych, które mogą nawet zakończyć się wojna domową. Po Soczi Rosja zacznie swoje gierki na dobre. Gdyby - tfu, tfu - zdarzyło się jak pisałam wyżej, to do nas możne chcieć uciec nawet około 2 mln Ukraińców. I tu kompletny zonk. Granica Unii to jedno. Gdzie ich umieścić to drugie. Jak zabezpieczyć (siły porządkowe i logistyka w pełnym ujęciu) to trzecie. No i czwarte. Wojna u granic, a my wojska mamy tyle, co kot napłakał. Nawet strefy nadgranicznej za bardzo nie byłoby czym zabezpieczyć.

Ekor

Działania naszego rządu jest mało zrozumiałe dla społeczeństwa. Jestem przekonany o tym ,że 90% naszego społeczeństwa jest zdania aby zostawić kwestię rozwiązania wewnętrznego konfliktu samym Ukraińcom, władzy i opozycji. Jako najbliższy sąsiad Ukrainy powinniśmy zachować "neutralną aktywność ." Winniśmy wskazywać Ukraińcom jedyną właściwą drogę jaką jest dialog. Niestety poprzez nieodpowiedzialne zachowanie rządu który jednoznacznie opowiada się w "ciemno" po jednej ze stron tzn.opozycji, Polska nadal brnie w antyrosyjski magiel. Politycy w szczególności z kręgów opozycji mogą uprawiać swoją propagandę na Majdanie. Gdy zauważą że słupki sondażowe spadają , szybko zapomną o Majdanie. Ale rząd nie może być zakładnikiem jednej opcji . Nieodpowiedzialne działania premiera , ministrów będą miały przełożenie na relacje Polski z dużym sąsiadem jakim jest i będzie Rosja.Niczego nie zyskamy , a dużo możemy stracić. Przykro , ale ciągle wchodzimy w stare buty . Niczego też z tego czego Ukraińcy oczekują nie możemy im oferować.
Ukraina potrzebuje wejścia na drogę radykalnych przemian społecznych. Czy opozycjoniści to inni Ukraińcy niż "władza"? Nie to ta sama mentalność, ten sam niejako wrodzony system wartości. Może jedno ich różni, to że władza się "nachapała", a opozycja chce dopchać się do "fruktów".
Dziś widać że i Tusk reflektuje się po niewczasie. Zapewne po rozmowie z kanclerz Merkel, został uświadomiony o tym, że Niemcy pieniędzy w "ciemno "nie dadzą, a swoje poparcie deklarują bardziej ogólnikowo. Owszem są za....rozmowami z rządem , opozycją , jak również obecnością w rozmowach UE i Rosji.Całkiem logiczne, całkiem zrozumiałe. Teraz aby zatrzeć niekorzystne wrażenie z niedawnego czasu , gdy rząd polski ustami swoich polityków wzmacniał opozycję na Majdanie, wyraźnie dezawuując Janukowycza, Tusk jak komiwojażer jeździ po Europie montując przeciwwagę dla Rosji.Jeżeli uda się uzyskać poparcie poszczególnych krajów , to pytanie ...poparcie CZEGO?
Jeżeli rozmów w większym gronie , czyli opozycja, władza,UE i Rosja, to żadne nowum. Taki scenariusz i świadomość że takie rozwiązanie jest najlepsze ,był oczywistym już od samego początku.Jako Polska tracimy czas, tracimy reputację w imię ratowania nadszarpniętej pozycji PO . Bardzo wątpliwy sukces w polityce wschodniej nie zasłoni porażki w polityce wewnętrznej.

Ekor

Impas trwa dalej. Opozycja dotychczas traciła energię na eskalowanie żądań które w swym radykalizmie poszły o "jeden most za daleko."Majdan najchętniej widziałby głowę Janukowycza zatkniętą na barykadzie w Kijowie. Wszystko to rozbije się o pragmatyzm zachodu i kasę którą trzyma Putin. Czas dodatkowo działa przeciw opozycji.Gdyby opozycja była mądra , utrzymywałaby roszczenia w rozsądnych granicach, a zamiast wiecować na barykadach , liderzy opozycji winni poświęcać czas na konsolidację programową . Wspólny program wokół zasadniczych celów , celów realnych to jedyne wyjście. Dalej uważam że wprowadzenie stanu wyjątkowego jest dla opozycji najlepszym rozwiązaniem. Dostaną bowiem czas na dopracowanie programu , budowę struktur , "zachowają twarz", a w najbliższych wyborach zwycięstwo mają w kieszeni.

Ekor · Wysłany: Czw 15:52, 27 Mar 2014 Temat postu:

"Zastaw się a postaw się" Należałoby zmienić to powiedzenie. Ten bałagan jest taki polski. Typowy serwilizm urzędniczy. Teraz tylko czekać jak w ośrodku Tatarzy będą bratać się z Czeczenami. Bratać...albo rżnąć.
[link widoczny dla zalogowanych]

egoista99 · Wysłany: Pon 19:22, 31 Mar 2014 Temat postu:

Ekor

Wybory do PE będą probierzem akceptacji Tuska i PO w polskim społeczeństwie. Akceptacji polityki zewnętrznej , jak również i pewnych działań w polityce socjalnej wewnątrz kraju. Zdobycie mniejszej niż dotychczas ilości mandatów do PE może być zimnym prysznicem dla naszych polityków.

egoista99

Uważam iz przydałaby sie im dłuższa kuracja wodna...Np na cholerę nam 10 posłów z województwa..Może wystarczyłoby 5 ?? albo aż 3 ??? ale mądrych..
Czasami odnoszę wrazenie ze żyję w jakims schizofrenicznym karaju..
Góry zamiast na północy są na południu ,morze na odwrót...Wojsko polskie walczy na wojnie w Afganistanie ...ale polski sejm nie wypowiedział wojny Afganistanowi...Nie chcemy kupowac ruskiego gazu..ale chcemy by ruskie kupowały polskie świnie,jabłka i coś tam jeszcze..A na koniec jakiś zidiociały
poseł zaproponował sankcje na chór ...ukraiński bo mu sie pomyliło z chórem Aleksandrowa...
Bez vodki ni kak nie razbierjosz

Generał Wizji

Rozwiązanie problemu Ukrainy jest niezwykle proste.

