POLITYKA 2o

bujanylas

Rzeczywiście miły akcent, chociaż można by życzyć UKR szybszego dostarczenia systemu harpoon, dla przesunięcia s300 do Donbasu. Czy, kiedy, ile i na jakich zasadach naszych T72 wzmocni UKR nie wiadomo, wielka tajemnica. Nie ufam Bidetowi i tej jego kurewskiej administracji. Mam nadzieję, że nasi nie zostaną postawieni przed ciężkim dylematem. No i Mariupol...Tam już chyba na prawdę kończą się naboje. Sorki, że psuję nastrój. Własnie piszę/główkuję nad petycją do rady miasta - konkretnie radnych PIS, bo wiadomo... O zmianę nazwy ulicy Parkowej (przy RUS ambasadzie) na ulicę Obrońców Mariupola.

bujanylas

PS. przepraszam Cię sziman za wczorajsze może trochę nieprzyjemne drwiny z wiary. Niewyparzony pysk, czasem coś powiem/napiszę i potem tego żałuję. Ale pewnie od dawna wiesz, że jestem pojebany, pokiełbaszony
i masz rację - azymut znam i tam się kieruję, serduchem. Może ta moja droga trochę dłuższa.. Wybacz.

sziman

Ja Cię znam - nie musisz mnie za nic przepraszać. W szczególności dzisiaj,

sziman

Dzisiaj byłem w Kościele - ogromne zdziwienie - tak gdzieś 1/3 wiernych to Ukrainki z dziećmi. To co się dzieje jest głębsze niż śmiałem przypuszczać.

bujanylas

Oni mają Święta dopiero za parę tygodni. Pardon za malkontenctwo, ale ukraińskie kobiety w tym ciężkim dla nich czasie są SAME, w oderwaniu od wszystkiego, szukają oparcia w Bogu. Nie mają tu swoich Kościołów. Znajdują życzliwość pośród nas i w naszych Kościołach. Ale nie wpychajmy im na siłę rzymskiego katolicyzmu, do czego, mam nadzieję, nie masz tendencji.

sziman

Nie to żebym nie miał - uważam, że Kościół bez misji nawracania istnieć nie może. Ale ja nie o tym, znam trochę Ukraińców i bynajmniej nie z youtuba. Oni nigdy szczególnie religijni nie byli, msza i inne celebracje czy to katolickie, czy prawosławne to były dla nich jakieś formy teatru czy innej szopki. Tutaj widziałem ogromne skupienie i otwartość na dobrą nowinę. Oni mają w ich celebrze święta za tydzień, fajnie, że wiele Polaków zapowiada, że będzie je obchodzić tak samo jak oni z nami.
Tak się złożyło, że moje święta nie są do końca takie jak być powinny. Żona w Choszcznie w hotelu, dzwoni do mnie w niedzielę, że idzie do Kościoła, a razem z nią Ania i Marina, Ukrainki zakwaterowane w tym samym hotelu.

bujanylas

Miałem na myśli to, że nie powinniśmy nawracać korzystając z okazji. Pewnie mnie rozumiesz. Np. moja znajoma Swietłana, jest bardzo dumną osobą. Szczerze mówiąc, to ciężko Jej cokolwiek zaproponować, taka ambitna. Ale ja Ją rozumiem. Gdzieś przeczytałem, że dobroczynność wywyższa obdarowujących, ale poniża obdarowanych. Coś w tym jest

sziman

Nie, nie wywyższa - prawda tak może się wydawać ale to fałszywa dobroczynność. Prawdziwa jest wtedy kiedy lewica nie widzi co daje prawica. Ja od nich niczego nie oczekuje w zamian - to moi bracia i siostry, Bóg mnie rozliczy z tego co zrobiłem i ich z tego co im dałem.

sziman

I mam tylko nadzieję, że robię wystarczająco dużo....