Ukraina musi przede wszystkim zapewnić Rosjanom mieszkającym na terenie Ukrainy rygorystyczne przestrzeganie wszelkich praw obywatelskich ludności rosyjskiej i prorosyjskiej. Bez tego nie ma rozwiązania absolutnie żadnego problemu ani teraz ani w dalekiej nawet przyszłości.

Ekor

Ukraińcy nie mają wielkich szans na realizację swoich planów , marzeń o dostaniu się do grona krajów zachodnioeuropejskich. Po pierwsze..położenie geopolityczne. To położenie skazuje Ukrainę na bycie płaszczyzną konfrontacji Rosji i USA. Rosja ma zbyt mocne i liczne argumenty oddziaływania na to co będzie się na Ukrainie działo. Aby zneutralizować to oddziaływanie , zachód (USA) musiałby wziąść Ukrainę na swoje utrzymanie topiąc w tym miliardy dolarów. Tym samym drugi czynnik determinujący jakim jest wewnętrzna przemiana społeczeństwa bierze w w "łeb".
Ogólnie rzecz biorąc dla USA Ukraina byłby pomocna jak baza przy granicy z Rosją i niedalekim "bliskim wschodem". Pomocna ..ale nie niezbędna. W końcu konflikt na Ukrainie widziany oczyma Amerykanów to konflikt na poziomie regionalnym. Za Ukrainę nikt w Ameryce nie będzie umierał. Podczas konfliktu kubańskiego Amerykanie fizycznie odczuwali zagrożenie związane z rakietami rosyjskimi na małej Kubie. To zagrożenie było blisko i było zdefiniowane. A Ukraina?.....daleko i interesu w tym nie ma. Ale pewne formy nacisku na Rosję ...oczywiście. Każdy pretekst jest dobry aby osłabić potencjalnego przeciwnika i przetrenować spoistość w działaniu państw, członków NATO.

Ekor

Żyjemy w głebokom przeświadczeniu o konieczności udzielania wszelkiej pomocy Ukrainie. Uważam że ta pomoc musi być wyważona i sensowna. Ponizszy artykuł i komentarze pokazuje tą drugą strone medalu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

20.12.2021
W ukraińskiej Hucie rozpoczął się szczyt Trójkąta Lubelskiego z udziałem prezydentów: Polski – Andrzeja Dudy, Litwy – Gitanasa Nausedy i Ukrainy – Wołodymyra Zełenskiego. - Celem jest udzielenie Ukrainie wsparcia w obliczu rosyjskich nacisków i prowokacji - zapowiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.

Prezydent pomylił adresy ,nie do tej Huty pojechał. Powinien jako Prezydent RP spotkać się z Prezydentem Ukrainy w HUCIE PIENIACKIEJ a nie w Hucie miejscu rezydencji Prezydenta Ukrainy.

bujanylas

Na nazwę Huta Pieniacka mam emocje podobne (chyba?) do twoich. rzecz w tym, że ty mi bardziej wpisujesz się w odwieczną ale i aktualną kremlowską politykę dzielenia Polaków i Ukraińców, a nie szczerego opłakiwania zmarłych i szukania pojednania. Przynajmniej w moich oczach nie jesteś wiarygodny. Twoje lamenty są fałszywe - rosyjskie, a nie polskie.

Ekor

[link widoczny dla zalogowanych]

Ambasador Ukrainie ..prywatna osoba?
Czas wreszcie zrozumieć że pewnych spraw o wymiarze historycznym nie zamiecie się pod dywan. Budujemy relacje między narodami na kruchych podstawach. Nie odrobiliśmy historycznej lekcji. Pisałem wielokrotnie jak w moich prywatnych rozmowach z Ukraińcami jedyne ich wytłumaczenie to była fraza że był to czas wojny i wszyscy mordowali. To samo mówi ambasador Melnyk.A więc w historii narodu jest takie rozumienie tego co kojarzy się z określeniem "Wołyń".To nie buduje .A 11 lipca to kolejna rocznica upamiętniena mordu Polaków na Kresach.

bujanylas

Osobiście uważam, że w obecnym czasie - podkreślam: W OBECNYM CZASIE - każdy, kto zaognia TERAZ dawne spory między PL-UKR działa na szkodę Polski. No, ale Tobie Ekor, na tym forum przez tyle lat często zarzucano
działanie na szkodę Polski - pisanie, ale również aktywne, antypolskie działania - uwzględniając życiorys, że... to spływa jak po kaczce.

Fajną wymianę zdań wczoraj widziałem na niszowym UKR vlogu. Na Skypie pomiędzy dwoma Ukraińcami (lojalnym i nielojalnym) Dedykuję Ci tą krótką zajawkę. DEDYKUJĘ CI ją.

https://www.youtube.com/watch?v=e-fDx8LLiuU